Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

The Expendables

Zaczęty przez Kadaver, 23 Maj 2009, 19:04:24

Kadaver

#180
Może Jackie Chan jest ukrywany jako wielka niespodzianka? A mini Expendables był film "Bad Pack" z 1997 roku.

LelekPL

Cytat: lady_ozzy w 01 Wrzesień  2013, 11:12:53
Mogę zapytać, skąd taka informacja ? Nie tak dawno pojawiała się informacja, że zagra, stąd Moje zdziwienie.
Internet również milczy na ten tema. Ale może słabo szukam.
W każdym razie byłaby to wielka szkoda....

http://metro.co.uk/2013/08/14/nicolas-cage-jackie-chan-and-milla-jovovich-not-in-the-expendables-3-after-all-3923001/

http://www.bleedingcool.com/2013/08/12/expendables-3-producer-lists-the-cast-and-its-not-what-i-was-expecting/?utm_source=dlvr.it&utm_medium=twitter

Nie jest to 100% pewne, bo nie jest to oficjalna rozpiska od studia, a wiadomość od jednego z producentów filmu, no ale wolałbym zaufać producentowi niż plotkarskim stronom internetowym, więc nie liczyłbym na jego pojawienie się.

Johnny Napalm

Cytat: JaRo II w 31 Sierpień  2013, 19:39:56
Mi nadal brakuje Stevena Seagala (...) brakuje tak?e Kurta Russella, Michaela Dudikoffa, Vina Diesela, The Rocka i Hulka Hogana. Ten ostatni wypowiada? si?, ?e chce zagra? w trzeciej cz??ci, szkoda, ?e twórcy nie rozwa?yli jego kandydatury.
Z podanych przez ciebie aktorów brakuje mi najbardziej rzeczywi?cie Seagala. Jednak to troch? wina jego samego. Wzi?? by si? w ko?cu za siebie i zrzuci? par? kilogramów z dupska. Diesel jest obecnie na topie, wi?c do tej starej gwardii za bardzo nie pasuje, jeszcze nie.
Reszty chyba po prostu nie lubi?, st?d mi nie pasuj? do obsady. A Hogan to ju? przekracza wszelkie granice. Wykopuj? go za drzwi to wejdzie oknem, jak nie przez ?cian?.
CytatZ innych aktorów, którzy(...) zas?uguj? na wyst?p w tej serii to najbardziej brak:
- Carl Weathers ( "Rocky" , "Predator" ),
- Mr. T ( "Rocky III" , "Dru?yna A" ),
- Tom Selleck ( "Magnum" ),
- David Hasselhoff ( "Nieustraszony" ),
- Danny Trejo ( "Desperado", "Maczeta" ),
a tak?e Ruetger Hauer, który by?by wr?cz wymarzonym czarnym charakterem dla ekipy Niezniszczalnych.
Ach... Hauer to rzecz jasna wprost wymarzony szwarc charakter. I to spotkanie ze Sly'em po latach po tym jak byli swoimi przeciwnikami w "Nocnym jastrz?biu". Noo... miodzio, totalnie!
Reszta niestety to nie ten kaliber. Dodatkowo, to maj? by? najlepsi filmowi badassi w historii, a nie zwi?zek zawodowy ludzi, którzy kiedykolwiek grali w filmach akcji. Przyjmowani powinni by? tylko ci, co po wymienieniu ich nazwisk cz?owiek ju? wi?, ?e to ultrasi z mega dorobkiem. HAsselhoff mo?e zostawi? sobie granie w teledyskach wszelkich gwiazdek, czy go?cinne wyst?py w serialach.
CytatBrakuje mi w tej serii tak?e "niezniszczalnego sprzed wieków", czyli Clinta Eastwooda. Clint to jeszcze jedyna gwiazda z czasów Charlesa Bronsona, Johna Wayne'a i Lee Marvina, która nadal ?yje i która jest symbolem twardziela. Clint pewnie w tej serii nie zagra, a szkoda. I na sam koniec brakuje mi jeszcze w tej cz??ci mojego ulubionego Niezniszczalnego- Chucka Norrisa. Dobrze, ?e przynajmniej zagra? w drugiej cz??ci. Mia? niedu?? rol?, ale skrad? ca?y film
Clint i bez roli w tym epokowym dziele da sobie rad?. Niestety, bo wi?kszo?? aktorów graj?cych w Expendables'ach bardzo lubi? to, cz??? z nich przyje?a propozycj? wyst?pu w filmie z powodów nieraz finansowych, ale bardziej ?eby sobie i widzom co? jeszcze tam udowodni? - czyli kwestie ambicjonalne. Clint jest poza tym.
Cytat: LelekPL w 31 Sierpień  2013, 20:17:35
Clint jest starszy od w?gla ju? teraz. Dajcie facetowi spokój, bo on zamiast gra? w Expendables czy jako stary Bruce Wayne, co to niektórzy jeszcze sugeruj?, w tej chwili bardziej zajmuje si? gadaniem do pustych krzese?. Clint mia? swój czas i by? wielki, ale na boga znajcie limit ludzie.
Sugerujesz, ?e facet ma ju? alzheimera? ?ee... od "Gran Torino" nie min??o przecie? tak du?o czasu, a wtedy by? w ?wietnej formie. No ale, pi?? lat dla dwudziestolatka a osiemdziesi?ciolatka to zupe?nie inna para kaloszy. Miesi?ce przemijaj? wtedy jak dni.
Jednak nikt nie wymaga?by od niego skopania ludziom ty?ków. Samo jego pojawienie si? - bardziej wola?bym, ?eby by?a to ekranizacja tDKR - w którym? z tych filmów by?o by mega wydarzeniem.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

