Aktualności:

"Batman: Mroczne zwycięstwo" od 27 listopada.

Menu główne

Beware The Batman

Zaczęty przez Q, 04 Październik 2011, 16:50:01

8azyliszek

Ja sobie obejrzałem na torrent.tv. :) Ale na razie wrzucono tylko do 23 odcinka. Na ostatnie trzy muszę jeszcze trochę poczekać, albo szukać na innych stronach - ale to jutro, bo dziś mi się nie chce. :)

Kelen - obejrzyj i się wypowiadaj. Przecież w tym temacie posty są głównie o obejrzanych odcinkach. Nie moja wina, że masz opóźnienie.

kelen

Hah, widzisz, ja nawet nie wiedziałem, ze jest co oglądać ;) Myślałem, że tylko Toonami planowało wyemitować zaległe odcinki.

8azyliszek

#197
1x24

NAPRAWD? DU?E I KLUCZOWE SPOILERY. JAK NIE OBEJRZA?E? JESZCZE 24 ODCINKÓW TO NIE ZAGL?DAJ, ALBO NIE MIEJ PRETENSJI (Kelen do ciebie mówi? :) ).

Spoiler

Naprawd? dobry odcinek, cho? po 23 wszystkie inne s? dobre. Zaczyna si? od wiecu wyborczego Denta. Bruce Wayne przemawia... I nagle wpada "Batman" i strzela do Bruce'a. Katana próbowa?a powstrzyma? tego zamachowca, ale nie mia?a szans. Kurcz? i od razu nasun??y mi si? 2 obrazy. "Batman" strzelaj?cy na raz z dwóch gnatów - taki by? we "Flashpoint Paradox". A drugi skojarzenie - to musi by? Owlman. :) Oczywi?cie oba nieprawdziwe, bo w tym serialu nie ma alternatywnych rzeczywisto?ci (a szkoda :) ).

Bruce oczywi?cie prze?y?, ale upozorowa? w?asn? ?mier? by odkry? zamachowca. Odcinek mo?e nie ma humoru, jak 22, ale jest akcja, napi?cie itd. Naprawd? dobrze si? go ogl?da?o. I ci?gle si? zastanawia?em kto jest tym impostorem. To musi by? Anarkhy. Mo?e Joker? Nie... No nie wiedzia?em.

A oczywi?cie odpowied? by?a na widoku i to taka prosta. Posta? która pojawi?a si? ju? w 17 odcinku. Dane Lisslow=Slade Wilson. Deathstroke! Jeju jestem domy?lny jak Plasticman w spotkaniu z Riddlerem. :) Wystarczy zabra? mu opask? z oka i mask? i ju? go cz?owiek nie poznaje. :) A przecie? siwe w?osy mia?! Od razu powinienem na to wpa??. :) Co by nie mówi? o tym serialu, Deathstroke'a zrobili bardzo dobrze. Odcinki z nim wspaniale si? ogl?da. A potem jeden wybuch na raz zabiera Slade'owi oko i robi z Harweya Two Face'a. Jaka? oszcz?dno?? czasu antenowego. :) Szykuj? si? naprawd? dobre dwa ostatnie odcinki. :)
[Zamknij]

Post Merge: 06 Maj  2014, 18:13:12

1x25-26

Nooo panowie. Ko?cówka BtB by?a naprawd? mocna i dobra. Szczerze polecam jej obejrzenie, bo sam wystawiam 4.5 nietoperka w Batcavowej skali na 5 mo?liwych.

By?o wszystko - intryga, dramatyczna walka, zemsta, po?wi?cenie, zjednoczenie wobec wspólnego wroga. Kurcz? - cz?owiek naprawd? czu?, ?e ogl?da prawdziw? bathistori?. Dodatkowo dostali?my a? 3 wrogów - ju? przemienionego psychicznie Denta (cho? akurat troch? zbyt prostacko to zrobiono), Anarkhego i DEATHSTROKE'A który oczywi?cie by? najlepszy. :) Jego historia by?a strasznie naci?gana i niekanoniczna ale co z tego. By? taki jak w komiksach i filmach - z?y zimny, inteligentny, wyszkolony i szalenie niebezpieczny.

