Aktualności:

"The Penguin" w Max od 19 września.

Menu główne

Cotillard jako Miranda Tate

Zaczęty przez Q, 19 Kwiecień 2011, 23:48:21

JaRo II

 Ja t? posta? tak?e oceniam na minus. Nudna i nijaka, zreszt? tak samo jak jej tatu? z cz??ci pierwszej. W ogóle ca?y ten w?tek rodziny al Ghulów w trylogii Nolana mnie denerwuje. W Mirandzie z?o?ci mnie fakt, ?e ukrad?a ona origin Bane'owi (a ju? si? cieszy?em, ?e to on by? tym dzieckiem w wi?zieniu), a tak?e denerwuje mnie sposób jej u?miercenia (a? nie wierz?, ?e Nolan zaakceptowa? t? scen?... ostatnie s?owa Thali i jej zgon... jak z jakiego? tandetnego B- klasowego kiczu). Co do prawdziwej to?samo?ci Thali- nie by?em zaskoczony. Mo?e dlatego, ?e od dawna spekulowano, o tym, ?e mo?e si? ona okaza? córk? Ghula.
Na początku duże Jot, a pomiędzy małym 'a' i 'o' znak Robina rozświetla to = JaRo

Johnny Napalm

Cytat: isild87 w 19 Wrzesień  2012, 23:36:19
a mnie od samego poczatku trwania filmu wszystko to wydawalo sie jakos zbyt idealne -  bo oto nagle pojawia sie w zyciu Bruce'a kobieta ktora mogla przypominac mu tragicznie zmarla ukochana Rachel ,w dodatku jest atrakcyjna, bogata i skora do pomocy.
Ktory facet nie polecialby na cos takiego, wiec oczywiste ze Bruce polecial i zapomnial o wszelkich srodkach ostroznosci.
W tym przypadku to instynkt akurat go zawiodl  :)
To faktycznie by?o zbyt idealne. Takie bajkowe, ?ywcem wyj?te z Disneya. Wspania?a babka na horyzoncie, dodatkowo taka która koniecznie musi sie spotka? z Brucem Waynem. ;) No a Bruce jako? s?abo prze?ywa? ?mier? Rachel, liczy?em na wi?cej ludzkich uczu?, a nie na pomnikowe granie. Mo?e nie chcia? po sobie nic pokazywa?, a prze?ywanie zostawi? Alfredowi, nie wiem? No ale to film i mo?na by?o zrobi? kilka scen solo z Brucem prze?ywaj?cym ?mier? swojego prosiaczka... to a'propos Maggie. :D

CytatSzkoda jedynie ze ta  jej prawdziwa "mroczna" strona dala o sobie znac dopiero pod koniec,a nie w trakcie filmu - mogli troche bardziej dopracowac cala te intryge z nia w roli glownej
Te? mi tego brakowa?o.
CytatNolan po raz kolejny troche "okantowal" ciekawskich
I tak mu nikt na starcie w to nie uwierzy?. ;)

No i zgadzam si? równie? z JaRo II - mam dok?adnie te same zarzuty do jej roli w tym filmie.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

Leon Kennedy

CytatJa t? posta? tak?e oceniam na minus. Nudna i nijaka, zreszt? tak samo jak jej tatu? z cz??ci pierwszej. W ogóle ca?y ten w?tek rodziny al Ghulów w trylogii Nolana mnie denerwuje.

Aaaa :) Mam wr?cz przeciwnie! ?wietnie rozpisane i ukazane postacie. Troch? mi brakowa?o elementów z komiksu, ale jak wiemy Nolan bra? co chcia? i przeistacza? na du?y ekran.

CytatW Mirandzie z?o?ci mnie fakt, ?e ukrad?a ona origin Bane'owi (a ju? si? cieszy?em, ?e to on by? tym dzieckiem w wi?zieniu)

Ale nie w pe?ni ;)

Cytatostatnie s?owa Thali i jej zgon... jak z jakiego? tandetnego B- klasowego kiczu).

Ma?y minus na tle fajnej postaci.

