Forum BatCave

Batman => Bat-Filmy => Wątek zaczęty przez: XIII w 24 Lipiec 2016, 22:09:42

Tytuł: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: XIII w 24 Lipiec 2016, 22:09:42
Szczerze nie wiem o czym to miał być film. Komiks był o więzi Jokera z Batmanem. Adaptacja jest nie wiadomo o czym tak naprawdę. To jakby 2 filmy w jednym pierwsza połowa to bardziej sensacja o nowym gangsterze w mieście w którym walczy Batgirl a 2 połowa to właściwy Zabójczy Żart pozbawiony klimatu komiksu i nijak nie łączący się z z poprzednim wątkiem fabularnym. I ta kategoria R jest niezrozumiała dla mnie więcej przemocy było np w adaptacji TDKR która miała PG-13. Animacja też nie robi zbytniego wrażenia i wydawało mi się , że miała mniejszy budżet niż wcześniejsze.  Najokropniejsze  pod względem animacji  była  scena narodzin Jokera,  Mark Hammill i Kevin Conroy niestety też się wypalili Ogólnie 4/10.
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 26 Lipiec 2016, 13:53:29
Ja szczerze nie rozumiem tego oburzenia. Chyba nigdy nie zrozumiem oburzenia, które istnieje związane z  tym komiksem. Myślę, że to pokolenie przesadnej poprawności politycznej naprawdę jest śmieszne.

Sam film? Nie jest jakiś rewelacyjny, ale na pewno lepszy od animowanych gniotów, które dostaliśmy od WB ostatnio. Animacja jest bardzo słaba, gra aktorska też mnie nie powala, zwłaszcza Conroy jest tu strasznie nudny (mam wrażenie już od dłuższego czasu, że facet się wypalił w tej roli, albo po prostu nie dostaje tak dobrego materiału jak w TAS), ale sama historia jest całkiem całkiem.

Zacznijmy jednak od tych niby "kontrowersyjnych" elementów:
Uważam, że ten wątek z Barbarą był ogólnie słaby i niepotrzebny, ale na pewno nie uważam, że był seksistowski. Wiele osób tego filmu po prostu nie rozumie. Kiedy Batman mówi do Batgirl, że "nie są sobie równi" on nie ma na myśli swojej wyższości fizycznej i umiejętności (choć równie dobrze mógłby, bo przynajmniej w tym filmie jest od niej znacznie lepszy pod tymi względami). Ale nie o to mu chodzi. Chodzi mu o doświadczenie, o motywację, o tą "otchłań". Według niego, dla niej to tylko zabawa póki co - więc dlatego nie są sobie równi. Są na zupełnie innym etapie.

Sprawa seksu. Jak dla mnie całkowicie normalna scena. Dwoje dorosłych uprawia seks. Nie wiem co tutaj jest dziwnego. Wiele osób mówi "ale Grayson"... tylko, że nie mamy tutaj o nim żadnej informacji ani nawet wzmianki, więc równie dobrze mógłby w tej historii nie istnieć i prawdopodobnie nie istnieje.

Jeśli chodzi o ich związek to Batman w żadnym wypadku nie jest tu seksistą. Jeśli już czymś jest to tchórzem, bo nie chcą z nią porozmawiać. Ale nie seksistą. Ja sam się budziłem w takiej sytuacji z myślą, że to była pomyłka. Nie raz z przyjaciółką. Nie raz zdarzyło mi się, że zrobiła mi to dziewczyna. Oczywiście, w takiej sytuacji należy o tym porozmawiać, wyjaśnić, ale jak się tego nie robi, to nie znaczy, ze jest to seksizm :P Jest to jedynie to niewygodne olśnienie, że doszło do pomyłki. Gdyby to Batgirl przespała się z Batmanem i potem bała się odpisać, nie mówilibyśmy o żadnym głupim seksizmie :P

Jeśli chodzi o gwałt na Barbarze to też nie rozumiem oskarżenia autorów o seksizm. Tego gwałtu dopuszcza się JOKER. GŁÓWNY ZŁOCZYŃCA!!! Samo to oznacza, że autor nie zachęca nikogo do gwałtu :P On go potępia! Jak można myśleć o tym w inny sposób!? Chyba tylko fani Harley Quinn, którzy uważają, ze jest ona symbolem feminizmu (sick!) mogą tak nie rozumieć przesłania. Ten gwałt jest tu przedstawiony jako coś strasznego. I trochę, żałuję, że nie jest to koreańskie kino typu Oldboy, bo wtedy, przy torturowaniu Gordona widzielibyśmy dokładnie wszystkie te chore rzeczy, których dopuszczał się Joker i miałoby to jeszcze większy emocjonalny wydźwięk. NIe, że chcę zobaczyć na kimś gwałt - właśnie nie chcę! Ale taka scena powinna być niekomfortowa, pozostająca w pamięci, przerażająca.

Nie mówię, że film nie ma problemu z postrzeganiem w nim kobiet. Są pewne dialogi, które wręcz sugerują seksizm u pisarzy, np. "to chyba ten dzień miesiąca" :P Ale poczynania Batmana takie na pewno nie są.

Są natomiast rzeczy, które poza animacją i grą aktorską mi się nie podobały. Retrospekcje z Jokerem wydawały mi się tu wymuszone. Wiem do czego niby miały służyć - żeby wyjaśnić czemu robi to co robi Gordonowi. Ale równie dobrze mógł to tylko powiedzieć, bo sama retrospekcja jest po prostu śmiesznie słaba. Wiem, że jest niemal dokładnie wyciągnięta z komiksu, ale i tam mi się aż tak nie podobała, a tutaj tym bardziej hamuje film i nie wzbudza żadnej emocjonalnej reakcji. Ten cały wątek z Paris Franz też był niepotrzebny i wolałbym jednak krótszą wersję tego filmu. To jest materiał na odcinek TASa, anie pełnometrażowy film. Chyba, ze rozbudowałoby się wątek Jokera, a nie Barbary. Bo tak, to wygląda na dwa różne filmy. Wiem czemu chcieli to zrobić. bo chcieli właśnie przymknąć tych ludzi krzyczących o politycznej poprawności przy gwałcie Barbary... ale jak widać i to nie wypaliło. Więc było mimo wszystko niepotrzebne.

