Aktualności:

,,Batman/Superman World's Finest: Sprawa Metamorpho. Tom 3" od 30 lipca.

Menu główne

Seria Predator

Zaczęty przez Leon Kennedy, 14 Marzec 2010, 12:58:25

Gieferg

Predator - 9/10
Predator 2 - 9/10
AVP - 4/10
AVP-Requiem - 1/10
Predators - 7/10

Dwa pierwsze filmy lubię  w zasadzie tak samo, może nawet dwójkę trochę bardziej...albo i nie...w zależności od nastroju. Pierwszy AVP był wielkim rozczarowaniem, ale po obejrzeniu drugiego zacząłem go cenić nieco wyżej, bo Requiem niestety puka w dno od spodu. Tego samego oczekiwałem po Predators ale film okazał się być nadzwyczaj dobry i jedynie mogłoby być w nim nieco więcej akcji a mniej wsadzonych na chama nawiązań do jedynki, a byłoby jeszcze lepiej.
NACZELNY HEJTER MATTA REEVESA
O filmach i komiksach na filmożercach.

Funky

#61
Mój ulubiony myśliwy też jest kosmitą ;) A mowa o Predatorze którego pokochałem już w dzieciństwie ;D Film z Anroldem wciąż należy do moich ulubionych, mimo akcji typu "Rambo" i braku mrocznej atmosfery. Ale film ów uwielbiam właśnie za Yautję (ale ze mnie kozak znam fachową nazwę :P) za wygląd, ruchy i charakterystyczne charczenie. Szkoda tylko że następne filmy nie dorastały do pięt jedynce. Szczególnie to dotyczy fatalnej serii "AvP". Myślałem że po tych dwóch gniotach to będzie koniec Predatora i jakie było moje zaskoczenie z powodu naprawdę niezłego filmu "Predators". Widać że inspirowali się pierwszą częścią i od razu powstało coś lepszego. I taka drobnostka fajnie że Yautja nie jest obrzydliwą kreąturą jak Xenoform (szczerze mówiąc nie przepadam za tym dziwadłem) i nie zabije np. chorego na raka człowieka (jak dobrze pamiętam było tak w "AvP") Czyżby to świadczyło że Predator ma jakieś współczucie? (co oczywiście jest moim zdaniem dużym plusem)



Słodziaki ;D

P.S. Może jest planowany następny film z drapieżnikiem?

JaRo II

 "Predator" =  10 / 12.

"Predator II: Starcie w miejskiej dżungli" =  5 / 12.

"Obcy kontra Predator"  = 4 / 12.

"Obcy kontra Predator II" = 6 / 12.

"Predators" =  7 / 12.

Bardzo lubię część pierwszą, genialny film, jeden z najlepszych w swoim gatunku. Część druga jest kiepska, a Danny Glover jako następca Arnolda to już nie to samo. Najgorsza część to trzeci film, czyli "Obcy kontra Predator"- masakrycznie się na nim wynudziłem, zaś sequil jest kiczowaty, ale znacznie ciekawszy. Natomiast "Predators" to powrót w dobrym stylu i zarazem jedyny film z serii, który dumnie może stanąć obok części pierwszej.
Na początku duże Jot, a pomiędzy małym 'a' i 'o' znak Robina rozświetla to = JaRo

Juby

Predators? Film w którym tajemnice Amerykańskiego wojska o Predatorze zna dziewczyna z Izraela? Film, w którym ryskie armie wyposażane są w miniguny? Film, o którym ostatnio wyszedł piękny artykuł, jak to zrzyna wszystko z pierwszej części, nie dbając o logikę? ::)

Widziałem go raz i zapewne nie będzie powtórki, bo moi bracia po drugim seansie pozmieniali mu oceny na 1/10, a jak zauważycie w jednym z powyższych postów, ja jeszcze nie potraktowałem go tak surowo. Dla mnie to taka sama profanacja jak DH4.0! Dwójka z Gloverem i Paxtonem to o wiele wyższa półka. :P
Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

LelekPL

Jest ró?nica pomi?dzy plagiatem, a ho?dem. Dla mnie ten film tej granicy nie przekroczy?, bo ewidentnie chcia? w nas takie uczucia porównawcze wywo?a?. Na dodatek wprowadzi? na tyle ?wie?ych elementów, ?e mo?e by? traktowany powa?nie samemu. Wed?ug mnie dobry film, którego najwi?kszym mankamentem by?o jedynie tempo. Bardzo nierówne, no i niski bud?et, który nie pozwoli? na pozaziemskie t?a.

