Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Bondy

Zaczęty przez Q, 21 Styczeń 2008, 14:44:53

Q

Informacje interesująca, ale szkoda, że ich źródłem jest tabloid "Daily Mail" - http://www.mi6.co.uk/news/index.php?itemid=9242&catid=107&t=mi6&s=news

A zainteresowanych nowym Bondem nie brakuje, ostatnio Sharon Stone przyznała, że chciałby zagrać przeciwniczkę Craiga - http://www.mi6.co.uk/news/index.php?itemid=9265&t=mi6&s=news

Jednak jak na razie konkretów brak i chyba informacja dotycząca Javiera Bardema jest najbardziej prawdopodobna.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Funky

Tak a propos tego newsu z Fiennesem to wyczytałem coś bardzo ciekawego :)

"Gazeta podaje również, że Sam Mendes chce, by nowy "Bond" był filmem dojrzalszym, mroczniejszym i bardziej współczesnym. Jest to ponoć "rewolucyjnej" podejście i to właśnie ono miało zainteresować Fiennesa."

Mam nadzieję że oznacza to większy udział szpiegostwa w tym filmie. Tak może "Quantum" będzie w zmowie z jakimś zagranicznym wywiadem? (marzenie) Oby też Craig się zmienił, niech w końcu będzie agentem dżentelmenem. Niech będzie jak Timothy Dalton z urodą Gorana Visnjica :P

franek

Aktorzy którzy zagrali Bonda od najlepszego do najgorszego
1.Sean Conery
2.Pierce Brosnan
3.Roger Moore
4.Timothy Dalton
5.Daniel Craig
6.George Lazenby   


Show Must Go On!!!

LelekPL

A to ja dodam swoją listę:
1) bardzo standardowo i dość wyraźnie ponad resztę Sean Connery
potem sprawa jest trudniejsza, bo wszyscy się spisali w swojej konwencji, niektórzy mieli po prostu lepsze i gorsze filmy (Craig, Brosnan), a niektórzy mielie mało okazji do wykazania się (Lazenby). Najlepiej jest chyba wybrać konwencję, która nam najbardziej pasuje. Ja lubię Bonda twardego, dlatego:
2) Timothy Dalton (mroczny i brutalny, coś świeżego)
3) Daniel Craig (trochę mniej hardcorowa wersja Daltona, za bardzo Bourne, za mało Bond - ale Bourne jest zajebisty, także minimalnie przed numerem 4)
4) George Lazenby (wiele osób skreśla go bo to ten co zagrał tylko raz i go wywalili, a był całkiem niezły - twardy i wrażliwy)
5) Pierce Brosnan (gdyby skończył na Goldeneye mógłby być nawet drugi, a tak to zagrał potem w samych Bondowych gniotach, z których tylko Die Another Day bronił się dzięki Halle Berry i jako tak zły, że aż dobry)
6) Roger Moore (kiedyś mój numer dwa, ale po powtórnych seansach wypada nadal świetnie jako podrywacz i ma pełno wdzięku, ale twardości w nim za grosz)

Funky

Air Jordan - Moore pod względem manier i klasy jest najlepszym 007 (chociaż tak naprawdę Bond Fleminga nie jest tak dobrze wychowany) i dlatego jest moim ulubionym Bondem. Może nie jest tak twardy jak Connery ale dobrze walczył z Tee-Hee w "Live and Let Die" czy Sandorem w "The Spy Who Loved Me".

LelekPL

Zgadzam si? w 100% co do klasy Moore'a. By? pod tym wzgl?dem najlepszy ze wszystkich aktorów, z Connerym w??cznie. Tyle, ?e ja, jak napisa?em wy?ej, preferuj? twardzieli w tej roli. Nie mam poj?cia jak to pasuje do ksi??ek, bo nie czyta?em ani jednej, ale taki Bond mi odpowiada najlepiej. Je?eli aktor potrafi to pogodzi? z klas?, tak jak Connery, to jest to po prostu extra smaczek. Kwestia gustu, najzwyczajniej w ?wiecie.

TheBeatles

Cytat: Funky w 11 Marzec  2011, 00:09:41
Może nie jest tak twardy jak Connery ale dobrze walczył z Tee-Hee w "Live and Let Die" czy Sandorem w "The Spy Who Loved Me".
Raczej kaskader za niego walczył

Funky

Wiem ?e w Bondach Moore`a wyr?czali go kaskaderzy (jak w scenie ze spadochronem w ''The Spy Who Loved Me'') ale nic mi nie wiadomo aby w tych dwóch walkach zast?powa? go dubler.

franek

#308
Według mnie najlepszy Bond to GoldenEye.  Nie wiem dlaczego ale po prostu mi się podoba, takie filmy są w moim guście.

Może to rozwiniesz? Jeśli nie masz nic sensowniejszego do napisania, to po prostu nie pisz ;)


Show Must Go On!!!

TheBeatles

#309
Ale? rozbudowana wypowied?

W oczekiwaniu na nowego Bonda zastanawiam si? nad g?ówn? piosenk?. Macie swoich faworytów? My?la?em nad powrotem Cornell'a jego "You know my name" jest nadal moj? ulubion? Bondowsk? piosenk?

Funky

Dla odmiany David Arnold powinnien stworzy? utwór tytu?owy w stylu "OHMSS" gdzie by?by to uk?on w stron? ?p Johna Barry`ego. No ale pytanie czy Arnold jest jeszcze w stanie wróci? do czasów swojej ?wietno?ci z ''Tomorrow Never Dies''? A tak na marginesie to ciesze si? ?e ''Bond 23'' ma by? powa?nym filmem, oczywi?cie licz? na to ?e b?dzie du?o lepszy od ''Quantum''. Oby tylko historia by?a dobra to jako? przeboleje to blond drewno co gra Bonda.

(A)nonim

Jakie tam drewno, Bond znowu stał się ciekawą postacią.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

Leon Kennedy

Bond dzięki Craigowi wiele zyskał, a że blondyn to jeszcze lepiej :P

Funky

Bond to mógłby wiele zyskać gdyby w "Casino" zagrał Goran Visnjic lub gdyby zatrudnili Yannicka Bissona (jego "Detektyw Murdoch" to prawdziwy dżentelmen) A Craig to taka drewniana podróbka Daltona który był poważny ale miał klasę. Ja w nowym 007 widzę tylko mięsniaka z głupim wyrazem twarzy.

(A)nonim

Ale to nie wina Craiga, tylko interpretacji postaci. Bardzo ciekawej zresztą, standardowy Bond od dłuższego czasu nudził.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.