Podobało mi się zakończenie. Ogólnie, ta relacja Jokera i Batmana, pomimo słabej roli Conroya, wypadła naprawdę dobrze. Ale zakończenie mi się spodobało najbardziej, bo mamy tu niejako definitywne potwierdzenie tego o czym mówiło się w komiksie i co było oryginalnym założeniem autora - Batman zabija Jokera na końcu. Jest to na pewno kontrowersyjne zakończenia, ale cała książka taka jest. Tak samo tutaj. Naprawdę dobrze to zrobili.

Ogólnie dałbym filmowi jakieś 5,5/10. Nie ma rewelacji, jest bardzo słabo sklejony, a dodana historia jest całkowicie niepotrzebna. Ale mimo wszystko jest znacznie lepszy od tego co dostawaliśmy ostatnio.

PS. Jestem ciekaw czy jestem jedynym, który to zauważył, ale w filmie jest bardzo fajny wizualny smaczek odnoszący się do "Mrocznego Rycerza" Nolana. Czy ktoś go wyłapał oprócz mnie? ;)
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: Maxie Zeus w 26 Lipiec 2016, 17:55:20
W tym samym uj?ciu gdzie widzimy aluzj? do Mrocznego Rycerza Nolana, mamy te? (na innym z ekranów) smaczek odno?nie 'Batmana' Burtona. [Redacted] ;)

Generalnie zgodzi?bym si? z tym co mówisz Lelek.. mnie film niestety strasznie wynudzi? i dok?adnie tak jak mówisz - pierwsze pó? godziny jest s?abiutkie i wepchane na si??. Co do 'nudnego' Conroya, co si? dziwisz skoro w filmie nie ma za bardzo pola do popisu. Jego posta? by?a bardzo p?ytka, ale nie jest to win? Timma i spó?ki co samego komiksu, który nie by? stricte komiksem o Batmanie/Bruce'ie - tylko Jokerze, i jego chorej antagonistycznej relacji z Nietoperzem.

A odno?nie tego co tak naprawd? wydarzy?o si? w filmie mi?dzy Barbar? a Jokerem, to jest to przedstawione bardzo dwuznacznie - móg? j? zgwa?ci?, a mog?o sko?czy? si? tylko na robieniu zdj??. Sam Bruce Timm si? do tego odniós?:

CytatI don't think that, actually. I did not think of it as supporting that. If I had, I probably would have changed the line. I never, ever thought that he actually raped her. Even in my first read of the comic, I never thought that. It just seemed like he shot her and then took her clothes off and took pictures of her to freak out her dad. I never thought that it was anything more than that.
Here's the thing: Whether he [raped her] or not, it's still sexual violence. It's still a horrible thing. So in my own head, I was already self-censoring the moment. Maybe just to make it a little more easier to get through. But it's still a very horrible, horrible thing.

Sam si? dziwi?, ?e to mówi?, ale 'Justice League vs Teen Titans' bardziej mi si? podoba?o, je?li mia?bym by? szczery. 'The Killing Joke' oceni?bym na 6/10, czyli jest dobrze, ale rewelacji nie ma.
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 26 Lipiec 2016, 18:08:06
Nie mów co to za smaczek. Niech ludzie poszukają. ;) Mam nadzieję, że się nie obrazisz, że usunąłem tą informację?
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: Maxie Zeus w 26 Lipiec 2016, 18:34:19
Nie ma sprawy ;)
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: Kujaw w 27 Lipiec 2016, 12:17:19
Moim zdanie, film nie wyszedł i to, pomimo kilku dużych plusów, nawet bardzo.
Pisałem o tym tutaj więc nie chce mi się za bardzo pwoielac wypowiedzi, a jest o czym gadać ;)
http://www.panteon.pl/Artykul/283 (http://www.panteon.pl/Artykul/283)

Z tym filmem jest jak z całkiem dobrą pizzą, którą ktoś choleria wie poco, zaleje grubą warstwą keczupu, przez co nie jest to danie zbyt smaczne.
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: Juby w 01 Sierpień 2016, 11:03:15
Obejrzałem Batman: The Killing Joke i nie mogę uwierzyć jak bardzo to było złe. Toż to gwałt na komiksie Alana Moore'a!

(http://www.batcave.com.pl/wordpress/wp-content/gallery/batman-the-killing-joke/fkdladadfsfs.jpg)

Klasyk z 1988 roku to prosta historia o Jokerze i jego ostatecznej konfrontacji z Batmanem. Tymczasem animacja zaczyna się od... Batgirl! Myślałem, że dodali jakiś prolog (mowa była o 15 minutach), żeby wprowadzić tę postać, pokazać kim była Barbara nieznającym jej widzą. Ale nie! Ponad 30 pierwszych minut (kogoś kompletnie pogięło!) to odbiegająca od reszty sposobem narracji, historia o Batgirl, w której występuje ona w każdej scenie, jest najbardziej aktywną postacią, a nawet to ona opowiada tę historię z offu. Nagle wszystko się zmienia w historię Batmana szukającego Jokera, która przeplata się w historię originu Jokera. Główna bohaterka pierwszych 30 minut filmu staje się postacią trzeciego planu występującą w zaledwie dwóch scenach, a ton opowieści zmienia się diametralnie. Komiksowy "The Killing Joke" nie był materiałem na pełny metraż i takim trzeba było go zostawić. Przez zbędne dodatki (a jest ich jeszcze kilka w trakcie wiernego adaptowania komiksu) trudno powiedzieć o kim właściwie ta animacja opowiada. O Batgirl? O Batmanie? O Jokerze? O każdym po trochu z nierówno rozłożonym podziałem scen na te postacie? Kij wie.

