Aktualności:

"Batman Detective Comics. Gothamski Nokturn: Akt II. Tom 3" od 4 czerwca.

Menu główne

Marvel Cinematic Universe

Zaczęty przez Anonimowy Grzybiarz, 20 Kwiecień 2016, 18:10:52

Juby

#195
Warto zwrócić uwagę, że za Fantastyczną czwórkę odpowiada facet od seriali, który wcześniej nakręcił zaledwie jeden film. Niskobudżetowy (budżet produkcji: $5 milionów) i to 11 lat temu. Nie uważam, aby VandaVision było na tyle dobre, aby dawało mu odpowiednie referencje do filmowej produkcji za $200 milionów, ale tak właśnie powstają kolejne średniaki MCU. Trailer mi się podobał (jedyny film Marvela tego roku, na którego może się przejdę do kina), ale nie zdziwi mnie kolejna katastrofa.
Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

LelekPL

Cytat: LelekPL w 17 Luty  2025, 22:13:10Problem Multiverse Saga jest odwrotny od tego co piszesz - wszystkie produkcje postendgameowe nie mają ładu i składu i w ogóle się ze sobą nie łączą
Google nadal podsłuchuje i algorytm nadal działa bo właśnie wpadł mi taki artykuł, dokładnie o tym o czym pisałem wczoraj, czyli braku konsekwencji w tych smaczkach w MCU od czasu Multiverse Saga
https://variety.com/lists/marvel-credits-scenes-cameos/

Poza tym o czym pisałem przypomnieli o kilku kolejnych "podjudzaczach":
Sharon Carter jako Power Broker
Ten Rings will return
Jake Lockley w Moon Knight
Hercules w Thorze
T'Challa II w BP2
Star Lord will return
X-Meni w The Marvels

A najgorsze jest to, że nie ma tu logicznego połączenia między tym wszystkim, wszystko teasuje coś zupełnie innego.

Miss_Quinn

W końcu obejrzałam nowego Kapitana i całe szczęście, że go odpuściłam w kinie bo wtedy wyszłabym mocno zawiedziona a moi współtowarzyszę przez całą drogę słuchaliby moich narzekań jak bardzo można stworzyć słaby film( bo nim jest) za  $180 000 000 dolarów. Daruje sobie rozpisywanie się, bo nawet nie ma z czego. Scenariusz, mam wrażenie jakby ktoś pociął go na kawałki z innych wersji i skleił na taśmę klejącą. Zdjęcia całość wygląda jakby to miałaby być same dokrętki. Obsada jedyny plus. Muzyka mimo że skończyłam ten film oglądać jakieś 6 minut temu to nic nie pamiętam( a jeszcze mam dobrą pamięć). Nie wiem kto wpadł na pomysł na ten film, bo szczerze bardziej wolałabym już dostać nowy sezon Falcon and The Winter Soldier niż ten film. Bo serial wyszedłby na tym lepiej, niż film.
Moja ocena- 5/10 a to dlatego że jednak stosuje tutaj zasadę że pierwszy film/ serial z danego roku jednak traktuje łagodnie. Chociaż tutaj miałam mocny dylemat jaką postawić ocenę, ale dałam już 5 gdzie raczej powinno być 3.
Mam nadzieje, że ten film to był tylko zwykły wypadek przy pracy i raczej nikt nie wpadnie na pomysł aby robić solowy film postaci która raczej średnio sobie poradzi jako solowa postać.
"Tak to jest, kiedy do czegoś dążysz.Łatwo stracić szerszą perspektywę'

Leon Kennedy

#198
Liczę, że najbliższa produkcja zmaże tą małą plamę, która powstała po średnim Kapitanie, a nie wspominając już o poprzednich produkcjach... Czekam i liczę na Thunderbolts*!

