Dla mnie Bat-suit Keatona zawsze będzie najlepszy. W tej wersji było coś wyjątkowego – ten jego mroczny, klasyczny wygląd i prostota. Późniejsze kostiumy, jak ten Bale'a, były bardziej funkcjonalne, ale jakoś zabrakło im tej "magii" Keatona. Te zmiany w designie z filmu na film były ciekawe, ale każdy kolejny strój wciąż przypominał mi, że to już nie ten sam Batman. Moim zdaniem Keaton i jego maska to wciąż wzór, do którego powinno się nawiązywać.