Aktualności:

,,Batman. Ziemia niczyja. Ostatnia gra. Tom 7" od 26 listopada.

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - Woland

#1
Cytat: Juby w 03 Listopad  2025, 16:38:30Z ciekawości - w takim wypadku na kogo z nominowanej piątki byś zagłosował?

Seymour Hoffmana

To nie wiesz, że Oskary powstały po to, żeby promować amerykański przemysł filmowy, a nie po to, żeby wygrywały najlepsze filmy? ;) Chociaż jedno nie wyklucza drugiego.
#2
Bat-Filmy / Batman
04 Listopad 2025, 00:02:09
Cytat: Mister Tadeo w 03 Listopad  2025, 12:58:07Takie coś znalazłem w odmętach sieci:

To raczej nie jest kolejna wersja pl plakatu (taki był wieszany w naszych kinach: https://gapla.fn.org.pl/public/cache/P19106-1000x1000.jpg), a raczej reklamówka z prasy z września '90. Chociaż mogę się mylić.

Ten plakat opublikowany został (chyba) w tygodniku KINO.


Tymczasem ja ostatnio wpadłem na taki oto tekst z Nowej Fantastyki autorstwa Doroty Malinowskiej








#3
Ogólnie o Batmanie / Ciekawe bat-aukcje
02 Listopad 2025, 22:00:12
#4
Bat-Filmy / Batman Forever
21 Październik 2025, 01:31:16
Podobnie Uslan wyraża się podczas panelu LA ComicCon, gdzie razem ze scenarzystami Batchlerami sprzedaje kilka fajnych faktów na temat produkcji Batman Forever. Pomiędzy wątkami o sutkach na stroju czy absurdalnym pomyśle z Batmobilem pędzącym po ścianie wieżowca,  Batchlerowie potwierdzają że rola Riddlera była od początku pisana pod Robina Williama (który czytał scenariusz i był nim zachwycony, ale to jego agenci mieli za wygórowane żądania finansowe względem studia, stąd poszukiwania alternatywy i Jim Carrey) , że pierwszym i jedynym kandydatem do roli Twóch-Twarzy był Tommy  Lee Jones, że Schumacher wymyślił sobie koncept pary złoczyńców jako przekrojonego na pół Jokera, i punkt wyjścia, że warunkiem istnienia Batmana jest tak naprawdę choroba psychiczna Bruce'a Wayne'a, stąd też pomysł na Chase Meridian.


#5
Bat-Filmy / Batman
26 Wrzesień 2025, 19:22:46
Pokaz pierwszego gacka Burtona w poniedziałek, 6 października 2025 w warszawskim kinie Muranów.

Kto się wybiera? Ja niestety w tym terminie nie mogę.

https://kinomuranow.pl/film/batman-spotkanie-z-marcinem-rusteckim-i-jakubem-demianczukiem

Za organizatorami:

Film, który dał nowe życie legendzie Mrocznego Rycerza, będzie częścią warszawskiej premiery książki ,,Projekt Rust", wywiadu rzeki z Marcinem Rusteckim, fantastycznym rysownikiem komiksowym oraz legendarnym - niemal jak Mroczny Rycerz - redaktorem naczelnym wydawnictwa TM-Semic, które w latach 90. wprowadzało superbohaterów na polski rynek, odciskając swoje piętno na całym pokoleniu miłośników popkultury. A dlaczego właśnie ,,Batman"? To proste - jest świetny, a poza tym graficzna adaptacja filmu Burtona była pierwszym komiksem o Mrocznym Rycerzu, jaki 35 lat temu ukazał się nakładem TM-Semic.




#6
The Batman / The Batman Part II
22 Wrzesień 2025, 16:47:43
Cytat: MJ w 22 Wrzesień  2025, 16:00:15Mogłaby być cała trójka i byłoby to całkiem ciekawe połączenie, albo 3 sprawy pozornie ze sobą niezwiązane, aczkolwiek Killer Croc faktycznie pasowałby tu jak ulał. Ale wątpie szczerze.

