Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Wątpliwości

Zaczęty przez Gieferg, 05 Wrzesień 2008, 12:12:24

Gieferg

Jest w TDK  kilka kwestii które mnie nurtują i które chcialbym nieco rozjaśnic. Chodzi o nastepujące rzeczy:

1) kwestia sonaru - Batman wykorzystuje telefony w Gotham jako przeka?niki sygnalu do sonaru - czy wobec tego byly to jakieś specjalnie przerobione telefony, które sprzedawala firma Wayne'a (jest wspomniane ze firma Wayne'a pracuje nad jakimś projektem telekomnunikacyjnym) ale problem w tym, ze  Wayne nie mialby czasu rozpowadzic tych telefnów w Gotham w tak krótkim czasie (zakladam ze czas trwania akcji TDK to nie wiecej niz 2 tygodnie), czy tez w jakiś sposób wykorzystal normalne telefony w mieście? (ta wersja do mnie nieco bardziej przemawia)

2) kwestia śmierci Denta - w jaki sposób Gordon wyjasnil śmierc Denta jednoczesnie zachowując jego dobrą reputacje? Kto zostal oskarzony o śmierc Denta? O ile na Batmana mozna zwalic zbrodnie Denta to juz zabójstwa Denta nie bardzo (zakladając, ze Batman jednak nadal uchodzi za walczącego z przestepczością tyle ze zabijającego). Kto wiec zabil Harveya wg oficjalnej wersji i co w takim razie na miejscu jego śmierci robil Gordon z rodzinką? 

3) wysadzenie szpitala - skoro tak wielką uwage miano poświecic mu konkretnemu szpitalowi, jak to sie stalo, ze Joker wyszedl sobie z niego spokojnie i bez pśpiechu i nikt nie zwrócil na niego uwagi?
NACZELNY HEJTER MATTA REEVESA
O filmach i komiksach na filmożercach.

Altair

Cytat: Gieferg w 05 Wrzesień  2008, 12:12:24

1) kwestia sonaru - Batman wykorzystuje telefony w Gotham jako przeka?niki sygnalu do sonaru - czy wobec tego byly to jakieś specjalnie przerobione telefony, które sprzedawala firma Wayne'a (jest wspomniane ze firma Wayne'a pracuje nad jakimś projektem telekomnunikacyjnym) ale problem w tym, ze  Wayne nie mialby czasu rozpowadzic tych telefnów w Gotham w tak krótkim czasie (zakladam ze czas trwania akcji TDK to nie wiecej niz 2 tygodnie), czy tez w jakiś sposób wykorzystal normalne telefony w mieście? (ta wersja do mnie nieco bardziej przemawia)

W tej sprawie tez mam dylemat.. :)

Cytat: Gieferg w 05 Wrzesień  2008, 12:12:24
Jest w TDK  kilka kwestii które mnie nurtują i które chcialbym nieco rozjaśnic. Chodzi o nastepujące rzeczy:

2) kwestia śmierci Denta - w jaki sposób Gordon wyjasnil śmierc Denta jednoczesnie zachowując jego dobrą reputacje? Kto zostal oskarzony o śmierc Denta? O ile na Batmana mozna zwalic zbrodnie Denta to juz zabójstwa Denta nie bardzo (zakladając, ze Batman jednak nadal uchodzi za walczącego z przestepczością tyle ze zabijającego). Kto wiec zabil Harveya wg oficjalnej wersji i co w takim razie na miejscu jego śmierci robil Gordon z rodzinką? 

Po prostu stalo sie tak jak poweiedzial Batman ,,Gotham musi miec swojego bohatera"
po za tym mieszka?cy Gotham jeszcze nie maja do Batmana zaufania i w tym tkwi szczegól uwierzenia w cnotliwego Denta.
Na miejscu śmierci mogli wg. oficjalnej wersji byc porwani przez Batmana wraz z dentem
Cytat: Gieferg w 05 Wrzesień  2008, 12:12:24
3) wysadzenie szpitala - skoro tak wielką uwage miano poświecic mu konkretnemu szpitalowi, jak to sie stalo, ze Joker wyszedl sobie z niego spokojnie i bez pśpiechu i nikt nie zwrócil na niego uwagi?

