Wiadomości

Co do postaci Robina to jeden z Dzienikarzy powiedział że

"W zwiastunie widzieliśmy kostium Robina pokryty graffiti Jokera. Producenci wyjawiają, że jest to kolejny klocek budujący coś na przyszłe filmy. Nie chcą powiedzieć, kto dokładnie był/jest tym Robinem. Prawdopodobnie jest to sugestia do solowego filmu o Batmanie."

Bardzo cieszę się z tej informacji mam nadzieje  że solowy film batmana będzie w dużej mierze oparty o relacje Batmana z Robinem

Wole komiksowe podejście , lubię gdy film nie wstydzi się tego na czym się bazuje. Zdecydowana większość fanów chce zobaczyć film który czerpie jak najwięcej się da z komiksów rozumiem ze ty po raz kolejny chcesz dostać dramatyczny , głęboki film o człowieku przebranego za nietoperza .

year one , long Halloween itp to moim zdaniem najbardziej przereklamowane komisy z batmanem  jakie powstały i minęło 20 lat od i powstania do tego czasu powstało mnóstwo świetnych historii których ty zapewnie nie docenasz. Nie lubisz postaci robins ok ale pamiętaj ze tym razem twórcy buduja wielkie uniwersum i pominie cie tak ważnych postaci to dla wielu strzał w stopę 

LelekPL czego ty właściwe oczekujesz? Że wyrzuca wszystkie najważniejsze postacie komiksowe oraz że całe uniwersum będzie miało mroczny i realistyczny ton tylko dlatego że ty sam masz w swoje głowie jakaś własna wizję batmana? Spójrz na kreskówka batman tas gdzie twórcy korzystali ze wszystkiego co najlepsze w komisach i jednoczenie nie traktowali widza jako idioty

Funky chyba nie rozumiesz na czym polegała porażka Schumacherea ,  to nie konwencja tych filmów była problemem tylko ich  jakość.

To, że jest komiksowy to dla mnie nie jest automatyczny plus w żadnym wypadku. Kostium filmowy powinien być po pierwsze WIARYGODNY, a nie wierny komiksom.

A Grubasek by mnie nie załatwił bo rozprawiłbym się z nim z jak każdym innym grubaskiem, używając mojej tajnej techniki walki: Uciekai Ido taki pulchniak w obcisłym kostiumie? Tak, stawiam na siebie

Proszę pokaż mi definicję że  Kostium filmowy powinien być po pierwsze WIARYGODNY, a nie wierny komiksom. Czego właśćiwe oczekujesz znowu relastycznego podejśćia Nolana? Kapitan Ameryka , Thor itp mają na sobie obciahowe komisuty wyciąte prostu z komiksu nikt wielkej afery z tego  nie robi

Tak się właśnie składa że to właśnie Marvell stworzył najbardziej mroczny i poważny serial  oparty na komiksach Daredevil , bo niespodzianka nie każdy film musi się trzymać jednej konwencji można stworzyć wielkie różnorodne uniwersum polecam bardzo ten o to filmik zrobiony przez Ichaboda

https://www.youtube.com/watch?v=4gd2tH_beYc


 

Recenzje na steam są pisane głownie przez osoby które mają problemy z wydajnością gry  i pisane głownie w dniu premiery gdzie gra była po prostu niegrywalna

LelekPL - Twoja recenzja na Batcave jest po prostu śmieszna wiem że to tylko twoje zdanie ale pośród wszystkich recenzji w internecie gra ta nie dostała poniżej 7/10 . Dla mnie jest to druga najlepsza po AC gra o batmanie no ale cóż nie zmienię twojego zdania chociaż nie wiem do końca dla kogo ta recenzja jest kierowana

Nie tylko ja tak sądzę na wielu forach główne zarzuty podawane przez fanów  idą w kierunku  zbyt realistycznego  podejścia do  bohaterów oraz przesadzonego mroku. Dla mnie idealnym serialem co w pełni pokazuje to co czym być powinna być adaptacja komiksu jest serial The Flash gdzie mamy do czynienia z idealnym balansowaniem między kiczem a całkiem poważnym dramatem  i co najważniejsze nie wstydzi się że jest on serialem na podstawie  komiksu  i sprzedaje nam te wszystkie głupoty i jednocześnie nie robić z widza idioty

Właśnie tego chcą fani zwykłego kostiumu nietoperza a nie metalowej zbroi , co z tego że mija się to z logiką  naszego świata? Osobiście oczekuje pełni komiksowego podejścia do sprawy

