Chyba nie muszę Wam dużo wyjaśniać odnośnie tematu,no więc zaczynamy:
Moje ulubione postacie:
Joker: Genialny anarchista.Ma zajebiste poczucie humoru (choćby w Azylu Arkham ;) ) i nie waha się iść po trupach do celu,zresztą co tu uzasadniać ;)
Batman: Jest extra i tyle,mroczny,straszny i potężny ;)
Wolverine : Typowy ass-kicker.Jest niezwykle cyniczny i pewny siebie (zresztą kto by nie był,gdyby jego szkielet tworzył najsilniejszy stop metalu na świecie? ;) ) Nieraz pokazał nam,że umie skopać dupę,choćby "jakiemuś tam" Venomowi :)
Nightcrawler : Uwielbiałem jego zdolność i tą "niebieską skórkę " :P .Zresztą lubiałem jego rozterki w Ultimate X-Men :)
Spider-man : Tego za mocno nie ma co uzasadniać.Po prostu świetna postać,która dawno stała się ikoną pop-kultury.
Iron man : Cenię go za to,iż tak bardzo jego historia przypomina tą z Batmana;Miliarder bawiący się w Superbohatera :)
Dobrze że wychodzisz z taką inicjatywą, tyle że fajnie byłoby napisać o każdej postaci dlaczego akurat ona. Bo samo ich wymienianie zbyt dużego sensu nie ma. ;)
V - ma dużo fajnych książek i płyt, poza tym lubię tę postać za konsekwencję w jej tworzeniu; tyle lat minęło od premiery komiksu Moore'a, a my ciągle nie wiemy, kim naprawdę była ta enigmatyczna postać. I tak ma być - żadnych nadinterpretacje i wyciskania soków z kultowej postaci.
Garfield - bo... sentyment i chyba nic więcej. Ale nawet dzisiaj jak ktoś zapyta mnie o postać, która mimo wielu przygód ani razu mnie nie znudziła lub zniesmaczyła, bez wahania wymieniłbym Garfielda.
Archie - jak wyżej.
Superman - mój pierwszy komiks TM-Semic, yo!
Batman - Z tego powodu co cała reszta forum :)
Spider-Man - Mam do niego sentyment był moim drugim ulubionym super bohaterem (zaraz po Gacku) z dzieciństwa. Poza tym z nim był mój pierwszy komiks z TM-Semic 8)
Punisher - Lubię go za to że nie cacka się z prawdziwymi bandziorami. Bez względu na jego metody jest z pewnością najskuteczniejszym herosem, chociaż w sumie trudno go nazwać pozytywną postacią i za to go lubię. Czasami zastanawiam się że wolę czytać jego przygody niż latającego na sieci Spider-Mana :)
V - Fajny film, fajne książki z nim. Lubię tą postać ze względu na jego oryginalność.
Joker - Każdy na tym forum wie, że SZALEJĘ za tą postacią. Co tu ukrywać...To moja pierwsza "fikcyjna miłość" (każdy raz w życiu musi coś takiego przeżyć) pielęgnowana już od lat wczesno-szczeniackich ;D
Batman - Bo bez niego niema Jokera. I odwrotnie.
V - Tożsamość V była, jest i będzie dla nas tajemnicą. Jest to jedna tak popularna postać, której nie zgwałcono mdławymi originami czy year oneami, a sama symbolika postaci jest niebanalna oraz (mimo tajemniczej otoczki) prawdziwa. Poza tym facet ma klasę i świetny gust.
Garfield - Sentyment i przede wszystkim świetny humor ;)
Profesor Filutek oraz jego pies - Jeszcze większy sentyment! Za smarkacza znalazłam na strychu dziadka stare numery "Przekroju" i tak poznałam Profesora Filutka. Proste i nie głupie przygody tej postaci skutecznie umilały mi letnie wieczory na ponurym strychu dziadka. Cóż, wolałam to niż wysłuchiwać starczą paplaninę o łowieniu ryb. Anyway, Filutek to dla mnie już postać czystko kultowa i przyznaję, że należę do tego grona fanów twórczości Zbigniewa Lengrena ;) Ah, a mój entuzjazm po ujrzeniu pomnika Filusia w Toruniu- bezcenny.
