Forum BatCave

Batman => Uniwersum Batmana => Wątek zaczęty przez: Leon Kennedy w 16 Luty 2010, 15:28:52

Tytuł: Batman: The Widening Gyre
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 16 Luty 2010, 15:28:52
Czyta kto??? Bo ja zacz??em od trzeciego numeru, a po czwartym pomy?la?em, ?e warto by za?o?y? takowy temat. Do komiksu warto zerkn?? przynajmniej z kilku powodów:

a) Batmanem jest tutaj Bruce.

b) Historia jest ca?kowicie niezale?na z tym co si? dzieje w uniwersum.

c) Pojawia sie stara mi?o?? ( Silver St. Cloud )  Bruce'a, która zna jego sekret.

d) Pojawia si? nowy superbohater w masce kozy Baphomet.

e) Historia skupia si? na ?yciu osobistym Bruce'a, ale mamy równie? doczynienia z makabrycznymi morderstwami...

f) Dowiadujemy si?, ?e Bruce prowadzi dzienniki o swoich poczynaniach.
Tytuł: Odp: Batman: The Widening Gyre
Wiadomość wysłana przez: (A)nonim w 16 Luty 2010, 16:48:25
Chyba po drugim przestałem, nie przyciągnęło mnie. Smith dla mnie słabo pisze Batmana.
Tytuł: Odp: Batman: The Widening Gyre
Wiadomość wysłana przez: Roy_v_beck w 16 Luty 2010, 22:39:11
Tak nie?le ogólnie komiksy potrafi Smith pisa?. Ko?czan mi si? bardzo podoba?, a te? tam by? Batman. Cachophony te? ok ca?kiem, zw?aszcza pod koniec, gdzie Joker okazuje si? by? na dalszy plan zepchni?ty.

Ale Widening Gyre jest jak "Zack i Miri kr?c? porno" w?ród filmów Smitha. Ma typowe ?arty, fajnych bohaterów, interesuj?c? fabu??, ale wszystko si? nie klei, jakie? to wtórne jest i bez porównania gorsze od "Clerks 2", "W Pogoni za amy" czy "Jay i Cichy Bob Kontratakuj?".

Co do twoich argumentów Kennedy (tych co nie wymieniam to fajne dla mnie s? ogólnie):
d - nic jeszcze z tego nie wynik?o na dobr? spraw?, to?samo?? ca?kowicie obca, powód dzia?ania te? nieznany ca?kowicie, nic szczególnego go nie wyró?nia, kusza od huntress, metoda straszenia jak u Batmana.
e - tyle ?e te makabryczne morderstwa nic zupe?nie nie wnosz? do historii. Po co byli Killer Croc i Poison Ivy? Po co byli Cornelius Stirk i Crazy Quilt? Naprawd? by?em rozczarowany tym w?tkiem, jak pod koniec drugiego numeru Batman le?a? z rozci?t? g?ow?, zdany na ?ask? szale?ca, tylko po to, aby na pocz?tku drugiego numeru bez ?adnych problemów uratowa? go Nightwing.

Fajnie mo?e by? z tymi dziennikami, ale dopiero w 4-tym numerze o tym wspomniano, to troch? pó?no.
No i za bardzo tekstem napa?kane. Znaczy scenarzysta skupia si? na osobowo?ci Batmana/Bruce'a Wayne'a i j? dok?adnie analizuje na podstawie relacji z innymi superbohaterami, ale podczas tych wywodów na stronie jest nic nie znacz?ca akcja i to w dodatku dziwnie narysowana przez Flanagana.

Jak si? ju? pogodzi z niesuperbohaterskim klimatem tej serii to mo?e by? nie?le, ale to na razie przeci?tne czytad?o jest. 3,5/6 ode mnie za pierwsze 4 numery.

A i moje szczegó?owe recenzje na stronie s? oczywi?cie jakby kto? by? zainteresowany.
Tytuł: Odp: Batman: The Widening Gyre
Wiadomość wysłana przez: (A)nonim w 17 Luty 2010, 14:40:14
"Jay i Cichy Bob Kontratakują" to akurat dla mnie najsłabszy film Smitha, bo za dużo w nim prostackiej amerykańskiej rozrywki, a za mało smithowskiego stylu.

Co do oceny komiksu to się zgadzam mniej więcej.
Tytuł: Odp: Batman: The Widening Gyre
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 06 Kwiecień 2010, 14:44:00
Cytatd - nic jeszcze z tego nie wynik?o na dobr? spraw?, to?samo?? ca?kowicie obca, powód dzia?ania te? nieznany ca?kowicie, nic szczególnego go nie wyró?nia, kusza od huntress, metoda straszenia jak u Batmana.

