Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Batman v Superman: Dawn of Justice.

Zaczęty przez b.p., 21 Lipiec 2013, 01:13:07

Altair

Myślę, że Superman i tak w ostatnim filmie miał już trochę udziwnień, kryptonit stworzony przez Gacka byłby już przesadą.. Zawsze te zielone odłamki miały pewną metaforę... Były jedynymi pozostałościami po Kryptonie. Były bolesnym (w dwóch znaczeniach), namacalnym dowodem na jego istnienie. Nietoperz co najwyżej mógłby odkryć jego właściwości. :)
Co do kostiumu... Mam nadzieję, że będzie miał mniej kewlaru, co umożliwi Gackowi wykonywanie naprawdę szybszych ruchów. Batman Nolana był mimo wszystko ociężały, ratowały to tylko szybsz ujęcia. Kostium z earth one byłby genialny - szara, obcisła guma (coś a la strój esa w mosie) z czarnym pasem, logiem i uprzężami. Niech bazuje na szybkości, a nie kuloodporności, chyba, że ta druga była by uzyskiwana dzięki jakiemuś urządzeniu elektromagnetycznemu. ;)

Doctus

CytatMyślę, że Superman i tak w ostatnim filmie miał już trochę udziwnień, kryptonit stworzony przez Gacka byłby już przesadą.. Zawsze te zielone odłamki miały pewną metaforę... Były jedynymi pozostałościami po Kryptonie. Były bolesnym (w dwóch znaczeniach), namacalnym dowodem na jego istnienie.

Zauważ że w wersji Snydera mamy niesamowicie wyglądającą Fortecę Samotności, oraz pokazaną wizualizację życia na Kryptonie. Snyder pokazał to mniej tajemniczą i utrwalił nam wizerunek planety i cywilizacji Supermana, a także eS w dalszym w ciągu ma fortecę samotności. Kryptonit to wcale nie jest taki epicki relikt po Kryptonie, i byłoby ciekawie gdyby trochę zmienili jego pochodzenie w filmie. Bo skąd nagle miałby się wziąć? nie znaleziono go nigdzie w rakiecie którą przyleciał Superman, nie wspomniano o nim kompletnie nic, ani też żaden z Kryptończyków nic nie wspomniał o tak ważnej substancji jaką w mitologii Supermana jest Kryptonit. Dlatego też nie zdziwiłbym się gdyby w ogóle miał się nie pojawić, bo jakoś nie sądzę żeby w filmowym duecie był czas na wątek odkrycia Kryptonitu. Dlatego też podsunąłem jak najbardziej tematyczne rozwiązanie. I fakt, może zbyt odważne.

CytatCo do kostiumu... Mam nadzieję, że będzie miał mniej kewlaru, co umożliwi Gackowi wykonywanie naprawdę szybszych ruchów. Batman Nolana był mimo wszystko ociężały, ratowały to tylko szybsz ujęcia. Kostium z earth one byłby genialny - szara, obcisła guma (coś a la strój esa w mosie) z czarnym pasem, logiem i uprzężami. Niech bazuje na szybkości, a nie kuloodporności, chyba, że ta druga była by uzyskiwana dzięki jakiemuś urządzeniu elektromagnetycznemu. ;)

Wątpię w taki kostium, z jednego prostego powodu - Logo zaprezentowane nam jest wersją z komiksu Franka Millera, a w Earth One wykorzystano klasyczną elipsę. Też chciałbym zobaczyć stare logo, do którego mam sentyment, niemniej prawdopodobieństwo na to jest raczej niewielkie.

Zatrakus

W sprawie kryptonitu- mógłby zostać uzyskany przez Lex Corp. w wyniku badania technologii oraz ciał kryptonian. Działania te mogłyby wynikać z fascynacji Lutora potęgą kryptonian, zwłaszcza Supermana, jako ostatniego z nich.

Pod koniec filmu mogłaby się pojawić scena, w której Nietoperz chowa do sejfu pierścień z kryptonitem, a wcześniej w filmie moment, w którym po kryjomu kradnie kawałek tego minerału, z założenia- aby przebadać jego właściwości. Klarkowi mógłby wmówić, że zutylizował ten fragment wraz z resztą zapasów Lex Corp.
Chociaż wiedza stwarza problemy, to ignorancja ich nie rozwiąże.