Wszystkie szpitale ewakuowano, w tym tez ten z Dentem, gdy jednak miano Two-Face'a eskortowac zjawil sie joker i wszystkich zalatwil (w tym tez nagadal Harveyowi).
Chyba tak, przynajmniej ja tak to wszystko odebralem :).

Gieferg

CytatPo prostu stalo sie tak jak poweiedzial Batman ,,Gotham musi miec swojego bohatera"
Policja znajduje martwego Denta - jeśli przyjmujemy ze Dent nic zlego nie zrobil to dlaczego nie zyje? Co tam robi Gordon? Kto i po co porwal tam jego rodzine?  Nawet jeśli Gordon wtajemniczyl kolegów w sprawe to i tak trzeba ustalic jakąś wersje o sie stalo z Dentem.

Cytat
Na miejscu śmierci mogli wg. oficjalnej wersji byc porwani przez Batmana wraz z dentem
Po kiego diabla mialby ich porywac?
Nie ma w tym za grosz sensu. Batman nie jest ścigany po TDK za o ze jest przestepca który zabija kogo popadnie, a za to, ze wymierza sprawiedliwośc na wlasną reke zabijając tych, któryh uzna winnymi. Jesli przyjmujemy ze Dent byl dobry, to Batman nie mial powodu go zabic.

Cytatgdy jednak miano Two-Face'a eskortowac zjawil sie joker i wszystkich zalatwil (w tym tez nagadal Harveyowi).
Chodzi o to, ze wokól szpitala powinna byc policja, straz pozarna itd. Raczej tych wszystkich by Joker nie zalatwil, wiec gdzie oni byli?
NACZELNY HEJTER MATTA REEVESA
O filmach i komiksach na filmożercach.

Crane

Cytat: Gieferg w 05 Wrzesień  2008, 12:12:241) kwestia sonaru - Batman wykorzystuje telefony w Gotham jako przeka?niki sygnalu do sonaru - czy wobec tego byly to jakieś specjalnie przerobione telefony, które sprzedawala firma Wayne'a (jest wspomniane ze firma Wayne'a pracuje nad jakimś projektem telekomnunikacyjnym) ale problem w tym, ze  Wayne nie mialby czasu rozpowadzic tych telefnów w Gotham w tak krótkim czasie (zakladam ze czas trwania akcji TDK to nie wiecej niz 2 tygodnie), czy tez w jakiś sposób wykorzystal normalne telefony w mieście? (ta wersja do mnie nieco bardziej przemawia)
To jest powiedziane w filmie. Chodzi o wysylanie fali o określonej czestotliwości oczywiście przez zwykle telefony, a robią to oczywiście dzieki wspomnianemu w filmie projektowi telekomunikacyjnemu.

Cytat: Gieferg w 05 Wrzesień  2008, 12:12:242) kwestia śmierci Denta - w jaki sposób Gordon wyjasnil śmierc Denta jednoczesnie zachowując jego dobrą reputacje? Kto zostal oskarzony o śmierc Denta? O ile na Batmana mozna zwalic zbrodnie Denta to juz zabójstwa Denta nie bardzo (zakladając, ze Batman jednak nadal uchodzi za walczącego z przestepczością tyle ze zabijającego). Kto wiec zabil Harveya wg oficjalnej wersji i co w takim razie na miejscu jego śmierci robil Gordon z rodzinką? 
Tego chyba nie dowiemy sie do czasu nastepnego filmu (o ile w ogóle bedzie o tym mowa), wiec na razie trzeba to uznac za typową dziure w scenariuszu.