CytatNo a Bruce jako? s?abo prze?ywa? ?mier? Rachel, liczy?em na wi?cej ludzkich uczu?, a nie na pomnikowe granie. Mo?e nie chcia? po sobie nic pokazywa?, a prze?ywanie zostawi? Alfredowi, nie wiem? No ale to film i mo?na by?o zrobi? kilka scen solo z Brucem prze?ywaj?cym ?mier? swojego prosiaczka... to a'propos Maggie. :D

Czy ja wiem... Min??o ju? tyle lat, ?e g?upio by by?o ci?gle lata? po rezydencji nawijaj?c o niej i przeplataj?c to p?aczem, wole jak Bruce to dusi w sobie, a smutne emocji wychodz? tylko w trakcje rozmowy z Alfredem.

PS: Mo?na by doda? jedn? scen? przy grobie... Rodzice, Rachel...

Johnny Napalm

Ostatni twój wpis mi się podoba, bo wskazuje, że i tobie chyba brakowało takiej sceny... przyznaj. ;) No i nie o lamenty tu chodzi, czy o wycie do księżyca po Rachel. Coś tam więcej mogło być pokazane, nawet przez pół minuty. Ta scena nad grobem byłaby dobra.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

Leon Kennedy

W ogóle brakowa?o mi jakiej? ikonicznej sceny przy grobie rodziców, ta ko?cowa mnie nie satysfakcjonuje, bo chodzi mi tu o Bruce'a, a nie ?al po jego stracie.

Cronos

CytatNo a Bruce jakoś słabo przeżywał śmierć Rachel, liczyłem na więcej ludzkich uczuć, a nie na pomnikowe granie. Może nie chciał po sobie nic pokazywać, a przeżywanie zostawił Alfredowi, nie wiem?

Nie przesadzajmy, gdyż minęło 8 lat od jej śmierci. Na pewno Bruce zamknięty w swoim domu o niej myślał, ale po tylu latach, żal po stracie ukochanej osoby utożsamia się z nami samymi, staje się naszym przyzwyczajeniem i już tak nie boli. Właśnie gdyby rana po Rachel była dalej świerza, to nie czułbym tej odległości czasowej między TDK a TDKR.
Brak wiary w wolny rynek jest brakiem wiary w wolność. - Milton Friedman

Johnny Napalm

Cytat: Death w 13 Październik  2012, 09:55:36
Na pewno Bruce zamkni?ty w swoim domu o niej my?la?, ale po tylu latach, ?al po stracie ukochanej osoby uto?samia si? z nami samymi, staje si? naszym przyzwyczajeniem i ju? tak nie boli.
Mo?liwe, ?e o niej my?la?, jednak to film, a w nim jest mo?liwo?? pokazania o kim Bruce my?la?. Tak trzeba si? tylko tego domy?la?. Jedyna mocna scena nawi?zuj?ca do tej tragicznej przesz?o?ci to oczywi?cie rozmowa Bruce'a z Alfredem. No i gdyby nie Caine i jego Alfred uczu? by?oby w tej scenie niemal zero. Przy okazji, olbrzymi szacun dla Michaela za t? scene.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

Nagi Wonrz

#22
Co z tą szramą na plecach? W scenie "przy kominku" Wayne "badając" plecy Mirandy widzi jakiś ^ na kręgosłupie. W tej scenie, nie wiem czemu od razu załączyła się lampeczka Villain Alert. Skąd ta blizna się wzięła, jest to gdzieś pokazane?

edit: Dzięki Kam, niedawno Beginsa oglądałem, ale jakoś mi to mignęło.

KamPlayer

#23
Cytat: Nagi Wonrz w 17 Październik  2012, 19:09:04
Co z tą szramą na plecach? W scenie "przy kominku" Wayne "badając" plecy Mirandy widzi jakiś ^ na kręgosłupie. W tej scenie, nie wiem czemu od razu załączyła się lampeczka Villain Alert. Skąd ta blizna się wzięła, jest to gdzieś pokazane?

W filmie nie pokazali skąd ale prawdopodobnie stąd. Zdjęcie z "Batman Początek".


Q

What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Vespertilio

Myślę, że ta postać nie była tak zła jak niektórzy twierdzą, jednakże nie powala na kolana. Taka cicha woda, a tu proszę... Tylko ta śmierć nie taka jaką sobie wyobrażałam.

franek

Mnie się podoba, tylko trochę przesadzony wątek z tym dzieckiem w jaskini jak się okazało że to ona.


Show Must Go On!!!