LelekPL

Ekranizacja TDKR? Johnny prosz? Ci?, to jest film dla 50 latka, nie dla 83 latka. I nie sugeruj? Alzheimera, tylko pisa?em o jego ?miesznym wyst?pie na konwencie Republikanów, co nie zmienia faktu, ?e teraz bli?ej mu do zmieniania pieluch dla doros?ych ni? kostiumów Batmana. On by? ?wietnym wyborem 20 LAT TEMU. Zagranie ojca którego? z bohaterów Expendables w scenie gdzie? w spokojnym domku, by?oby jeszcze do przyj?cia, ale po co komu taka scena? Ja tu mo?e sobie troch? nad wyraz ?artuj? z jego wieku czasami, ale wydaje mi si?, ?e nie wiesz ile to jest 83 lata, nawet dla cz?owieka dbaj?cego o swoje zdrowie. Przecie? wed?ug statystyk Clint móg?by by? ju? równie dobrze martwy, wi?c sam fakt, ?e od czasu do czasu jeszcze co? wyre?yseruje jest piekielnie imponuj?cy, ale odpu?cimy go sobie ju? jako Batmana. By?o min??o. Nawet w Beyond gdzie od czasu do czasu te? wymagane by?o od Bruce'a skopa? par? ty?ków.

Johnny Napalm

A, o to obamowe krzes?o tobie chodzi?o. Uff, ju? my?la?em, ?e w?cibcy paparazzi przy?apali go na czym? sklerotycznym.
Có?, dobrze mówisz, by?o min??o. Clint jest ju? chyba poza komiksowym ?wiatem, zreszt? czy kiedykolwiek sam wspomina? o ch?ci zagrania w czym? w tym stylu, b?d? fascynacji komiksowym ?wiatem? Nie wydaj? mi si?. Raz, chyba powiedzia?, ?e w m?odo?ci mia? w r?kach Namora Sub-Mariner'a. Nic poza tym, chyba, ?e o czym? nie wiem.
Jak dla mnie to, je?li ju? Clint wykrzesa?by troch? si?, wtedy powinien zagra? w?a?nie w ekranizacji komiksu Millera, poniewa? by?oby to mniej absorbuj?ce dla jego organizmu. W ko?cu bez maski Bruce w tym komiksie nie wykonuje zbyt wielu rzeczy, które mog?yby go zabi? na planie. Mask? zostawmy kaskderowi i CGI.
To i tak takie bajki, pomarzy? zawsze mo?na. :)
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

Kadaver

Aktorzy większego kalibru zagrają większe role, aktorzy mniejszego zagrają mniejsze. Proste?
A Eastwood na Batmana w DKR jest już o wiele za stary.

JaRo II

 Imponuj?ca obsada "Niezniszczalnych III" powoli si? wykrusza. Najpierw odszed? Bruce Willis. Prawdopodobnie nie b?dzie Jackiego Chana i Milli Jovovich, a ostatnio og?oszono, ?e zrezygnowano z Nicholasa Cage'a. Troch? przestaje mi si? to podoba?. Obiecywano tak wiele, a zapowiada si? na to, ?e znowu pozostanie niedosyt.

