Podziwiam upór, ale to nic nie da. Nie ma już czasów w których pikieta pod studiem zrobi wymagany posłuch. Na przykładzie SnyderCut widać, że liczy się głównie ruch w sieci i budowanie aktywnych społeczności. Albo przynajmniej wokalnych. Nie wierzę że kiedykolwiek już dostaniemy te wersję rozszerzoną, skoro nie udało się ostatnio (a byliśmy blisko) nie będzie już lepszej okazji.