Aktualności:

,,Batman/Superman World's Finest: Sprawa Metamorpho. Tom 3" od 30 lipca.

Menu główne

Kto na Batmana u Millera?

Zaczęty przez Kadaver, 26 Styczeń 2009, 17:22:24

El Cornetto

Air Jordan - Chris Cooper też grał w milionach gówien nim odkryto go w American Beauty. Czy to czyni go podrzędnym aktorem? Nie. Raczej aktorem, który nie miał szczęścia.

Heath Ledger też grał w gównach, grał przeciętnie aż trafiły mu się dwie wybitne role. Czy to czyni go podrzędnym aktorem?

MJ

Air a teraz znajdź w encyklopedii takie słowo jak teatr co prawda nie widziałem żadnej sztuki w której grał, ale zdaje się tu na "znawce" Cornetto. Nie wiesz jakby wypadł w roli Batmana.Mówisz że nie był jakiś rewelacyjny w filmach które widziałeś, a może ty go poprostu nie lubisz, a jak mi powiesz że w "serialiku" jakim jest Dr House jest słaby to nie mamy o czym gadać.
Codziennie nie wypada mój dzień, niezmiennie chce wyjść z mroku lecz mrok nie chce wyjść ze mnie...

vincent

No ale po co wy z nim dyskutujecie, skoro on ma zawsze rację? :P temu człowiekowi nic nie przetłumaczysz, on jest argumentproof.
Moje opowiadania o Batmanie:

ADRENALINA

Z JASKINI NIETOPERZA

LelekPL

Chris Cooper - ok dobry przykład, ale Heath? Po pierwsze nie miał 50 lat, po drugie TDK to nie jedyna wybitna rola tego aktora... są jeszcze Brokeback Mountain - nawet lepiej zagrał niż Jokera, Candy - świetny film (zgodze się, że Abbie Cornish troche go przysłoniła), Bracia Grimm można polemizować czy dobry - mi sie nie podobał, ale sam zagrał dobrze... I to jest główna różnica - heath w słabych filmach potrafił zabłysnąć! Obłędny Rycerz - słaby film, świetna rola, Patriota - podobnie, skradł film Gibsonowi, Casanova - to samo, czy nawet w tak młodzieżowym filmie jak Zakochana Złośnica potrafił coś wnieść, a to tylko te filmy, które widziałem. Czyli zły przykład (w sumie Cooper jest tylko pare lat starszy, ale już jakieś 15 lat temu zagrał pamiętną role w Czasie Zabijania - mała rólka, a jednak go pamiętam, a w Patriocie też pokazał, że w słabym filmie potrafi sie wybić).
MJ to czemu pytasz się mnie o to słowo, skoro sam nie widziałeś go na scenie? Owszem znam, sam chodze, bo mam bilety za darmo od kolegów ze stancji :) Chyba oczywiste jest, ze nie widziałem go na scenie, tak samo jak i Ty i pewnie Cornetto, bo gdzie niby miałem go widzieć? na youtubie? Z resztą jeśli napisze, że widział go na scenie, Laurie był świetny, to mam podstawe do tego by a) mu w to nie wierzyc, b) mieć inne zdanie co do jego gry, ale niech wam będzie i uznam wtedy Cornetto za "fachowca od Lauriego" (gratulacje). I owszem dr House to dla mnie wizytówka przeciętności, ale rozumiem, że może komus się podobac, tak samo, że ktoś może Bale nie lubić, choć ja lubię, ale być fanem Lauriego i sugerowanie go do roli BATMANA to już jest ponad mój, zamknięty na argumenty, umysł :P
Swoja drogą, miło, że nie masz nic ciekawego do powiedzenia Vincent ale i tak się odzywasz, najwidoczniej masz nadmiar czasu odkad skończyłes zabawę w przebieranki :) (wybacz, ale ja Cię nie zaczepiam na siłę... sam się prosisz, bo do tej pory siedziałem cicho i dobrze mi z tym było)

vincent

Ale mi to nie przeszkadza ;) Proszę bardzo. Skoro jesteś na tyle dziecinny, by w kółko pieprzyć o tym samym, to dajesz ;) Jedyne, co mnie denerwuje to to, że zawsze wsadzisz swoje 3 grosze i musisz mieć rację. Nikogo, ale to nikogo nie słuchasz i najczęściej prowadzisz dyskusję w sposób zaczepny, nigdy koleżeński.
Moje opowiadania o Batmanie:

ADRENALINA

Z JASKINI NIETOPERZA

LelekPL

I kto to mówi, spójrz na swoje 2 ostatnie posty, co wniosły, czym się podzieliłes jeśli nie TYM SAMYM? Powtarzasz się, próbując jakichś śmiesznych ataków, a ja zakończyłem to równie głupią i niepotrzebną ripostą, bo nie z Tobą dyskutowałem. Bo i owszem dyskutowałem, używałem argumentów, popierałem je przykładami i nie atakowałem, zadnego z użytkowników... także nie wiem o co ci chodzi, bo póki co Ty tu nic nie wnosisz. Taka prawda

Altair

Cicho Air, Cornetto i Vinc zawsze mają rację,oni się znają lepiej :P
Posted on: 31 Styczeń  2009, 13:11:57

 Vinc,a może przyjrzymy się Twojej dojrzałości?

Kadaver

Mam jeszcze jednego kandydata:Christopher Lambert.

vincent

Co z tego, że podzielilem się tym samym, skoro to co mówię jest ciągle aktualne, a Ty nie słuchasz?
Nie atakowałeś użytkowników wprost. Robiłeś to podtekstowo swoim tonem, który wniósł do dyskusji niepotrzebne napięcie (a taki fajny był temat).
Przyglądajmy się, Bruce. Ja jak już mówiłem, wasze przytyki na mój temat mam głęboko w dupie ;) więc wysilaj się, skoro chcesz. Bo ja jestem jaki jestem i to akceptuję. Widocznie wy macie jakieś głębokie kompleksy, skoro dalej mi wytykacie, że przebrałem się za Jokera ;). Wasze kompleksy to wasza sprawa, więc nie wykładajcie ich na forum.

Na Bruce'a w DKR Kurt Russel (fajnie wypadł u Tarantina), albo Mickey Rourke.
Moje opowiadania o Batmanie:

ADRENALINA

Z JASKINI NIETOPERZA

MJ

Air mówiąc że nie widziałem go na scenie miałem na myśli że większośc z nas go nie widziała, a to że jego filmografia jest niezwykle krótka oznacza raczej że nie ma sensu na jej podstawie oceniać jakim on jest aktorem bo gdyby ktoś z nas widział go w teatrze, sporządził jakąś recenzje i byłaby ona faktycznie dowodem na to że Laurie jest słaby to może przyznałbym Ci rację .Co do serialu, za nic nie nazwałbym go przeciętnym, znajdź mi w polskiej telewizji serial w który obnaża ludzkie emocje, prawdziwe poglądy, może uznacie mnie za dziwnego, ale w pewnych momentach ten serial naprawdę mnie porusza.
Codziennie nie wypada mój dzień, niezmiennie chce wyjść z mroku lecz mrok nie chce wyjść ze mnie...

vincent

Cytatmoże uznacie mnie za dziwnego, ale w pewnych momentach ten serial naprawdę mnie porusza.
Ja Cię nie uznam za dziwnego, bo jestem tolerancyjny i na prawdę wiem, co to słowo oznacza. Ale inni, myślący szablonowo, jak tłum (pozdro wiadomo dla kogo) potrafią wyśmiać z każdego powodu, akceptują tylko siebie i zachowania na ogół uznawane przez społeczeństwo. Bardzo wygodne i egoistyczne. Bo poruszając się wśród szablonów i wyuczonych zachowań nie trzeba zbyt dużo myśleć ;)
To samo tyczy się doceniania/nie doceniania aktorów. Jeśli ktoś patrzy na statystyki (kto grał w ilu filmach/serialach, lub kiedy zaczął karierę) i ze statystyk wyciąga wnioski i ocenia talent aktorski danego aktora to cóż. Bywa ;). Talent danego aktora potrafią docenić ludzie wrażliwi i prawdziwie inteligentni.
Ja osobiście widziałem chyba jeden odcinek tego serialu, ale od razu przykuł moją uwagę i mnie zaciekawił (głównie ze względu na aktorstwo Lauriego właśnie).
Moje opowiadania o Batmanie:

ADRENALINA

Z JASKINI NIETOPERZA

LelekPL

CytatRobiłeś to podtekstowo swoim tonem

Przepraszam, że podniosłem głos :P Może ty masz jakieś kompleksy, skoro cały czas myślisz, że ktoś na kogoś najeżdża? Słuchałem uważnie i sie z tym niezgadzałem, czyli miałem to co uważasz, że powinni mieć wszyscy - WŁASNE ZDANIE. Także nie odbieraj mi głosu tylko dlatego, że Cie kiedyś tam wyśmiałem.