Wayne&Pennyworth:
http://www.forum.batcave.com.pl/index.php?topic=1280.0

Jastrzębie:
http://www.forum.batcave.com.pl/index.php?topic=1293.0

Doctus

CytatW sprawie kryptonitu- mógłby zostać uzyskany przez Lex Corp. w wyniku badania technologii oraz ciał kryptonian. Działania te mogłyby wynikać z fascynacji Lutora potęgą kryptonian, zwłaszcza Supermana, jako ostatniego z nich.

Ja właśnie tak sobie wyobrażam Lexa. Jako największego sceptyka Supermana, który linczuje go w opinii publicznej, a w rzeczywistości kosmita jest obiektem jego obsesji. Luthor musi być głodnym władzy biznesmenem, rekinem rynku i wizjonerem, tak jak to pokazali w serialu Lois & Clark: The New Adventures of Superman, trzecim najbogatszym człowiekiem na świecie który chce być tym pierwszym. Nie obraziłbym się gdyby był pochłonięty studiowaniem Kryptońskiej technologii. Luthor w swojej kultowej fioletowo zielonej zbroi, stworzonej z części które pozostawili po sobie ludzie Zoda... takiego Lexa sobie wyobrażam. Kogoś kto chce wyprzedzić swoją epokę, i właśnie wszystko co związane z Kryptonem byłoby dla niego dobrą naukową trampoliną. Bo nie zapominajmy, że Luthor to nie tylko biznesmen, ale i naukowiec.

Rado

No oryginalnie Luthor to właśnie był typowy "szalony naukowiec". Z czasem ta postać się zmieniła na wielkiego biznesmena bardziej tylko finansującego te wszystkie eksperymenty niźli samemu je tworzący. Ja chyba właśnie takiego bym wolał. Może walczyć z zbroi, ale niech sam jej nie wymyśla. Szalony naukowiec nie równa się królowi zbrodni z Metropolis.

Co do kryptonitu, to ja zrozumiałem, że wersja Snydera tegoż elementu mitologii Supermana, to była ta kryptońska atmosfera, w której Clark krwawił z nosa i zemdlał na statku Zoda. Była ona jeszcze wspomniana przy tym drugim "terraformatorze". To była ta słabość Kal Ela.

No właśnie, tylko że Batman atmosfery nie zapakuje do worka i nie nałoży na pierścień. Nie mam nic przeciwko temu, żeby to Bruce go stworzył w formie nadającej się do ofensywnego użycia. W końcu już nie raz tak zrobił w komiksie...

kelen

Czy Snyder przypadkiem nie powiedział, że "To, że Kryptonitu nie ma w pierwszym filmie nie oznacza, że w ogóle go nie ma"?

Funky

Drawski spoko nie czuje się urażony ;) ale moja interpretacja Batmana (w stylu CSI Kryminalne Zagadki Gotham :P) nie łączy się z Supermanem czy innymi bohaterami DC Comics. Nolan po prostu idealnie trafił w mój gust. A i tym bardziej jestem rozczarowany bo cicho liczyłem na "Batman Beyond" w klimacie Blade Runnera. Gotham City prezentujące się jak Los Angeles z filmu Scotta z Terrym szybującym na tle kominów z których unoszą się płomienie. Pomarzyć zawsze można ;) A tak na marginesie ciekawe co będzie z Zimmerem (jak ma oczywiście skomponować muzykę) i czy dla nowego Batmana skomponuje nowy motyw?. No chyba że on weźmie się za Supermana a ktoś inny za Batmana. Taka współpraca byłaby bardzo ciekawa.

Doctus

Cytat(w stylu CSI Kryminalne Zagadki Gotham :P)

W takim razie polecam Ci serię Gotham Central. Batman bardziej tam służy jako symbol, ale bohaterowie tam są naprawdę ciekawi i właśnie przypomina to takie Gothamskie CSI.