Croc na trzecim planie, wylany z powodzią mógłby być wspaniały.


Cytat: Q w 22 Wrzesień  2025, 16:18:32Z Hushem jest ten problem, że jeśli już wiemy kim jest to później już efekt zaskoczenia tak nie działa jak za pierwszym razem. Może więc Hugo Strange.

Hush byłby idealny do jakiegoś serialu albo w świecie Gunna. Strange był już kilka razy brany pod uwagę. Może to właśnie ten moment. Pasuje do tego, co zapowiada Reeves.
Q, może czas na nową sondę na stronie?


#7
The Batman / The Batman Part II
22 Wrzesień 2025, 14:49:38
A ja myślę, że będzie to ktoś z tej trójki: Anarky, Szalony Kapelusznik albo Killer Croc. Ten ostatni dobrze łączy się z zalanym Gotham.
#8
Bat-Filmy / DC Universe - wątek ogólny
11 Wrzesień 2025, 21:14:00
Cytat: LelekPL w 08 Wrzesień  2025, 00:29:28Producent nie jest zależny od EP, ani EP od producenta - to zależy od filmu, struktury i jest bardziej skomplikowane. Ale EP nie odpowiada za produkcję, ani dystrybucje jak to piszesz.

Nigdzie nie napisałem, że EP odpowiada bezpośrednio za dystrybucję. Są różne kombinacje i związane z tym wybiegi marketingowe oraz księgowe, ale już nie chcę się powtarzać. Nie chcę też Ci mieszać, wiesz swoje, ok.


Tymczasem: https://www.cnbc.com/2025/09/11/warner-bros-discovery-paramount-skydance-bid.html
Trzęsienie ziemi czy nadzieja?



#9
Bat-Filmy / Batman Forever
08 Wrzesień 2025, 18:55:12
Do sieci wpadł ostatnio storyboard scenariuszowego zakończenia filmu:

#10
Bat-Filmy / DC Universe - wątek ogólny
07 Wrzesień 2025, 22:53:33
Cytat: LelekPL w 07 Wrzesień  2025, 21:01:02"Producent wykonawczy (Executive Producer)" to na ogół tytuł honorowy, Spielberg ma ich setki - często dostaje się go za zdobycie części finasowania lub małe finansowanie (widać to po logach małych firm produkcyjnych poszczególnych twórców jak Syncopy Nolana, Bad Robot Abramsa, Amblin Spielberga, Plan B Pitta czy LuckChap Robbie) czy coś takiego jak "uważam, że Superman nie powinien miec majtek w tym filmie" i to jest cała kontrybucja takiej osoby, ale z racji znajomości lub statusu w środowisku można dzięki temu dostać taki tytuł

"na ogół" robi wielką różnicę. Ale owszem nie we wszystkim się mylisz, szefami tych "małych" firm są właśnie Spielberg, Nolan i inni. Oczywiście w ich imieniu "czarną robotę" robią ludzie z ich biur dla nich pracujący. Często bywa tak, że to po prostu wykupienie gwarancji jakości i tarcza ochronna przed samym studiem w sensie doświadczenia. Zwykła usługa pośrednictwa, która odbywa się też na innych poziomach powiązanych z producentem. Ale oni nadal odpowiadają przez CEOs. gigantów i muszą dbać o te usługi, bo od nich zależą losy ich własnych produkcji. Możliwe więc że mylisz nadwiślańskie praktyki, gdzie jest pewnego typu wynajem producencki w momencie zdobywania dofinansowania (głównie PiSF/ fundusze regionalne), świecenie nazwiskiem i usługa sprawności omijania pułapek przy papierologii a którzy później, po decyzji, niczego przy tych filmach już nie robią, ale świecą w napisach. I oczywiście zarabiają. W USA to działa inaczej z uwagi na związki zawodowe oraz bardzo rozbudowany przez dekady system producencki, który minimalizuje ryzyko.

