Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Wasze zdobycze komiksowe.

Zaczęty przez Silent Dark, 05 Lipiec 2008, 15:57:51

franek

Nie kupiłem Kravena którego tak chwalisz bo ktoś mnie uprzedził a w mieście jest tylko jeden salonik prasowy w którym jest WKKM i tak właśnie zwykle mają ze 3 egzemplarze ale nie w tym przypadku. Ale jak już chcesz do mnie wbić na chatę z tym dziełem to proszę bardzo ;)


Show Must Go On!!!

blackout

Cytat: Johnny Napalm w 25 Kwiecień  2013, 22:34:09
Też będę musiał zamontować sobie półkę na ścianie, szczególnie navte albumu, żeby syciły oczy, a nie cierpiały na zapomnienie w pudle. :P

Hehe a po co kupować półkę? Ja sobie zrobiłem własnoręcznie regał na komiksy :D A, że mam tego sporo to fajnie wygląda. Wystarczy trochę cegieł (w moim przypadku czegoś co nie potrafię nawet określić czym jest) i równych grubych desek. A wszystko za darmo z ogólnie dostępnych materiałów w mojej okolicy. Może nie wygląda to tak jak na zdjęciu poniżej bo moje jest do pasa ale coś koło tego :)

http://cdn28.muratordom.smcloud.net/t/photos/thumbnails/26356/regal_na_ksiazki_oryginalne_projekty_620x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

Rado

#182
Niezła ta "półeczka". Na deskach wystawione byłyby albumy, na samym dole kartony z zeszytówkami - fajne. Tyle, że taka WKKM w pełnej krasie to by się raczej nigdzie nie zmieściła. Ewentualnie na samej górze, no ale tam nie ma bocznych ścianek do oparcia komiksów, więc by się pewnie poprzewracały.

blackout

Cytat: Rado w 01 Maj  2013, 22:06:15
Niezła ta "półeczka". Na deskach wystawione byłyby albumy, na samym dole kartony z zeszytówkami - fajne. Tyle, że taka WKKM w pełnej krasie to by się raczej nigdzie nie zmieściła. Ewentualnie na samej górze, no ale tam nie ma bocznych ścianek do oparcia komiksów, więc by się pewnie poprzewracały.

No to dodajesz po pare cegieł po lewej i prawej stronie na górze i już jest o co oprzeć :P

Rado

Ale na klej czy na cement? I skąd te cegły? Jak żyć?

Cytat(w moim przypadku czegoś co nie potrafię nawet określić czym jest)

Wrzuć fotkę tego swojego regału, to wymyślimy jakąś nazwę.

blackout

Trochę dużo tej makulatury i dziś dodałem jedną ostatnią już półkę :]
A jest to poukładane jedno na drugie. Nie używałem cementu ani niczego wiążącego te... płytki. Jak widać na zdjęciu nie jest to idealnie równe ale się trzyma i nic nie wskazuje by się rozwaliło :D
A cegły to można kupić w sklepach budownicych. Ja akurat te płytki przez 3 tygodnie nosiłem w plecaku i siatce spod jakiegoś magazynu niedaleko domu gdzie leżały odłogiem na kupie :P




Rado

Kradłeś po prostu te kostki brukowe jakimś robotnikom na budowie, heh. Do tego jakiś bimber pędzisz w pokoju, bo widać coś tam w kącie.

No nieźle sobie tą półeczkę wymyśliłeś. Trochę spartańskie warunki, ale dla chcącego nic trudnego jak widać.

Ja, w poprzednim mieszkaniu miałem bardzo klimatyczną miejscówkę na komiksy. Też własnej roboty na deskach i do tego mieściła się za drzwiami wejściowymi do pokoju. Trochę to trudno wytłumaczyć, ale pewnie jeszcze kiedyś zrobię zdjęcie, bo obecnie rodzina mieszka na tamtym mieszkanku. Wtedy miałem wszystkie swoje albumy i zeszyty w jednym miejscu, teraz, po przeprowadzce już nie ma tak dobrze. Mam w dwóch miejscach rozłożone i szczerze mi się to nie podoba, no i te miejscówki same w sobie też specjalnego wrażenia nie robią. Pierwsza półka:



I kolejna na drugim końcu pokoju:



Jak zwiozę wszystkie Sandmany, Baśnie i stare albumy TM-Semic to co najmniej ten środkowy kwadrat też się zapełni. Zeszytów nie zwożę, bo nie mam gdzie ich trzymać.