Emocjonuj?ca ko?cówka i a? ?al, ?e nie b?dzie drugiego sezonu. Naprawd? szkoda. Serial mia? swoje wzloty i upadki ale endgame kupi? mnie kompletnie. Jakby wyeliminowa? niedoróbki graficzne (plastikowe guny, pustki na ulicach, zabawkowa fizyka, ?wiec?cy si? kostium) to ogl?da?oby si? go z pe?n? przyjemno?ci?.

No i potencjalny zacz?tek Ligi Sprawiedliwo?ci. Co prawda byli g?ównie Outsiders (Katana, Metamorpho) ale w 2 sezonie mo?na by by?o to rozwin?? - tak jak w "The Batman".

Naprawd? szkoda, ?e to koniec. Ale tak to jest, gdy zamiast skupi? si? na historii stawia si? na sprzeda? zabawek. A jak ten ch?am mia? si? sprzedawa?, skoro modele postaci by?y sporo inne od tradycyjnego wygl?du ulubionych bohaterów?

Deuce

W?a?nie sko?czy?em 1 sezon i chyba ostatni. Serial podzieli?bym na dwie cz??ci:
Spoiler
sprzed Denta i za Denta. Ta pierwsza cz??? by?a s?absza. Odcinki by?y raczej lu?no po??czone ze sob?. Dopiero pojawienie si? Harveya rozbudzi?o serial. Wtedy by?a ju? zwarta fabu?a, która utrzyma?a si? do ko?ca sezonu. Beware The Batman pokazuje, nie pierwszy raz, ?e Deathstroke to ?wietna posta?. Ja to ju? wiedzia?em dawno temu, po przeczytaniu Panic In The Sky. Wtedy Wilson by? jeszcze tym dobrym, czyli bohaterem. Jedyne co mi si? nie podoba, to prze?cigiwanie si? w tym, kto uszkodzi oko Slade'owi. Raz jest to Green Arrow, innym razem Damian Wayne, a tu po?rednio Batman. Kiedy Deathstroke pojawi? si? pierwszy raz, od razu wiedzia?em, ?e to ochroniarz Denta. Nazwisko Lisslow na odznace tylko mnie w tym utwierdzi?o.
Z postaci, to najmniej lubi?em ichniejsz? wersj? Barbary Gordon. Za bardzo przypomina?a mi w?a?nie Damiana, swoim zachowaniem. Szkoda te?, ?e raczej nie zobaczymy ju? twarzy Two-Face'a. Na koniec dostali?my te? niez?? dru?yn?, cho? obecno?? w niej Man-Bata mo?e zaskakiwa? ze wzgl?dów g?ównie komiksowych.
[Zamknij]
Serial oceniam do?? pozytywnie. Zdecydowanie lepszy od ostatnich dwóch, ale wiele mu jednak brakowa?o do tych z lat 90-tych. Szkodo, ?e polityka jest teraz taka, a nie inna. Trudno si? spodziewa? jakiej? animacji z Batmanem w najbli?szym czasie...
"To już nowa gra -- Nie ma czasu na miękkie rękawiczki !"
~ Jean Paul Valley - Batman

Leon Kennedy

Zaległosci nadrobienie, a zatem 1 sezon zakończony. Cóż mogę o nim napisać... Hmm, nie jest tak zły jakby się mogło zdawać. Owszem początek był dość niemrawy, ale z czasem zaczął się fajnie rozwijać i tak dostaliśmy całkiem przyjemną historyjkę z Głową Demona... Następnie pojawia się Dent i dostajemy zdecydowanie lepszą drugą połowę sezonu z 
Spoiler
Deathstrokem jako ten główny zły.
[Zamknij]
Z galerii przeciwnik fajnie wyszedł Humpty Dumpty. Zwłaszcza druga ich potyczka była zarąbista. Również sprzymierzeńcy Gacka ciekawie dobrani. W drugim sezonie mielibyśmy Outsiders i Dwie - Twarze jako przeciwnika, no i Anarky ze swoim planem... Szkoda, że pewnie nie powstanie.