MJ... spoko, serial może nie jest przeciętny, widziałem z 1,5 odcinka, także niech Ci będzie. Dla mnie jest dla Ciebie nie, ale dalej uważam, że propozycja Lauriego do gruba przesada. Bo na dodatek źle napisałeś, że grał w niewielu filmach... wręcz przeciwnie, grał w wielu, tyle, że 99% z nich to gnioty, na tle których nic nie wniósł. Na dobrą sprawę Rob Schneider ma lepszą filmografię, a jakbym powiedział, że on albo Paris Hilton to dobrzy aktorzy uznalibyście to za absurd, a dla mnie tak samo absurdalny jest Laurie na Batmana!

A co do pana tolerancyjnego, który na każdym kroku musi podkreślić jaki to jest tolerancyjny bo inaczej nie mógł by tolerancyjnie funkcjonować i jak ktoś inny jest z góry nietolerancyjny w dyskusji bo kiedyś wytknął mu głupotę (trochę to się wyklucza, przynajmniej dla mnie), dziękuję że odmawiasz mi rozumienia sztuki, pomimo moich licznych PRZYKŁADÓW (słowa którego pewnie nie znasz bo nie posłużyłeś się nimi przy argumentacji) filmów które WIDZIAŁEM z tym aktorem, bo w JEDNYM temacie mieliśmy pojechałem po Tobie z zupełnie innych przyczyn. Po pierwsze co ma piernik do wiatraka, po drugie to jest dopiero brak tolerancji :P Aha i po raz kolejny NIC nie wniosłeś do rozmowy... po raz kolejny, oczywiście poza swoimi Nostradamusowskimi przepowiedniami co do moich wypowiedzi, które (czekaj niech sprawdzę czy nie wyśmiałem wyżej MJa...) się nie sprawdziły. Moja gratulacje
Aha przepraszam jednak się wysiliłeś. Rourke i Russel - świetne przykłady, może troche przy młodo wyglądają, ale fizjonomia i gra aktorska jak najbardziej. Jeśli bazować na grze aktorskiej to zdecydowanie Rourke, ale fizycznie lepiej chyba pasuje Russel (jest przystojniejszy).

MJ

Powiem Ci tak ja Cię nie przekonam a ty mnie też nie ;].
Codziennie nie wypada mój dzień, niezmiennie chce wyjść z mroku lecz mrok nie chce wyjść ze mnie...

Altair


vincent

CytatPrzepraszam, że podniosłem głos  Może ty masz jakieś kompleksy, skoro cały czas myślisz, że ktoś na kogoś najeżdża? Słuchałem uważnie i sie z tym niezgadzałem, czyli miałem to co uważasz, że powinni mieć wszyscy - WŁASNE ZDANIE. Także nie odbieraj mi głosu tylko dlatego, że Cie kiedyś tam wyśmiałem
Tak tak, przeczytaj swoje posty. W sposób spokojny to ta rozmowa nie była prowadzona. Nie odbieram Ci głosu, zwracam tylko uwagę, że można spokojniej i w milszej atmosferze.

CytatA co do pana tolerancyjnego, który na każdym kroku musi podkreślić jaki to jest tolerancyjny bo inaczej nie mógł by tolerancyjnie funkcjonować i jak ktoś inny jest z góry nietolerancyjny w dyskusji bo kiedyś wytknął mu głupotę (trochę to się wyklucza, przynajmniej dla mnie)
O swojej tolerancyjności powiedziałem chyba tylko w tym temacie ;) Może było też coś w tamtym temacie o LARPie, nie wiem. Ale 2 razy to na serio cały czas.
Wytknąłeś mi kiedyś głupotę? Nie pamiętam, na prawdę ;) Skrytykowałem Ciebie i Twoje zachowanie w stosunku do innych, a Ty mi wyskakujesz z jakimiś kłótniami z przeszłości. Widać mocno Cię wtedy zabolało :P

CytatAha i po raz kolejny NIC nie wniosłeś do rozmowy...
W tym przypadku moja wypowiedź nie miała czegoś wnosić, tylko zwracać na coś uwagę ;) tak inteligentny człowiek jak Ty powinien to wyłapać :P

Mój typ to także bardziej Russel. Widziałem z nim więcej filmów, niż z drugim panem.
Moje opowiadania o Batmanie:

ADRENALINA

Z JASKINI NIETOPERZA