Mało tego. Dodany do tej historii materiał o Batgirl jest niemiłosiernie głupi. Wszystko zaczyna się od tego, że Gordon gada z nietoperzem na dachu, by powiedzieć mu, że właśnie trwa pościg za złodziejami(!), a Batman idzie po Batgirl i się w niego pakują. Nie cierpię gdy twórcy zapominają, że Gordon wzywał symbolem Batmana by pogadać o śledztwach, a nie bezpośrednio na akcję, bo zanim ten by przybył, pościg już by się zdążył skończyć. A jednak, bohaterowie zdążyli na czas, ale Batman z jakiegoś powodu zatrzymuje się w trakcie aby pogadać z Batgirl i jednym ze złodziei, zamiast gonić pozostałych. :P Ooo, zapomniałbym! Dodano jeszcze kolegę-geja Barbary Gordon i scenę seksu (a nawet nie) między nią, a Batmanem, co było tak niezręczne, tak bardzo nie na miejscu i tak bardzo niepasujące do ich komiksowej relacji, że już bardziej być nie mogło.

Nie wiem czy animatorzy dostali jeszcze mniej niż typowe dla tych filmów 3,5 miliona dolarów budżetu, ale samo wykonanie wizualne jest FATALNE, co boli jeszcze bardziej widząc jak piękny był komiks o tym samym tytule. Postacie poruszają się ewidentnie w zbyt małej ilości klatek na sekundę, brak im szczegółów, w scenach w wielkim mieście nie ma żadnych postaci ani samochodów w tle, powodując, że całość wygląda na strasznie pustą, sterylną i pozbawioną życia. Przepraszam, wróć! Jest kilka scen, w których widać postacie w tle. Są to retrospekcje Jokera, gdy siedzi w barze, a owe postacie - są całkowicie nieruchome!! :P

Ostatnim problemem tegorocznego Zabójczego żartu jest to, że jest po prostu bardzo nudny. Trudno zaangażować się w historię, która kilkukrotnie zmienia głównego bohatera i ma do zaoferowania tak mało ciekawej akcji. Film trwa 76 minut, a miałem wrażenie, że oglądałem go drugie tyle.

Aha. Kategoria wiekowa Rated-R oczywiście, tak jak przy "BvS Ultimate Cut", była jedynie chwytem marketingowym! Zero nagości, zero narkotyków, zero papierosów, zero przekleństw, nawet scena seksu zostaje ucięta, a ujęcia z nagim Gordonem specjalnie wykadrowane. Jest trochę krwi i przemocy, ale nie więcej niż w takim Ataku na Arkham, gdzie Harley Quinn bzyka się z Deadshotem.

Mark Hamill jest świetnym Jokerem, ale żałuję, że nie był słowny i na stałe nie przerwał odgrywania Jokera po Batman: Arkham City. Nawet mimo tego, że jego obecność jest jednym z nielicznych elementów, za które TKJ mogę pochwalić.

Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: Johnny Napalm w 22 Sierpień 2016, 05:32:01
Oj, słabiutko, słabiuko. I z takim poziomem filmu DC pcha się na duży ekran? Po co? Toż to fatalna wersja genialnego komiksu, a duży ekran tą dysproporcje tylko spotęguję. Animacja jest bardzo słaba pod względem wizualnym. Ta kreska pasuje jak pięść do nosa akurat do tego opowiadania. Nie dość, że nie pasuje tu konkretnie, to jeszcze jest zrobiona tak jak mawia pan Wiesiu - na odpier#@%! Stanowczo za mało klatek na sekundę, przez co wiele scen wydaje się zwalona. Wolałbym zdecydowanie coś utrzymane na poziomie, chociażby Gotham Knight. Żeby Batman przynajmniej prezentował się tak jak w części GK pt.:In Darkness dwells, to by było super. A tak DC olało poziom animacji w filmie na podstawie jednego ze swoich najlepiej narysowanych komiksów ever. A to fiuty. Zastanawiam się czy fani, widząc finałowe dzieło ze stajni DC, nie postanowią szybko zrobić swojej wersji. Przydałoby się zawstydzić producentów kinowego Killing Joke.
A fabularnie, choć wydawało się, że nie można tego spieprzyć, to jednak i tu DC osiągneło swój cel. Na c.h.u.j.a. wrzucali tu ten wątek z Barbarą? Dla zabicia czasu? No i jeszcze ta sztampowa scena jej seksu z Batmanem - po wielkiej kłótni fajnie pogodzić się bzykaniem. Kurrrrr... co za klisza, w ilu genialnych filmach-gniotach to już widziałem. Seks na zgodę.
A Batman jest przez to jeszcze bardziej super i w ogóle prawy - a tak, przelecę sobie prawie że nieletnią córkę mojego najlepszego kumpla z policji, a co. W końcu Batman ma długie uszy.
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: WezuM w 23 Sierpień 2016, 23:05:20
Jeśli chodzi o słabiutką jakoś animacji i małą liczbę klatek na sekundę to wydaje mi się, że jest to z powodu outsourceowania animacji do studiów z Japonii. A co do samego filmu to, wstyd się przyznać, ale niestety nie miałem okazji przeczytać komiksu :/. Stąd też moja prośba czy mógłby mi ktoś powiedzieć, które elementy zostały "dodane" do filmu względem pierwowzoru.
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 23 Sierpień 2016, 23:23:24
Cała pierwsza połowa. Cały motyw z Barbarą jako Batgirl nie istniał w komiksie. Film zaczyna być wierny komiksowi odkąd Batman odwiedza Jokera w Arkham. Od tego momentu jest bardzo wierny
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: Johnny Napalm w 25 Sierpień 2016, 12:01:27
Wierny, ale parszywie narysowany. I je?li faktycznie kto? nie czyta? wcze?niej komiksu, radz? aby w pierwszej kolejno?ci nie ogl?da? tego filmu. Mo?na pó?niej nie pozby? si? niezbyt pochlebnego zdania o Killing Joke, a sama fabu?a stworzona przez Moore'a na to nie zas?uguje.
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: Doctus w 27 Sierpień 2016, 23:15:16
Obejrzałem. To nie był zły film, zwłaszcza przy ostatnich przeciętnych animacjach DC. Chciałbym od razu przejść do najbardziej kontrowersyjnej kwestii, czyli sexu Batmana i Batgirl. Lelek bardzo dobrze zobrazował sytuację. Tutaj nie ma Dick Graysona, być może w ogóle nie istnieje w obrębie świata w którym miejsce akcji ma omawiany przez nas film. Kolejna sprawa, że Barbara jest już studentką. To naprawdę nie jest aż ta niesmaczne, jak próbują wmówić nam internetowi eksperci od uprzedmiotowiania kobiet. Rozumiem intencję scenarzystów. Chcieli umocnić ten dramat, pokazać, że każdy kto zbliży się do Batmana na tym ucierpi. Ten wątek nie był dla mnie niezbędny, nie powiem także że mi się podobał... ale zdecydowanie mi nie przeszkadzał. Zaakceptowałem jego miejsce w fabule i oglądało mi się dobrze. Nie zabrakło żadnych kluczowych momentów KG, oddano dramatyzm tej historii. Przy ostatnich średniakach pokroju Justice League vs Teen Titans wolę żeby tworzyli już takie animacje, jak The Killing Joke. Przynajmniej jest o czymś, ma swoje przesłanie, swój dramat, swój klimat.
Tytuł: Killing Joke - Niekończąca się psychoza i narcyzm Jokera
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 31 Sierpień 2016, 23:39:34
Tak samo właśnie skończyłem oglądać ,,Batman : The killing Joke".