Taki Reeves ma swoją firmę 6th & Idaho. Przykładowo poza finansami samo kolaudowanie podległych mu produkcji (to jest wieeeele układek montażowych) to bardzo dużo pracy. Reeve jest z zawodu scenarzystą, więc pewnie też na tym etapie wiele rzeczy musi przez niego przejść. Nie wspominając np o roszadach jakie powoduje np. w przypadku Caped Crusader zmiany platformy dystrybucji, nawet jeśli on nie był tam jedynym EP. Więc przepraszam Cię, ale budujesz wnioski bez pełnej wiedzy. Dlatego wcześniej napisałem"zdziwiłbyś się".


Cytat: LelekPL w 07 Wrzesień  2025, 21:01:022. Budżetowanie, zebranie wszystkich finansów, zatwierdzanie aktorów, ekipy i lokacji czy logistyka to rola "producenta (Producer)", nie "producenta wykonawczego".

Faktycznie, tutaj zjadłem doprecyzowanie "zatwierdzanie budżetowania", może stąd ta niejasność. Natomiast zatwierdzenia o którym piszesz jak najbardziej, tylko że z kolei jego zielone światło zatwierdza nad nim właśnie EP. Czyli de facto producent całkowicie zależy do EP. Różnica jest też taka, że producent zdobywa finanse, przekonuje ludzi, tworzy kosztorysy, sumę budżetu zarządza nimi, wydaje fizycznie fundusze, ale potem ktoś musi go z tego rozliczyć i też nadzorować (przeważnie w imieniu wielkiego studia), bo fizycznie to ono wykłada pieniądze, zaciąga kredyty itd. Producent ma dowieść produkt, EP ma spiąć cały proces, żeby ten produkt trafił do nas, widzów. W razie klapy, największe konsekwencje ponosi jednak producent, zwłaszcza jeśli jest z zewnątrz a nie działa w strukturach studia.


Cytat: LelekPL w 07 Wrzesień  2025, 21:01:02czy coś takiego jak "uważam, że Superman nie powinien miec majtek w tym filmie" i to jest cała kontrybucja takiej osoby, ale z racji znajomości lub statusu w środowisku można dzięki temu dostać taki tytuł

Yhy. Prawie jak teorie spiskowe, powodzenia ;) Marki markami, ale nadal prawdopodobniej mylisz z polskimi praktykami, gdzie system oparty jest na dofinansowaniu publicznym, a sam zawód producenta dopiero się krystalizuje.
#11
Bat-Filmy / DC Universe - wątek ogólny
07 Wrzesień 2025, 19:58:09
Moim zdaniem DC ma szczęście, że Gunn zatrudnił się w WB. Pewnie nie wszystkim się to będzie podobało, czegokolwiek by nie zrobił, ale, o ile ktoś mu nie będzie rzucał kłód pod nogi, to uważam że wykona dobra i spójną robotę.
Od siebie dodam, że nie przepadam za zbieraninami pelerynowych superbohaterów w formie Lig, Mścicieli i innych kółek wzajemnej superadoracji, ale w Supermanie Gunna przeszło to u mnie bez mrugnięcia okiem. Totalnie kupiłem.



Cytat: LelekPL w 06 Wrzesień  2025, 13:34:28(Reeves) nie był nawet producentem, tylko producentem wykoanwczym, który jest tylko tytułem i nie wymaga, żadnej pracy.

