Wasze zdobycze komiksowe.

[Johnny Napalm]

Jestem pod wrażeniem tego co w ostatnim czasie zrobili XIII i Franek, w dziele zagracenia komiksami swoich domów. Podziw.
Ja też się przymierzam do sporych zakupów. Powiedzcie, czy Hachette w najbliższym czasie wyda coś smakowitego? Cóż, albo czeka mnie wizyta w antykwariacie, albo kupno Arkham Asylum, bo raczej nic interesującego nie zostało do kupienia w CK.

[Kujaw]

Właśnie tu jest feler, bo nie wiadomo jaki będzie kolejny numer po "Dark Phoenix". Nie masz jeszcze "Arkham Asylum"? Bierz Pan, bo dobra rzecz

[Johnny Napalm]

Dobra, dobra... jeee.
Chyba, bo s?ysza?em ostatnio dziwn? opini? na temat rysunków Dave'a McKean'a - ?e trudno si? w nich po?apa? i s? z d... wzi?te i w ogóle do d... No, ale tylko kupuj?c album na w?asny u?ytek b?d? móg? stwierdzi? co ja s?dz? na ich temat. Tylko kurde, ten eksperyment nie jest tani. Dobra u?ywka jednak nie licho kosztuje.

[franek]

Nie żebym się chwalił ale zakupiłem to cudo^^

[Johnny Napalm]

Ładnie, ja się w porę powstrzymałem, bo jednak te rysunki są jak dla mnie nieco przeterminowane.
A to moje ostatnie zakupy:

Komiksy Wróblewskiego były kupione w mega idealnym stanie, chyba nikt ich w życiu nie miał w rękach. Wszelkie ewentualne skazy, drobne zagięcia okładek są moim dziełem.

[franek]

Co znaczy że rysunki są przeterminowane?

[Mel]

Archaiczne?

[Nagi Wonrz]

Jedyne co jest moim zdaniem przeterminowane to przypomnienia. W Wolverine jakoś mnie nie wadziły, ale tutaj jest to wkurzające. Trzeba jednak pamiętać o tym, że

Każdy numer jest czyimś pierwszym.

O czym każdy w dobie Wikipedii zapomina.

[Funky]

Johnny - Czyżbyś kupił te komiksy w antykwariacie?. U mnie w największym i chyba jedynym gdyńskim antykwariacie () widziałem "Batman Forever". Ale że komiks jest tak samo słaby co film (jedyna różnica to że na początku widzimy Arkham i Dr. Burtona) to 6 zł zostało w kieszeni.

[Johnny Napalm]

Tylko polskie komiksy kupilem po dyszce w antykwariacie. Joker zas zostal zakupiony w normalnym sklepie z komiksami, byl zafoliowany i takie tam. W sumie stowka poszla, a do konca nie jestem przekonany czy warto bylo - rozchodzi sie mi o tego Jokera.

[XIII]

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=GVqvurEeTEE#
Podsumowanie mojej  mikroskopijnej kolekcji Daredevila.

[BlackBat]

@Johnny Napalm
No z kreską Lee Bermejo, to przynajmniej po części musi być

Dawno nie updatowałam swojej kolekcji, a trochę już tego się nazbierało Szczególnie zadowolona jestem z zeszytów Flasha z 1974 i 1993 roku

[Johnny Napalm]

G ratuluje ?wietnych zakupów, BlackBat. Powiedz, gdzie znajdujesz takie cude?ka?
Ja z kolei buszuje ostatnio po antykwariatach. Funky, powiem ci szczerze, ?e i Wa-wa nie ma si? czym zbytnio pochwali? pod wzgl?dem ilo?ci  takich miejsc, a ju? o takich w których mo?na utrafi? cho? jeden ciekawy komiks... ba! jakikolwiek, to szkoda gada?.  No, ale w ko?cu znalaz?em ciekawe mirjsce, gdzie b?d? si? zaopatrywa? w ciekawe tytu?y.
I tak, ostatnio kupi?em dwa komiksy wydawnictwa Rekin, z pocz?tku lat '90. - Black Jacka i Wallesteina - to ich tytu?y. Powiem tylko tyle - s? fajnym urozmaiceniem po?ród komiksów superhero, które przewa?nie kupuje. Poza tym te tytu?y s? zdecydowanie dla doros?ych - w tym drugim grzmoc? si? na pot?ge. Jest to jednak m?dra erotyka. Zreszt? to nie jest motyw przewodni komiksu, bo towarzyszy jej ca?kiem niez?s fabu?a.
Pierwszy komiks jest jefnak lepszy pod tym wzgl?dem. Przedstawia wci?gaj?c? histori? z pogranicza krymina?u i ?wiata fantastyki. Jednak i on jest dla doro?lejszych czytelników ze wzgl?du na przemoc w nim przedstawionä. Miejscami chcia?o si? rzyga?. Polecam.

[BlackBat]

@Johnny Napalm

Dzięki bardzo! Road to Flashpoint  kupiłam w promocyjnym przeliczniku na Multiversum, a dwa dziadki dorwałam na allegro U mnie niestety nie ma nawet jednego antykwariatu, a kupić na mieście komiks to istne święto

[Nightrain]

Jedyne co jest moim zdaniem przeterminowane to przypomnienia. W Wolverine jakoś mnie nie wadziły, ale tutaj jest to wkurzające.

Mi w Wolverinie strasznie przeszkadzały za to... W Dark Phoenix dochodziła jescze ta narracja... Do rysunków trzeba się przyzwyczaić, mi to zajęło kilka dni [6?] W poniedziałek przeczytałem 1 zeszyt, odstawiłem to do soboty i wcale tak źle nie było =3 Myślę, że to wszystko przez kolory i gruby lineart, a to za sprawą małych możliwości tamtych lat... Co nie zmienia faktu, że gdyby się przyjrzeć, to rysunki wyglądają bardzo dobrze, a szczególnie spodobały mi się pośladki Phoenix xD Historia całkiem spoko,

Spoiler

tylko nadal nie rozumiem co zabiło Jean, a jeśli ona to zrobiła sama, to nie wiem jak, ani jak ta machina jej w tym pomogła

[Zamknij]