Cytatwszystkie postacie muszą być "nie-batmanowe" Mrugnięcie
:P
Nie no nie będę się czepiał. :P
PS.Zmienię przedmowę :)
No teraz już wiesz, że nie do końca biorę Cię poważnie ;)
Czyżby ktoś tu był na mnie zagniewany? ;)
Albo ktoś po prostu nie wyczuł żartu ;)
Kto? :P Nie no dzisiaj nie jestem w sosie i dlatego ;)
Ok, nie szkodzi. Zdarza się.
Zapomnijmy o sprawie.
I dobrze bo macie PW. ;)
1. Batman - Chyba nie muszę uzasadniać dlaczego. Jest mrocznym rycerzem, detektywem i pierwszym bohaterem jakiego poznałem. On zawsze ma u mnie drugie miejsce.
2. Joker - Bo to nemezis Batmana. Jest tak cudownie obłąkany, jego dużo ludzi zna nawet jak wyznaje prawo "komikscy som dla dzióci". Jak ktoś w innym temacie napisał - jego postać nie może się nudzić. On się codziennie kreuje na nowo.
3. Punisher - Bardzo go lubię. Ktoś tam już wspomniał że to najskuteczniejszy pogromca zła. Bez zawahania zabija przestępców. Uwielbiam czytać jego komiksy, a i filmy ma nie najgorsze. Zwłaszcza "Punisher War Zone" (2008) i "Punisher" (2004).
4. Spider-Man - Bardzo lubię Pajączka. Nadal czytam z nim komiksy. Zawsze jak ktoś mnie spytał dlaczego lubię Spider-Mana, to nie umiałem znaleźć ani jedniuteńkiego argumentu.
5. Green Lantern (Hal Jordan) - Pierwszy latarnik jakiego poznałem. Szkoda tylko że te dziady z DC Comics, namieszali i okazało się że przeznaczeniem Hala jest być w Blue Lantern Corps.
6. V - Lubię tą postać, za jej "mistyczność". Do dzisiaj nie wiadomo jaka jest jego tożsamość. Poza tym świetny film wyszedł, który również w moim mniemaniu dodał punktów postaci V. No i książki z nim też są nie najgorsze.
7. Garfield - Sentyment. Poza tym komiksy z nim zawsze mogą mnie rozśmieszyć.
CytatJest tak cudownie obłąkany
Cóż za zniewieściałe podejście, Max...
Ale masz racje....TO jest cudowne.
1. Batunio - za to, za co wszyscy chyba ;p
2. Spawn - bad motherfucker. Bycie generałem piekieł samo w sobie jest badmadafakerskim zajęciem ;]
3. Punisher - jeszcze bardziej bad madafakerskie od bycia generałem piekieł jest bycie Frankiem Castle ;]
4. Lobo - za to, że wymordował wszystkich na swojej planecie by być jedynym w swoim rodzaju :)
5. Gambit - Gambit pochodził z Nowego Orleanu ( A new orleans to dla mnie taka ziemia obiecana ), grał w karty i był w X-men.
6. Logan - Logan przez całe swoje życie miał przeje***, jego postać jest uosobieniem powiedzonka "Życie jest ciężkie, a potem umierasz:D". A i tak nadal spuszcza lanie na lewo i prawo :D
7. John Constantine - za całokształt i za to, że ostatnio jak czytałem "Chorą Miłość", to przy scenie załatwienia króla wampirów mało co nie zadławiłem się orzeszkiem :D
Pierwsze dwa miejsca zajmuj? Batman i Superman. Pisa?em o nich ju? w zapomnianym temacie "Ulubieni herosi ze ?wiat DC". Dalsze miejsca zajmuj?:
Wolverine - ?wietna cyniczna, wredna, chamska posta?, sporo predyspozycje do bycia tym z?ym, a pomimo tego jest jednym z najlepszych u tych dobrych :D.
