Spider-Man został w serialu "Spider-Man: The Animated Series" pokazany wyśmienicie. Na początek humor tejże postaci, który jest genialny. Spider-Man dociera zarówno do młodego i nie wymagającego odbiorcy, jak i to starego wyjadacza. Postać Spider-Mana (Petera Parkera) jest złożona i można go na wiele sposobów interpretować - z jednej strony nieśmiała fajtłapa, heroiczny człowiek, czasem pyszny chłopak. Peter to człowiek zagubiony, ciągle szukający swojej drogi i prawdziwej miłości. Człowiek który z czasem staje się dojrzały i asertywny wobec trudności życia dorosłego człowieka i superbohatera z nad przyrodzonymi zdolnościami. Tej kreacji Człowieka-Pająka nie można zarzucić braku wyrazistości i klimatu - tylko oglądać i oglądać! Podsumowując - Spider-Man w tym serialu to świetna mieszanka oryginału stworzonego przez Stana Lee, jak i przemyceniu czegoś nowego do osobowości Petera Parkera i Spider-Mana!
Co do kontynuacji (acz było kiedyś powiedziane że to kontynuacja, dość luźna, ale zawsze...) - Serial jest po prostu świetny, to pokazanie czegoś nowego we wtedy banalnych i zatęchłym animowanym uniwersum Spider-Mana. Nie wiem jak wy, ale ja znudzony TASem, chętnie oglądałem tak innowacyjną wizję Spider-Mana. Masa nowych przeciwników i otoczenie, świetna muzyka i klimat... ta produkcja ma tyle walorów że nie potrafię zrozumieć okrzyków niezadowolenia. Spider-Man Unlimited to świetna kreskówka, szybka, luźna, i interesująca.
Dla porównania:
SM: TAS - http://www.youtube.com/watch?v=tR6ihyqWTGo
SM: Unlimited - http://www.youtube.com/watch?v=vYi917eYZ_w
Która podoba wam się bardziej? :)
To jedziemy :D
SM: TAS - Ten serial to już klasyka. Oglądało się go na Fox Kids (później Jetix). Dzisiaj już nie robi na mnie takiego wrażenia. Ma sporo błędów. Najbardziej irytujące jest to powtarzanie scen z poprzednich odcinków. Mimo wszystko trzeba zaliczyć TAS - owi na plus, że jako pierwszy serial animowany o pająku rozwinął nieco postać samego Petera Parkera. Wcześniejsze kreskówki koncentrowały się tylko na Spider - manie, a sam Peter był raczej nudny i bezbarwny. Twórcy udowodnili widzom, że PP również może być interesującą postacią dzięki swoim rozterkom znanym z komiksów. Drażni też to, że serial tak naprawdę nigdy nie został zakończony. Chciałoby się zobaczyć normalne zakończenie.
Wprawdzie jeśli chodzi o kreskówki z SM to wolę Spectaculara, ale do TAS również mam sentyment.
SM: Unlimited - Serial mógłby być fajny gdyby nie pomysł z umieszczeniem akcji na innej planecie i te zwierzęta. Nie przepadam za takimi rzeczami. Akcja mogłaby spokojnie dziać się w Nowym Jorku. Już nawet nie musiałaby to być kontynuacja TAS - u. Mogliby zrobić całą historię od nowa, ale bez, aż takich udziwnień. Podobał mi się za to kostium Spidera. Ciekawy i oryginalny wygląd, pomysł ze znikaniem też trafiony. Będę musiał sobie odświeżyć ten serial i obejrzeć cały. Może wtedy bardziej mi się spodoba.
CytatSM: Unlimited - Serial mógłby być fajny gdyby nie pomysł z umieszczeniem akcji na innej planecie i te zwierzęta.
Czyli byłby wg. ciebie fajny gdyby był po prostu zwykłym serialem o Spider-Manie? ;)
Yyy... tak ;). Lubię urozmaicenia, ale tutaj z tym już przesadzili z deka ;).
Widziałem tylko TAS i w skrócie mogę napisać tylko jedno... TAS to jeden z najlepszych seriali animowanych w historii tego gatunku :D Wszystko było tam świetne, postacie, klimat, muza, żarty Spidera, jego problemy i rozterki, miodzio i tak powinno się to robić :)
Zapomniałem dodać, że zawsze drażniły mnie te ich laserowe pukawki.
