Aktualności:

,,Batman. Ziemia niczyja. Kolej podziemna. Tom 6" od 27 sierpnia.

Menu główne

Gordon-Levitt jako John Blake

Zaczęty przez Q, 19 Kwiecień 2011, 23:48:16

Adriann

#30
Oby Chociaż troszkę prawdy było w Naśladowcy Jokera w części 3ciej....
EDIT:
Chodziło ci o to zdjęcie?:p
http://i169.photobucket.com/albums/u229/godwifxtc/IMG_0687.jpg
To akurat nie wygląda zbyt prawdopodobnie

Patryk02099x

tak... i w?a?nie widzia?em na yt filmiki, gdzie fani przebieraj? si? za jokera i powiem tyle: to faktycznie mo?e by? fake... zreszt? widzia?em kilka osób przebranych za Bane'a i my?l? ,?e zdoby? tak? mask? to te? nie jest olbrzymi k?opot, tym bardziej, ?e pewnie ich wi?cej by?o i teoretycznie kto? móg? "po?yczy?" z planu(np. jaki? pracownik).

Adriann

Ale pan Nolan ma z nas biednych ubaw pewnie..:<

Altair

Te czerwone sznureczki przy kurtce Bane'a wygl?daj? jak z jakiego? cosplayu :P

kelen

Eh, miałem nadzieję, że nikt nie znajdzie zbyt szybko tych zdjęć, no ale co tam :)
Specjalne pozdrowienia dla Funkyego :D Teraz już wiem, że odpowiednio mocno nastraszyłem, żeby nie otwierać spoiler tagu w newsie ;)

Funky

Czy ten news nie był przypadkiem opublikowany 31 marca? Tak czy siak dobry Joke chociaż byłoby fajnie aby jednak Gordon Levitt jednak był nowym Jokerem (np. brat prawdziwego klauna z TDK ;) )

P.S. Jednak to był 1 kwietnia, ale tuż po 31, jeszcze raz gratuluję dobrego pomysłu.

Adriann

Tak na poważnie teraz..jak myślicie,jest szansa by był naśladowcą,albo ogólnie miał związek z Jokerem? Teoretycznie w komiksie jakiś tam związek miał,może to coś znaczy.
Bo chyba każdy się zgodzi z tym że wątek Jokera nie został zakończony i trudno go będzie po prostu zostawić.

LelekPL

hmmm. To jest ciężka sprawa dla Nolana. Ogólnie według mnie racjonalnym wyjściem byłoby co najmniej nawiązanie do klauna, wyjaśnienie, że nadal siedzi w Arkham albo coś podobnego. Małe cameo też byłoby świetne.

Tyle, że Nolan zaprzyjaźnił się z Heathem (tak przynajmniej można wywnioskować po wywiadach) i bardzo możliwe, że woli zachować jego kreacje nienaruszoną i w ogóle nie wracać do tego wątku. Trzeba to też będzie uszanować, mimo iż artystycznie nie miałoby to większego sensu i poniekąd reżyser winien jest nam, fanom, wyjaśnienie końca tamtej historii, spięcie tego klamrą.

Ale wątpię, żeby JGL miał coś wspólnego z potencjalnym powrotem Jokera. Ewidentnie gra tu policjanta, więc nie widzę szansy na jego udział w tym wątku

kelen

Nolan już nie raz podkreślał, że nie będzie wracał do postaci Jokera. Śmierć Heatha uderzyła go dosyć mocno. Ale jakiekolwiek nawiązanie byłoby mile widziane - wystarczy słowne.

Co do tajemniczości roli JGL, to miałbym niezły ubaw, jakby się okazało, że jego rola od początku była pewnego rodzaju mistyfikacją, a sceny nagrane na zewnątrz były fałszywe, a prawdziwe nagrywane tylko we wnętrzach.

Patryk02099x

też myślałem właśnie, że te sceny na dworze są tylko dla podpuchy, ale Warner by chyba nie opłacał kamer IMAXowych, żeby Nolan mógł sobie jaja z fanów porobić, bo oni go na pewno doceniają mocno, ale bez przesady.

Mikidraw

Moje zdanie na ten temat jest jednak?e inne.
Owszem Gordon- Levitt jest bardzo podobny to Heatha ale to nie oznacza ?e b?dzie jakim? jego na?ladowc?, nast?pc? czy co? w tym stylu wg John Blake b?dzie po prostu zwyk?ym glin? , oczywi?cie ze spor? rol? w TDKR, ale napewno nie b?dzie on jak to niektórzy w internecie spekuluj? ?e b?dzie
Spoiler
Jokerem, Ridllerem, Robinem czy kolejnym Batmanem.
[Zamknij]
Da?em w spoiler bo jednak?e mog? si? myli? ?e rola Levitta b?dzie taka zwyk?a :)
Ale jednak zaznaczam ?e w jakim? tam spoilerowym wywiadzie o TDKR wypowiedzieli si? ?e
Spoiler
''Czy Joker pojawi si? w filmie?''
- ''I tak i nie''
wi?c nic nie mo?na jednak wykluczy?
[Zamknij]

darkside

@Mikidraw

Spoiler
Nie przypominam sobie ?eby Joker mia? pojawi? si? w filmie, w jakiejkolwiek formie
[Zamknij]

Poza tym ciesz? si? ?e w filmie b?dzie kto? taki jak John Blake, bo na razie nie mo?e on by? nikim innym jak kolejnym dobrym glin?, który mo?e skra?? troch? czasu ekranowego komisarzowi Gordonowi. S?ysza?em te? ciekaw? teorie, ?e to nolanowska wersja Robina/Dicka Graysona, a raczej jego alternatywne ?ycie. Bo co by by?o gdyby Dicka nie zaadaptowa? Bruce? W ko?cu Richard 'John' Grayson móg?by zosta? zaadaptowany przez rodzin? Blake, a potem walczy? z niesprawiedliwo?ci? jako policjant. W filmach Nolana nic nie jest jednoznaczne.
I'm Vengeance... I'm the Night... I am Batman!