No dla mnie ta postać ma duży sens i czy podoba ci się to czy nie jest to ważna postać w uniwersum batmana tak jak Gordon , Alfred itp jeśli oczekuje  realistycznej  mrocznej historii to poczytam sobie książkę kryminalną jeśli chwytam jakiś  komiks  to chce lekkiej , przyjemnej , dobrze napisanej historii a nie zastanawiam sie jak to by było w prawdziwym życiu .  Poza tym jesteś chyba jednym użytkownikiem na tym forum któremu Robin aż tak bardzo przeszkadza no ale tak jak napisałeś  każdy ma prawo do własnego zdania 

 Hush oraz The Dark Knight Returns postać Robina występuje i nie pełni małej roli (na pewno nie mniejszej niż Gordon czy Alfred) Long Halloween to dla mnie najbardziej przereklamowany komiks już o wiele bardziej wolę jego kontynuacja ale to tylko moje zdanie. Jak juz pisałem batman nie naraża ich życia tylko pomaga im przetrwać  większość z nich to zagubione sieroty ogarnięte zemstą tak jak on i sami narażają się na niebezpieczeństwo chcąc zmienić świat . Co do Ak to po arkham City moja ulubiona część , cieszę się że w najnowszej adaptacji filmowej dostaniemy Robina nawet jeśli mają to być tylko retrospekcje to będą one z pewnością kluczowe do fabuły 

Ale sama idea pomocników jest u niego bardzo ważnym elementem np w Death of the family

Idąc Twoją logiką to powinienem lubić WSZYSTKO co przez 75 lat zostało wydane o Batmanie!? Czyli muszę lubić Batmana Forever, muszę lubić kosmiczne podróże w latach 50-tych, i tak dalej. No bo albo to kupuję w całości albo w ogóle? Albo jestem fanem, albo nie jestem?

Nie, nie muszę lubić Robina. Jest to potwarz dla całej mojej koncepcji Batmana, człowieka narażającego własne życie, aby chronić innych. Owszem, ma pewne problemy psychiczne, ale wszystko stara się robić dla dobra innych. Ty możesz mieć inną wizję, może jakiegoś psychopaty jak u późnego Millera, może wizję komediową, ale to nie znaczy, że ja muszę mieć taką samą jak Ty. Dla mnie jest to postać w tym świecie bez sensu. W Arkham Knight ten brak logiki jest tym bardziej widoczny, bo przez całą grę marudzi przydupasom, że są mu niepotrzebni, że tylko by się narażali... ale po co ich przyjmował w takim razie!?

Ja lubię tylko najlepsze komiksy z Batmanem, tylko najlepsze filmy (a co ciekawe w znacznej większości Robinów nie ma ), a resztę po prostu toleruję, lub lubię po prostu za komediową i absurdalną konwencję, bo tym dla mnie jest Robin. Natomiast w poważnej, mrocznej konwencji, pasuje tam jak garbaty do ściany. Na dodatek jest to zawsze najbardziej irytująca postać na ekranie czy papierze, z tymi swoimi komentarzami. No absolutne dno dna.

A Catwoman przynajmniej nie jest nieetyczna - to DOROSŁA osoba. Rysowana jest w taki sposób jaki jest, ze względu na konwencję komiksów i ogólny seksizm w tym biznesie czy popkulturze, ale nie ma w tym nic nieetycznego. Można się kłócić o brak praw fizyki, ale z tym już można kłócić się przy szybowaniu Batmana

Ciekawe co masz na myśli mówić najlepsze komiksy z batmanem , bo dla mnie najlepsze to jest to co robi aktualnie Scot Synder oraz run Morrisona i tam postać Robina jest bardzo ważna i wspaniale uzupełnia te historie . W Ak masz doskonale wytłumaczone to że wszyscy pomocny batmana nie walczą dla niego tylko wspólnie z nim i nie może brać odpowiedzialności za ich śmierć  i choćby nie wiadomo jak by batman chciał to ich nie powstrzyma w zamian może im dać trening oraz współprace dzięki którym mogą przeżyć . Co do zdania że jest to   irytująca postać na ekranie czy papierze to po raz pierwszy się spotykam z takim stwierdzeniem o wiele bardziej irytuje mnie przedstawianie postaci  Batmana wymuszonym realnym świecie pozbawienia komiksowości   tak jak to zrobił Nolan