Widzę zdania są różne

Dla mnie Film świetny ale mało dynamiczny. Za to pikanterii dodaje ten mroczny klimat Gotham. Całość praktycznie rozgrywa się w nocy i w stosunkowo ciemnych lokalizacjach, mało światła, wyraźny zarys postaci. Mroczny graficzne przekaz, ale i fabularnie też było nieźle - też mrocznie.

Sama postać Batmana pozostała jakby w tyle za Barbarą aka Batwoman , bo to wokół Barbary mam wrażenie skupia się cała fabuła - a, wątek odwiecznej walki Jokera : jak to podkreślił Batman : ,,Dwóch osób które nic o sobie nie wiedzą, a się nienawidzą" pozostał w tyle. Dla mnie świetny, bardzo dobrze zachowany wizerunek Batmana - zawsze surowego, Cierpliwego i jeszcze to spojrzenie, które aż mrozi. Joker w tej kreacji ,,Killing Joke" dla mnie okazał się świrem totalnym Narcyzem i socjopatą - mocne zobrazowanie - do czego może być zdolny - te sceny z Poniżaniem, prawie ,,psychicznym ukrzyżowaniem" Komisarza Gordona - pasują do Jokera, ale mam wrażenie, że nie pokazały do czego do końca jest zdolny Joker - bo to nie jest maksimum jego możliwości, jeśli umiejętnością można nazywać ,,Poniżanie i zabijanie ludzi"

Akcja tej pełnometrażowej animacji rozwija się powoli, aż kulminacja rośnie do momentu , gdy Joker postrzela Barbarę - córkę Komisarza, przykuwając w ten sposób ją do wózka i porywa Gordona. Dla mnie było to bardzo ale to bardzo zaskakujące, bo pomyślałem, że Jokerem może być Paris Franz! ??? ??? ???, bo logiczne by to było, gdyż Paris miałby motyw do zemsty za znieważenie go przez Batwoman...Ale po co w ogóle była postać Parisa Franza w tym ,,Batmanie : the Killing Joke"? Czy autorzy animacji dali go po to by stworzyć coś dla podkreślenia znaczenia pozycji Barbary? Batwoman katująca do nieprzytomności Parisa - to niecodzienny widok, - moim zdaniem pokazanie , że Batwoman może być na równi Batmanowi, może dorównać mu umiejętnościami, czemu kobieta miała by nie być lepsza.. zgadzam się z niektórymi z was: Animacja trochę  seksistowska i zalatująca feminizmem - ze względu jak wspomniałem wyżej - bardzo mocne ustawienie Batwoman i Barbary na pierwszym planie.

Koniec dla mnie zaskakujący: Joker wyraźnie schodzi z tonu - czyli to co ,,zrobił " Gordonowi, nie było jednak wszystkim na co było go stać, jest mocno spaczony, czysty obłęd. Ale jak groźny jest Joker? hmmm...Sam nie wiem , bo skoro Joker budzi przerażenie u Mafiozów a Batman tylko lekki niepokój. Bardzo mnie to ciekawi: jak bardzo daleko w swoich poczynaniach może zajść Joker?  Jak bardzo jest szalony? Czyżby autorzy ukazali nam  Najgroźniejszego ,,Superzłoczyńcę" w DCU?  Czy od początku życia był jakoś genetycznie inny, jakieś zmiany miał w mózgu, że dopiero śmierć ukochanej Jeannie i dziecka doprowadza do uwolnienia tłumionej od dziecka psychozy..Czy to zdarzenie ukazane w tej animacji było jakimś Katalizatorem , który raz na zawsze włączył Jokerowi tryb ,,Obłąkany" - podobno psychopaci nie odczuwają Empatii  :o :o :o :o. Czy w ogóle ten facet z retrospekcji był później Jokerem?

,,Batman The Killing Joke" Okazał się właśnie takim skromnym zabójczym żarcikiem kolejnym w repertuarze Jokera, a Joker i Batman śmieją się sami na końcu z siebie chyba, z chęci wzajemnej pomocy - Batman chcący wyprostować Jokera? WTF?