Jeśli idzie o F4, to dla Pascala wybiorę się z radością. No i jeszcze Kirby 😆

Miss_Quinn

Thunderbolts*- Film o którym nikt nie potrzebował a jednak.
Co ja mam o nim powiedzieć jest to jedyny film marvela, który ma bardzo dobrze zrobione efekty specjalnie( mam na myśli filmy, bo seriale rządzą się swoimi prawami).
Plusy:
- Nie trzeba oglądać pozostałych produkcji, żeby zrozumieć o co chodzi z daną postacią( oczywiście lepiej, żeby obejrzeć i tutaj by wystarczyło aby obejrzeć: Black Widow, Falcon and The Winter Soldier, Ant-Man and The Wasp)
-Obsada- Co by tutaj dużo mówić, idealna
- Fabuła- Bez spojlerów czuć tutaj mocno klimat Strażników Galaktyki oraz Suicide Squad od Jamesa Gunna
Minusy:
- Muzyka- Nie jest ona zła,ale nie ma tam mocno zapamiętanych kawałków

Moja ocena: 8/10 za przywrócenie mi wiary w Marvela i udawanie że nowy Kapitan Ameryka to wypadek przy pracy.
Teraz mocno czekam na Fantastyczną 4, bo jestem bardzo mocno ciekawa jak wyjdzie całość( zwiastuny mocno mnie kupiły - Dobra, Pedro Pascal to jest powód)
"Tak to jest, kiedy do czegoś dążysz.Łatwo stracić szerszą perspektywę'

Leon Kennedy

Do minusów dodałbym jeszcze to, że film momentami jest zbyt ciemny... Zresztą się zgadzam. Moja ocena to też w sumie 8/10. Marvel się podniósł, a F4 zapowiada się godnie :D

Juby

W czerwcu coś mnie podkusiło i postanowiłem nadrobić filmy MCU, których jeszcze nie widziałem. Zacząłem od pierwszej zaległości, czyli The Marvels... Widziałem w swoim życiu naprawdę gówniane filmy superhero (Supermany III i IV, Supergirl z 1984!, Catwoman z Halle Berry), więc nie wierzyłem, że to może być równie złe (w końcu to MCU, co nie? Feige tego pilnuje i nie zejdzie poniżej pewnego poziomu, prawda?)...



Co to, qrwa, w ogóle miało być? xD Założyłem, że jeśli widziałem Kapitan Marvel i VandaVision (choć ich nie powtórzyłem i jak się okazało sporo już zapomniałem) to odrobina ekspozycji w tym filmie sprawi, że zrozumiem o co chodzi. Nic z tych rzeczy. Nie mam pojęcia kto jest kim, gdzie i czemu tak? Kiedy Nick Fury stał się strażnikiem pokoju we wszechświecie nadzorującym wszystkiego z jakiejś stacji kosmicznej, do której jeździ winda z Ziemi? Kiedy cały wszechświat połączono jakimiś autostradami z sześcianów (na co Asgardczykom był ten Bifrost?). Kiedy Kapitan Marvel stała się postacią popularną na naszej planecie? Nawet z ekspozycją, której jest tutaj sporo, w ogóle nie rozumiałem na co paczę. Zerkałem na czas trwania - w 15 minucie, w 31 minucie, w 46 minucie - sprawdzając ile to trwa, bo chyba kiedyś muszę zrozumieć o co w tym będzie chodzić, prawda? Nope, jest to tak głęboko zakorzenione w obecne MCU (z serialami włącznie) i komiksy, że czułem się jak totalny laik, który nie wie na co się pisał. Wiem tylko, że te był dobre, dziewczyna Lokiego była zła i chciała ukraść zasoby innych planet, aby ratować swój świat i jest walka dobra ze złem. Tyle.