Co do wypowiedzi Funky'go:
Nieca?e pó? roku temu Rodriguez wypowiedzia? si? na ten temat i niby co? tam si? dzieje, niby dalej by chcieli, ale nie dostali zielonego ?wiat?a od studia jeszcze i póki co, wszyscy którzy mieli by? w to zaanga?owani zaj?li si? czym? innym. Sam Rodriguez najpierw ma w g?owie dwie (kompletnie zbyteczne wed?ug mnie) kontynuacje Maczety i Sin City 2.

Gdyby uda?o im si? zdoby? Arnolda, to my?l?, ?e studia du?o ch?tniej patrzy?oby na sequel, a sam Rodriguez bardzo chcia?oby Arniego mie? (do?? powiedzie?, ?e w jednej z oryginalnych wersji scenariusza Dutch mia? przyby? po Royce'a na koniec filmu)

Juby

No wiesz, może to być dla ciebie hołd a nie plagiat, ale to że film sam w sobie jest zwyczajnie głupi (mówię tu o sytuacjach jak chociażby wyżej wspomniane prze mnie informacje o tym, że dziewczyna z Izraelskiej armii zna tajemnice na temat zdań amerykanów z 1987 roku - no bo w pierwszej części też dziewczyna jako jedyna miała informacje o obcym - albo że rusek jest uzbrojony w miniguna - no bo w jedynce ktoś był, choć nie trzeba być ekspertem, że ludzie ze specnazu uzbrojeni są w AK-47) jest faktem!
Nie mogę wymienić teraz więcej tego typu bzdur, bo film oglądałem w 2010 i staram się go wymazać z pamięci, ale wtedy na świeżo, co chwila mogłem się do czegoś przyczepić.
+ denerwujący psychol-Morfeusz
+ lekarz-psychol, który chce na koniec zabić dziwaczne i zaprzyjaźnić się z Predziami (WTF?)
= gówno a nie film

Nawet ze względu na niski budżet z wykonaniem technicznym się nie postarali. Na prawdę ciężko znaleźć w tym obrazie jakieś plusy. :P
Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

LelekPL

Jeśli Ciebie tak denerwują takie szczegóły jak to kto jaką bronią się posługuje to wybacz, ale nie chciał bym z tobą oglądać filmów. Powinieneś zmienić trochę podejście i a nóż wtedy zacznie Ci się więcej filmów podobać. Np. taki właśnie Predators czy wspominany przez ciebie kiedyś Commando

Juby

Mnie takie szczegóły nie denerwują (jak wtedy mógłbym ubóstwiać T2, skoro T-800 wystrzeliwuje ze swojego winchestera więcej niż 5 pocisków, które mogła ta broń trzymać w komorze). Ale minigun u ruska, bo chcieli, aby ktoś tak jak w jedynce miał miniguna - Are they serious? >:(

A to, że Izraelka, wie o tajemnicach akcji amerykanów, to już bzdura w scenariuszu.

