Wiadomości

No to mi też 11040057

[Bat-signal]

OK, uznaję.

Bat-signal - Detective Comics #60 (1942)
Batmobile - Detective Comics #27 (1939)
Batplane - Detective Comics #31 (1939) - znany był wtedy jako Bat-gyro.
Batwing - Batman' (1989)
Batcave i wejście do niej poprzez zegar - serial 'Batman' (1943) Wcześniej był tajny tunel prowadzący do stodoły, gdzie przetrzymywano Bat-pojazdy.
Batcycle - serial 'Batman' (1966)
Batpod - 'TDK' (2008)
Batcopter - serial 'Batman' (1966)
Batboat - serial 'Batman' (1966)
Batskiboat - 'Batman Returns (1992)
Batsub - 'Batman Forever' (1995)
Batarang - Detective Comics #31 (1939)
Batcomputer - 1964
Batsuit - Detective Comics #27 (1939)
Całkowicie czarny Batsuit - 'Batman' (1989)
Utility belt - Detective Comics #29 (1939)
Gotham City - Batman #4 (1940)
Arkham Asylum - Batman #258 (1974)

Mel, zmień kłeszczona, oki?

OK, niech zadaje kto chce..

1. Pseudonim Demona nawiązuje do gwiazdy Algol, której arabska nazwa brzmi: رأس الغول (ra's al-ghūl)      http://en.wikipedia.org/wiki/Algol
2. Gdy był młody, zwracano się do niego per 'fizyk'.

Wymień daty, w których wprowadzono do świata Nietoperza:
a) Batsignal
b) Batmobile
c) Batwing
d) Batcave

Zapoznajcie się proszę z tym tematem:
http://www.forum.batcave.098.pl/index.php?topic=90.0

KONIEC OFFTOPU.

A ja na swojego imiennika..

Ja strzeliłem ostatnio w Paincie taką krzyżówkę karykaturalnego Jokera z Ledgokerem.. Nic nadzwyczajnego, ale mogę pokazać. Zresztą, już kilka razy umieszczałem na Forum moje arty, więc wielu z was powinno kojarzyć już mój styl - proste obrazki, bez żadnej zabawy w cieniowanie.

Posted on: 22 Lipiec  2009, 12:44:22
 I jeszcze prostszy Two-Face:

Może ktoś z was wie.. Czy Pingwin już od swojego debiutu używał latających i strzelających parasolek?? Czy może ten koncept wprowadzono później?

Rany, nikt nie znał odpowiedzi na to pytanie?

Najwyraźniej ty również, bo obie odpowiedzi nie są poprawne

Nie jestem w nim zabujany jak inni

Ja również nie jestem jakimś ogromnym fanem tej postaci, mimo iż trochę komiksów z nim przeczytałem. Oweszem, chyba nikt tu nie zaprzeczy, że Joker jako jedyny z oponentów Batmana zyskuje na tytuł jego arch-nemesisa (czym np. taki Spider-Man się pochwalić nie może, bo on ma aż trzech: Green Goblina, Venoma i Dr. Octopusa), ale dla mnie, osobiście taki Two-Face, czy Ra's Al Ghul chociażby, są ciekawsi.

Bane - Na początku nie miałem szacunku do tej postaci. Uważałem go za takiego DC'owy odpowiednik Rhino z komiksów "Marvela". Ale podczas "Knightfall" pokazał że nie jest tylko wypalonym mięśniakiem.

Ja nigdy tak nie odbierałem Bane'a. Postać ta fascynuje, gdyż pełni podobną funkcję w świecie Batmana, co Doomsday w świecie Supermana. Tyle, że Bane miał w komiksie 'mózg', czego zawsze brakowało Doomsday'owi. 
O Rhino nie wspomnę, bo on ani nie miał mózgu, ani siły, by pokonać Spidera.

A nie Maxie Zeus?

Nie jestem narcyzem
A tak na serio, Maxie Zeus zawsze był villainem kategorii C, którego potencjał nigdy w pełni nie wykorzystano. Mimo, iż jest to postać bardzo płaska (że tak to powiem - 'jednorazowego użytku'), i tak miałem okazję przeczytać wszystkie komiksy z jego udziałem. Nie są one może ambitne w żaden sposób, ale bardzo mi się podoba groteskowość tegoż przestępcy.
Skoro Maxie jest symbolicznym 'bogiem', a Batman - 'herosem', fajnie byłoby kiedyś ujrzeć jakieś epickie starcie, w którym owy 'heros' obala 'boga'... Taka mitologizacja postaci byłaby czymś naprawdę świetnym

A propos,
jak zakładałem konto na BC, długo się zastanawiałem, czy się ochrzcić 'Zeus', czy 'Anti-Monitor'. Jednak pozostałem przy tym pierwszym, bo odkąd pamiętam kumple mówią mi Zeus. A najlepsze jest to, że wielu z nich do dziś nie wie, jak ja mam na prawdę na imię (i jak się nazywam), mimo iż znamy się już nawet do 5 lat Po prostu, jestem Maximilian Zeus.. tak się przedstawiam i tak mnie ludzie znają.

No to super. Trzymam kciuki

Ja zawsze marzyłem o małym pasiastym tygrysku Może kiedyś, jak sobie wybuduję dom

Oh... jeszcze zapłaczesz, ze kiedykolwiek wypowiedziałeś to zdanie A tak, serio.. to wszystko zależy od twojego podejścia do nauki.