Zdziwiłbyś się. Praca nad filmem, to nie tylko praca na planie. Taka osoba poza budżetowaniem najdrobniejszej pierdółki, zatwierdza aktorów i realizatorów, więc tak naprawdę wszystkie kluczowe decyzje, kto gdzie i jak. Taka osoba to jest nadzór odgórny ze studia, który wszystko może. W kinie producenckim to przed nią odpowiadają producenci pracujący na codzień z twórcami. 
#12
The Dark Knight / The Dark Knight - Dyskusja ogólna
07 Wrzesień 2025, 19:46:42
Dlatego dzisiaj absolutnie rozumiem decyzję Amerykańskiej Akademii Filmowej o braku nominacji w najważniejszych kategoriach jak najlepszy film, reżyseria czy scenariusz. To byłoby duże nadużycie. Mało tego, gdybym był członkiem nie głosowałbym za Oscarem dla Ledgera, za nominacja owszem, ale niestety za wygraną już nie. Pewnie wiele osób uzna to za kontrowersyjne, ale sam się dziwię że mam teraz takie spojrzenie - uważam że zmarnowali materię którą na planie dał im Ledger.
#13
Bat-Filmy / Batman
07 Wrzesień 2025, 01:54:05
Coś mniej znanego dla kolekcjonerów:












#14
The Dark Knight / The Dark Knight - Dyskusja ogólna
06 Wrzesień 2025, 15:10:22
Cytat: LelekPL w 06 Wrzesień  2025, 13:52:36Na tak dużym ekranie naprawdę nie zwraca się uwagi na zmiany w formacie.

Miałem dokładnie to samo po kilku minutach filmu, zanim nie dostrzegałem przeskoku na 75mm; nawet przeszła przez głowę myśl, że pomylono chyba kopię projekcyjną ;)
Natomiast przy tak ogromnym ekranie zaburzające odbiór były wg mnie zielone światełka na suficie, wpadające w pole widzenia.
#15


Bat to the Future - cofnąłem się w czasie! A to dlatego że w całości film widziałem ostatnio 15 lat temu - wtedy z punktu widzenia osoby wkręconej w batmańską produkcję ery nolanowskiej. Wczoraj w warszawskim IMAXie doświadczyłem The Dark Knight bez całej tej wspomnianej wyżej otoczki.

Niestety, nie przemawia do mnie sposób w jaki Nolan opowiada historię. Trwa to gdzieś do sceny przesłuchania w MCU - dopiero od tego momentu rozpoczyna się dla mnie właściwa opowieść. Wszystko co jest przed (poza 2-3 scenami) to jakby jedna wielka informacyjna papka ekspozycyjna, bardzo szybkie, sprawne posuwanie akcji do przodu, budowania logicznego sensu finałowej rozgrywki, wypełnione do znudzenia typowo nolanowskimi one-linerami, często o zabarwieniu "cool". Pędzi to wszystko niesamowicie, dokładając wątków, ale nie dając możliwości zbliżenia się do którejkolwiek z postaci. Jedna wielka migawka. Złapanie jakiegoś emocjonalnego kontaktu graniczy tam z cudem. Nawet jeśli istnieje możliwość, to Nolan nie pozwala wybrzmieć niczemu ani nikomu, dać się przyjrzeć, wejść głębiej. Wszyscy bohaterowie są równie ważni jak i nieważni.

Jest oczywiście nadal genialne, poetyckie zakończenie, jest cały czas TEN Joker i świetny pod kątem widowiska/ napięcia ostatni akt filmu. Film porusza kilka dobrych tematów (terroryzmu, źródeł zła, szeroko podejmowanej sprawiedliwości/ odpowiedzialności społecznej, kryzysu finansowego i podobnie jak w Batman Begins - strachu, tylko na innej płaszczyźnie) lecz żadnego z nich nie rozwija. Wadą jest dla mnie to, że The Dark jest filmem po prostu... równym. Równym jeśli chodzi o tempo i rytm montażu, gdzie utwór staje się płaski, pozbawiony wyraźnych kontrastów. I samo stawianie tylko na akcję wprawia mnie w lekką obojętność. To takie szybkie wertowanie kartek komiksu, którego nie chcesz wyrzucić do kosza. Niby jest i dostrzegasz atrakcje, lecz nic nie wychodzi z płaszczyzny papieru. Król jest nagi.
Zdecydowanie filmowo cieplej myślę o Batma Begins. Z kontynuacji zostają mi wybrane sceny i rwany cwaniaczek Joker.