Batman Beyond: Year One

[Człwowieknietopeż]

Widział ktoś?
Ja tak, ale jest tak kiczowaty, że można się uśmiać jak cholera.
Załączam link, bo jest na YT
część 1: www.youtube.com/watch?v=6PZBkToIklo   
2: http://www.youtube.com/watch?v=7gOEIq0GJWk
3: http://www.youtube.com/watch?v=4aDo6Qmvdsg
4: http://www.youtube.com/watch?v=2wfeJ4XWHr4
Szkoda, że usunęli brawurowy finał(ostatnią) 

[Silent Dark]

Po latach ukazał się nowy fanfilm z tym samym tytułem. Ryan Potter brał udział w przesłuchaniach do roli Robina w pierwotnym kształcie "The Batman" gdy reżyserem miał być jeszcze Affleck. Później pojawił się w DC w innej roli - jako Beast Boy / Bestia w serialu "Titans". Widocznie minął się z wymarzoną rolą w Tytanach, bo bardziej ekscytuje go uniwersum Batmana. Roger Craig Smith znany z gry "Arkham Origins" powtórzył (głosowo) rolę Bruce'a Wayne'a. Czego osobiście nie rozumiem, bo do starego Wayne'a dużo lepiej pasowałby dawny kolega z planu Pottera - Iain Glen. Notabene, którym tymże kolegą z planu został w ramach serialu Titans, gdzie wcielał się również w niemłodego Batmana. Do obejrzenia na youtubowym kanale Lumis Enternaiment, z jakiegoś powodu film wrzucony w posta nie działa. Myślę, że wygląda to nieźle i trzeba doceniać inicjatywę fanów.

Kostium mi się nie podoba, siłą serialowo-komiksowego Beyonda jest duże logo i prostota materiału.

[Juby]

Poniżej wspomniany fan-film:

Przeklejam moją opinię na jego temat z innego wątku:

W kwestii Batman Beyond: Year One - sam fanfilm uważam za "okej" (lepszy od pozostałych, które widziałem w ostatnich 2-3 latach), ale mam z nim jeden problem - tytuł. Dlaczego "Year One"? Jego akcja toczy się na przestrzeni jednej nocy, nie jednego roku i nic nie sugeruje, aby to był dopiero początek kadencji Terry'ego w roli Batmana Przyszłości, równie dobrze Batmanem może jest już od pięciu lat.
Od jakichś 15 lat Hollywood co i rusz zaskakuje mnie totalnym zdebileniem jeśli chodzi o tytuły filmowe, nikt już nie tylko nie dba o to, aby taki tytuł brzmiał dobrze i zapisany wyglądał dobrze, ale też nawet nie interesuje się, aby właściwie oddawał charakter i fabułę filmu, któremu go nadano. Jak widać fani również wyłączyli pewne zwoje i nie zastanawiają się, czy tytuł ich film ma jakikolwiek sens. A info z podcastu, że fanfilm o identycznym tytule powstał już wcześniej w 2002 roku rozwalił mnie na łopatki xD