Która osoba ,,Batman the Killing Joke" była tym Jokerem -  tego nie skumałem - dla mnie to jest nie jasne, te retrospekcje też..
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: Johnny Napalm w 14 Wrzesień 2016, 13:02:32
Obejrzałem ponownie Killing Joke i nie jestem już tak rozczarowany jak po pierwszym seansie filmu. Nawet zacząłem dostrzegać nieco pozytywnych stron tej produkcji. Oczywiście, dalej oddzielam zdecydowanie pierwszą niepotrzebną część od drugiej. Tej pierwszej o Batgirl mogło by nie być w ogóle. W część właściwej, tej opartej już o komiks Bollanda, zacząłem m.in. doceniać tła animacji, są w sumie bardzo dobrze wykonane, sceny dynamiczne, szczególnie jazda autem Batman jest w porządku.
Nie podoba mi się jednak coś co rzuciło mi się mocniej w oczy. Chodzi o rozmycie ładunku emocjonalnego w animacji względem komiksu. Dla przykładu, scena kiedy młody jeszczenieJoker dowiaduje się o śmierci żony, w animacji nie robi żadnego znaczenia. Po prostu, jakaś gadka odbywa się w tle na korytarzu, po czym jeszczenieJoker wraca do stołu i po prostu chłodno zdaje relacje.
Kolejna taka scena to walka finałowa, gdzie jużJoker wyciąga spluwę i celuje w Batmana. W komiksie towarzyszyła temu gra spojrzeń, bogata mimika na twarzach postaci, a tu kolejna lipa. Takich kwiatków jest dużo więcej. Może przy trzecim seansie postaram się odnotować je wszystkie i je tu opiszę.
Tytuł: Killing Joke - po co Paris Franz. Joker a serie Batman Unlimited!!
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 14 Wrzesień 2016, 18:32:38
    ale w?a?nie kim jest ten ca?y Paris Franz? Po co mia?a by? pokazana jego posta? w ,,Batman the Killing Joke"? Ten ca?y mafiozo czy te? osoba , która nale?a?a do rodziny Mafioza chyba Francesco co? w tym stylu o ile si? nie myl?  ;D ;D ;D ;D (chodzi mi o rodzin? tego Paris Franza ). Kim w ogóle Paris Franz jest? Czy wyst?puje w komiiksach DCU i innych animacjach?

Bo mam wra?enie, ?e jego posta? zosta?a wrzucona do ,,Batman the Killing Joke " tylko jako rozlu?nienie - odej?cie od g?ównego w?tku kreowania si? wizerunku Jokera, albo Paris Franz móg? te? zosta? wrzucony do tej animacji by podkre?li? w?tek fenimistyczny : , ?e Kobieta te? mo?e by? superbohaterem i te? mo?e nie?le dokopa?!! : TAKIE jest moje zdanie.

A jakie s? twoje opinie na temat serii Batman Unlimited z DC Bo obejrza?em dwie animacje pe?nometra?owe z serii Batman Unilimited: Zwierz?cy instynkt i Miasto w Mroku , teraz jest jeszcze jaka? nowa, ale to pó?niej ogarn?. Mi si? seria nawet spoko podoba, tylko dziwna grafika. Nie mam jako takiego porównania : bo nie wiem czy Istnieje jaki? komiksowy pierwowzór albo co? w tym stylu. seria Batman Unlimited: wydaje si? by? taka futurystyczna z Gotham : miastem przysz?o?ci, ale z postaciami , które wydaj? si? by? takie same tzn. zachowany pierwowzór - chodzi mi o Green Arrowa, Flasha NightWinga itp. O i pojawia si? Red Robin?
..Miasto w Mroku by?o lepsz? cz??ci? bo bez ,,,Pingwina" ze ,,Zwierz?cego Instynktu" który chcia? zg?adzi? Gotham ?mierciono?n? Asteroid? - a sam swoje Imperium otoczy? Polem Si?owym.. Ba!! te ca?e mecha-zwierz?ta to stworzy? raczej dla zmy?ki dla udowodnienia, ?e Rodzina Copplebotów jest równie hojna co Wayn'owie. Mecha zwierz?ta chyba mia?y ratowa? ludzi spod gruzów tych, którzy prze?yli uderzenie Asteroidy - ale raczej nie za darmo...Tak to zrozumia?em.. Miasto w mroku to Dobra kreacja Jokera ale niezdarny KillerCrock i reszta. Z tym Wirusem, który mia? opanowa? Gotham to pomys? ca?kiem ca?kiem. Ogólnie bardzie lubi? seriale animowane czy pe?ne animacje wtedy gdy Jest wi?cej Jokera ni? ,,Pingwina" bo jako? dziwnie mi si? ,,Pingwin" kojarzy nie z racji serialu Gotham: bo tam kreacja Oswalda jest genialna, tylko z powodu tego starego Batmana, którego wykreowa? Tim Burton raczej mistrz Fantastyki. Tam wizerunek ,,Pingwina" raczej nie przypad? mi do gustu i m?czy mnie a? do dzi?.

??? ??? ??? ???

(http://content.hollywire.com/sites/default/files/resize/2012/07/20/batman_danny_devito_penguin-500x299.jpg)
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: Deuce w 18 Wrzesień 2016, 14:31:12
Komiks czytałem jakieś 12 lat temu, ale co nieco pamiętam, więc mogłem sobie porównać. Przede wszystkim, mimo takiej kategorii wiekowej, film i tak był ocenzurowany względem oryginału. Pewne elementy podobały mi się bardziej, inne mniej.
Najgorszy motyw filmu to quasi-związek Batmana i Batgirl. O Nietoperzu można powiedzieć wiele, ale nigdy wcześniej nie brał się jeszcze za dzieci. Przecież ona była od niego o połowę młodsza, do tego była córką jego przyjaciela. W sprzyjających okolicznościach, Bruce mógłby być ojcem Barbary. To co się zdarzyło na dachu, było ohydne i odrażające.
Zgadzam się z przedmówcami, że animacja była momentami za wolna. Szczególnie widać to, kiedy Gordon siedzi w wagoniku, coś tam mówi i się kręci. Otaczające go karły są jakby zamrożone i patrzą się tępo w jeden punkt. Mamy też kolejną produkcję, gdzie Batman zabija. W obronie własnego życia, ale to jest sprzeczne z jego główną zasadą. Nie podobały mi się też uszy w masce.
Z pozytywnych kwestii, to wygląd postaci był nareszcie dobry. W końcu przestali wyglądać, jak Azjaci. Generalny klimat filmu był odpowiedni. Przypominał ten z Animated Series czy Mask Of Phantasm. Bardzo podobał mi się Batmobil.
Ciekawie też ukazano Jokera. Mimo że jest szalony, to ma męskie potrzeby. Pierwsze co robi po wyjściu z Azylu, to idzie wynająć kobiety. Moment, gdy złapał się za głowę, był żywcem wyjęty z komiksu.
Jest lepiej niż w poprzednich filmach, ale duża tu zasługa materiału źródłowego. Oceniam na 6,5/10.
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 18 Wrzesień 2016, 16:01:43
Nigdzie nie jest powiedziane, że jest dzoeckiem, albo o połowę młodsza.