Ostatnio przypomnia?em sobie o zapomnianym ju? dzi? kultowym aktorze. Zas?yn?? jako gwiazda serialowa, telewizyjna i filmowa ( filmy akcji ). Przystojny, dobrze zbudowany, obeznany w sztukach walki. Zapami?tany jako kultowy "Renegat". I mimo i? jego nazwisko nigdy nie by?o gwarantem dobrego kina, to uwa?am, ?e Lorenzo Lamas jak ma?o kto zas?uguje na wyst?p w tej serii. A? wstyd, ?e o nim zapomnia?em i pomin??em go w moim wcze?niejszym zestawieniu.
Jeszcze wielu prawdziwych "kultowców" nie wykorzystano w serii "Niezniszczalnych". Licz?, ?e w ewentualnej cz??ci czwartej, czy pi?tej wyst?pi? ci najbardziej przeze mnie wyczekiwani, czyli- Steven Seagal, Kurt Russell, Michael Dudicoff, Hulk Hogan i w?a?nie Lorenzo Lamas.
Na początku duże Jot, a pomiędzy małym 'a' i 'o' znak Robina rozświetla to = JaRo

franek

Słyszałem o "Renegacie" (nazywany też "Mścicielem na Harleyu") i strasznie chciałbym to zobaczyć, a samego aktora widziałem w jakimś filmie i był wystarczająco dobry do ExIII :D


Show Must Go On!!!

LelekPL

A ja tak a propos mini-expendables, czyli Szybkich i wściekłych, chciałbym uaktualnić ostatniego newsa, że Kurt Russell jednak w 7ce się nie pojawi, ale prawdopodobnie będzie głównym przeciwnikiem części 8ej(!), która już jest w planach. Do najnowszej części powrócił jednak Lucas Black, co chronologicznie ma jak najbardziej sens bo 7ka w końcu nie będzie prequelem tylko kontynuacją wątków z Tokio Drift...

Co do Lamasa to na niego ciężko jest liczyć w takim filmie. Jest BARDZO niszowym aktorem, znanym być może lepiej w Polsce niż w Stanach... głównie ze względu na małą ilość amerykańskich seriali w Polsce w latach 90-tych, z czego większość nie była nawet dobra - Renegat. U nas serial miał niezłą oglądalność, ale tam... No cóż.

Rado

No Lorenzo to kozak pierwsza klasa kiedyś był. Oglądało się Renegata z wypiekami na twarzy. Pewnie masz rację co do tej popularności tylko u nas w kraju. Kilka takich seriali pewnie by się jeszcze znalazło. Może np. "Żar tropików"?

Co do Lamasa jeszcze, to po latach doznałem lekkiego szoku, gdy go zobaczyłem w "Modzie na Sukces". Renegat wchodzi w 1:23.

https://www.youtube.com/watch?v=4Hwz9MRulhA

JaRo II

 Ja ostatnio oglądałem film "Żmija" z 1994 roku. Film akcji właśnie z Lorenzo Lamasem. Lamas wygląda w nim jak młody bóg- przystojny, naprawdę świetnie zbudowany, dobrze zbudowana klata, imponujące bicepsy i ten charakterystyczny kucyk ( kiedyś Lamas mylił mi się z Robem Stewartem gwiazdą "Żaru tropików"). I mimo, że "Żmija" to bardzo przeciętny akcyjniak, to Lamas pokazuje w nim klasę. Oprócz świetnego wyglądu, także widowiskowo się bije ( w końcu ma osiągnięcia w sztukach walki ). Ale niestety prawda jest taka (jak to wyżej napisał Lelek ), że Lorenzo to niszowy aktor. Jego stare filmy były kiepskie, a te, w których teraz grywa to są dosłowne dramaty (wielu nie oglądałem, sugeruję się tu wypowiedziami kinomaniaków ). Mimo wszystko ja bardzo bym chciał go zobaczyć w "Niezniszczalnych". Na pewno bardziej zasługuje on na tą serię niż jakiś tam Kellan Lutz.
Na początku duże Jot, a pomiędzy małym 'a' i 'o' znak Robina rozświetla to = JaRo

LelekPL

Z filmów to ja z nim kojarzę tylko Miecz Aleksandra i ostatnio jakiś tam śmieszny film od Asylum, z cyklu Mega Rekin. Ale mimo wszystko dosyć nostalgiczna postać, trzeba przyznać... też go myliłem z głównym bohaterem Żaru tropików.

Kadaver

To był film Mega Rekin versus Gigantyczna Ośmiornica. Mnie się bardzo podobała Maska Śmierci, ale dosyć dawno to widziałem, chyba jeszcze w podstawówce.

XIII

Ja bym chciał zobaczyć Reba Browna nie grał w niczym dobrym ale jego filmy to mistrzostwo guilty pleasure,

Kadaver

"Klatka" z Brownem i Ferrigno była fajna.