Ale dobra, nawet bez tego może jakoś się obejrzy i będzie z tego niezła rozrywka, prawda? Nope x2. Okropne zdjęcia (i po co tu zmienny AR?), efekty momentami jak z produkcji telewizyjnej, fatalne sceny akcji (LOL), humor (mam już tego dość, nie zaśmiałem się ani razu), nieprzekonujące koleżeństwo między dziewczynami, które rodzi się w 5 minut i już są psiapsi bawiącymi się wspólnie przy skakance, tragiczny czarny charakter (nie wiem czemu Carol nie może jej pokonać skoro lała się z Thanosem, ale koniec końców tamta sama się zabija, więc film nie ma sensu xD), stawka i poczucie zagrożenia nie istnieją, bo co i rusz wszyscy kwitują to jakimś żartem z tragicznym Fury'm na czele, jakieś połykające wszystko i rzygające koty, od których i mi się zachciało zwracać, świat w którym śpiewają - no wszystko jest tu nieprawdopodobnie złe. Nawet ciekawy pomysł na zamienianie się dziewczyn wydaje się niewykorzystany. Żona w pewnym momencie przestała oglądać, ja zmęczyłem, ale też w międzyczasie poszedłem zaparzyć herbatę, bo miałem dość. Jedyne co mi się tutaj podobało to postać nastolatki - i zagrał dobrze, i czuć było jej entuzjazm, i jej rodzinka wydawała się sympatyczna (choć dostała masę sucharów do zaserwowania) i rysowała komiksy, jak ja. Reszta? Jak Disneyowi / MCU/ Feige'mu nie było wstyd wypuścić tego do kin i w ogóle pokazywać światu w jakiejkolwiek formie? Zaslav skreślił Batgirl i odpisał ją sobie od podatku, a nie wierzę, że mogła być równie zła. Jakim cudem ten scenariusz dostał zielone światło i w ogóle doszło do realizacji takiego zakalca?

Do tej pory nawet najgorsze produkcje MCU były dla mnie średniakami, które mogły sobie polecieć w tv przy robieniu czegoś innego. W tym przypadku nie mam wątpliwości, że to gówno jakich mało, z którym nie chcę mieć nigdy więcej do czynienia.

Kilka dni później próbowałem obejrzeć Captain America: Brave New World, bo nie wierzyłem, że może być równie zły... Wyłączyłem po jakich 15 minutach, bo poczułem ryzyko, że jednak jest. Szkoda 2h życia na coś takiego :P
Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

LelekPL

#202
Ja dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że kolejna "faza" MCU dobiegła końca i F4 otwierać już będzie nową fazę. W sumie nic dziwnego, że dopiero teraz to zauważyłem, bo po Endgame te fazy są nic nie znaczące. Cały czas czuję się jakby to była faza 4 bo póki co nic istotnego w tym uniwersum się nie wydarzyło. Po prostu mamy sporo niepołączonych ze sobą filmów o lepszej lub gorszej jakości, które już nie zmierzają do niczego konkretnego.

No, ale skoro oficjalnie zamknęliśmy już fazę 5, to przygotowałem swoje podsumowanie no i cóż z niego wynika? Nic szokującego, faza 5 wypada najgorzej ze wszystkich. Co ciekawe faze 4 oceniłem lepiej od przereklamowanej fazy 2, ale to dlatego, że najmocniejsze seriale z początku (WandaVision i Loki) oraz produkcja Sony mocno nadrobiły też dość przeciętny lineup. Faza 1 pozostaje tą zdecydowanie najmocniejszą, ale chyba 3 jest tą najbardziej imponującą zważywszy na ilość produkcji i jakość, którą udało im się utrzymać.

PHASE 1 (7.3/10)
Spoiler
Iron Man – 9/10
Avengers – 9/10
Captain America: The First Avenger – 7/10
Thor – 7/10
Iron Man 2 – 7/10
The Incredible Hulk – 5/10
[Zamknij]


PHASE 2 (6.3/10)
Spoiler
Guardians of the Galaxy – 8/10
Captain America: The Winter Soldier – 7/10
Avengers: Age of Ultron - 7/10
Ant-Man - 6/10
Iron Man 3 – 6/10
Thor: The Dark World – 4/10
[Zamknij]


