TM-Semic pamięci żałosny rapsod

[Kaz]

O k#r&a ale oldskul! Tym filmik zrobiłeś mi dzień, aż się łezka w oku zakręciła 

[Leon Kennedy]

To były czasy 😁

[Juby]

Ciekawy artykuł wspominkowy o szwedzkim pierwowzorze TM-Semic.
http://pan-optykon.pl/komiks/batman-w-tm-semic-i-satellitforlaget/



A tu wspomniany w nim odcinek Podcastex - podcast o latach 90.

[Juby]

Wielka gratka dla wszystkich fanów TM-Semic i polskiej popkultury lat 90.! Już we wrześniu 2025 roku, podczas Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi (27-28 września), światło dzienne ujrzy publikacja Projekt Rust – wywiad rzeka z Marcinem Rusteckim.
Marcin Rustecki to postać legendarna. Jako kultowy redaktor naczelny wydawnictwa TM-Semic, 35 lat temu wprowadził do Polski superbohaterów z Marvela i DC, kształtując wyobraźnię całego pokolenia. Ale Rustecki to nie tylko wydawca – to także twórca komiksowy o niezwykle charakterystycznym stylu, a przede wszystkim wspaniały człowiek i niezrównany gawędziarz.

Do wspomnień i powrotu do przeszłości namówił go Jakub Demiańczuk, dziennikarz Polityki, gdzie zajmuje się szeroko pojętą popkulturą, a także były redaktor naczelny kultowego miesięcznika Ślizg.



Projekt Rust to nie tylko zbiór niesamowitych historii i wspomnień. Książka będzie bogato ilustrowana licznymi zdjęciami z ery TM-Semic (i nie tylko) oraz unikalnymi ilustracjami autorstwa Marcina Rusteckiego.

Wydawca, BUM Projekt, zapowiada, że w najbliższych tygodniach będzie odsłaniać kolejne karty i informacje związane z publikacją, która uświetni 35-lecie TM-Semic.

(Uwaga: Zamieszczona grafika nie jest okładką książki. Autorem zdjęcia jest Daniel Hilbrecht, którego prace znajdziecie również w książce!)

https://komiksopedia.pl/aktualnosc/projekt-rust-bedzie-wywiad-rzeka-z-marcinem-rusteckim/

[Johnny Napalm]

Chyba jeszcze nie było o tym... więc ja poruszę temat ostatnich, przedostatnich, lub środkowych reklam w komiksach ze stajni TM-Semic. Pozwoliłem sobie tu wrzucić mniej więcej wszystkie długo ukazujące się reklamy w ich komiksach. Starałem się zrobić to chronologicznie, od kiedy wydawnictwo TM-Semic istniało – chociaż wcześniej był to prawdzie Codem Comics. Czy według Was jeszcze którejś znaczącej brakuje?

1.


2.


3.


4.


5.


6.


7.


8.


9.


10.


11.


12.


13.


14.


15. Ta "słynna", ze zmienioną datą premiery komiksu:


16.


17.


18.


19.


20.


21.


22.


23.


24.


25.

[LelekPL]

Holy hit of nostalgia, Batman. Czy jakiejś brakuje to nie powiem, wiem tylko, że wszystkie które podałeś mi się przypomniały. Częśc z nich jak Dunlop czy Pegasus, ale też Batman i Robin, pojawiały się też w magazynach których miałem prenumeratę: Magic Basketball i Pro-Basket.

[Juby]

Czy według Was jeszcze którejś znaczącej brakuje?

Właśnie czytam B&S z 1998 i w kilku numerach (chyba maj-sierpień) była reklama produktów Panini związanych z Mundialem 1998.

[newtime]

Bardzo fajny świeży wywiad z Marcinem Rusteckim na temat semic powstawania tm semic

[Johnny Napalm]

Lelek, Juby – będę systematycznie dorzucał brakujące reklamy do mojego posta.

https://youtu.be/mck_b-A6gy8?si=E5nS_izQgNwt2zHM

Bardzo fajny świeży wywiad z Marcinem Rusteckim na temat semic powstawania tm semic

Dla mnie rewelacyjna rozmowa. Nie wiedziałem, że Marcin Rustecki jest tak dobrym rysownikiem. Nie wiedziałem też, że Arek Wróblewski cierpi na pewną przypadłość, ale na szczęście o tym w wywiadzie nie było. Naprawdę świetna żywa rozmowa z dwoma legendami TM-Semic. Zostało zdradzonych wiele niuansów zza kulisów samego procesu wydawniczego. Bardzo interesująca była droga obydwu panów do trafienia do samego wydawnictwa.

