Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

!!! Wlasny villain !!!

Zaczęty przez Maxie Zeus, 07 Kwiecień 2008, 19:44:06

Cowboy

Cytat: Mel w 11 Kwiecień  2008, 21:30:10
Jokester(Earth-3) jest poprostu heroiczną wersją Jokera...


Czego to ludzie nie wymyślą...

Joker z Earth 3?
"The Bat-Man swiftly picks up the paper that the...
murderer stole from Steven Crane's safe..."


Cowboy

Wystarczyło napisać to trzy literowe zdanie.
"The Bat-Man swiftly picks up the paper that the...
murderer stole from Steven Crane's safe..."

Mel

Jakbym miała tę moc czytania w myślach i analizowania tonacji głosu przez forum batmanowe, to może i bym napisała, a tak, to automatycznie śpieszę z pomocą zapodając link. Naturalna reakcja, Cowboy.

Cowboy

Ah, racja. Gdzie moje maniery. Dziękuje, przepraszam rączki całuje...
i tak dobrze mniej więcj wykryłaś "moją tonacje głosu" :). Pozdrawiam, Cowboy.
"The Bat-Man swiftly picks up the paper that the...
murderer stole from Steven Crane's safe..."

RafBat

 Hmm... nie mam by? mo?e zbyt bogatej wyobra?ni, ale przysz?o mi do g?owy to:

Ha, tak to nieco "sztampowy ninja". W sumie nie widzia?bym go jako 100% "z?ego" ale raczej jako bohatera który stosuje w swoim dzia?aniu nieco "kontrowersyjne metody" (czasem komu? "ciachnie" szyje). Wi?c przez to podpada Batmanowi.
A co do jego imienia, to nie mam jeszcze pomys?u. Mo?e kto? z Was co? zaproponuje... mo?e Blue Hood, skoro jest ju? Red Hood... i pó?niej powstanie "Batman: W cieniu Niebieskiego Kaptura"... hej, ?artowa?em. ;)
Swoj? drog?, bardzo wielu forumowiczów ma bardzo dobre pomys?y na swoich villain'sów. Je?li kto? by potrzebowa? wsparcia, je?li "idzie" o wizualne ich zaprezentowanie, to s?u?? pomoc?, oczywi?cie w miar? mo?liwo?ci.
Pozdrawiam, hej!

Deuce

#51
Mi on bardzo przypomina Mon-El'a, wi?c mo?e nazwy poszukaj w tym kierunku. Mo?e Mon-El Version 2.0 ? Nazwa mo?e kiepska, ale jako imitacja takiego bohatera, podobna nazwa mog?aby si? sprawdzi?. W ko?cu mieli?my dwóch Red Hood'ów.
To stara wersja kostiumu Gand'a. Pewne podobie?stwo na pewno wida?:

"To już nowa gra -- Nie ma czasu na miękkie rękawiczki !"
~ Jean Paul Valley - Batman

RafBat

#52
Ha, nawet nie wiedzia?em, ?e istnieje kto? taki jak Mon-El, do czasu twojego postu. Teraz sprawdzi?em w obrazach google i... rzeczywi?cie, podobie?stwo jest (g?ównie kolorystyczne), no ale mój to...ninja, ha! ;D
Dobra, nast?pnym razem postaram si? wykombinowa? lepszych villain'sów.


PS: Chyba kojarz? Mon-Ela z "Panic in the Sky" (je?li to by? on, hmm...), chocia? czyta?em t? sag? ju? dawno, to by? mo?e w mojej pod?wiadomo?ci pozosta? ten bohater...

Destruktor

#53
Podobnie jak RafBat, moja postać nie jest złoczyńcom zepsutym do szpiku, acz postaci która czasami zabije, czasami ukradnie, i tym podobne. Jest trochę neutralny, a poza tym nie ma innego tematu.

Imię: Destruktor
Pseudonimy, przydomki: The God of Destruction [Bóg Destrukcji], Walking of Destruction [Chodząca Destrukcja, nie wiem czy dobrze napisałem].
Klasa: Pół Bóg, pół człowiek.
Moce, umiejętności: Połowicznie jest bogiem, acz posiada też swoją ludzką stronę. Jest niesłychanie silny, inteligenty, ma zdolność szybkiego gojenia się ran. Można my wyciąć serce, a ono powróci stworzone z innych narządów, jednakowoż może go to znacznie osłabić. Może manipulować naturą, rozrywać drzewa, powodować trzęsienia ziemi, wylewy wulkanów i tym podobne.
Miejsce bytu: Grecka mitologia i wszystko co z nią związane.
Rodzina: Zeus [Ojciec], Birranda [Matka].
Wygląd: [Może uda mi się wybłagać RafBata...] Wysoki, umięśniony, brązowo włosy. Ma przeciętnie długie włosy, jego ubiór jest w 99% podobny to ubrania Conana. Ma swój miecz, dość masywny, który nosi na plecach.
Opis:

Zeus, niezwykle kochliwy Bóg dopuścił się kolejnej zdrady swojej żony, Hery. Dodatkowo romansował ze zwykłą kobietą, Birrandą. Birranda składała dary Zeusowi, w końcu ten wziął ją pod swoje skrzydła. Birranda była młodą gladiatorką, której Bóg piorunów obiecał pieczę nad jej "karierom" w zamian za... korzyść cielesną. Z czasem gladiatorka zakochała się w bogu, jednak była to miłość platoniczna. W końcu Birranda urodziła syna któremu nadała imię Destruktor. W końcu Birranda chciała o wiele więcej od Zeusa, prawdziwej miłości, korony królowej, i wiele więcej. Kiedy ta wreszcie zrozumiała że była tylko uciechą cielesną dla Zeusa postanowiła się udać do Hery i powiedzieć jej wszystko. Kiedy bogini dowiedziała się o kolejnej zdradzie męża zabiła Birrandę, a swego męża, władcę Olimpu chciała wygnać niestety jej się to nie udało. Zeus ostatecznie postanowił wygnać Herę na ziemię i odebrać jej tytuł bogini. Od teraz gdzieś tam Hera musi sobie radzić jako zwykła kobieta. Żeby uniknąć kolejnych komplikacji Zeus odesłał Destruktora na ziemię.

Na obecną chwilę muszę skończyć. Jeszcze przemyślę kilka faktów z jego dalszego życia.
Może kiedyś będę pisał opowiadania o tej postaci, może komiks. W każdym razie mały spoiler dla zainteresowanych:

Spoiler
Destruktor spotka "uczłowieczoną" Herę, i prześpi się z nią. Zresztą ten romans trochę się przeciągnie i będzie miał fatalne skutki. Poza tym nasz Destruktor stanie przez wyborem przed jakim stanął Batman kiedy nie wiedział czy zabić Jokera czy Jasona Todda, i ten wybór odciśnie się na jego przyszłości.
[Zamknij]

RafBat

Hmm...bardzo ciekawy życiorys ma ten Destruktor, wszystko jest dokładnie przemyślane, nie powiem. Chociaż jego przydomek ("umówmy się, że zupełnie przypadkowy..." ;) ) trochę mi nie pasuje do rodowodu z greckiej mitologii. Spodziewaj się w niedługim czasie komentarza Maxiego, sądzę, że on będzie chciał się wypowiedzieć na temat tej właśnie postaci.
Pozdrawiam :)

Destruktor

#55
RafBat jako forumowy artysta, i gość z głową na karku... wiesz że próbuje ci powiedzieć że bardzo liczę się z twoją opinią, a że jest dosyć pochlebna, tym bardziej się cieszę. Niemniej czekam na opinię Maxie Zeusa.

Maxie Zeus

#56
CytatSpodziewaj si? w nied?ugim czasie komentarza Maxiego, s?dz?, ?e on b?dzie chcia? si? wypowiedzie? na temat tej w?a?nie postaci.
Ahh.. z urlopu Zeusa wyrywacie.. niegodni :D No ale za te oszczerstwa pod moim adresem skusze sie na nowego posta :P
CytatZeus, niezwykle kochliwy Bóg dopu?ci? si? kolejnej zdrady swojej ?ony, Hery. Dodatkowo romansowa? ze zwyk?? kobiet?, Birrand?.
Tak, tak, taaak... Jeszcze mo?ne pod postaci? byka, albo krakena z samozap?adniaj?cymi mackami  - bo i takie dewiacje si? o mnie ju? widzia?o.. Co z?e to zawsze Zeus! Ja to mam przesrane na MAKSA (*prosz? nie doszukiwa? si? ukrytych aluzji). Kiedy tylko kto? s?yszy imi? Zeus, pierwsze trzy rzeczy co mu przychodz? do g?owy to: pioruny, Olimp i seks ze wszystkimi / wszystkim co si? rusza i oddycha.. Zreszt? moi znajomi (nie tylko z Polski) potwierdzaj? tylko to ze wy?ej podany przeze mnie pogl?d jest jak najbardziej uniwersalny.
CytatBirranda by?a m?od? gladiatork?, której Bóg piorunów obieca? piecz? nad jej "karierom" w zamian za... korzy?? cielesn?.
Facet... wys?a? ci moje zdj?cie na priva?  :-\ Stwierdzisz wtedy czy ja a? na takiego niewyzytka wygl?dam.
CytatOd teraz gdzie? tam Hera musi sobie radzi? jako zwyk?a kobieta.
Taa.. a skarpety to niby Hermes ma mi prac? A Posejdon w Morzu Czerwonym - zup? pomidorowa gotowa? ?ebym g?odny nie by?? Nie doceniasz mojej ma??onki. kolego.. :P