PHASE 3 (7/10)
Spoiler
Avengers: Endgame - 9/10
Captain America: Civil War - 8/10
Thor: Ragnarok 8/10
Avengers: Infinity War - 8/10
Black Panther - 7/10
Spider-Man: Homecoming - 7/10
Spider-Man: Far From Home - 7/10
Guardians of the Galaxy Vol. 2 7/10
Doctor Strange - 6/10
Captain Marvel - 5/10
Ant-Man and the Wasp - 5/10
[Zamknij]


PHASE 4 (6.6/10)
Spoiler
Spider-Man: No Way Home 8/10
WandaVision 8/10
Eternals 8/10
Loki 7/10
Shang-Chi 7/10
Werewolf by Night 7/10
Black Panther: Wakanda Forever 7/10
Guardians of the Galaxy Christmas Special 7/10
Hawkeye 7/10
What If 7/10
Doctor Strange: MoM 6/10
Thor L&T: 6/10
Moon Knight 6/10
She-Hulk 6/10
Ms Marvel 6/10
The Falcon and Winter Soldier 5/10
Black Widow: 5/10
[Zamknij]

PHASE 5 (6/10)
Spoiler
Guardians of the Galaxy Vol 3 8/10
Deadpool & Wolverine 7/10
Your Friendly Neighborhood Spider-Man - 7/10
Thunderbolts* - 7/10
Agatha All Along - 7/10
Ironheart - 7/10
Loki 2 6/10
Daredevil: Born Again 6/10
The Marvels 6/10
What If 2+3 5/10
Secret Invasion 5/10
Ant-Man and the Wasp Quantumania 5/10
Captain America: Brave New World - 4/10
Echo 4/10
[Zamknij]

Seriale znacząco popsuły wizerunek MCU i te rozdrabnianie się na co raz to mniej znane postacie też nie powoduje entuzjazmu u widowni. WIdać to po Thunderbolts, który był naprawdę dobrym filmem, ale nie zainteresował większej widowni. Jednym z powodów dla którego nowy Superman ożywił to forum to to, że jest to film... o Supermanie. A nie o Clayface, Black Adamie czy innym drugo czy nawet trzecioligowcu.

Największe hity Marvela ostatnich lat to też filmy o Spider-Manie oraz mix Deadpoola z Wolverinem. Rozumiem, że nie mogą wałkować tych postaci w nieskończoność bo i one się nudzą, ale widać, że powinni część swoich "asów" przywrócić. Po prostu jest inne uczucie w powietrzu i w społeczności kiedy idzie się na film o połączonych siłach Kapitana Ameryki, Spider-Mana i Thora, niż na połączone moce Black Widow, laski z drugiego Ant-Mana i Taskmastera :P Ludzie którzy na ogół nie interesują sie tymi filmami są wtedy nawet podekscytowani i czuć, że jest to wydarzenie.

Na powrót Iron Mana może jest nadal zbyt wcześnie i w obecnym klimacie świadomości klasowej postaci miliarderów bohaterów nie są aż tak chętnie wyczekiwane. Kapitan Ameryka też nie bardzo z resztą :P Ale Thor w wydaniu metalowym i poważnym byłby fajny, czy powrót do wściekłego Hulka. Miles Morales w MCU też byłby fajny. No i najważniejsze mają jeszcze X-Menów w zanadrzu, z których spokojnie można teraz zrobić coś nowego w MCU i świeżego co by zainteresowało widzów. Może też pora rzeczywiście pobawić się gatunkami i zrobić coś taniej, co nie wymagałoby 700 milionów zwrotu - horror w wydaniu MCU byłby ciekawym pomysłem. Buddy Cop jak teraz Latarnicy niby mają być też byłby spoko. Komedia romatyczna z jakimiś drugoliowcami. Byleby rzeczywiście w pełni poszli w te gatunki, a nie na pół gwizdka jak w Winter Soldier czy New Mutants (wiem, że to Fox), gdzie koniec końców i tak czekały nas CGI wybuchy i jakieś podniebne pojedynki.

...
A no i fajnie jakby film był dobry poza tym, a nie kręcony z połową scenariusza i wszsytkie pomysły wizualne tworzone w post-produkcji przez komputerowców. W sumie może od tego zacząć ;)