blackout

Ej to nie były kostki brukowe :P Kostka brukowa nie ma takiego kształtu :P
Nie wiem do czego to mogło służyć ale ogromna kupa z tym leży tam już od dawna i zapewne poleży jeszcze pare lat :] Zatem NIE KRADŁEM :P
Tak się składa, że u nas w paru miejscach kopią coś i ściągają kostkę brukową na bok. Kostka brukowa była by lepszym materiałem ale powiedziałem sobie, że nie będę kradł bo potem nie będzie na chodnik :]
To nie bimber tylko wino... ale przestało fermentować po tygodniu a ja nie zamierzam ratować tego bo przyczyn może być wiele a kasy topić w to nie będę :]

W sumie ja to zrobiłem by mieć wszystko w jednym miejscu oraz po to by w końcu usunąć komiksy z szaf i zacząć trzymać znowu tam ciuchy, które walały mi się wcześniej po całym domu...
I tak wszystkich komiksów nie zmieściłem bo część została na półkach u mnie w pokoju ale...niech już póki co tak będzie. Szafy za to są puste :] Oczywiście dobrze by było mieć wszystko w jednym miejscu ale póki co mogę sobie pomarzyć o tym :]

p.s
to widzę, że też masz sporo zeszytówek... ja mam ich chyba za dużo i obecnie od jakiegoś czasu nie kupuję praktycznie nic, no chyba, że coś okazjonalnie :]

Rado

#188
Zeszytówek mam sporo, głównie od Semica i Mandragory. Przez lata się uzbierało. Jakieś oryginalne zeszyty to można u mnie zliczyć na palcach jednej ręki, ale jak mówię, teraz przy przeprowadzce ich nie brałem, bo nie mam gdzie tych kartonów położyć (już nie te czasy gdzie sam w pokoju mieszkam, bo tak może bym i znalazł dla nich miejsce, heh), a albumy jakoś tam się prezentują na półce i lubię się napawać ich widokiem.

To nie kostka brukowa? Nie znam się wtedy.

Nie poddawaj się z tym winem!

Johnny Napalm

Rado, tego Sex Instruktora to pewnie ze dwa-trzy razy ustawiałeś do zdjęcia, żeby przypadkiem źle nie wypadł na fotcę? ;)
Brat kupił mi w prezencie metrową półkę wiszącą na ścianie, która ma dwa poziomy. W Biedronce, kolor olcha, całe cztery dychy, może być. :)
Oczywiście nie ma cienia szansy, żeby wszystko się na niej zmieściło. Z kolekcją komiksów może rywalizować u mnie tylko zbiór por... tek? Taaa... ;) Muszę się tego badziewia pozbyć. :P
Docelowo do wszystkiego co mam z komiksów potrzebowałbym ze dwie takie deski, na których Blackout ustawia swoje cudeńka. Ja mam ich mniej, więc tyle by mi całkowicie wystarczyło.

No i... Blackout, jak byś wpadał na zlot BC, to koniecznie zabierz ze sobą ten eliksir, ok?
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

blackout

Ej :P Ja mam tego faktycznie sporo ale obecnie nie kupuj? prawie nic. By?y chwile co przegina?em pa?e.... teraz si? powstrzymuj? :P I tak moja 'kolekcja' to g?ównie lata 80,90 i 2000. Zatem jaki? "pere?ek" to nie posiadam :P
A co do wina to raczej nic z niego nie b?dzie. Jak na razie nie ple?nieje ale zosta?a mega s?odka ciecz, której nie da si? wypi? :P Mo?e rozcie?cz? to wod? i zrobi? kompot :P

franek

Ostatnie 2 wizyty w antykwariacie :D Jak zwykle za grosze




Show Must Go On!!!

HUDY

blackout ile tego tam masz? to same SC i HC ? , wielka kolekcja ;]

Johnny Napalm

@Franek, całkiem nieźle. :)
No i ponawiam pytanie do Warszawiaków, jeśli tacy tu są, gdzie można natrafić na antykwariat z komiksami w Wa-wie? Może być i buda na bazarku, byleby z komiksami. :)
@Blackout, piszesz, że umiarkowałeś się obecnie z zakupami. Po WSK też będę musiał to zrobić. Jeszcze tylko WSKa i nul, finito i to na dłuższy czas. Jak obliczyłem, za to co kupiłem tylko od zeszłorocznego października do tej pory, mógłbym spokojnie kupić nowy skuter. Trzeba więc przyhamować. Po prawdzie, mało ciekawych rzeczy zostało do kupienia w realu. Dla zainteresowanych - koło SGH koleś sprzedaje całą swoją kolekcje, jest tam sporo Batmanów, jednak większość już mam. W każdym razie plusem jest to, że nie trzeba kupować całości, tylko te albumy, które się spodobają.
Hm... ile należałoby zapłacić za "Co się stało z zamaskowanym..."? Chodzi mi o taką cenę w granicach rozsądku - np średnia cena za to to...
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

franek

Nie orientuje się ale myślę że coś koło 60 - 70zł ;)


Show Must Go On!!!