DC Universe - wątek ogólny

[Silent Dark]

Ale to przecież nie wina Vala. Dostał rolę, bo Keaton sam zrezygnował na krótko przed startem zdjęć i był drugą ostatnią osobą dokooptowaną do obsady.

Jak mama rozwiedzie się z tatą, i przyprowadzi nowego kolegę do domu, to też dziecko mamy go nie lubi, mimo że jeszcze nic złego mu nie zrobił. Oczywiście, że to żadna wina Vala Kilmera, że przyjął pracę i jeszcze się z niej całkiem nieźle wywiązał, ale chyba wiesz o co mi chodziło. Kiedyś nie umiałem docenić Batmanów Schumachera, nienawidziłem ich za to że nie doczekałem się sequela Batman Returns nakręconego przez Burtona, więc rzutowało to nie tylko na odbiór filmów ale i głównej roli. Później już się z tym pogodziłem i nawet cieszyłem, że Keaton nie legitymuje Forever swoją twarzą, a dziś cieszę się tym bardziej, bo ułatwia mi to trochę traktowanie dylogii Schumachera jako jego, pięknego i niezależnego neonowego uniwersum.

Niektórzy fani DC na przykład są negatywnie nastawieni do nowego odtwórcy Supermana, bo byli fanami Henry'ego Cavilla i nabrali apetytu po post-credit "Black Adama". Każdemu trzeba dawać szansę na reinterpretacji danego bohatera, ale jesteśmy tylko ludźmi i czasem łatwo patrzeć na to nazbyt emocjonalnie.

[Leon Kennedy]

4 miesiące do premiery wyczekiwanego przez  nas wszystkich fanów Supermana. Obawy są, ale i hype będzie systematycznie rosnąć. Myślę, że przy drugim trailerze sięgnie zenitu  A przebije go tylko seans!!!

[Juby]

4 miesiące do premiery wyczekiwanego przez nas wszystkich fanów Supermana.

[Silent Dark]

Również czekam. Ale po finale "Superman & Lois" ciężko będzie by jakaś opowieść z Supermanem to przebiła, bo Tyler Hoechlin wraz z twórcami serialu wykreował Supermana, który jest u mnie na równi z Christopherem Reevem. W nagłówkach newsów NaEkranie.pl nawet używali zwrotu "xyz z najlepszym ekranowym Supermanem". Wiem, że to niesprawiedliwe porównanie bo Corenswet dopiero zaczyna, w dodatku Hoechlin zagrał starszego Supermana... nie potrafię jednak wymazać z pamięci tego co widziałem z tą inkarnacją Człowieka ze Stali. Wyobraźcie sobie, że finałowy sezon S&L jest tym czym Logan dla filmowego Wolverine'a, w pełnym tego słowa znaczeniu.

Tyle schematów tam zostało przełamanych, tyle pięknych rzeczy z Supermanem pokazano. Gunn ma ciężkie zadanie by to przebić, i chyba nie ma po co.

[newtime]

Ja bardzo czekam. Wychowałem się na nastolatku Clarka z Smaville , uwielbiam starszego Tylera Hoechlin, który miał fantastyczne zakończenie. Niestety na dużym ekranie jeszcze swojego Clarka nie dostałem. Doceniam stare filmy Christopherem ale skłamałbym gdybym, powiedział że lubię wracać do tych filmów, natomiast Cavilla z Snyder verse nie trawię. Wiec może teraz? Chce dobry film z tą postacią który odpowiednio przedstawi kim jest Superman, jeśli to się uda, będe szczęśliwy  

[Leon Kennedy]

Wiem, że Ty nie, Juby... Jednak liczę, że kiedy ogl, i to zapewne kiedyś w domu, to się jednak miło rozczarujesz

Również czekam. Ale po finale "Superman & Lois" ciężko będzie by jakaś opowieść z Supermanem to przebiła

Pod względem emocjonalnym Gunn potrafi i to bardzo. Czego dowodem jest np. ostatnia część Strażników Galaktyki. Liczę, że dostaniemy coś pięknego i emocjonalnego.

Ja bardzo czekam. Wychowałem się na nastolatku Clarka z Smaville , uwielbiam starszego Tylera Hoechlin, który miał fantastyczne zakończenie.