Spider-Man TAS...Prawie że najlepsza kreskówka o pająku (wolę spectacular`a).Szkoda, że nie kontynuowali kreskówki albo nie wydali jakiegoś filmu z dokończeniem (lub odcinka),ponieważ to zakończenie które nam zaserwowano było do kitu (oprócz występu Stan`a oczywiście).Żałuję również że niektórzy złoczyńcy zostali potraktowani po macoszemu np.Electro,a nie których w ogóle nie było (np.Sandman`a).Kreska była ładna i przejrzysta,ale dlaczego wszyscy byli tak napakowani?Przecież jak ktoś jest złoczyńcą to nie znaczy od razu że musi być napakowany (jak np.Doc Ock).I wolałbym gdyby serial zajął się bardziej przyziemnymi sprawami,a nie Beyonder`em,Madame Web czy też Dormamu,no i jeszcze to irytujące powtarzanie scen z poprzednich odcinków.Aczkolwiek to bardzo dobry serial na którym się wychowałem i dzięki któremu poznałem postać Spider-Man`a.
Spider-Man Unlimited to jeden z moich ulubionych seriali z dzieciństwa (choć jest podrubą świetnego Batman Beyond).Niby jest to kontynuacja TAS`a,ale za wiele nie kontynuuje i nie wyjaśnia.Pomimo to bardzo go lubię i wciąż nie mogę pogodzić się z faktem że serial nie został kontynuowany.
Tyle Laserów, robotów, innych wymiarów, grafa 3D (co nie jest najlepszym rozwiązaniem) powtarzające się ujęcia, To tyle błędów. Dobre strony że wszystko jest opracowane w najdrobniejszym szczególe. Dla mnie 6,7/10
Uwielbiam Spider-man: TAS(Jest to jedna z moich ulubionych kreskówek) a co do Unlimited to oglądałem go kiedyś(chyba na Polsacie, jak się nie mylę) i całkiem mi się podobał .
Co do laserowych pukawek to mnie też strasznie denerwowały.
Te laserowe bronie to efekt cenzury. Dzięki niej, Morbius zamiast wysysać krew jak wampir, jakoś pobierał energię od ludzi - to samo Carnage, nie zabijał, tylko wysysał z ludzi życie.
Wstyd. Cenzorzy WB przepuścili wszystko zobaczcie http://www.youtube.com/watch?v=HUXTwgNIk14
A tamci zamiast borni palnej wbili jakieś lasery??? WTF
Cytat: franek w 09 Sierpień 2011, 18:59:28
Wstyd. Cenzorzy WB przepuścili wszystko zobaczcie http://www.youtube.com/watch?v=HUXTwgNIk14
A tamci zamiast borni palnej wbili jakieś lasery??? WTF
Wspaniały filmik :) A co do tych laserów, to Marvel może wpadł na pomysł zrobić jakiś nowoczesny świat?( w X-men: TAS też były lasery)
Nie no. Z Gwiezdnych Wojen wiadomo, ze zranienie takim laserem nie wywołuje krwawienia, więc dlatego. A poza tym takie laserowe pistolety mogą się niektórym dzieciom wydawac bardziej cool niż zwykła broń ;).
Pistolety strzelające laserem to była jedna ze zmian cenzorów. Spider-Man nie mógł też np. bezpośrednio kogoś uderzyć z pięści albo lądować na budynku, gdzie były obecne ptaki...
Kreskówka dla 5-latków.
Nie dla 5-latków tylko dla wszystkich. Twórcy zapewne chcieli trafic w ten sposób do jak najszerszej grupy widzów, także tych młodszych. Poza tym, żeby film mógł spodobac się dorosłym nie musi odrazu ociekac przemocą, seksem i fuckami ;). Akurat TAS ma wśród starszych miłośników pająka spore grono wiernych fanów dla, których zawsze będzie numerem jeden z seriali animowanych o Spider-manie. Oczywiście szkoda tej całej cenzury i w ogóle, ale bez przesady z tekstami o 5-latkach odrazu.
Serial był fajny, nie mówiąc ile fajnych rzeczy zaadaptował z komiksu i ile gościnnych występów miał. Niestety, cenzura go zniszczyła i dlatego też np Carnage, cholera, kradł ludzką energię (czy coś takiego), zamiast ich zabijać :(
Fakt, mógłbym po prostu palcami wytykać odniesienia do konkretnych komiksów. Wątek z postarzeniem Petera Parkera, wątek z klonem Mary Jane (w oryginale chodziło o Gwen Stacy, a i cenzura zwykłą śmierć zamieniła na wpadnięcie do wiru-czasoprzestrzennego, jak w każdym przypadku. Potem do wątku z klonem MJ wykorzystano Hydro-Mena). Ta kreskówka była świetna, i wyznaczyła kolejny kanon w świecie Spider-Mana. Określenie jej bajką dla 5 latków świadczy o nieznajomości materiału i buractwie piszącego. Ktokolwiek to napisał ;)