Mission: Impossible

[LelekPL]

Gdyby ktoś mi powiedział rok temu, że lepiej będę się bawił na nowym Final Destination niż na Final Reckoning to bym pewnie nie uwierzył.

[Leon Kennedy]

Już poprzednia część była trochę średnia. I tą najnowszą odpuszczam w kinie. Za chwilę i tak zacznie się niezły maraton! Es, F4, Jurassic World Rebirth czy 28 lat później, na każdy z tych filmów planuje iść!

[Q]

Jeszcze nikt nie wspomniał o kwestii klucza-krzyża. Po tym czego się dowiadujemy z nowego filmu, działania w poprzednim tracą sens, a Byt okazuje się nie taki wszechwiedzący.

Spoiler

Jak się okazuje rosjanie, nie potrzebują egzemplarza Hunta bo mają swój. Oczywiście później wątek ten zostaje kompletnie pominięty.

[Zamknij]

Postaci Gabriela w ogóle nie rozwinięto, ale ten problem dotyczy większości postaci w tym Grace, pomysł na którą ograniczył się do szybkiej ręki.

Kwestia Briggsa sprawia wrażenie jakby chcieli pokazać, że postać Jona Voighta, mimo takiego samego imienia, to jednak nie był agent znany z serialu TV.

Jeszcze bardziej niż przy poprzedniej części dziwią mnie zachwyty zachodnich krytyków, bo to naprawdę nieudany film. Przynajmniej na BC wszyscy są co do tego zgodni.

W USA od widzów dostał ocenę A-, ale bynajmniej nie jest to poziom Mission: Impossible 3, Ghost Protocol, i Rogue Nation. Co ciekawe gorzej oceniany były Mission: Impossible (B+), i Mission: Impossible 2 (B). Nic w ocenach się nie zgadza.

[Juby]

Cinemascore to tylko eksperyment ze zbieraniem ocen osób z pierwszych pokazów filmów. Inna widownia ponad dwie dekady temu oceniła inaczej niż obecnie-wieloletni fani serii/ Cruise'a na premierze ostatniej części. Nie zawracałbym sobie tym głowy, niektóre filmy zostają docenione dopiero po latach, inne też dopiero po opadnięciu hajpu zbierają zasłużone bęcki.

[Q]

Niemniej jednak oceny te pokazują jak odbierany jest dany film podczas premiery.

[Juby]

Tak, ale przez bardzo wąską grupę i w bardzo dziwnej skali. Przypominam, że Joker (2019) dostał B+, choć był współczesnym klasykiem od dnia premiery, który od razu debiutował w czołówkach rankingów IMDb i Filmweb. Zestaw to z oceną np. Batmana Forevera i tego, jaką on zyskał reputację dwa lata od premiery

Widzowie z pierwszych pokazów ocenili wysoko zachwycając się podniebnymi akrobacjami Toma Cruise'a, ale bardzo szybko opadnie kurz, zza którego wyłonią się opinie, że to najgorsza część cyklu. Widzę to po ocenach znajomych na Filmwebie - większość negatywna, najniższa średnia w serii.