Wiadomości

Logan ciągle daje radę

Bo nim nie byl.

Dokładnie.

Jeśli idzie o zdjęcia, to czekam tylko kiedy Chi-Chi zacznie wymiatac jakimiś stylami walki . Resztę zdjęć olewam, bo i tak nic ciekawego nie pokazują, a pierwsze przynajmniej zabawne było .

Nawet,jeśli będzie ono bez Jokera,myślę,że Harley poradzi sobie doskonale.

Bez Jokera to ja jej nie chcę.

Nie może zabraknąć też oczywiście Two-Face'a...

No przykro mi, ale musisz to zrozumieć... On nie żyje.

Gdyby powrócił Joker, co jest mało prawdopodobne, a zresztą i tak nie pasuje do konwencji Nolana.

Tak jak pisałem tylko z Jokerem, a do konwencji mu spasuje . Zresztą można tą postać dość łatwo urealnić .

Batman zarąbisty... tylko to oko jakoś takie dziwne zarówno na małym zdjęciu jak i na zbliżeniu . A Joker jak zwykle świetny .

Czy ja wiem... Może coś fajnego by z tego wyszło. No, ale tu można tylko gdybać . Kończymy tego offtopa.

Ale to już jest raczej nieaktualne...http://www.forum.batcave.098.pl/index.php?topic=297.0

Dla mnie to słaba parodia...

Serialowy Nightwing?

Jaja se robisz?

To był zapewne Batman Black & White II cz.1. Jest to kontynuacja
Batman: Black & White", który zdobył najważniejsze amerykańskie wyróżnienie komiksowe, Nagrodę Eisnera. Komiks składa się z krótkich dziesięciu czarno-białych opowieści stworzonych przez najlepszych artystów z całego swiata. A tobie chyba dokładniej chodziło o:

"Studium przypadku" (scen.:Paul Dini , rys.: Alex Ross)

Joker po raz kolejny zostaje złapany przez Batmana i uznany za chorego psychicznego. Jeden z lekarzy z Arkham znajduje raport, z którego wynika, że Joker nie jest psycholem, tylko zdrowym na umyśle człowiekiem, który powinien stanąć przed sądem za swoje zbrodnie, a nie być zamkniętym w Arkham. Przy tworzeniu tego raportu pomagali starzy przyjaciele Jokera, przed jego przemianą. Wcześniej działał metodycznie i unikał więzienia, a teraz byłby szaleńcem? Przedstawiony profil psychiki Jokera mógłby być dowodem w sądzie, gdyby nie był napisany przez Harley Quinn. Więc nie wiadomo czy Joker to szaleniec czy geniusz, ale jedno pozostaje pewne,że wrócił do Arkham.

W każdym serialu  mogliśmy znaleźć te lepsze i te gorsze części. A uwaga MJ jest jak najbardziej trafna. Kto widział wczorajszy odcinek ( zapomniałem tytułu ), ale był rewelacyjny. Miał świetny klimat, fajne historie i to typowe spotkanie... rewelka . Świetnie wypadło również ponowne ukazanie Man-Bata!! O dziwo odcinek podobał mi się jeszcze bardziej niż ich pierwsze spotkanie. Nadrobiłem również zaległości jeśli idzie o opowiastke o Wilkołaku... Najbardziej raziło mnie to jego wycie . Momentami ostro żenujace to było i szkoda, że nie mogli go zrobić trochę straszniejszego . No, ale jak wiadomo nie wszystko można mieć .

Dla mnie i tak kicha, a pomysł wprowadzenia tej postaci do tego serialu... uważam za jeden z najgorszych w historii naszej planety!

Czyli dobrze zrozumiałem ! A ja stanąłem w obronie T-600 i Huntera, a o pozostałych napisałem, że ujdą .

Szkoda bo to fajne książki

Może zerknę w przyszłym roku .

Wyobraź sobie, że w książce Dr. No James nazywa M ''nieufnym sku****ynem''

A to ciekawe. Zwłascza, że tak wpełni to Bond tylko jej ufa w nowej serii... Jak na razie .

za dużo akcji i za krótki.

No mogli się trochę bardziej postarać z tą długościa filmu, ale trudno się mówi. Co do za długich akcji... to masz zdecydowaną rację.

Do tego żałosny był ten cały Green taki chłopek a nie przeciwnik Bonda.

Mnie tam koles przypadł do gustu . Rewelacyjnie został zagrany .

Aha i Arnold znów zaprezentował przeciętny soundtrack zresztą tak samo jak w poprzedniej części.

A to w tym filmie była w ogóle jakaś muza? .

Tyle, że ci kolesie do mnie nie przemawiali i tyle. Ten ich piękny garniturek, idealna fryzura, wspaniałe maniery, laski które lgnęły do nich niczym mucha do...

Swoją drogą ze wszystkich aktorów Dalton i Connery oddali książkowego Bonda najlepiej.

Może i tak. Chromoli mnie to, bo ich nie czytałem i jakoś nie bardzo mam ochotę się za nie zabrać .