Licz?, ?e w dalszych numerach zostanie nam ta posta? przybli?ona ;). Jak na razie po prostu mnie intryguje.

Cytate - tyle ?e te makabryczne morderstwa nic zupe?nie nie wnosz? do historii. Po co byli Killer Croc i Poison Ivy? Po co byli Cornelius Stirk i Crazy Quilt? Naprawd? by?em rozczarowany tym w?tkiem, jak pod koniec drugiego numeru Batman le?a? z rozci?t? g?ow?, zdany na ?ask? szale?ca, tylko po to, aby na pocz?tku drugiego numeru bez ?adnych problemów uratowa? go Nightwing.

W pe?ni si? zgadzam, ale do?? cz?sto w komiksach pojawiaj? sie postacie po prostu zb?dne :-\ Osobi?cie liczy?em na Crazy Quilta, ale ju? pokonany... Mimo wszystko morderstwa to fajny w?tek, ale do?? nieporadnie wykorzystywany.

CytatFajnie mo?e by? z tymi dziennikami, ale dopiero w 4-tym numerze o tym wspomniano, to troch? pó?no.

Zale?y... Ile ma by? numerów??

CytatNo i za bardzo tekstem napa?kane. Znaczy scenarzysta skupia si? na osobowo?ci Batmana/Bruce'a Wayne'a i j? dok?adnie analizuje na podstawie relacji z innymi superbohaterami, ale podczas tych wywodów na stronie jest nic nie znacz?ca akcja i to w dodatku dziwnie narysowana przez Flanagana.


Fajnie, ?e skupia si? an osobowo?ci Batmana/Bruce'a :). Popracuje jeszcze troch? na lepszym wkomponowaniiu do tego scen akcji i b?dzie bardzo dobrze, a na razie daj? -4/6 A Flanagan si? sprawdza ;)




Posted on: 17 Luty  2010, 16:45:12

 Zacznijmy od tego, co by?o do bani. Szkaradna Catwoman, Gacek z tak wielgachn? g?ow?, ?e chyba nabawi? si? jaki? kompleksów :P, równie? ?al, ?e romans Bruce'a z Silver zszedl na trzeci, a i mo?e nawet na czwarty plan i Joker wci?niety na si??. Jednak z drugiej strony wreszcie Baphomet dosta? wi?cej czasu, dzi?ki czemu mo?emu go bardziej pozna? i chod? jego motywy zwalczania zbrodni s? typowe, to jednak zaskoczy?a mnie jego rodzina... W swojej recenzji Roy_v_beck krytukuje " Wayne zamartwia si? tym, ?e nie zamartwia si? swoj? nieobecno?ci? w Gotham"
Mnie si? to podoba, bo Wayne'owi daleko do normalno?ci mimo wszystko ;D.
Tytuł: Odp: Batman: The Widening Gyre
Wiadomość wysłana przez: Roy_v_beck w 06 Kwiecień 2010, 14:59:46
W tym komiksie jak nigdy Wayne'owi blisko do normalno?ci. Nie pami?tam innego tytu?u, ?eby Bruce by? tyle czasu z jedn? kobiet? szcz??liwy. Te rozwa?ania to tak troch?, ?eby zape?ni? jakim? tekstem kadry komiksu. Tak samo jak wyja?nienie motywów dzia?ania Freeze na pierwszej stronie. Ka?dy chyba je kojarzy.

Dobrze, ?e nie tylko mi si? wydaje, ?e Batman ma wielki ?eb :D :D
Tytuł: Odp: Batman: The Widening Gyre
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 21 Sierpień 2010, 14:10:08
CytatTe rozważania to tak trochę, żeby zapełnić jakimś tekstem kadry komiksu.

No trochę tak, ale z drugiej strony Bruce jest chyba pierwszy raz w tak dobrze rozwijającym się związku i dziwi się, że nie tęskni do nocnego zycia, co jest bardzo podobne do niego ;) Smith mógłby tylko to rozwinąć. Pozostał ostani numer do wydania w którym ciężko będzie zamknąć wszystkie wątki. Czekam na zapowiedź kontynuacji :)
Posted on: 07 Kwiecień  2010, 13:56:59

