Swamp

[Crowridd]

Czytając Batmana z runu Snydera z The New 52 nie można było nie zauważyć fascynacji scenarzysty do robotów - widzieliśmy ten temat na początku w Sowach i na końcu - kiedy Gordon został Batmanem. Zapewne w innych historiach pisanych przez niego również gdzieś się one pojawiają - nie wiem - natomiast czytając obecnie Bagniaka z tamtego okresu te wszystkie inne pomysły Snydera na roboty są niczym, wobec Batbota, który jest zbiornikiem formuły biowzmacniającej dla głównego bohatera. Sam Holland używa też zbiorników od Venomu Bane'a.

No takiego combo się nie spodziewałem. Właśnie za takie rzeczy lubię Snyder'a.

Co do zeszytów z DLX, który u nas wyszedł, to ciekawy re-boot, który trzyma się historii z klasyki, jednak za bardzo moim zdaniem leci na sprawdzonych schematach z tego uniwersum. Nic nowego, kończy się miernie - ale warto. Wizualnie to topka. Lemire niestety nie dowiózł.

Może ktoś czytał Potwora z Bagien poza klasyką od Moore'a? To zapraszam do dyskusji bo szukam czegoś dobrego z tego uniwersum

[Rado]

Heh, ja akurat czytałem omnibus Animal Mana Jeffa Lemire'a i tam też widziałem tego robota. W pewnym momencie obie te serie się łączą i bohaterowie razem walczą ze Zgnilizną. Tam jeszcze podczas walk można było wyłowić inne postacie z Gotham, bo pamiętam np. Mr Freeze'a.

Czytając Batmana z runu Snydera z The New 52 nie można było nie zauważyć fascynacji scenarzysty do robotów - widzieliśmy ten temat na początku w Sowach i na końcu - kiedy Gordon został Batmanem. Zapewne w innych historiach pisanych przez niego również gdzieś się one pojawiają

W sumie racja. Był jeszcze np. ten robot, w którym siedział gdy walczył z Justice League.

[Crowridd]

W tym DLX, który u nas wyszedł są właśnie te zeszyty z Animal Manem (nie wiem, czy wszystkie). I dobrze pamiętasz, że są tam złole od Batmana. Pomagali, ponieważ Batman wszczepił im do głowy ładunek wybuchowy (tak im powiedział) - trochę mało oryginalnie.

Zauważyłem, że którego Swampa bym nie czytał, to pojawia się w nim Batman. Nie narzekam. Teraz biorę się za run Rama V, bo uzbierałem go kiedyś w zeszytach i nigdy nie skończyłem

[Crowridd]

Ciekawostka

Ostatnim komiksem autorstwa Lena Weina była historia pt. "Spring Awakening". Jego ulubioną postacią w DC był z tego co wiem Batman, i tak też wygląda ostatni kadr jego niedokończonego niestety komiksu (bez tekstu).

[Rado]

O, widzę, że tutaj Kelley Jones rysował jeszcze Swamp Thinga bez tego całego ekosystemu na plecach w postaci żółwi, robali itp. Ciekawe.

[Crowridd]

@Rado

Taki DLX wychodzi w Q4: https://www.atomcomics.pl/pl/p/SWAMP-THING-BY-LEN-WEIN-AND-KELLEY-JONES-DELUXE-EDITION-HC/270117 Na Azylu jeszcze nie ma.

Polecam też run Rama V. Klimat budowany bardzo powoli, w sumie jak w poprzednim Detective + na ołówku/kolorach Perkins (który spodobał Ci się w jednym Batmanie) + Spicer (od WW z DC Black Label). Ogólnie warstwa wizualna tej historii to 10/10.

Moim zdaniem oryginalne odświeżenie Potwora i coś nowego, czego chyba wcześniej nie było. Czytałem w zeszytach. Jak wyjdzie po polsku (może przy okazji filmu, który chyba jest w planach u Gunna), to na pewno kupię.

[Crowridd]

Polecam fanom Bagniaka, Weina i Kelley'a - pięknie wydany DLX z mnóstwem dodatkowych szkiców, rysunków i oczywiście bardzo dobrych historii.




Przedmowa napisana przez żonę autora -  ciekawa i smutna (czytałem już wcześniej podobną,  pisaną przez nią przy okazji innego komiksu z Potworem) - w obydwu przypadkach mamy garść ciekawych informacji o autorze, DC, Batmanie no i o Swampie + opis sytuacji zdrowotnej Weina przed śmiercią.

2 zeszyty z Convergence z Batmanem wampirem - Kelley mógł się tu popisać i to zrobił. Nie znałem wcześniej tych historii, a z samego eventu też nic dotąd u siebie na półce nie znalazłem.



6 kolejnych zeszytów to ostatnie, jakie napisał Len Wein przed śmiercią. Ostatni - siódmy zeszyt nie został dokończony - nie mamy tu tekstu w dymkach. Jest za to scenariusz. Zeszyt ten występuje również w innym DLX: Roots of Terror.
Poza tym jest tu zeszyt #94 napisany przez Douga Wheelera, który zastąpił na stanowisku scenarzysty Ricka Weitcha (wg mnie Weitch miał bardziej odjechane/powalone pomysły od Moore'a). Mocno brutalna historia z bardzo ciekawym motywem "dwóch światów", w których dzieje się główna fabuła. Miałem skojarzenia ze Stranger Things. Za każdym razem, kiedy wydaje mi się, że Kelley już nieźle odjechał ze swoimi pomysłami, w kolejce czeka kolejny zeszyt.

#100 to najsłabsza wizualnie pozycja - Jones rysował tu na zmianę z innym artystą i te strony, gdzie Jonesa nie ma, są dużo słabsze i odstają od reszty. Scenariuszowo jest ciekawie - podróż w dziwne miejsca, Parlament, pleśń, anioły, zaraza, kolejne rozszerzenie fabularne "The Green" - można się pogubić, ale też bez przesady.



2 ostatnie zeszyty to Batman #521 i #522. Killer Crock w roli głównej. Moench napisał nie najgorszy scenariusz, ale klimat komiksu zapewnił tu zdecydowanie rysownik.



Na koniec, poza scenariuszem do #1 z początku komiksu czy pomysłami na Swampa w 2015 roku mamy niedokończoną historię Weina i Wrightsona z końca lat 80. Zostały tylko szkice - ale jest ich kilkadziesiąt stron.



Swamp miał szczęście do niesamowitych okładek – było ich mnóstwo. Tutaj znalazłem jedną z takich: (vol. 6) #1 by Kelley Jones.



To tyle - można kupować. Świetne wydanie.

[Juby]

Postać Swamp Thinga znam tylko ze starego filmu Wesa Cravena i kilku gościnnych występów w komiksach, ale parę dni temu  przypadkiem trafiłem na prezentację tego Deluxe'a i wygląda on bardzo dobrze. Uwielbiam kreskę Kelley'go Jonesa. Zobaczymy czy Egmont wyda to u nas, ale myślę, że tak, bo sporo Bagniaka wydali i chyba dobrze im się sprzedaje.

[Crowridd]

Narazie wydali Moore'a, więc to, co wiadomo, że się sprzeda (to jest cholernie dobrze napisany komiks - zeszyt ,,The Anatomy Lesson" wywrócił do góry nogami to, kim w ogóle jest główna postać) i w DC Limited dali pierwszego Swampa od ich autorów

Trzymam kciuki, bo sporo fajnych komiksów z nim wyszło. Może coś ruszy przy premierze filmu, jeśli taki powstanie

A, no i serial (chyba z 2019 roku) był spoko. Tak w ogóle poznałem tę postać