Spider - Man - G?ównie za ?wietny TAS ;D
Punisher - Zajebiste dla filmy kinowe z Lundgernem i Janem maj? swoja wymow? ;)
Green Lantern - Czytaj pierwszy post.
Hulk - Kilka ?wietnych komiksów, ca?kiem udane filmy kinowe, sama postac jest tragiczna i chyba najpot?zniejsza ze ?wiata Marvela u tych dobrych ;)
Magneto - Villain pe?n? g?b?, charakter, zdolno?ci magnetyczne i zaci?cie do kierowania innymi do osi?gni?cia w?asnych celów :). Idealny przeciwnik dla X - Men.
PS: Móg?bym doda? jeszcze, co prawda Jokera, Luthora czy Bane'a, ale zrobi?em to w innym temacie ( http://www.forum.batcave.098.pl/index.php?topic=95.15 ) i nie chcia?em by? jeszcze bardziej wtórny...
Nie powiedziałbym że Hal Jordan ma predyspozycje do bycia tym złym i jest chamski, wredny i cyniczny, to bardziej typ niepokorny potrafiący postawić na swoim (wiadomo ;)). No chyba że chodziło o Gardnera.
Pisałem już gdzie o postaciach z DC, więc pominę je w tej wypowiedzi. Zawsze miałem inklinację do Spider Mana może dlatego, że sam czasem jestem nieprzystosowany do życia jak Parker. Moim ulubionym cynikiem zaś jest Hellboy, uwielbiam go może prać po pyskach najgorsze demony, ale na koniec pójdzie z tobą na piwo. Dużym uznaniem cieszy się u mnie też Spirit Willa Eisnera, szczególnie po Millerowskiej przeróbce, cóż postacie z dawnych lat mają swój niewątpliwy urok, poza tym łyknę każdą postać w masce i fedorze.
CytatNie powiedziałbym że Hal Jordan ma predyspozycje do bycia tym złym i jest chamski, wredny i cyniczny, to bardziej typ niepokorny potrafiący postawić na swoim (wiadomo ).
Pomyłka się wkradła ;). Chodziło mi o moje pierwsze zdanie Batman i Superman ;D
O ulubionych postaciach z universum Batmana mówi? nie b?d?, bo o nich ju? pisa?em.
Przejd? wi?c do innych, równie wa?nych i ulubionych:
Spawn - film by? delikatnie mówi?c kiepski, ale komiks to ju? zupe?nie co innego. A to za spraw? znakomitych rysunków, a potem równie? scenariusza autorstwa Todda McFarlane'a. Klimat bardzo mroczny, a sam bohater w pewnym stopniu tragiczny. W tle odwieczna wojna piek?a i nieba, która wchodzi powoli w decyduj?c? faz?.
Venom - wróg paj?czka, który upodoba? sobie za cel zjedzenie jego mózgu. Posta? doczeka?a si? w?asnych komiksów, kilku naprawd? ciekawych. Z jednej strony Eddie Brock
to morderca i szaleniec, z drugiej strony kilka razy pomaga? paj?czkowi a nawet by? w stanie dokona? bohaterskich czynów.
Captain America - symbol Ameryki , symbol walki o wolno??. I cho? komiksów nie mia? wed?ug mnie porywaj?cych, to polubi?em go od czasu Civil War. Walczy? w imi? swoich przekona?, by na ko?cu przejrze? na oczy. Zobaczy? ?e wojna niczemu dobremu nie s?u?y i ?e cierpi? niewinni ludzie. Ginie tragicznie i cho? zast?puje go Winter Soldier, to jest on jedynie marn? imitacj? prawdziwego Capa.
Spider-Man - za ca?okszta?t
Spider Scarlet - pogodzony z losem tego drugiego, klon, imitacja, kopia, namiastka orygina?u. Pozostaj?cy w cieniu Petera Parkera, cho? w [pewnym momencie bierze na siebie jego obowi?zki. Lubi? t? posta? za to ?e z jednej strony ma wiele wspólnego ze Spoder-Manem a z drugiej wiele go ró?ni.