Cytat: Gieferg w 05 Wrzesień  2008, 12:12:243) wysadzenie szpitala - skoro tak wielką uwage miano poświecic mu konkretnemu szpitalowi, jak to sie stalo, ze Joker wyszedl sobie z niego spokojnie i bez pśpiechu i nikt nie zwrócil na niego uwagi?
Zauwaz ze Joker wychodzi w momencie eksplozji wiec wszystkie samochody i ludzie zapewne w tym momencie zaczeli spod szpitala uciekac, jeśli nie wcześniej.


Ja (i nie tylko) mam inną wątpliwośc: jakim to magicznym sposobem Batman znalazl Denta i Schiffa w tej swoją drogą mistrzowskiej scenie.


Whatever doesn't kill you simply makes you... stranger.

Gieferg

CytatTo jest powiedziane w filmie. Chodzi o wysylanie fali o określonej czestotliwości oczywiście przez zwykle telefony, a robią to oczywiście dzieki wspomnianemu w filmie projektowi telekomunikacyjnemu.

Od początku tak myślalem, ale paru gostków w dyskusji prowadzonej TUTAJ usilnie (i bezskutecznie) usilowalo mi wmówic, ze Wayne produkowal i rozprowadzal w Gotham komórki z wmontowanym sonarem, a ze nie mial czasu by to zrobic wiec mamy doczynienia z dziurą w scenariuszu...

Tyle ze w filmie nie bylo ani slowa o tym, zeby produkowal i sprzedawal jakieś komórki. Swoją drogą - jest jakiś konkretny cytat, który rozwialby wątpliwości?

CytatZauwaz ze Joker wychodzi w momencie eksplozji wiec wszystkie samochody i ludzie zapewne w tym momencie zaczeli spod szpitala uciekac, jeśli nie wcześniej.
Tez tak to sobie staralem tlumaczyc, ale jakoś nie d ko?ca mnie to przekonalo, choc to i tak najmniej istotny problem z tych trzech.
NACZELNY HEJTER MATTA REEVESA
O filmach i komiksach na filmożercach.

Crane

W Hong Kongu gdy Fox pokazuje Wayne'owi telefon mówi ze ta komórka wysyla sygnal o wysokiej czestotliwości i zapisuje czas odpowiedzi, co sprawia ze dziala jak sonar. Trzeba przyjąc ze byla to specjalnie przygotowana komórka, ale dla mnie LOGICZNE jest, ze skoro w filmie jest mowa o projekcie telekomunikacyjnym, to chodzi o sprawienie by wszystkie komórki w mieście wysylaly taki sygnal. Mam gdzieś jak to sie dzieje, to tylko film. A urządzeniem odbiorczym zapisującym mape otoczenia bylo to "coś" w Wayne Enterprises.

Pomysl z produkowaniem i sprzedawaniem nowych komórek jest iście debilny bo trzeba by przyjąc, ze nagle cale miasto jak stado glupich krów poszlo do sklepów i kupilo sobie nowe telefony. Akurat te zmodyfikowane!


Whatever doesn't kill you simply makes you... stranger.

vincent

Jezeli chodzi o sonar to Batman zamienia sie w Boga i dokonuje rzeczy, której sie wykonac w zaden sposób nie da i o zgrozo, rzadko spotykam ludzi, którzy tą monstrualną glupote krytykują.
Rozwialem wątpliwości? ;)
Po pierwszym seansie TDK musialem odpocząc i po prostu przyjąc do wiadomości, ze Nolan zrobil ten sonar (po co??). Troche juz z tym oswojony poszedlem do kina drugi raz i na szczeście juz az tak mi to nie walilo po oczach.