1) Jest studentką, więc dwie dychy ma.
2) Batman może mieć równie dobrze 30 lat. 30-20 to całkiem normalna różnica. A nawet jeśli miałby 40 no to co z tego? Trochę słabe ze względu na różnicę pokoleń, ale ona już jest dorosła :P i nikt tu o związku nie mówi tylko o jednej nocy z atrakcyjną DOROSŁĄ kobietą :P
3) jest córką Gordona i... no to rzeczywiście nie jest ok. Ale też nic "upiornego". Po prostu złamał męski kodeks, ale nie prawo albo zasady moralne
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: Deuce w 18 Wrzesień 2016, 21:40:42
Wszystko zależy od podejścia i własnych zasad moralnych. Jeśli miałby 30 lat, to jeszcze można zaakceptować. Mi on wyglądał na jakieś 35-40 lat. Taka różnica jest dla mnie za duża. Barbara na pewno była dorosła, bo studiowała. Tyle tylko, że prawo nie czyni automatycznie dorosłym mentalnie. Bruce, jako ten doświadczony i inteligenty, powinien zareagować odpowiednio, czyli odmówić. Wiem, że jest to możliwe.
To jest tylko moja postawa i odczucia na temat tej sytuacji. Każdy ma jakieś poglądy i może ocenić wszystko według siebie.
Tytuł: ten film trzeba przetrawić jeszcze raz :D ..Paris Franz - kto to?
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 19 Wrzesień 2016, 19:29:06
a co z tym Parisem Franzem? Jak to jest z jego pierwowzorem? Czy Paris Franz istniał w wersji komiksowej?
A kim on dokładnie jest?

Wiem z ,,Batman the Killing Joke", że ten cały Paris Franz był chyba jakimś gangsterem albo siostrzeńcem lub bratankiem jakiegoś wpływowego gangstera Gotham . I chyba ten gangster miał się nazywać Francesco czy coś takiego. Ja przynajmniej tak to odebrałem. W ogóle nie zrozumiałem tej roli Parisa Franza w ,,Batman the Killing Joke", - wątek wg. mnie wyjęty z planu, nieistotny przynajmniej dla mnie, gdyż nie znam genezy tej postaci i nie wiem jakie ma znaczenie w ,, mrocznym światku Gotham". Moje zdanie jest takie: póki nie dowiem się przynajmniej od Was kim jest Paris Franz w Gotham i kim był w ,,Batman the Killing Joke" będę twierdził, że jego postać była tu ,,wkrojona" po to by pokazać i podkreślić, że Batwoman może dorównać Batmanowi, że kobieta może przewyższyć siłą mężczyznę, dlaczego miałaby nie być bohaterem, ostro Franzem się posłużyli w celu podkreślenia wątku feministycznego w tej animacji.

Z resztą wiele rzeczy w tym ,,Batman the Killing Joke" nie rozumiem: Joker wyszedł świetnie i jak zwykle psychodelicznie, ale ten żart na końcu, wspólny Joking z Batmanem. ??? ??? ??? Jak wielu z Was stwierdzam, że tą animację muszę obejrzeć jeszcze raz, by to przetrawić  najlepiej wersję reżyserską tzn. rozszerzoną z dodatkami. Może będzie do kupienia gdzieś na blurayu - ale animacje na blurayu i to z DC  w Polsce to rzadkość na półkach !  ::) ::) ::) chyba, że Batman LEGO DC moc bohaterów...LOool, ale filmy DC LEGO rządzą się innymi prawami.
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: Johnny Napalm w 21 Wrzesień 2016, 09:34:48
Cytat: LelekPL w 18 Wrzesień  2016, 16:01:43
Nigdzie nie jest powiedziane, że jest dzoeckiem, albo o połowę młodsza.

1) Jest studentką, więc dwie dychy ma.
2) Batman może mieć równie dobrze 30 lat. 30-20 to całkiem normalna różnica. A nawet jeśli miałby 40 no to co z tego? Trochę słabe ze względu na różnicę pokoleń, ale ona już jest dorosła :P i nikt tu o związku nie mówi tylko o jednej nocy z atrakcyjną DOROSŁĄ kobietą :P
3) jest córką Gordona i... no to rzeczywiście nie jest ok. Ale też nic "upiornego". Po prostu złamał męski kodeks, ale nie prawo albo zasady moralne

1) A może ma 18-19 lat, bo się nad wyraz dobrze uczyła i zaliczyła wcześniej od razu kilka klas?  ;)
Serio pisząc, ten film nawet w kwestii wieku poszczególnych osób robi wiele zamieszania względem komiksu. Wydaję mi się, że Barbara i Gordon, jako jedyni z głównych postaci, zostali w filmie odmłodzeni. Przynajmniej dla mnie wyglądają na młodszych. U Bollanda Barbara wygląda na kobietę, a nie na dziewczynę. Gordon zaś, na faceta tuż przed emeryturą, a nie na faceta po pięćdziesiątce.
No i pewnie stąd taki dodatkowy zgrzyt w odbiorze sceny z Barbarą.
Poza tym, Batman to Batman a nie jakiś nieopanowany r_u_ch_a_cz, żeby nie wiedział co robi i z kim.

2) Batman w animacji nie wygląda na trzydziestkę tylko trochę więcej. Około 40-tki. Zresztą w komiksie wyglądał na gościa już mocno po czterdziestce, bo komiks przeciwnie do filmu był robiony z głową i Bolland wiedział, że ilustruje któryś już tam kolejny pojedynek Batmana z Jokerem. To historia wieńcząca wiele lat ich wspólnego konfliktu.