CytatDestruktor spotka "ucz?owieczon?" Her?, i prze?pi si? z ni?. Zreszt? ten romans troch? si? przeci?gnie i b?dzie mia? fatalne skutki.
Czy ty si? czasem nie inspirowa?e? 'Moda na Sukces'? Bo co? mi tu Forresterami ?mierdzi :P

A tak serio... to ten twój Destruktor jest troch? s?abo dopracowany.. Jest OK, ale po?l?cz jeszcze troch? nad jego originem bo z tego co zaprezentowa?e? to tylko 'burzliwe' relacje jego rodziców.. O samej postaci, ma?o si? rozpisa?e?.. Taka amalgamacja Conana z Herkulesem. Licze, ze rozwiniesz to w jaki? ciekawy sposób :)

Destruktor

#57
Maxie Zeus żadną modą na sukces. To na wypadek jakby powstawał komiks - jak najwięcej scen wiadomych. Spokojnie Max, wszystko się jeszcze dopracuję. Mam w głowie kilka pomysłów, i już wyreżyserowałem sceny łóżkowe. Ale mówiąc całkiem poważnie, to tylko jedna z części pajęczyny intryg, którymi chcę wplątać Destruktora.

RafBat

CytatRafBat jako forumowy artysta, i go?? z g?ow? na karku... wiesz ?e próbuje ci powiedzie? ?e bardzo licz? si? z twoj? opini?, a ?e jest dosy? pochlebna, tym bardziej si? ciesz?. Niemniej czekam na opini? Maxie Zeusa.
Dzi?ki Destruktor, zreszt? rozumiem, mój g?os to tylko g?os zwyk?ego ?miertelnika ;) .

Sorry Maxie, ?e przerwa?em Twoje wielkie greckie wakacje, mam nadzieje, ?e nie musia?e? zbiega? a? z Olimpu ?eby napisa? t? odpowied?. :D Chyba nie musz? si? spodziewa?, ?e zaraz zadzwoni do drzwi Hades ze swoim pieskiem Cerberem, co? Jedno ugryzienie psa mo?e i bym przebola?, ale trzy? ...strach pomy?le?. ;)


Posted on: 03 Sierpie?  2010, 11:21:57

 Ok, czas na kolejn? propozycj? przeciwnika dla Gacka:
-nick: Cz?owiek-drzewo... Lumberman(?), nazwa nie jest jeszcze okre?lona, wi?c podawajcie swoje propozycje je?li chcecie.
-moce: zdolno?? "o?ywiania" otaczaj?cej go ro?linno?ci przez swój dotyk.
-charakter postaci: nie jest on stricte tym "z?ym", raczej wyrz?dza krzywd? postronnym ludziom "niechc?cy", gdy? nie do ko?ca panuje nad swoimi nowymi zdolno?ciami.
-pochodzenie postaci: ha, do stworzenia tej postaci "zainspirowa?a" mnie dyskusja (usuni?ta...) z topicu: "Batman XXX Porn Parody", kto j? zd??y? przeczyta? ten b?dzie wiedzia? o co chodzi...
A teraz ju? wersja wizualna postaci:


Posted on: 13 Sierpie?  2010, 20:56:26

 
Rysunki nie s? rewelacyjne, mia?y tylko w skrócie przekaza? wizualnie to o co mi chodzi?o...
Nied?ugo postaram si? dorzuci? tu jeszcze kilku nowych villains'ów. :)

Mel

No fajnie, fajnie...Taka męska i stwardniała wersja Poison Ivy. Mniej atrakcyjna też ;D
Cytatpochodzenie postaci: ha, do stworzenia tej postaci "zainspirowała" mnie dyskusja (usunięta...) z topicu: "Batman XXX Porn Parody", kto ją zdążył przeczytać ten będzie wiedział o co chodzi...
LOL.

A rysunki i tak są dobre, choć nadal wykorzystujesz tą zbyt uwydatnioną anatomię, ale myślę, że z czasem dojdziesz do wprawy. To samo tyczy perspektywy, czy też światłocienia. Za to świetnie wypada tło, które jest tak bardzo przez wielu ignorowane.