Hmm. Spoza Batmańskiego uniwersum to Spawn, Spider-man, X-Meni, Hal Jordan spośród superbohaterów seryjnych (bo watchmenów niewielu przebije). Lubię europejskie komiksy, a sztandarowym bohaterem europejskiego komiksu pozostanie mimo zniżki formy Thorgal. Co by nie wyszło szacunek i sentyment pozostanie.
1. Batman- za mroczny kostium, tajemniczość (z której go trochę obrał Nolan) i przede wszystkim za to, że w mroku wygląda niczym demon, postać żywcem wyjęta z horroru. Podoba mi się bardzo to w tej postaci, że nie jest uśmiechniętym harcerzykiem w kolorowym kostiumie (jakich wielu).
2. Spider-man- w sumie zdecydowany kontrast do postaci Batmana, ale mimo wszystko bardzo go lubię, za ciekawy kostium, przygody i całkiem niezłe poczucie humoru.
I przeciwnicy, czyli to co lubię najbardziej:
3. Dwie Twarze- mój ulubiony komiksowy czarny charakter, zawsze lubiłem zamaskowanych złoczyńców, lub takich, którzy mieli oszpeconą twarz. Do tego genialny motyw z monetą.
4. Mr. Freeze- bardzo lubię tego gościa, jego przywiązanie do mrozu, śniegu. I ten hełm, za którym skrywa swe posępne lico.
5. Jigsaw- bezlitosny skurwiel, idealny wróg dla kogoś tak zimnego jak Punisher. I świetna twarz pełna blizn.
6. Dr. Knoenen- tajemniczy, mroczny, nazistowski wróg Hellboya. Tkwi w tej postaci ogromny potencjał, którego wciąż w pełni nie wykorzystano.
7. Fantomen- ubrany na czarno, tajemniczy wróg Myszki Miki. Kiedyś zbierało się "Kaczora Donalda", Fantomen zawsze był moją ulubioną postacią.
8. Scorpion- mój ulubiony przeciwnik Spidera. Potężny, ze świetnym kostiumem (szczególnie ten ogon z trującym żądłem). Godny wróg Spidera.
9. Mysterio- lubię gości z hełmem na twarzy (Mr. Freeze), poza tym uwielbiam teatralne zagrywki Mysteria.
10. Elektro- za bardzo fajny (może trochę kiczowaty) kostium i elektryczne moce.
11. Czerwona Czaszka- wróg Kapitana Ameryki, bezwzględny, nazistowski typ, godny przeciwnik dla takiego bohatera.
12. Rockstedy i Beebop- czyli dzik i nosorożec, pomagierzy Shreddera, niezbyt rozgarnięci, ale silni i zabawni przeciwnicy Żółwi Ninja (do nich mam szczególny sentyment z zamglonych czasów dzieciństwa).
Batman.Spider-man.Ghost Rider.blade.Iceman .Storm.Joker.Poison Ivy.Vemon.Dr Doom.Magneto.Jean Grey .Black Cat.
1.Batman
2.Spider-man
3.Daredevil
4.Green Arrow
5.Ghost Rider
6.Joker
7.Spawn
8.Alucard (z mang Hellsing)
Rozumiem, że o uzasadnienie będzie ciężko, tak??
sorki, tak wyszło, że nawet nie miałam siły się troche wysilić
batman- bo to batman najlepszy z całego DC (według mnie)
spidey-jak wyżej
daredevil- bo pomimo swojego kalectwa jest zdolny do niesamowitych wyczynów
green arrow- no niewiem chyba za fajny charakter
ghost rider i spawn - bo lubie historie z piekła rodem
joker-bo jest wariatem
a alucarda -bo lubie takie mroczne wampiry
Cytat: Mel w 01 Maj 2009, 22:45:42
V - Tożsamość V była, jest i będzie dla nas tajemnicą. Jest to jedna tak popularna postać, której nie zgwałcono mdławymi originami czy year oneami, a sama symbolika postaci jest niebanalna oraz (mimo tajemniczej otoczki) prawdziwa. Poza tym facet ma klasę i świetny gust.