JaRo II

 Bardzo ciekawa postać w tym filmie. Wzbudza sympatię od samego początku, aktor zagrał tę postać naprawdę dobrze. Początkowo myślałem sobie tylko- po co Nolan wprowadza do filmu nową postać i to jakiegoś tam gliniarza? Nie rozumiałem tego, po co komplikować film jeszcze jedną postacią (i to bohaterem spoza universum komiksowego). Jakież było moje zdziwienie na końcu filmy, gdy John objawił swoje prawdziwe oblicze. Aż mnie zatkało, naprawdę nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. Tożsamość Johna była dla mnie największym fabularnym zaskoczeniem w tym filmie (w przeciwieństwie do prawdziwej tożsamości Mirandy Tate).
Na początku duże Jot, a pomiędzy małym 'a' i 'o' znak Robina rozświetla to = JaRo

Silent Dark

#43
Żałuję, że nie dostaliśmy sceny z Johnem jadącym w Batmobilu na fotelu pasażera. Byłbym wtedy spełniony 8)

Po latach John Blake jest chyba moim ulubionym wątkiem filmu. Nie Bane, nie Talia, ale właśnie Robin. Mam ogromny szacunek do Nolana, że wprowadził swoją wersję Cudownego Chłopca (Gliny), do urealnionej konwencji Batmana. Mimo iż Rises jest tą najbardziej komiksową i umowną częścią, wciąż wizualnie jest to tak samo chłodny i przyziemny film jak TDK, więc raczej nikt by sobie nie wyobrażał wprowadzenia Robina w klasycznym jego postrzeganiu, nawet gdyby od stóp do głów miał mieć czarną zbroje. Mimo to Nolan ogromnie mnie zaskoczył - to nie był tylko easter-egg, ale faktyczne oddanie hołdu dynamicznemu duetowi z komiksów.

Blake łączy w sobie cechy każdego z komiksowych Robinów - w rozmowie z Brucem opowiada, że jego dzieciństwo i charakterek były bliźniaczo podobne do Jasona Todda, rozmowa w której się tego dowiadujemy to prawie 1:1 przeniesienie z komiksów rozmowy Bruce'a Wayne'a i Tima Drake'a (trzeciego Robina) który złożył odwiedziny załamanemu Batmanowi, by ujawnić że odkrył jego tożsamość i jest potrzebny miastu. Zawód policjanta mógł być wytrychem fabularnym którym łatwiej było połączyć ich postacie, ale służbą w policji trudnił się także Dick Grayson, pierwszy Robin, i nie mogę udawać że nie wierzę w to odniesienie.

Robin to "tylko" pierwsze imię - w Stanach to normalny obyczaj, że ktoś się posługuje drugim jeśli bardziej mu odpowiada, dla Polaków może być to egzotyczne. W komiksach była taka epizodyczna postać jak John Blake, dziecko którego Joker ukradł lody. Myślę że to zbieg okoliczności i "Blake" miało być przerobioną wersją "Drake", a John wziął się od ojca Dicka Graysona - wybranie imienia samego Dicka mogłoby być zbyt oczywiste i wskazywać, że to Dick z innym nazwiskiem, a nie o to chodziło braciom Nolan. Przekazanie jaskini i "bat-legacy" też wskazują na silną inspirację Graysonem.

Blake pełni w filmie te samą rolę co komiksowy Robin - motywuje Batmana do powrotu, podnosi go na duchu, przypomina że nie jest sam, i przede wszystkim nie musi walczyć sam.

Dziś Joseph Gordon-Levitt jest za stary na te rolę, ale swego czasu był moim wymarzonym castingiem na Dicka Graysona aka Nightwinga. Nawet miałem cień nadziei na to jeszcze za czasów, gdy domyślnym Batmanem starego DCEU miał być Keaton, bo wtedy wiek Josepha w tej roli byłby uzasadniony. Typ charyzmy, uroda, to nie tylko wpływ TDKR, ale był to swego czasu wykapany Richard Grayson lub Terry McGinnis.

Szacunek panie Nolan. Miał pan bardzo ograniczoną twórczo wizję Batmana, a i tak wykazał pan odwagę by nawiązać to jednego z bardziej (pozornie) "przaśnych" motywów lore Batmana i wpleść to w swoją konwencję. Zawsze hejterów Nolana którzy zarzucają brak komiksowości jego trylogii, tylko na bazie tego jak wygląda, odsyłam do wątku Robina Johna Blake'a.

PS: Jeszcze taka jedna dygresja mi się przypomniała nazajutrz. Chciałbym by w komiksach z Batmanem wprowadzono Johna Blake'a jako młodego policjanta GCPD i fanboy'a Batmana, któremu rodzice nadali imię właśnie po Cudownym Chłopcu, którym wtedy był Dick. Oficer Blake oczywiście nie cierpiałby pierwszego imienia i jak w TDKR używał drugiego, żeby nie kojarzono go z sidekickiem w kolorowych kalesonach ;)