Wiadomości

Świetnego aktora, którym jest?

A fakt, ciągle zapominam o Batman: The Movie , ale zaraz po nim najwierniejszy jest właśnie Forever. Originy czy zachowania bohaterów, projekty kostiumów, wygląd Gotham. To wszystko jest żywcem wyjęte z komiksów wydawanych w latach 50tych. Pomijam już fakt, że origin Robina jest świetnie przedstawiony, podobnie jak krótkie migawki z zabójstwa Wayne'ów. O wiele więcej zmian do fabuły naniósł Nolan.


A Gieferg - jak już tak po raz kolejny ukazujesz wyższość w temacie, o którym masz niemal blade pojęcie to jaki twoim zdaniem film był wierniejszy od BF? No w sumie pierwszy film Tima miał sporo odwołań, ale równie dużo przekłamań.

Batman Forever to niezły film. Do tej pory najwierniejsza względem komiksu adaptacja Batmana i chociażby za to należą się jej dodatkowe punkty, ponadto sam film jest bardzo komiksowy w swej konwencji co niektórych może razić, ale jeżeli damy się porwać fabule i akcji przestajemy zwracać uwagi na głupoty. Jasne, że jest to ogromny spadek jakościowy po Burtonie i do TDK trochę mu brakuje, ale nie jest tak niemiłosiernie napuszony jak Begins, którego osobiście nie cierpię.

Podejrzewam, że Moda na Sukces skończy się wraz ze śmiercią któregoś aktora z głównej czwórki...Ridge, Brooke no i te dziadki...pewnie jak wszyscy padną to serial się skończy.

No Paltrow nigdy wcześniej tak pięknie jak w Iron Manie nie wyglądała :]. Też mam nadzieje, że się pojawi ponownie.

A co do zmiany War Machine'a - cóż, z jednej strony jestem zadowolony bo Howard był strasznie nietrafiony. Co z tego, że czarny, skoro cała reszta była do dupy . War Machine to był koleś z jajami a tymczasem Howard zawsze wygląda jakby się miał rozpłakać.

Mandaryn miał się pojawić już w jedynce jako przewodniczący terrorystów, ale Favreu po konsultacjach z twórcami komiksów doszedł do wniosku, że to postać na siłę wciśnięta i usunęli go.

Huntersky dobrze prawi. Tak naprawdę każdy aktor stanowi odrębne podejście do Bonda. Jednych lubię bardziej innych mniej, ale w każdej grupie znajdzie się film w pytkę i film taki o którym lepiej zapomnieć. Craig ma to szczęście że trafił mu się świetny film na początku, zobaczymy jak dalej...

najlepszym filmem 2006 roku i jednym z najlepszych filmów tej dakady.

Najlepszym filmem akcji to i owszem, ale w 2006 roku lepsze były chociażby Ludzkie Dzieci. :]

SPOILERY ODNOŚNIE SEZONU 4!!!!

Spoiler

w 4 sez. Mahone szuka zemsty na mordercy syna.
Pomaga mu Lincoln.
Ponadto wraz z całą paczką z Fox River pracują teraz dla CIA

[Zamknij]

momentami swietny film Scigany z Harrisonem Fordem i Tommym Lee Jonesem i to wychodzi mu na plus

Akurat Ścigany ma dość przeciętną fabułę. To Tommy Lee Jones jest świetny (jak zawsze) plus Harrison Ford no i mamy przeciętny dobry film, a że po latach kultowy to inna sprawa .

Tak, Majkel i jego brat współpracują z policją by zniszczyć firmę :]

Z tego co pamietam to celowali w pierś...

To był żart Leon, żart

On też zabijał i miał przy tym fajną zabawę Mrugnięcie.

Przez większą część filmu bawi się w szlachetnego bandytę, który w dodatku zamiast jak to było w komiksie wbić się raz do budynku i załatwić wszystkich przy czym bezpośredniego sprawcę na zawsze okaleczyć ten przez 90% filmu kombinuje, kombinuje nic z tego nie wynika więc wbija się i robi w pięć minut to co mógł zrobić wcześniej. Mało tego, facet jeszcze ustawia sobie czaszkę z wybuchających samochodów bo taki jest...w pytkę facet!

A co za frajda załatwić kolesia jednym strzałem prosło w głowę? Oni chcieli, aby Frank jeszcze trochę pocierpiał przed śmiercią i dla tego taka zabawa Mrugnięcie.

. Aha, czyli zamiast go potorturować, np. na jego oczach zabić żonę i syna, albo nie wiem...zgwałcić żonę i zabić to oni zabijają wszystkich wokoło, następnie chybiają w głowę strzelając w pierś, ustawiają Franka jak najdalej od wybuchu - no bo nie może sobie poparzyć ładnej buźki przecież i badabum...a potem się dziwią, że on żyje .

Przemilczę już fakt, że absolutnie nikt nie pojawił się na miejscu wybuchu, nikt też nie szukał Castle'a, a gdy ten pojawił się w telewizji Saint zamiast wysłać ludzi od razu odczekał aż Frank ułoży sobie fajny plan by mógł tę swoją zemstę zrobić.

EDIT:
A no, właśnie...byłbym zapomniał. Chcesz zdobyć broń? Wystarczy znaleźć odpowiednią ciężarówkę i zabrać z niej kontenerek. Przecież nikt na świecie nie dba o transport czegoś tak bezpiecznego jak broń.

Punisher z Janem jest idiotyczny. Wystarczy wspomnieć scenę - przestępcy mają Franka na muszce i co? I oczywiście to są dobrzy przestępcy - nie strzelą mu w głowę o nie...oni strzelą mu w pierś, żeby dać mu szansę pożyć, i ewentualnie dać mu szansę na zemstę.

Albo Franek dostaje nożem w pierś, ledwo żyje ale pół godziny później już jest w pytkę i kosi wszystkich w okół :].

Natomiast film z Dolphem to esencja tego czym komiksy z Frankiem były. Należy wspomnieć, że film zaczął powstawać gdy Frank dopiero ruszył z własną serią więc nie było w nim żadnych odniesień do komiksu.

Film ma świetne teksty, klimat no i Franka jakiego kocham...madafaka skurczybyka, który się nie przejmuje jakąś tam czaszką z samochodów tylko robi to co robi - zabija.

Mój ulubiony tekst z filmu:
- Who send you!
- Batman.

Ach gdyby tak można było już przestawić się na Blu-ray...

Money, Money, Money... w sumie tylko z tym jest problem

Nowości zazwyczaj polskich napisów nie mają, gdyby miały miałbym na półce na pewno o wiele więcej wydań angielskich niż mam. Nowe wydania starych filmów już prędzej.

Nie byłbym tego w 100% pewien. Tzn, wszystko zależy od tego czy wydanie idzie od razu na całą Europe czy na poszczególne kraje. No i wydaje mi się, że skoro u Niemców wszystkie filmy są wydawane również z myślą o Turkach (napisy, okazyjnie dubbing) to i w UK może zaczęli myśleć o tych 2-3 milionach Polaków.