To prawda, ma klasę, gust i wyczucie dramaturgii sytuacji. Jego teatralność, a przy tym walka z system rządzącym w Wielkiej Brytanii i ludźmi którzy za nim stoją stanowią podstawę ku temu by nazwać go bohaterem i patriotą. Nie tylko terrorystą i anarchistą, on nie tylko walczył dla ludzi. On starał im się uzmysłowić społeczeństwu z czym walczy, porwać go swoimi działaniami.
1. Bane - łączy w sobie ogromną inteligencję oraz siłę fizyczną. Jest w stanie poradzić sobie w każdych warunkach.
2. Bird - postać dla mnie sentymentalna, kiedy to komiks był Doskonały
3. Batman/Jean Paul Valley - najlepszy kostium Batmana oraz bezwzględność dla przestępców
4. Dick Grayson/Nightwing - najlepszy z pomocników Batmana, choć trochę niesubordynowany
5. Eradicator - najciekawsza postać używająca symblou "S"
6. Anti-Venom - nieźle radzi sobi z symbiotem
7. Gambit - najciekawszy X-Man
8. Scarlet Spider - klon, ale coś go odróżnia od pierwowzoru
9. Booster Gold - wesołek, który pokazuje, że jest przydatny w wielu sytuacjach kryzysowych
10. Ghost Rider/Johnny Blaze - "diabeł", który musi być "aniołem"
1. Batman (Bruce Wayne) - Poniewa? to Mroczny Rycerz, m?ciciel z zasadami. Ta posta? to mój pierwszy "superhero". Mój pierwszy film, mój pierwszy komiks (TM-Semic "Zabójczy ?art" pami?tam do dzi? :)), moja pierwsza zabawka.
2. Spider-Man (Peter Parker) - Uzasadnienie jest takie same jak u pana powy?ej. Z nim równie? raczkowa?em w ?wiecie komiksów i wszystkiego co z nimi zwi?zane, forever! Poza tym ma kilka ?wietnych historii takich jak "Maximum Carnage", "Maximum Clonage", "Clone Saga" itp.
3. Batman ("The Dark Knight Returns") - Poniewa? ten Mroczny Rycerz jest kim? zupe?nie innym ni? ten którego znamy z komiksów. Stary, maksymalnie do?wiadczony, nie przebiera w ?rodkach. On jedyny nie sprzeda? si? rz?dowi. By? gotowy walczy? z najsilniejszym cz?owiekiem ?wiata, mimo podesz?ego wieku nie boi si? wkroczy? do akcji.
4. Venom (Eddie Brock) - Kocham t? posta?. Do dzi? pami?tam jak podekscytowany czyta?em TM-Semic'e "The Amazing Spider-Man". Próby zjedzenie jego mózgu, spektakularne powroty... nie to co teraz. Marna podróbka Punisher'a w bia?ym symbiocie.
5. Punisher (Frank Castie) - Twardy facet z zasadami. On skutecznie oczyszcza miasto ze wszelkich szumowin. Czyta?em jego ?wietne komiksy z TM-Semic i Mandragory. Zapozna?em si? równie? z zagranicznymi tytu?ami. Nie mog?em sobie odpu?ci?. Poza tym uwielbiam film o nim z 2004 roku.
6. Optimus Prime (Transformers) - Jeden z "Transformers". Równie? z nim dorasta?em. Ogólnie jestem do?? sympatycznie nastawiony do tego uniwersum, cho? znam je tylko z TM-Semic, kreskówek, i filmów. Je?li chodzi o komiksy to moja ulubiona historia to ta w której ugo?cili Spider-Man'a. Ulubiona seria z kreskówek: Cybertron, a filmów najbardziej podoba?a mi si? pierwsza cz???.
7. Michael Angelo (Teenage Mutant Ninja Turtles) - Najbardziej ?obuzerski, naj?mieszniejszy, posiadacz najfaajniejszej broni, i ogólnie mój ulubiony ?ó?w ninja. Jest silny, ma ?wietn? bro? któr? wielbi?, i strzela najlepszymi tekstami.