Latało się wieczorem na każdy odcinek Smallville, gdy emitował go TVN, bodajże. Bardzo miło wspominam ten czas, chodź samego serialu całego koniec końców nie oglądałem. Zaś Tyler, to najlepszy Superman od lat w moim odczuciu. Zakończenie historii jego rodziny wyszło bardzo, bardzo dobrze. Nawet łezkę można uronić. Będzie mi go brakować. Ale gdy stare odchodzi, to nowe nadchodzi...

PS: Dziś Mickey 17. Robert czeka na Gacka, a my na niego, to się wybiorę na jego najnowszą produkcję.

[Q]

Prawie 4 minutowy fragment "Supermana" z dużą rolą Krypto. (końcówka materiału to fragmenty wcześniejszego zwiastuna).

Potencjalne SPOILERY!

[Leon Kennedy]

Krypto będzie pocieszny. Sporo humoru również dostaniemy, co jest oczywiste, patrząc na to, kto to tworzy. Dla mnie na plus. Ale sporo osób pewnie na ten ton będzie narzekać.

[Silent Dark]

Bardzo mi się podoba ta zajawka. Pierwszy raz dostaniemy Fortecę Samotności z całym jej komiksowym dobrodziejstwem Srebrnej Ery. Wszystkie filmowe i serialowe adaptacje dotąd ograniczały się do hologramów w lodowcu. Tak czułem że Gunn sięgnie po motywy jak roboty w Fortecy, dużo kryptońskiej technologii, to w jego stylu. Lore Supermana jest pełne fajnych (i pszaśnych, ale dalej fajnych) motywów, które dotąd w kinie i telewizji były niewykorzystane.

[Johnny Napalm]

Jeśli faktycznie tak będzie prezentował się Lobo w Supergirl: Woman of Tomorrow, to... aż nie wiem jak określić swój zachwyt. Kiedy myślę, że Warner nie może zrobić już nic głupszego ze swoim filmowym Universum DC, pokazuje nam takiego LOBO... i totalnie się rehabilituje.

Od razu sprawdziłem w wykrywaczu AI, no i wyszły tylko 2%, że to zdjęcie nie jest realne:



Kurna flać! Nooo... czad, po prostu ostry czad!!! C-Z-A-D!

W przypadku produkcji DCU piszemy w tym wątku, stąd post przeniesiony
- Juby

[Q]

Materiał zza kulis nowego "Supermana".

Kilka nowych fragmentów, ale najlepiej widać pełny wygląd Metamorpho i wygląda to dobrze.

[Juby]

Żeby nie było, że tylko krytykuję, hejcę i niczego nie pochwalę - widziałem przecieki z planu Supergirl: Woman of Tomorrow i jak na nich widać tytułowa bohaterka dostała klasyczny kostium zbliżony do tego, który nosiła Helen Slater = wersja Gunna już wygrywa z latynoską statystką z Flasha, pokrytą niebieskim lateksem od czubków palców u stóp po szyję

[Silent Dark]

Latynoska statystyka? Na pewno oglądaliśmy tego samego Flasha? Trochę niegrzeczne jest określanie w ten sposób ważnej dla historii bohaterki, praktycznie będącej game changerem fabuły. Sasha Calle świetnie wywiązała się ze swojej roli i nie było lepiej odegranej Supergirl, a oglądałem wszystkie seriale w których pojawiła się Kara Zor-El. Kostium faktycznie miała mało kreatywny, pasował by do niej wariant Cir-El, skoro i tak miała podobną fryzurę. Zbrodnią dla mnie jest że Gunn nie pozwolił jej powtórzyć roli w DCU, skoro Viola Davis i John Cena mieli taką szansę. Prezentowałaby się wspaniale obok nowego Supermana, a jej mroczniejszy styl charyzmy był akurat na adaptację "Woman of Tomorrow" T. Kinga.

[Juby]

Oglądaliśmy tego samego Flasha. Moje określenie Supergirl było oczywiście żartobliwe. Kara jest w nim drugoplanową latynoską w okropnym stroju, a zagrała po prostu okej (scenariusz nie dał jej nic, czym mogłaby się wykazać i zaskarbić sobie moją sympatię).

[Leon Kennedy]

Jeśli faktycznie tak będzie prezentował się Lobo w Supergirl: Woman of Tomorrow, to... aż nie wiem jak określić swój zachwyt. Kiedy myślę, że Warner nie może zrobić już nic głupszego ze swoim filmowym Universum DC, pokazuje nam takiego LOBO... i totalnie się rehabilituje.

Spokojnie, zdjęcie nie jest prawdziwe! Na nie pewnie jeszcze trochę poczekamy.