3) Upiorne jest to, że tak jakby profesor zaliczył swoją studentkę. I dobrze, że oddzielasz prawo od zasad moralnych. Prawo Batmanowi zdarzyło się łamać, ale nie swoje zasady.
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 21 Wrzesień 2016, 10:51:58
1) Grunt w tym, że nie wiemy ile ma lat, ale jest osobą dorosłą. Może ma 19, może ma 24. Kto to wie, ale jest dorosła i to nie jest problem.
A co ma do sexu to, że Batman jest Batmanem? Batman jest od powstrzymywania przestępców. Z sexem to nie ma nic wspólnego i równie dobrze może być "nieopanowanym ruchaczem".

2) To samo co w punkcie 1. Tobie wygląda na 40, mi wygląda na 30 z hakiem. Ostatecznie nie jest powiedziane ile ma lat.

3) Moja znajoma wyszła za swojego wykładowcę z uniwerku. Ja chodziłem ze swoją studentką. To są dorosłe osoby. I nigdzie nie pamiętam, żeby w zasadach moralnych Batmana było zapisane "nie spotykaj się z osobą młodszą od siebie" :P Jego zasady moralne są związane z byciem Batmanem, a nie z życiem codziennym czy seksualnym.
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: newtime w 21 Wrzesień 2016, 21:07:51
Dla mnie problemem tej relacji jest to że nijak ma się ona do reszty filmu , pomijać fakt że nie ma to nic wspólnego z komiksem i owszem nie musi mieć ale czy ten związek wpływa jakkolwiek na resztę filmu? Nie jest on całkowicie zbędny  , zero jakikolwiek wpływu na postacie , zupełnie nie potrzebna zmiana wobec oryginału 
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 21 Wrzesień 2016, 22:39:16
^ O, i to jest sensowny problem.
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: Johnny Napalm w 25 Wrzesień 2016, 14:11:08
Cytat: newtime w 21 Wrzesień  2016, 21:07:51
Dla mnie problemem tej relacji jest to że nijak ma się ona do reszty filmu (...)
A nijak. Tak jak całej pierwszej połowy filmu, tego epizodu mogłoby w ogóle nie być w filmie. Do niczego nie doprowadził, jedynie do mojej dyskusji z LelkiemPL.  ;) A skóbańcy, przewidzieli, że będziemy na Batcave o tym gadać.  :-X

@LelekPL, mimo wszystko, nie zgodzę się, że barabara z Barbarą było w sumie niewinną igraszką.
CytatA co ma do sexu to, że Batman jest Batmanem? Batman jest od powstrzymywania przestępców. Z sexem to nie ma nic wspólnego i równie dobrze może być "nieopanowanym ruchaczem".
A to ma, że gdy Batman zakłada kostium jest niepowstrzymaną siłą, kimś więcej niż człowiek, a nie napaleńcem, wykorzystującym swoją przewagę fizyczną i psychiczną wobec głupiej w pełni ufającej mu małolaty.
CytatJa chodziłem ze swoją studentką.
Oj, już się tak nie chwal. ;)
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 25 Wrzesień 2016, 14:27:06
W tej scenie to raczej ona go zdominowała ;) no i nie jest ani głupia, ani małoletnia.
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: Johnny Napalm w 25 Wrzesień 2016, 15:08:52
Eh... Jak Batmana może zdominować ktoś taki jak Batwoman?

Żeby była jasność, doceniam Barbarę w tej roli jako silną osobowość, silną mentalnie, przy okazji sprawną fizycznie. Piszę tak, żeby odeprzeć zarzuty o umniejszanie roli kobiety w niby męskim świecie superhero.

Batman to jednak Batman, silna postać z doświadczeniem życiowym. To nie chłystek, nowicjusz, nie odpowiadający za innych. Gościu powinien być zwyczajnie odpowiedzialny. Nad wyraz odpowiedzialny. Bardziej od prawdziwych ludzi. Może nawet nieco zbyt odpowiedzialny, nieco przerysowany. Ma również prawo odłożyć swoją odpowiedzialność nie raz na wieszak, ale nie powinien wtedy bardziej uważać na swoje wybory. Co innego Thalia al Ghul, która była również młodsza od Batmana, a co innego Barbara.

Cytat: LelekPL w 18 Wrzesień  2016, 16:01:43
Trochę słabe ze względu na różnicę pokoleń, ale ona już jest dorosła :P i nikt tu o związku nie mówi tylko o jednej nocy z atrakcyjną DOROSŁĄ kobietą :P

Thalia też jest młodsza, ale nie jest jego podopieczną, uczennicą, a on nie jest jej mentorem/idolem/wzorem do naśladowania. To subtelna różnica.

Żeby był jasność, również nie mam w wielu przypadkach negatywnej opinii wobec relacji starszy-młodsza / młodszy-starsza. Tylko tu chodzi o swoją przewagę względem drugiej osoby przez swoją pozycję, która bezpośrednio może być czynnikiem prowadzącym do dominacji.

Nie obraź się, ale ze swoich obserwacji, nie uważam, że np. romans szefa z podwładną jest czymś spoko, relacja nauczyciel na studiach / studentka jest nieco bardziej subtelna. Oczywiście co innego relacja na studiach, a co innego to relacja w pracy. Ale uważam, że Batman i Batgirl razem ze sobą również pracowali.

Nic mnie w tym nie gorszy, żeby była jasność, ale Batman przez ten epizod wypada na bohatera, który nie panuje do końca nad sobą.
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 25 Wrzesień 2016, 19:13:07
Robisz z Batmana nieomylnego robota. Batman dominuje ludzi fizycznie, jak również swoją wiedzą i sprytem. Tak, pod tym względem jest przerysowany.

Ale robić z Batmana potęgę inteligencji emocjonalnej to jakaś pomyłka. Jednym z podstawowych czynników Batmana to jego poniekąd "upośledzenie" pod tym względem. To jest skaleczony chłopiec, który nadal przeżywa swoją traumę walcząc z przestępcami. Pisać, że on dominuje nad Barbarą pod względem emocjonalnym nie mogłoby być dalsze od prawdy. Ja bym powiedział, ze jest wręcz przeciwnie.

Jeśli chodzi o relacje miłosne to ja nadal nie widzę problemu, nawet w relacji szef-podwładna. Piszesz to tak, jakby ktoś kogoś zmuszał. Póki to są dorosłe osoby i obie są zgodne, to niech robią co chcą.

