Co po "Batmanach" Nolana

[kelen]

K?ótnia o Burtona ju? tyle razy by?a, ?e raczej ju? nikt na to nie zareaguje, przykro mi
O filmach z Batmanem z R'k? nie ma raczej co mówi?, WB ju? da?o wyra?nie do zrozumienia, ?e nie b?d? robi? filmów komiksowych z R'k? po klapie finansowej Watchmenów. A tym bardziej bawi? si? w co? takiego z Batmanem, gdzie nadal i tak uderzaj? w PG13, ?eby jak najwi?ksza publiczno?? przywo?a?. Kto? musia?by mocno przycisn?? "gór?" do tego, ?eby pozwolili na zabaw? z t? tematyk?.

Co do JL, to historia Tower of Babel prosi?aby si? o adaptacj?, ale ta historia ju? by?a tyle razy wa?kowana w animacjach, ?e ludzie by tego chyba nie prze?yli.

[rocklee]

Dlatego mówię, zrobić filmy o batmanie "wyrwane z kontekstu", nagle zrobić film typu batman w arkham, tu zrobić batman beyond, coś takiego mieszanego.

[LelekPL]

Nie pisałem co będzie, tylko czysto hipotetycznie co chciałbym, żeby było. Zdaję sobie sprawę, że jest to niemożliwe, ale taki film bym bardzo chciał zobaczyć. Myślę, że i ty kelen takim mrocznym podejściem byś nie pogardził

[kelen]

Oczywi?cie, ?e bym nie pogardzi? Ale niestety na t? chwil? to niemo?liwe. Bardzo bym chcia?, ?eby studio da?o zezwolenie na film z R'k?, ?eby DOBRZE dobrani ludzie pilnowali filmu, a re?yser móg? dosta? zezwolenie na przygotowanie kilku filmów od razu, ?eby móg? zrobi? ?adn? ci?g?o?? fabularn?.

[Leon Kennedy]

Ja nie potrafie zrozumiec, dlaczego tak wiele osob chce polaczyc postaci dc w jednym filmie. Żeby stworzyc kolejny kolorowy film dla dzieci? Jaka zajmujaca fabula moglaby powstac do takiego filmu? Przeciez taka produkcja to bylaby prosta jak cep mieszanina przewidywalnego scenariusza, blockbusterowego efekciarstwa i zalosnych odzywek/gagow.

Daj spokój. Już tacy Mutanci pokazali, że można stworzyć dobry film oparty na grupie czy też kilku herosach, co udowodnili Avengers, a gagi nie zawsze w takowych produkcjach się pojawiają. A dlaczego tyle osób tego chce, bo to Justice League i w końcu się tego doczekamy. Zaś Batman i Superman to dwie ikony DC, dość zżyte ze sobą i fajnie by było to na dużym ekranie ukazać.

PS. Jak mozna lubic batmany burtona? jeszcze 1 czesc rozumiem, ale 2 to jakies wielkie nieporozumienie. Mordujacy batman? Zdalnie sterowane pingwiny? Hahaha.

Właśnie dla tego

[vincent]

Nie wiem, ja to bym chciał w końcu zobaczyć nie średni, nie przeciętny, nie wystarczający, a GENIALNY film o Supermanie. To jest dopiero zagwostka, wycisnąć z tej postaci konkretne i ambitne kino.

[LelekPL]

Nie wiem, ja to bym chciał w końcu zobaczyć nie średni, nie przeciętny, nie wystarczający, a GENIALNY film o Supermanie. To jest dopiero zagwostka, wycisnąć z tej postaci konkretne i ambitne kino.

Wedlug mnie to jest raczej niemożliwe, ale mnie po prostu nigdy ta postać nie przekonała do siebie. Choć w starych filmach z Reevem czuć było trochę magii kina, widząc latającego człowieka, to jednak wszystkie ulubione filmy jego fanów, były dla mnie bardzo średnie, włącznie z tymi animowanymi. Jest po prostu dużo o wiele ciekawszych postaci o supermocach niż Superman, ale to tylko moja opinia.

[vincent]

Myślę, że dałoby radę, tylko potrzeba człowieka, który nie będzie się bał zerwać z "pizdusiowatym" wizerunkiem Clarka/Supermana. Ta postać powinna mieć więcej charakteru w sobie, bo z reguły Supcio jest nijaki.
Taki bezpłciowy Ken w rajtuzach.
Wg mnie Clark powinien być twardy, agresywny, popełniający ludzkie błędy, sarkastyczny, brutalny, casanova. Takiego Supermana chciałbym obejrzeć. Najlepiej w jednym filmie z Doomsdayem. Albo możnaby ogarnąć trylogię i w ostatniej części Doomsday by go zabił.
Byłoby najs.