Leon Kennedy

Czekajcie, czekajcie, bo trochę się pogubiłem, gdy ten mega news walnął mną o ścianę!! Batman spotka Supermana w kontynuacji "MoS", której tytuł może być zatytułowany Batman vs Superman? Do tego Flash w 2016 i JL rok później... gdzie moja szczęka?? Cholera, co za wieści!! Trzymam kciuki i to bardzo mocno! Wiem, że ciężko będzie wszystkich zadowolić, ale puki co warto pomarzyć :D Tym bardziej to napawa mnie optymizmem
Spoiler
David S. Goyer zdradził, że jeszcze nie został wybrany tytuł filmu. Dodał także, że nie zabraknie odniesień do śmierci Zoda i związanego z tym wpływu na Clarka, który w kolejnym filmie już w pełni ukształtuje się jako Superman
[Zamknij]

b.p.

#39
Punktem zaczepienia dla filmu powinno by? Metropolis jako ruina. Z dwóch powodów. Po pierwsze, jako okazja do wprowadzenia postaci Luthora i Wayne'a. Obu miliarderów, rywalizuj?cych ze sob? o pierwsze miejsce a plebiscytach na najbogatszego cz?owieka ?wiata (a na pewno w Ameryce). Obaj chc? zaanga?owa? si? w odbudow? Metropolis, dla PR-u i dla biznesu.

Po drugie zniszczenia, jakie dotkn??y Metropolis mog? by? powodem ogólnej niech?ci do Supermana, który - owszem - uratowa? Ziemi? przez Zodem etc., ale Zod w ogóle nie pojawi?by si? na Ziemi, gdyby nie Superman w?a?nie. Na czele tej kampanii móg?by stan?? Luthor, który niejako "sprz?ta" po Supermanie i skutkach jego w?asnych konfliktów. 

Jednocze?nie Bruce Wayne jako Batman móg?by prowadzi? dochodzenie w sprawie prawdziwej to?samo?ci Supermana. Metod? na to mog?oby by? stosowanie kontrowersyjnych metod bycia superhero i stopniowe przykuwanie uwagi eSa. Mia?oby to na celu doprowadzenie do kilku drobnych star? i ostatecznie skonfrontowanie Batmana i Supermana.

W mi?dzyczasie Luthor bada?by pochodzenie Zoda, eSa i spó?ki oraz eksplorowa? Ziemi? w poszukiwaniu innych pozosta?o?ci po Kryptonie. Jedn? z tych pozosta?o?ci móg?by by? kryptonit. Przypadkowo dosz?oby do kontaktu Supermana z kryptonitem - z wiadomym skutkiem. W tym Luthor móg?by upatrywa? szansy na pokonanie Supermana i rozpocz??by budow? swoje zielono-fioletowej zbroi, a szczególnie pier?cienia z kryptonitem.

W mi?dzyczasie Superman pod wp?ywem odrzucenia przez ?wiat (czego - przypominam - ba? si? od samego pojawienia na Ziemi, a wydarzenia z "MoS" wcale nie oznaczaj?, ?e ?wiat zaakceptowa? Clarka), stawa?by si? coraz bardziej wrogo nastawiony i niebezpieczny dla ludzi. Ciekawym zabiegiem by?oby przej?cie kontroli nad jego wol? przez inn? posta?.

Batmanowi w starciu z Supermanem uda?oby si? fortelem przywróci? Clarkowi jasny umys? (co? a'la Hush, cho? niekoniecznie sprawc? omamienia eSa musi by? Poison Ivy), jednak w mi?dzyczasie Lex rozpocz??by realizacj? swojego planu zniszczenia Supermana. Ostatecznie Lex zosta?by pokonany przez wspó?dzia?aj?cego Batmana i Supermana, a po walce obaj przej?liby pier?cie?. W mi?dzyczasie powinna nawi?za? si? mi?dzy nimi w?a?nie owa specyficzna przyja??, która fina? znalaz?aby w przekazaniu pier?cienia Batmanowi.

Powy?ej oczywi?cie du?o uproszcze?, ale taka fabu?a mog?aby pozwoli? na uwypuklenie talentów i umiej?tno?ci Batmana, a tak?e zobrazowaniu przyja?ni mi?dzy dwoma g?ównymi bohaterami.