Doctus

W ko?cu wygospodarowa?em wolny czas na obejrzenie ca?o?ci. Kompletnie nie rozumiem krytyki tej animacji. To naprawd? jedna z lepszych kreskówek z Mrocznym Rycerzem. Faktycznie, CGI w Beware the Batman pi?kne nie jest. Jak zwykle w tych animacjach bywa, ?e ulice s? puste a budynki wygl?daj? jak makiety. Kiedy jednak wci?gniemy si? w histori?, takie mankamenty przestaj? przeszkadza?. To co od razu zaskarbi?o sobie moj? sympati?, to wprowadzenie mniej znanych przeciwników do serialu, takich jak chocia?by Anarky i Profesor Pyg. Nie zawsze jednak to dzia?a?o. O ile Anarky by? solidnym przeciwnikiem, to bola?o mnie ?e na ekranie marnuj? potencja? tego antybohatera. Nie inaczej sta?o si? w komiksach, dlatego generalnie ka?dy Anarky po Lonnie Machinu jest dla mnie troch? zaprzeczeniem sensu tej postaci. Ale zostawmy komiksy i inne seriale, w Beware ich wersja Anarky'ego si? sprawdza?a. Przypuszczam ?e gdyby ujawniono jego to?samo?? okaza?by si? Ulyssesem Armstrongiem, bowiem sposób dzia?ania i cele nie pasowa?y mi do Lonniego Machina i Samuela Younga.

Zastanawia mnie co spowodowa?o si?ganie po mniej znanych przeciwników Batmana oraz tych, którzy kojarzeni s? bardziej z innymi superbohaterami. Dostali?my oczywi?cie du?o klasycznych przeciwników takich jak Ra's al Ghul, Lady Shiva, Killer Croc, Man-Bat, Magpie, czy wymienieni przeze mnie wcze?niej. Najwi?kszymi wisienkami na torcie jednak byli Harvey Dent i Slade Wilson. Ten pierwszy by? w?a?ciwie przeciwnikiem jako Dent, podeszli do jego postaci w strasznie negatywny sposób i ju? przed oszpeceniem spokojnie mo?na go zakwalifikowa? do galerii ?otrów. Pierwsze nawi?zanie do Two-Face'a dostali?my pod koniec, cho? Dent nie zdj?? nigdy swojego banda?a. Spokojnie mo?emy uzna? ?e w kolejnym sezonie dostaliby?my Dwie Twarze. Bardzo przyjemnie poprowadzono równie? Deathstroke'a, który przypomina? mi wersj? z serialu Arrow. Cho? by?o powiedziane ?e to najemnik, to po raz kolejny pokazano go jako kogo? z osobist? zemst?.

Kolejnym pozytywem by? równie? Alfred, który zosta? mocno zainspirowany wersj? z Batman: Earth One Geoffa Johnsa. Tutaj by? naprawd? twardzielem i wojownikiem godnym Batmana. Ich relacja by?a dynamiczna i naturalna, w dodatku widocznie m?ody i niedo?wiadczony Batman dobrze pasowa? do twardej wersji Alfreda. Ich duet i przedstawienie to moim zdaniem kolejna widoczna inspiracja Ziemi? Jeden. Znajdziecie inn? interpretacj? Alfreda Pennywortha która zna?a Ra's al Ghula i Deathstroke'a przed Batmanem? kiedy zahaczamy o znajomo?ci tutejszego Alfreda, wywi?zuje si? jeszcze ostatnia kwestia któr? chc? poruszy?.

Katana. Batman nie tylko jest tutaj mniej do?wiadczony, ale tak?e ma partnera równego sobie. Partnera, nie pomocnika. Oczywi?cie pojawiaj? si? sceny w których Batman sprawdza Katan? przed przyj?ciem do bat-rodziny, poucza j?, ale przez ca?y seans nie mog?em si? oprze? wra?eniu ?e to wojownicy równi sobie wyszkoleniem. A nawet je?li nie, to ró?nica naprawd? jest niewielka. Oczywi?cie wola?bym wykorzystanie kogo? podobnego z komiksowej batfamily, a tak si? sk?ada ?e jest taka posta? - Cassandra Cain, równie? powi?zana z Lig? Zabójców, i równie? z jej ojcem móg? zna? si? Alfred. Twórcy jednak mieli swoj? wizj? i chcieli u?y? w swoim projekcie takie postaci DC, na jakie mieli ochot?. Rozumiem.