8. Carnage (Cletus Kasydy) - Masakryczny wariat, ob??kaniec który kocha zabija?. Czasami przypomina Joker'a cho? brakuje mu teatralno?ci, kreatywno?ci, i finezji z jak? nasz ?artowni? to robi. Czasami wybobra?am co by si? narodzi?o z po??czenia Joker-Carnage.
Zdecydowanie przodują Batman, Superman, Spider-Man, Daredevil, Booster Gold, Green Lantern, Green Arrow, Iron Man, Captain America, Venom, Carnage, Joker, Deadpool, Fantastic Four, X-Men, Punisher, Hulk, Daredevil, Bane, Catwoman, Black Cat, Dr. Octopus, Scorpion, Shocker, Two Face, Anti-Venom, Generał Zod, Lex Luthor, Darkseid, Mongul, Doomsday, Red Hulk, Vulture, Green Goblin, Hobgoblin, Metallo, Supergirl, Wonder Woman, Blue Beetle (Ted Kord), Red Robin (Tim Drake), Demongoblin, Scarlet Spider. I tak to nie wszyscy, ale wymieniłem ich ze względu na sentyment, świetne komiksy, lub filmy czy seriale. O walorach samych postaci nie wspominając.
Cytat12. Rockstedy i Beebop- czyli dzik i nosorożec, pomagierzy Shreddera, niezbyt rozgarnięci, ale silni i zabawni przeciwnicy Żółwi Ninja (do nich mam szczególny sentyment z zamglonych czasów dzieciństwa).
O rzesz, Jaro! Ich wymieniłeś? No i... słusznie. Fajnie się ich wspomina. Jak robiłem przegląd z czym by się pożegnać na zawsze z mojej piwnicy, to jednak oszczędziłem tych parę komiksów z Żółwiami.
Co do moich ulubionych, to:
Batman - nie trzeba pytać.
Punisher - może i historie z nim rzadko były skomplikowane i nie reprezentowały jakiejś szczególnie wysokiej głębi psychologicznej, ale kurde, lubię gościa i już!
Joker - bez niego nie było by Batmana i na odwrót. O nim można pisać i pisać historie, tematów z nim nigdy za wiele.
Kraven - za jedną za to wspaniałą historię.
Wolverine - postać kultowa.
Cyborg - Hank Henshaw - wreszcie godny przeciwnik Supermana, na widok którego nie zbierało mi się od razu na śmiech. Namieszał sporo w życiu Clarka.
Eradicator - pierwszy komiks o własnym superbohaterze, który narysowałem w swoim zyciu, był wzorowany właśnie na nim.
Black Cat - cóż, zawsze fajnie się ją ogląda.
Green Lantern - mam sentyment do tej postaci.
Venom - kiedyś chciałem nim być, ha! ;)
Batman-Wiecie.
Web-Szczególnie za strój.
Venom(Flash Thompson)-Doskonały gość z pistoletami.
Green Lantern(Hal Jordan,Guy Gardner)-Nigdy nie da Sinestro wygrać(Jordan)Nieźle podrywa dziewczyny i ma humor(Gardner).
Booster Gold-No gwiazda świata ale dowodząc JLI wszystko się wyjawiło.
Ja tam nie będę sypał superherosami tylko coś z innej beczki... LUCKY LUKE!!! Ostatnimi czasy mam na niego straszną zajawkę. Za dzieciaka też go uwielbiałem ale jakoś to przeszło i teraz do mnie wraca. Świetna postać, sympatyczny i samotny stróż prawa z wielkim fartem i do tego szybszy od swojego cienia. W swoich opowieściach spotyka prawdziwych kowboi takich jak Jesse James czy Calamity Jane, oczywiście odpowiednio przerobione na potrzeby komiksu. Jednak największym jak dla mnie atutem są bracia Daltonowie. Są przezabawni jak dla mnie. Świetna historia dla dzieci i nie tylko, całkiem nieźle się z nim bawię i oczywiście to jeden z europejskich towarów eksportowych w komiksie :D