My?l?, ?e mo?emy tez ju? na powa?nie dyskutowa? o aktorze do roli Batmana. W ró?nych serwisach pojawi? si? standardowe kandydatury:
1) Ryan Gosling;
2) Armie Hammer;
3) Matt Bomer;
4) Joe Manganiello
- oni chyba pojawiaj? si? najcz??ciej.

A jakie propozycje maj? forumowicze BatCave?

Kadaver

Mnie chodzi po głowie Joaquin Phoenix jako Batman.

Doctus

CytatA jakie propozycje mają forumowicze BatCave?

Na pewno nie Armie Hammer. Jest zdecydowanie za młody, i jakoś nie kojarzy mi się ze zwykłym człowiekiem który pokonał Supermana. Może gdyby to miał być jeszcze początkujący młody Batman, coś jak ten w Year/Earth One, czy Dick lub Terry, ale żeby stanąć oko w oko z samym Supermanem, to musi być zdecydowanie ktoś po 30, z doświadczeniem w oczach. Nie wiem czy w tym momencie nie jest za stary, ale zawsze widziałem w tej roli tego pana. Tak, dobrze go poznajecie. To były odtwórca roli Punishera. I szczerze mówiąc uważałem go za lepszego kandydata do roli Mrocznego Rycerza, kiedy swoją grą aktorską raczył nas jeszcze Christian Bale.

LelekPL

Ja mam nadziej?, ?e pomimo tego i? nieco kierowa? si? b?d? TDKR Millera to nie zrobi? jednak z Batmana socjopaty takiego jak u Franka. W TDKR by? na szcz??cie jeszcze w miar? opami?tany, ale w kontynuacji, albo All-Starze by? nie do zniesienia. Chyba, ?e od razu wstawi? starego i zgorzknia?ego Bruce'a, co jednak te? by?oby nieco bez sensu jak na pierwsze spotkanie tej dwójki.

Co do fabu?y to mo?na ich starcie na 100 ró?nych sposobów wyja?ni?, tutaj mo?na spojrze? nawet na ?cis?? wspó?prac? Clarka i rz?du która w miar? pozytywnie nawi?za?a si? pod koniec MoS czy na wspominane przez wszystkich zniszczenie Metropolis. W?tpi? natomiast, aby Batman mia? problem z tym, ?e Clark zabi? Zoda, innej opcji nie by?o, a Bruce to rozs?dny facet mimo wszystko i a? tak ob??kany na tym punkcie nie jest zazwyczaj. Mo?e go to jedynie nieco martwi? na przysz?o?? - ?e Superman jest w stanie co? takiego zrobi?.
Zastanawiaj?ce natomiast jest to co t? dwójk? w ko?cu pojedna na samym ko?cu i w jaki sposób Batman b?dzie w stanie pomóc Clarkowi. Tutaj musi to zosta? dobrze przemy?lane fabularnie.

Co do kryptonitu, to ja podobnie jak Rado my?l?, ?e nowym kryptonitem jest ta atmosfera i szczerze mówi?c to pozwala ona na bardzo ciekawy pojedynek tej dwójki, bez ?adnych pier?cieni i tak dalej. Batman po prostu móg?by u?y? jej w formie aerozolu, co? jak toksyna Crane'a z Batman Begins, co na chwil? os?abi?o by Clarka i pozwoli?o im walczy? jak równy z równym i np. pozwoli?oby Batmanowi wypowiedzie? kwesti? zacytowan? na CC.

Je?li chodzi o aktora to Ci podani przez b.p. rzeczywi?cie pojawiaj? si? najcz??ciej. Z nich nadal najbardziej pasuje mi Armie Hammer, ale ostatnio s?ysza?em te? inne kandydatury, takie jak Lee Pace czy... Jason Momoa. Jako Conan by? ok, jak Khal Drogo by? ju? jednak ?wietny i wed?ug mnie Bruce o takiej posturze by?by czym? nowym w ?wiecie filmowym. Do tej pory byli to aktorzy o nie rzucaj?cej si? w oczy budowie, natomiast Momoa móg?by by? takim powiem ?wie?o?ci.

