Wiadomości

Obecny run Tamaki w Detective Comics jest bardzo przyzwoity  - polecam - świetny klimat. Tomasi już podczas czytania wydawał mi się słaby (zwłaszcza vs Tynion Rebirth), ale teraz porównując dwa ostatnie tomy wydane w Polsce vs cały run Tomasi'ego to wg mnie przepaść jest.

Miła niespodzianka. Wróciłem jakiś czas temu do tego tytułu. Może go w końcu przejdę.

A, o tym zeszycie mówisz. Tam Joker nie zginął tylko został postrzelony przez fake Batmana.

Ceny lecą w górę cały czas - dobrze, że udało się imprezę "załatwić" już teraz. Nie wiadomo, co będzie za kilka miesięcy.
Mój/nasz ślub był planowany na wiosnę 2020 i kiedy wszedł covid wszystko się posypało - przekładanie/zmiany/kasa/prawnicy - dramat.
Nie warto zwlekać - jeszcze raz gratulacje - wszystkiego najlepszego dla Was.

Uważam, że Scarecrow wydaje się bardzo atrakcyjny na solowy film. Byleby ktoś go dobrze napisał i zrealizował.

A widzisz. Mam fajnego deluxa z Jokerem; niby z najważniejszymi zeszytami z "jego kariery" i tego od Morrisona tam nie było. Poczekam na polskie wydanie.

Dasz znać, w którym runie - u kogo zginął? I co się stało, że obecnie żyje?

Ja bym nie ciął, jeżeli dobrze chowa się w komiksie.

Też nie masz wstępu?

Gratulacje! Właśnie takie śluby wg mnie są najlepsze.

Jak zarobić na słabych zeszytach? Wydać je przed filmem w TP. Szkoda, że akurat te historie "zapowiadały" film.

Joker był świetny. W końcu coś dobrego od Tyniona w świecie Batmana.

Spoiler

Na śmierć z ręki Gordona nie liczyłem - chyba nie byłoby zgody na ubicie klauna w kanonie. Na oko było zezwolenie, więc i tak spoko.

[Zamknij]

@Juby TM w dobrym stanie się chwali.

Sam mam już sporo zeszytów DC, ale przez brak miejsca trzymam je luzem w foliach. Ty masz pudła czy może slipcase'y?

Potwór - kolejny rok czekania. Może tym razem się uda.

Mroczne zwycięstwo - w końcu. Liczyłem na to wydanie od Egmontu.

Gaiman - super, czekam. Od Hachette coś tam mam.

Tej sceny z zębem już nawet nie pamiętam.

A co do fizycznych nośników, to myślę że jeszcze przez długi czas z nami będą. Pewnie nie tak, jak w obecnej formie. Co dekadę się to zmienia i przecież w latach 90. ludzie złapaliby się za głowę widząc, że w przyszłości sprzedaż winyli będzie w pewnym momencie większa niż CD, a w 2023 roku zespoły wydają muzykę dodatkowo na kasetach magnetofonowych.

Co do filmów to nie za bardzo się znam i nigdy nie widziałem filmu z nośnika UHD 4K.

[Epidemii]

W Epidemii zauważalnie pod względem artystycznym odbiegają od reszty dwa ostatnie zeszyty (+ te, za które odpowiadał Kelley Jones też, ale to chyba tyle). Od razu lepiej czytało się wtedy historie z tego tomu, ale nie mogłem skojarzyć rysownika do momentu, kiedy nie zobaczyłem kadrów z architekturą w roli głównej. No i wtedy zapaliła mi się lampka: Dave Taylor - tutaj z czasów Death by Design.

Zresztą wiedząc, że to w sumie już koniec nie dało się nie uśmiechnąć na widok Bena czy cameo Gal, które wypadło lepiej niż w Shazam 2.

Scena z lassem rozbawiła mnie najbardziej ze wszystkich innych w filmie.

Co do reżysera i jego filmu z Batmanem, to boję się, że większość materiału będzie się działa w ciągu dnia

Tak w ogóle ciekawi mnie, jaki jest stosunek sprzedaży takich płyt, jak ta z recenzji do 4K UHD czy DVD. I dlaczego nadal opłaca się wydawać filmy na DVD.

W muzyce nie przyjęły się fizyczne formaty i co za tym idzie sprzęt pod wyższą jakość dźwięku, niż CD-Audio. Myślałem, że w filmach, gdzie przeskok jakościowy jest zdecydowanie bardziej zauważalny, ten słabszy format zostanie naturalnie wyparty z rynku.