Juby, jak Ci się podoba życie w Łodzi? Zawsze określałem to miasto mianem polskiego Gotham. Była piękna turystycznie, czasem też bardzo brzydka, ale nawet ta łódzka miejscami brzydota była bardzo ciekawa. Jednak mieszkać tam... nie wiem czy nie czułbym się zbyt depresyjnie. Taki dziwny ze mnie typ człowieka, że okolica ma mocny wpływ na moje samopoczucie i komfort, a mam swoje preferencje życiowe.

ale nadmienie, że to opinia która wyklarowała się u mnie kilka lat temu, gdy zmieniło się wiele rzeczy we mnie i moim podejściu do Batmana. Ale też przede wszystkim "we mnie". Bardziej dzisiaj cenie ciężką próbę wyjścia protagonisty na prostą. I to jakim dziś jestem człowiekiem, ma kluczowy wpływ na mój odbiór filmów.
. Nie dziwię się że film odbił się od publiczności, nie jest typowym marvelkiem w negatywnym rozumieniu tego słowa.