Kadaver

Steve Austin też byłby powiewem świeżości, ale chyba jednak nie byłby dobrym kandydatem. Momoa mi raczej nie pasuje.

Doctus

Co do tej wspó?pracy Clarka i rz?du, o której wspomnia? przedmówca, to jest ona ?wietnym pod?o?em pod rozwijanie tego w?tku w przysz?o?ci. Superman u Millera by? zwyk?? marionetk? rz?dz?cych, wi?c m?odsz? wersj? mo?na by pokaza? jako kogo? kto ma do takiego zachowania delikatne ci?goty. Jak pami?tamy eS da? si? zaku? i przes?ucha?, swoja postaw? wyra?a? szacunek dla praw obowi?zuj?cych na ziemi (przynajmniej w powierzchowny sposób). My?l? ?e w?a?nie zniszczenie Metropolis ostatecznie mo?e ukierunkowa? Supermana w kontek?cie jego walki z przest?pczo?ci?. Clark widz?cy co narobi?y jego samowolne dzia?ania, zaczyna restrykcyjnie przestrzega? prawa, i jest na jak najlepszej drodze do zostania znanym nam z komiksów harcerzykiem. I w tym momencie pojawia si? Batman, którego nie interesuje prawo, a sprawiedliwo??, a schematy które powoli staj? si? dla Supermana ?wi?to?ci?, dla niego s? niczym w walczeniu z prawdziw? przest?pczo?ci?. Uwa?am ?e nie bez powodu na Comic-Conie przeczytano cytat z The Dark Knight Returns, a w?a?nie mia? on da? nam wskazówk? w jakim kierunku pójd? relacje Batmana i Supermana.

Co do fabu?y, to my?l? ?e wi?kszo?? rozegra si? w Metropolis. I o ile nie martwi mnie g?ówna lokacja, to bardziej zastanawia mnie kwestia przeciwników. My?l? ?e Lex jest pewniakiem. Kto? musi odbudowa? miasto, kto? musi by? w opozycji do Supermana w mediach, i przede wszystkim - ??cznikiem mi?dzy dwoma g?ównymi bohaterami. Luthor i Wayne mogliby przeprowadza? wspólny projekt odbudowy miasta. To typowe dla Bruce'a ?e na pewno wykorzysta swój maj?tek do pomocy innym, natomiast martwi mnie inna rzecz. Clark nie zna jeszcze Lexa Luthora, nie s? jeszcze wrogami, dlatego te? b?dzie mi brakowa? sceptycyzmu eSa wobec Lexa i jego wspó?pracy z Wayne'm. Brak rozwini?cia w?tków z Man of Steel zdecydowanie ?le rokuje na sequel który jednocze?nie ma by? team-upem z Batmanem.

S?dzicie ?e pojawi si? kto? z galerii villainów Nietoperza? Batman ju? istnieje, zapewne funkcjonuje z kilka lat jako miejska legenda, i galeria jego przeciwników z pewno?ci? nie jest pusta. Pytanie tylko - czy znajdzie si? miejsce w filmie na takow? posta?? a je?li tak to na jak?? kto wpasowa?by si? odpowiednio w histori?? na pewno jest to jedna z tych najbardziej nurtuj?cych nas kwestii. Wed?ug mojej intuicji, ju? teraz zapomnijcie o Jokerze, Bane, czy nawet Two Face. Te postaci pojawi?y si? ju? na ekranie, wi?c ponownie ich prezentowanie jest raczej bez sensu, zw?aszcza ?e w filmie nie b?dzie na to czasu. Mo?e tak Victor Freeze, pracuj?cy dla Luthora? gdyby tak to Luthor mia?by zatrudnia? jakiego? przeciwnika Batmana, to uwa?am ?e powinien to by? naukowiec. Takowa profesja pasuje do Luthora który zawsze lubi? korzysta? z dobrodziejstw intelektu swoich podw?adnych, dlatego te? w tej roli najbardziej widz? kogo? zwi?zanego z nauk?. W pierwszej chwili pomy?la?em o Dr. Kirku Langstromie, jednak lataj?cy Nietoperz wydaje mi si? nieco zbyt groteskowy.