Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Dragon Ball

Zaczęty przez Q, 20 Styczeń 2008, 19:29:34

El Cornetto

Umm...nie? Jedyne z czym mi się kojarzy to z moim głupiutkim krewniakiem, który [w okresie podstawówki] myślał, że jest Songo i pobił kolegę z klasy tak, że tamten trafił do szpitala :]

Nie lubię tych japońskich mang-komedyjek, wolę kryminały, albo historię o samurajach. Zwyczajnie japoński humor jest tak tandetny, że szkoda gadać ;)

Mihcim

Ja kocham Dragona, to wlasnie te anime ogladalem jak mialem chyba 7 moze 8 lat nie pamietam juz. Co do gry jak juz uslyszalem ze nie bedzie lotu w powietrzu (uklon w strone El) to wylaczylem, skoro w grze nie bedzie latania i niszczenia planety to w filmie tez chyba nie bedzie. Niszczenie planety mam na mysli niszczenie otoczenia :D

Leon Kennedy

CytatDB: Evolution będzie bardzo udaną parodią Dragon Balla

Może tak, może nie...

CytatUmm...sam Dragon Ball już był wystarczająco słaby

Jak w dwójce wpadnie Vegeta to zobaczyś kto jest słaby ;).
Po trailerach zaczynam być bardziej optymistyczny co do tej produkcji. Czekam na więcej :).

(A)nonim

Ja bym powiedział że nie będzie parodią tylko będzie miał mało wspólnego z DB. To tak jak z New Adventures of He-Man, albo czwartą edycją Forgotten Realms.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

El Cornetto

CytatJak w dwójce wpadnie Vegeta to zobaczyś kto jest słaby
No jak Vegeta wpadnie do zupy to pewnie wzmocni słaby smak tejże. Chociaż moja mama to świetnie gotuje bez tego dodatku.

Juby

A więc smacznego. Ja coraz bardziej optymistycznie się nastawiam. Fajnie będzie móc się chociaż rozluźnić przez 100 minut, przy tym filmiku. Póki co, ściągam "Dragon Ball Z" w oryginalnej, odświeżonej japońskiej wersji i będę miał co oglądać.

vincent

BAT MAN, wytłumacz mi, co sprawiło, że się optymistyczniej nastawiłeś? nowy trailer? wtf?
Obsada dobrze dobrana? W tym filmie powinni grać tylko japończycy moim zdaniem. I japonczyk powinien stanąć za kamerą. Wtedy to by była adaptacja DB. A to coś to będzie parodio/wyciskator pieniędzy.
Moje opowiadania o Batmanie:

ADRENALINA

Z JASKINI NIETOPERZA

Filer

Na prawdę chciałbyś zobaczyć DB w wersji tylko made in japonia? Wątpię, po prostu marudzisz, aby marudzić.

Mihcim

BAT MAN nie wiem czy moglbym podac link ale znam strone gdzie sa wszystkie odcinki DB,Z i GT.
Co do filmu to tez mi sie bardziej zaczyna podobac :)

LelekPL

CytatNo jak Vegeta wpadnie do zupy to pewnie wzmocni słaby smak tejże. Chociaż moja mama to świetnie gotuje bez tego dodatku.

hehehehehe Nie no, nawet jako zagorzały fan DBZ muszę Ci powiedzieć, że to Ci się udało :) Dobre.
Swoją drogą BAT MAN też nie rozumiem, czemu Ci się spodobał zwiastun. Jest w nich wszystko to co raziło do tej pory: tandeta, lekceważące podejście i co najgorsze tanie efekty. Zwiastun wygląda jeszcze gorzej niż ten od G.I. Joe i przypomina przeciętne efekty sprzed 10 lat, gdzie CGI wygląda jak... CGI. Niestety nic w tym filmie nie zapowiada się dobrze

kelen

Film DB robiony tylko przez japonczykow.... brr, to by bylo okropne

El Cornetto

To zależy czego oczekiwać. Wystarczy spojrzeć na adaptację Yattamana. Wszystkie elementy zachowane. Wygląda kiczowato, ale już to kocham ;) - natomiast DB...szkoda gadać. Tandeta dla dzieciaków.

Filer

Cytat: El Cornetto w 09 Luty  2009, 17:30:52
Wygląda kiczowato, ale już to kocham ;)

Ja mam tak z DB. I tu pojawia się tzw point. Nie chodzi o to kto robi, ani jak - Ty pewnie jesteś fanem Yattamana, ja DB ;).

vincent

Filer, marudzę, bo mnie wkurza to, jak 'profesjonalnie' zajęto się ekranizacją DB, na którą czekam od kilku ładnych lat. I drażni mnie, że wy problemu nie widzicie. Zresztą, Jordan wyjaśnił wszystko dokładnie i nic więcej dopisywać nie muszę.
Moje opowiadania o Batmanie:

ADRENALINA

Z JASKINI NIETOPERZA

El Cornetto

Nie jestem fanem Yattamana - nawet nie wiem jak się nazywają postacie. Point is - zapamiętałem Yattamana tak jak widzę go w zwiastunie - znaczy, że przeniesiono wiernie, nie zważając na żadne amerykańskości czy inne pierdoły. Japończycy są bezkompromisowi, nie przejmują się tym czy coś będzie źle wyglądać na ekranie a dobrze na papierze. Robią tak, bo tak było.