Pzdr!

[Leon Kennedy]

Wszystko mi pasi, ale ten casanova już nie. Zresztą jestem dobrej myśli jeśli idzie o nowe przedsięwzięcie spod szyldu "S". Będzie sukces i w końcu dojdzie do spotkania dwóch legendarnych herosów. Warner Bros tylko na to czeka.

[franek]

Jeśli chodzi o eSa to pierwsze dwa filmy z reevem były co najmniej dobre, w tych filmach superman wiał taką nutką ludzkości i nie był do końca taki pizdusiowaty i bezpłciowy. Superman returns mnie nie zachwycił tzn. od strony wizualnej wszystko wyglądało zajebiście ale reszta była do niczego. Tylko czekać na Man of Steel w 2013.

[darkside]

A ja czekam z niecierpliwo?ci? na 'Man of Steel' i wizj? Zacka Snydera. Pok?adam w tym filmie ogromne nadzieje

[Mr.G]

Na pewno Snyder nie popełni pizdusiowatego Supermana, pytanie tylko czy spełni resztę wymogów.

Ale wracając do tematu, osobiście nie chcę restartu serii ani zmiany koncepcji, nie chciałbym po realistycznych wizjach zobaczyć nagle Man-Bata czy innych takich. Oczywiście do kina pójdę na wszystko, co batmanowe, nawet na JL, której wybitnie nie pożądam, gdyż po prostu Bruce nigdy mi do tej organizacji nie pasował, ale gdyby to miało zależeć ode mnie, to dałbym kinowemu ekranowi trochę odpocząć od bat-epickości i przeniósłbym Batmana na mały ekran. Myślę, że mocny serial o Gotham City, jego popaprańcach, Batmanie i całej reszcie byłby w porządku. Kilka sezonów po kilkanaście odcinków, dużo wątków pobocznych, każdy odcinek to inna detektywistyczna sprawa, ale przewijałyby się wątki główne związane z głównymi przeciwnikami (np. stopniowa przemiana Harveya Denta).
Żadnych powiązań z poprzednimi filmami, sam serial mógłby ukazywać losy Batmana od początku do końca jego działalności (w finale marzy mi się zdemaskowanie Mrocznego Rycerza przed całym światem, wielkie zamieszki w Gotham, może wątek z odcięciem jej od USA...).
Uważam, że tego typu produkcja pozwoliłaby skupić się na tym, co moim zdaniem najlepsze w świecie Gacka, a więc na zgłębieniu psychiki bohaterów, zarówno na złożoności przeciwników, jak na i różnych rozterkach moralnych Gordona czy samego Batmana, który byłby tu postacią bardzo, bardzo złożoną, z problemami, niejako zagubioną...
Sam klimat widzę oczywiście jako brudny, plugawy świat, którego problemami są nie tyle super-szaleńcy, co raczej upadki moralne, prostytucja, narkomania, itd. Ponadto zauważyłem, że ostatnio twórcom seriali dobrze wychodzi wplatanie seksualności w ich produkcje i myślę, że i tu byłoby na to sporo miejsca.
Pomysł jest o tyle dobry, że fabuła mogłaby być niejednokrotnie czerpana bezpośrednio z wielu, wielu komiksów.

[Johnny Napalm]

Żadnych powiązań z poprzednimi filmami, sam serial mógłby ukazywać losy Batmana od początku do końca jego działalności (w finale marzy mi się zdemaskowanie Mrocznego Rycerza przed całym światem, wielkie zamieszki w Gotham, może wątek z odcięciem jej od USA...).

Popieram ten pomysł, z tym wyjątkiem, że nie chciałbym żadnego odcinania Gotham od reszty kraju. To trochę by niszczyło cały realizm takiej produkcji.

[Mr.G]

Jeżeli już coś takiego miałoby powstać, to w finałowych sezonach musiałoby dziać się coś wielkiego, a to tylko moja na to propozycja. Kto ma inną? Z chęcią poznam różne propozycje potencjalnych finałów takiej produkcji.

[Łubudu]

Jeśli serial to najfajniej byłoby zobaczyć ekranizację "Gotham Central" ewentualnie coś w tych klimatach, z Batmanem i resztą poprzebieranej dziatwy w tle. Taki brudny kryminał z superbohaterami i ich wpływem na zwyczajnych ludzi. I budżetowo byłoby to znośne do zrobienia i kawał scenariusza na podstawie wspomnianego Gotham Central mamy. Ewentualnie Akinsa który wtedy był komisarzem przerobić na Gordona bo jest dużo bardziej znaną i przyciągającą widzów postacią.