Trochę mnie dziwi, że oni autentycznie zbyt późno dostrzegli zmiany na rynku i nie potrafili odpowiednio zareagować, żeby utrzymać wydawnictwo. Mimo to, po prawdzie, całe odium spada na prezesa wydawnictwa, bo ostatnie słowo należało właśnie do niego.

Heh! No i się wydało kto takie piękne liternictwo porobił z Lobo: Ostatni Czarnian z 1994 roku. Już nikt nigdy chyba nie zrobi lepszej wersji drugiego świadectwa Lobo, napisanego przez niego samego. Żadne czcionki tego nie oddadzą!

[Juby]

Bardzo fajny świeży wywiad z Marcinem Rusteckim na temat semic powstawania tm semic

Dzięki za cynk. Przesłuchałem całość z przyjemnością (i pozwoliłem sobie poprawić twój post tak, aby nagranie od razu się wyświetlało).

[Johnny Napalm]

Obwieszczenie!

Już jutro, od 12.00 do 16.00 w Centrum Komiksu (Warszawa, al. Niepodległości 148) odbędzie się spotkanie z... Marcinem Rusteckim!

Były RedNacz TM-Semic będzie odpowiadał o swojej historii, począwszy od emigracji za chlebem z Polski, byciem freelancerem na początku transformacji ustrojowej z komuny w socjaldemokrację, aż po trafienie w końcu na rozmowę z prezesem TM-Semic i wzięciem na swoje barki wprowadzenia zastępu superbohaterów i nie tylko na rynek polski.

Marcin Rustecki będzie też podpisywał swojego artbook'a. Do tego roku nie miałem bladego pojęcia, że jest on tak świetnym artystą. Jutro właśnie będzie miał premierę owy artbook.

Ja postaram się tam być.

[Johnny Napalm]

Dobra! Nie wiem czy ktoś z Was tam był, ale było SUPER!!!

Naprawdę jestem usatysfakcjonowany z tego spotkania z RedNaczem TM-Semic Marcinem Rusteckim. Warto było tam przyjść. Może i finansowo trochę dzisiaj odczułem, ale za to będę miał co pamiętać.

Marcin Rustecki to naprawdę klawy gość. Zadałem mu parę pytań. Na wszystkie odpowiedział, trochę powspominał, itd. Na przykład pytałem, czy gdyby te wszystkie filmy wyszły 2 lub 3 lata wcześniej, to czy na ich fali wydawnictwo Tm-Semic miałoby większą popularność ze swoją ofertą. Czy po prostu przybyłoby dużo więcej nowych Czytelników. Mówił, że chyba by to nic nie dało. Z na przykład szwedzkich badań rynku (a TM-Semic przecież przez długie lata było powiązane ze Szwedami) wynikało, że jeden komiks jest czytany przez 4 osoby. Film trzeba obejrzeć już osobiście. 

Co do samego Marcina Rusteckiego – mam od niego pięć autografów – jeden w książce (namówiła mnie żona szefa CK), autograf z rysunkiem w artbook'u i trzy podpisy na komiksach, które specjalnie na tą okoliczność przyniosłem:















A to ja z MISTRZEM:



Sorry a jakość zdjęć.


A to mój autorski (oczywiście, że genialny pomysł) na wpis Marcina Rusteckiego w komiks Lobo: Ostatni Czarnian:



Teraz już Wykładowcą nie jest PROF JAKIŚ TAM (jak napisał sam Lobo). 

Kurdebele. Jestem naprawdę zadowolony z dzisiejszego dnia.

[Juby]

Świetna sprawa! I fajna pamiątka, taka fotka z panem Rusteckim. Sąd nad Gotham przyniosłeś swój, czy w końcu to ty się skusiłeś na ten egzemplarz z Centrum Komiksu, o którego w moim imieniu kiedyś pytałeś?

Muszę kiedyś wziąć na warsztat ten Projekt Rust, ale najpierw czekają jeszcze trzy inne książki do przeczytania (nie chcę kupować kolejnej dopóki tych nie skończę).