 Ostatni numer pierwszego sezonu za nami, bo że będzie kontynuacja, to jestem pewien. Kevin Smith w obszerniejszym niż zwykle numerze poradził sobie bardzo dobrze. Pchnął do przodu znajomość miedzy Gackiem i Baphometem, pokazał, że wątek miłosny między Gacowatym i Silver był najważniejszy, z ciekawej strony została nam ukazana zdesperowana Kocica :P, a to wszystko dopełnia zaskakujące zakończenie. Sumując całkiem dobra seria Smithowi wyszła, co prawda momentami za bardzo się rozłazi na boki, olewa niektóre ciekawe wątki ( pamiętnik ), ale trzeba mu przyznać, ze miał pomysł na tą krótką serię, oby dalej było jeszcze lepiej.
Tytuł: Odp: Batman: The Widening Gyre
Wiadomość wysłana przez: (A)nonim w 21 Sierpień 2010, 14:56:34
Niektóre typowo smithowskie zagrywki rozwalają. "Lemme guess... you need a hug." ;D
Tytuł: Odp: Batman: The Widening Gyre
Wiadomość wysłana przez: Mel w 22 Sierpień 2010, 22:59:00
Hahah, racja, warto zajrze? do tej serii, aby chocia? takie momenty wy?apa?, ale i ostatni numer w ko?cu fabularnie przyku? uwag? (rysunki nadal kulej?). ?wietna posta? Bruce'a, jego relacja z Silver i nowym "herosem" w Gotham - wysz?o naturalnie i ciekawie. Szkoda tylko, ?e Kevin lubuje si? w powiedzeniu "a" bez doko?czenia "b" (chodzi o pomijanie w?tków). Anyway, ju? chc? kontynuacj?.
Tytuł: Odp: Batman: The Widening Gyre
Wiadomość wysłana przez: Roy_v_beck w 22 Sierpień 2010, 23:37:55
Ale żart z Rokiem Pierwszym już taki fajny nie był. Za to ten z "Hug" czy Dinozaurem na wejście do Ligi ekstra. No i rysunki też już niezłe się zrobiły. Ten moment jak Batman sprawdza, czy Silver nie jest robotem bardzo fajnie został i narysowany i pokolorowany.
Tytuł: Odp: Batman: The Widening Gyre
Wiadomość wysłana przez: (A)nonim w 23 Sierpień 2010, 10:26:12
Ten z Rokiem Pierwszym to już była przesada. Niestety ten komiks ma jeden minus, poza żartami w ogóle nie przykuwa uwagi.
Tytuł: Odp: Batman: The Widening Gyre
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 25 Sierpień 2010, 17:25:36
Mnie się tam podobało, bo było sporo akcji, fajnych postaci np. Baphomet, sporo żartów, fajnie ukazany wątek miłosny ,zaskakujące zakończenie i rysunki ( szkoda, że były dość nierówne ). Do minusów można zaliczyć zbytnie rozdrabnianie się, omijanie wątków z poprzednich numerów oraz niepotrzebne wykorzystanie paru czarnych charakterów ( Freeze, Joker ).
Tytuł: Odp: Batman: The Widening Gyre
Wiadomość wysłana przez: (A)nonim w 25 Sierpień 2010, 18:13:11
Cytatfajnych postaci np. Baphomet
Co jest w nim fajne, to ?e jest zupe?nie wtórn? postaci??
Cytatzaskakuj?ce zako?czenie
Tani chwyt, wykorzystany chocia?by niedawno w Kick Assie.

?arty Smitha ok, paranoja Bruce'a te?, ale tak poza tym ta seria jest s?aba.
Tytuł: Odp: Batman: The Widening Gyre
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 25 Sierpień 2010, 18:40:21
Mnie się Baphomet podobał bardziej niż inne postacie na krótki okres, a było ich trochę ;). Co do wtórności, to można ja przypisać większej części nowych postaci przewijających się przez komiksy...

CytatTani chwyt

Może i tani, ale mnie zaskoczył ;D
Tytuł: Odp: Batman: The Widening Gyre
Wiadomość wysłana przez: Mel w 25 Sierpień 2010, 18:47:19
No jednak Onomatopeja bardziej przypadł mi do gustu niż Baphoment...Mam też nadzieje, że już Kevin nie będzie się zabawiał w rozszczepioną jaźń tej postaci - na dłuższą metę takie eksperymenty są destruktywne dla fabuły.

CytatTani chwyt, wykorzystany chociażby niedawno w Kick Assie.
I jakże zaskakujący dla tych, co nie mieli do czynienia z Kick Ass.
Tytuł: Odp: Batman: The Widening Gyre
Wiadomość wysłana przez: Anarky w 12 Wrzesień 2010, 20:25:47
Fabularnie Batman: The Widening Gyre mnie osobiście nie porywa, ale są tu pewne momenty naprawdę godne uwagi. Zacznę może od tego w którym Batman pojawia się w Arkham Asylum, mija kolejne cele i kolejnych szaleńców. Aż wreszcie pojawia się ona Poison Ivy i jest na czym oko zawiesić. Następnie Bruce i Silver na plaży, oraz Crazy Quilt z oczami i nicią. Baphomet jest ok, pojawia się niczym duch lub zjawa. Tak więc naprawdę jest co tu oglądać.