Jeśli chodzi o śmierc Denta to nie mam pojecia, jak z tego Nolan wybrnie. W ko?cu np Ramirez byla przez Two-Face sterroryzowana, a Maroni widzial na wlasne oczy, co on wyczynia (chyba, ze Maroni zginal podczas wypadku).
Moje opowiadania o Batmanie:

ADRENALINA

Z JASKINI NIETOPERZA

Crane

Cytat: vincent w 05 Wrzesień  2008, 14:48:06W ko?cu np Ramirez byla przez Two-Face sterroryzowana
Jest tez skorumpowaną policjantką wspólpracującą z mafią. Coś mi mówi ze bedzie siedziec cicho ;)

Cytat: vincent w 05 Wrzesień  2008, 14:48:06a Maroni widzial na wlasne oczy, co on wyczynia (chyba, ze Maroni zginal podczas wypadku).
Po to byla ta scena, Maroni nie zyje.


Whatever doesn't kill you simply makes you... stranger.

Juby

To tak:

Jeśli mówimy o wyjściu Jokera ze szpitala, to nie widze tu nic zlego. Ewakuowac, to nie znaczy wynieśc ludzi na zewnątrz i czekac ze strazą pozarną i policją przy szpitalu, który byc moze ma za chwile wybuchnąc z nieznaną silą. Wszyscy musieli sie udac na daną odleglośc od szpitala, a ostatni autobus, który zostal pod szpitalem, byl uprowadzony przez Jokera.

Kwestii sonaru nie bede tlumaczyl, bo wszystko świetnie podal wam na tacy Crane.

A o tym co sie stalo po śmierci Denta, dowiemy sie w trzecim filmie, wiec nie rozumiem po co sie czepiac TDK. :P

(A)nonim

CytatPomysl z produkowaniem i sprzedawaniem nowych komórek jest iście debilny bo trzeba by przyjąc, ze nagle cale miasto jak stado glupich krów poszlo do sklepów i kupilo sobie nowe telefony. Akurat te zmodyfikowane!
Do tego sie musze przyczepic, nie ze akurat takie coś bylo w tym filmie. Reklama! Niedawno na świecie wyszlo jakieś nowe coś z ograniczoną liczbą, wszyscy chcieli to miec. A jak sie mówi ze coś jest super odpowiednio sie to zareklamuje to prawie kazdy to kupi. Glupota naszych czasów.
Z Jokerem byloby wiele dziur, ale tutaj chyba po prostu nie powinno sie wszystkiego brac powaznie.
I swoja drogą TDK sprostowalo jeden absurd z BB, ktoś sie zainteresowal skąd Batman bierze te zabawki.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

Juby

Cytat: (A)nonim w 05 Wrzesień  2008, 15:40:11
I swoja drogą TDK sprostowalo jeden absurd z BB, ktoś sie zainteresowal skąd Batman bierze te zabawki.

Juz w BB bylo oczywiste, ze od Luciusza Foxa. Chyba, ze jestem nadludzko uzdolniony i tylko ja to zauwazylem, skoro uwazasz to za absurd.  :P  :P  ::)

vincent

(A)nonimowi chodzilo o ludzi z Gotham City i scene z TDK, w której facet z kancelarii próbuje szantazowac Foxa.
Czytanie ze zrozumieniem ;)
Moje opowiadania o Batmanie:

ADRENALINA

Z JASKINI NIETOPERZA

Maxie Zeus

Czy w TDK widzimy scene z trailera, w której Joker podrzuca nozem ??
Oglądalem juz kilka razy film, ale nie dostrzeglem tego momentu ::)

Juby

Jeśli chodzi ci o moment na ulicy, to nie. W filmie Joker po prostu obraca sie, a po ujeciu, w którym jeden z jego ludzi odwraca nieprzytomnego Batmana na plecy, Clown juz i (a wlaściwie podskakuje) w ich kierunku z nozem w prawej dloni.

Crane

Swoją drogą z ciezarówki wychodzi Joker i DWÓCH jego ludzi. Jeden zostaje porazony prądem a drugi... znika. Oczywiście mozna to sobie wytlumaczyc tym ze mógl zostac obezwladniony przez policjanta który jechal z Gordonem, ale i tak dziwnie to wyszlo, zresztą to nie jedyny taki glupi moment w tym filmie. Niestety.


Whatever doesn't kill you simply makes you... stranger.