Fina? wskazywa? na co? co podejrzewa?em od dawna - Batman and the Outsiders. Pami?ta kto? jeszcze te czasy, w których Nietoperz wola? kierowa? grup? wyrzutków z mocami ni? aktywnie uczestniczy? w Justice League? Metamorpho i Katan? zd??yli wprowadzi?, najwyra?niej w ich interpretacji w dru?ynie by?by tak?e Man-Bat. Przypuszczam ?e w kolejnej serii, oprócz zapowiedzianych Two Face'a i Pingwina pojawiliby si? kolejni cz?onkowie komiksowej wersji Outsiders. Szkoda, ?e nie b?dzie dane nam tego zobaczy?, tym bardziej ?e Cartoon Network nie zaproponowa?o ?adnego sensownego zast?pstwa za Beware.

Anonimowy Grzybiarz

"Beware the Batman" to dla mnie ogromne zaskoczenie. Podchodziłem jak pies do jeża, a finalnie jestem zachwycony. Napisałem nawet tekst, choć nikt mi nie kazał.

http://mnichhistorii.blogspot.com/2017/01/beware-batman-kreskowka-na-miare-batman.html

Q

"Beware The Batman" miał kilka dobrych pomysłów i był powiewem czegoś nowego, ale jednak mimo wszystko nie była to produkcja na miarę "Batman: The Animated Series". Animacja też nie pomagała
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Leon Kennedy

Wiadomo, że do TAS nie miało to startu, ale mimo wszystko był to najlepszy serial animowany z Gackieim w roli głównej zaraz właśnie po TAS + TNBA, no jeszcze Odważni i Bezwzględni się liczą, a może i nawet bardziej od Beware, które szczerze polecam.

LelekPL

Nie wiem jak było potem ale do momentu kiedy ja oglądałem był to jeden z najgorszych seriali animowanych z Batmanem (jeśli chodzi o wszystkie seriale tylko Gotham i Beyond było gorsze). Duża w tym "zasługa" animacji, ale też odcinków z żabą i świnią, oraz nowych wersji postaci. Było kilka lepszych odcinków, nie ma co ukrywać, kostium też był fajny, ale nie rayuje to słabego rozbudowania Batmana, nudnej Katany, itp.

kubala102

Beyond jest jak dla mnie zaraz po batman tas jest najlepszym serialem animowanym o batmanie :) Co do Beware The Batman to faktycznie porażka

Leon Kennedy

 Zapomniałem o Beyond  :)

CytatCo do Beware The Batman to faktycznie porażka
.

No niestety nie  ;)

Night_Wing [usunięty]

Szkarłat. Zdradziecki, tajemniczy szkarłat; barwa pasująca do: wizerunku Gotham i charakteru Batmana oraz jego towarzyszy, prezentowanych w "Beware the Batman (2013-2014), a konkretniej w krótkim kilkunastosekundowym wstępie graficzno-muzycznym tej kreskówki, choć jest to produkcja, prawie że przeznaczona dla dorosłych. Akurat skończyłem oglądać wszystkie 26 odcinków, czyli rzetelną solidną, niecukierkową, z prawdziwym Batmanem, który tak, jako postać zaadaptowana z komiksów do seriali animowanych, jak tu powinna wyglądać. Nic dodać, nic ująć, jest to drugi najlepszy, najbardziej treściwie przelewającty komiksowe historie nietoperzastego bohatera na ekran, serial animowany jaki widziałem w życiu. "Batman (TAS)" z lat 1992-95 ma niekwestionowane pierszeństwo w tym względzie. Jednakże nieco młodsza współczesna, ,,skomputeryzowana" wersja adaptacji, która jest niesłychanie dokładna, której to trójwymiarowości świetnie doświadcza się w scenach walki, ma charakterystyczną zawziętość, nieustanną akcję, agresję i szczerość widoczną w zachowaniu Batmana, których brakuje wersji z ,,cukierkowych" lat 90-tych.

P.S. To co podobało mi się w tym serialu animowanym, to Bruce Wayne, który w jednym z epizodów, będąc przebranym w kostium Batmana powiedział, że nie chciałby się stać Batmanem, gdyż Batman to mrok i odrębny byt. Bruce Wayne to zupełnie inna postać. Scalając się z sylwetką nietoperzastego msćiciela, Wayne miał obawy, że wtedy w jego życiu może pozostać już tylko Batman. Niesamowite...Takiego wyznania Mrocznego Rycerza Gotham City nie słyszałem nigdzie, w żadnym serialu animowanym, tylko bodajże raz w filmowej trylogii braci Nolan.



Dlatego też "Beware the Batman" oceniam na: 9/10... Niebywałe. 8) 8)