Jedyny problem jaki ja widzę, to nadal jego zbędność. Brak wpływu na dalsze losy fabuły. Ale etycznych problemów, które sugerujesz, ja nie widzę.
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: chris3z8 w 13 Listopad 2016, 16:41:40
Mi si? wydaje, ?e ca?a ta szopka z Barbar? sprawdzi?aby si? jako osobny film, gdzie twórcy mieliby czas na oddzieln?, niekanoniczn? histori?, gdzie dochodzi do romansu mi?dzy Batkiem a pó?niejsz? Oracle - albo jako Bruce Wayne, jakkolwiek, byle tylko, ?eby to by? osobny film, a nie wepchni?ty na si?? w?tek, kiedy wiadomo, ?e za chwil? trzeba snu? histori? o Jokerze, to jest totalnie bez sensu. Nie przemy?leli tego - my?l?, ?e ciekawie by?oby zobaczy? Batmana w nowej roli, jako tego, który nie toczy wojny z superz?oczy?cami, ale z uczuciami, które mog?yby sprawi?, ?e mo?e sta?by si? odrobin? czulszy i mnie ozi?b?y, bo ja z ochot? przyjm? takie rzeczy, gdzie walka odejdzie w cie?, a pojawi si? historia mi?osna, ju? w ,,Masce Batmana'', to dzia?a?o, wi?c warto by?oby spróbowa?. Niech zrobi? przyziemn? histori? o Batmanie - mi to pasuje, tylko na mi?o?? bosk?, niech nie robi? tego jako zapchajdziury, bo to niczego dobrego nie wnosi. Dostajemy dwa oddzielne ,,filmy'' w jednym...
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: margolcianna w 18 Listopad 2016, 23:18:18
Hej nie wiem czy to bylo poruszane gdziekolwiek, ale mam pytanie po czesci zwiazane z tematem: Ile lat jest roznicy miedzy Barbara, a Brucem?:) :*
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 19 Listopad 2016, 00:45:28
W tym filmie? Nie wiadomo. Prawdopodobnie jakieś 10-15 lat.
Tytuł: Odp: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: dudi1212 w 23 Styczeń 2017, 09:30:04
Podbijam:)

Na moim blogu do końca tygodnia trwa jeszcze konkurs, w którym wygrać można DVD z filmem "Zabójczy Żart". Gorąco zapraszam!

http://www.geek-nerd-news.pl/2017/01/zabojczy-zart-konkurs-dvd.html (http://www.geek-nerd-news.pl/2017/01/zabojczy-zart-konkurs-dvd.html)
Tytuł: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w 10 Marzec 2021, 22:09:44
Pamiętam jak po raz pierwszy przeczytałem komiks mając 12 lat, zrobił wtedy spore wrażenie i robi do dziś. A jak z ekranizacją? Mieszane uczucia - pierwsza, wyjęta z tyłka część filmu w sumie nie byłaby aż taka zła, ale wiadome zajście między Batgirl a Batmanem to jeden wielki WTF, nijak nie pasujący do postaci. Gdy już jednak człowiek da radę przejść nad tym do porządku dziennego historyjka nie wypada jakoś tragicznie, tyle że... dalej nie pasuje do drugiej części, która jest zupełnie o czymś innym i nie czuć większegp związku z tym, co się działo wcześniej. Rozumiem cel jaki musiał przyświecać scenarzystom, ale nie za bardzo to wyszło.

Co się tyczy tej drugiej części - generalnie jest już wierną adaptacją (choć parę rzeczy dodano - jest trochę więcej akcji) i wypada całkiem nieźle, choć ostatniej scenie brakuje tego wydźwięku, który miał komiksowy finał, gdzie można było odnieść wrażenie, że Batman zaczyna Jokera dusić. Interpretacja tej sceny w filmie animowanym mi jakoś zgrzytała z w zestawieniu z moimi odczuciami po lekturze komiksu.

Drażniła też miejscami niespójna animacja - jak niektóre ujęcia w trakcie pościgów samochodowych czy choćby karuzela pod koniec.

Mimo wszystko oglądało się całkiem... dobrze, tyle że jak dwa osobne filmy, z których drugi był dużo lepszy.

7/10.
Tytuł: The Killing Joke (2016)
Wiadomość wysłana przez: Juby w 10 Marzec 2021, 22:25:12
To był jeden z tych filmów animowanych, które kupiłeś? :o Sam planuję nadrobić kilka animacji z Batmanem na półce, ale ta nigdy na nią nie trafi (moja recenzja jest na pierwszej stronie tego wątku).
Tytuł: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w 10 Marzec 2021, 22:44:08
No, i nie żałuję tych 15 zeta (kupowałem dla córki Batman Vs Ninja Turtles na DVD (bo aktualnie oglądamy na przemian BTAS i TMNT'87 więc w sam raz powinien być taki cross over) i przy okazji dobrałem KJ więc nawet za wysyłkę nie dopłacałem do tego).

Dzisiaj jeszcze idąc za przykładem Mierzwiaka Mask of Phantasm na blu zamówiłem z francuskiego Amazonu.  Na razie więcej nie mam w planach.
Tytuł: The Killing Joke (2016)
Wiadomość wysłana przez: Juby w 10 Marzec 2021, 23:02:22
Cytat: Gieferg w 10 Marzec  2021, 22:44:08kupowałem dla córki Batman Vs Ninja Turtles na DVD (bo aktualnie oglądamy na przemian BTAS i TMNT'87 więc w sam raz powinien być taki cross over)

No i to akurat jedna z dwóch animacji z Batmanem w ostatnich kilku latach, którą z czystym sumieniem bym polecił.

BTW, czy ktoś z moderatorów mógłby poprawić nazwę tego wątku? Obecny jest taki na odwal się. :P
Tytuł: Killing Joke
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 10 Marzec 2021, 23:43:55
Cytat: Gieferg w 10 Marzec  2021, 22:44:08Dzisiaj jeszcze idąc za przykładem Mierzwiaka Mask of Phantasm na blu zamówiłem z francuskiego Amazonu. 
Wy na pewno na dobrym forum piszecie? :P