A do tematu Komando nie wracajmy. Naciągane i naiwne kino akcji lat osiemdziesiątych, w których jeden zabija wielu to jedno, a facet umiejący wyciągnąć z ziemi półtonową budkę telefoniczną z człowiekiem w środku to co innego (przynajmniej dla mnie). ;)
Choć powiem ci, że oglądam ten film za każdym razem, kiedy go puszczają na Polsacie, aby się przemóc i go polubić, ale choć co seans bardziej mi się podoba, to i tak przez pół filmu śmieje się z Freddiego Mercurego... tzn. głównego przeciwnika w filmie. Gdyby Komando był z gatunku czarnych komedii jak Ściśle tajne, to miałby u mnie mocną siódemkę. ;D
Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

Funky

A mi się film podobał, miał fajny klimacik który nawiązywał do jedynki. No i co z tego że post-Sowiet miał mini-guna? (to jest film o kosmitach na innej planecie a nie program Discovery "Weaponology") A dziewczyna z Izraela co z tego że wiedziała o akcji jankesów?. Może wcześniej była w Mossadzie? (A Żydzi mają dobry wywiad) Wydaje mi się że czepiasz się na siłę ;) Dla mnie bzdurą jest to że tak bezproblemowo przeniesiono ich na tą obcą planetę. A co do doktorka psychola to podziwał Predatorów bo był mordercą i zaimponowało mu to w jaki sposób zabijają. I na koniec dodam że jeszcze podobało mi się to że "dobry" Predator stanął po stronie Brody`ego. Czyli Predator umie okazać coś w stylu wdzięczności i "empatii" (nie zabił chorego na nowotwór w "AvP") Niezły filmik ma naciągane 7/10.

LelekPL

Co do sceny z Henriksenem z AvP, to tam Predator raczej nie kierował się empatią nie zabijając go. Chodziło raczej o to, że Weyland był słaby i zabicie jego nie przyniosłoby łowcy chwały.

Funky

No tak ale taki Obcy nie byłby tak dobry i zabiłby go. A tak Predator oszczędził go chociaż i tak się skończyło zgonem Weylanda bo jak głupi stawiał się łowcy.

JaRo II

 Obok pierwszego "Predatora" jest to zdecydowanie najlepsza część serii. Film czerpie pełnymi garściami z części pierwszej, są nawet do niej bezpośrednie nawiązania, także wiele scen przypomina te z pierwowzoru. Mimo sporego podobieństwa do jedynki najnowszy film nie nudzi i nie sprawia wrażenia przesadzonego deja vu. Ogląda się z zainteresowaniem, akcja trzyma poziom, postacie są w miarę ciekawe (ale niestety, drugiego Schwarzeneggera nie otrzymamy) i seans dodatkowo umilają świetne scenerie- krajobrazy dżungli z kosmicznej planety.
Predator to bardzo fascynująca postać, jednakże jest ona osadzona w bardzo ograniczonym universum. Moim zdaniem potencjał na filmy o predatorze wyczerpał się wraz z zakończeniem genialnej części pierwszej. Udana kontynuacja mogła się udać tylko pod warunkiem, że będzie mocno zbliżona do pierwowzoru. I to się udało w filmie "Predators". Pozostałe filmy o predatorze pokazały, że postać ta (mimo, że ciekawa) ma jednak ograniczony potencjał. Moim zdaniem predator powiedział już wszystko w kinie co miał powiedzieć. Zupełnie nie miałbym pomysłu na kolejną część, która wprowadziłaby coś nowego. No bo trzeci raz chyba już nikt nie chciałby oglądać grupy komandosów biegających po dżungli. Dwa takie zabiegi się powiodły, trzeci raczej odradzam.

Króciutkie podsumowanie- Film jest dobry, ale i tak nie przebił świetnej części pierwszej. Nie mniej jest to zdecydowanie najlepszy i zarazem jedyny dobry sequil z tej serii. Szkoda tylko, że już żaden odtwórca roli głównej nie dorównał Arnoldowi Schwarzeneggerowi, bo moim zdaniem Danny Glover i Adrien Brody nie dali rady.

Moja ocena:  7 / 12.
Na początku duże Jot, a pomiędzy małym 'a' i 'o' znak Robina rozświetla to = JaRo

Rado


LelekPL

boże... jeśli miałbym już wybierać to chyba najmniej irytowałby Jarosław Łukomski

Rado

To swoją drogą. Mnie też zaciekawiło tłumaczenie zwrotu "ugly motherfucker". "Ale z ciebie paszczur!" chyba przebija wszystko, heh.