The Flash (2023) - AKA trzeci Batman z Michaelem Keatonem

[newtime]

Byłem w ten weekend na Wiedźmin Fest w EC1 w Łodzi i kiedy Cavill pojawił się na scenie, albo kiedy przechodził obok i wsiadał do auta żeby uciekać na lotnisko, to powiem ci, że poza Internetem, tylko w Polsce było ze mną jakieś 500-1000 fanów, którzy mieli wtedy gdzieś twórczość Sapkowskiego - byli tam dla Cavilla Nie tylko laski, ale też faceci patrzący na niego z błyskiem w oku. I z tego co wiem ludzie płacili chore kwoty za bilety na allegro i olx żeby móc go zobaczyć na żywo, nawet dziesięciokrotność biletu kinowego. Także w sobotę byłem świadkiem, że poza Internetem też jest nas wielu.

Również byłem chociaż akurat bardziej dla wiedźmina niż Cavill którego też bardzo lubie żeby nie było, następnym razem trzeba się zgadać

Z tym ze to był zly czas to sie zgadzam ale nie wiem czy, to zależało od niego czy może od Zasłava żeby podbić akcje, rozpoczęcie castingów czy co kolwiek nie mam pojęcia ale wciaż to nie przekreśla tego ze mam kibicować jego upadek kiedy jeszcze nawet nie zaczoł robić swojego, dla mnie stare dc to juz zamknięty rozdział i czekam tylko na nowe otwarcie

[Leon Kennedy]

(a przy tym wcale nie jest taki zajebisty jak mu się wydaje - tylko GOTG#1 mu tak naprawdę wyszło), więc oczywiście trzymam kciuki, żeby spadł z rowerka

Mnie się wydaje całkiem zajebisty i bardzo konsekwentny w tym co robi. Do tego dał nam wyjebistą trylogię Strażników. No i rzecz jasna czadowe TSS.

Dokładnie tak. Bo wiesz, nie każdy jest tak niereformowalnym fanbojem DC

No przecież skoro zawsze wszystko mi się podoba i oceny to minimum 8/10 dla wszystkiego, to co sobie tam myślałeś?   

niepoprawnym optymistą, jak ty, że gdy widzi, że kasują film Batgirl to się wkurza na Warnera... na jakieś 5 minut

Bycie optymistą, to najlepsze co teraz można mieć dla kinowego świata DC. A o Batgirl nigdy nie zapomniałem i nigdy nie zapomnę!!! Ciągle liczę, że jeszcze kiedyś uda się nam to zobaczyć, chodź jest to w cholerę mało realne, ale cóż jako optymista tak już mam.

Gdy anulują wszystkie przyszłe projekty z powracającym Keatonem to ogłasza, że miarka się przebrała... na jakieś 5 minut.

Ale 20 minut później dalej jestem zły!! Jak można tak robić! Najpierw Keaton ma być kimś więcej dla całego universum, a potem okazuję sie że chyba tylko jednak Flash!!! Tak się nie robi. List z niezadowoleniem został już dawno nadany, ale Warner milczy, niestety.

Gdy potem wyrzucają do kosza plany na WW3 to pisze, że już naprawdę ma dość... na jakieś 5 minut.

6 minut później dalej jestem zły na ciągłe zmiany i zawirowania!!! Ileż można Warner! Chodź po WW2 latał mi ten film.

A potem leci do kina na każdy ich film, dokłada się do tego burdelu za każdym razem, chwali wszystkie ich produkcje i nie rozumie czemu te się nie podobają ludziom/ ponoszą klęski w box office?

W tym roku będę jeszcze przynajmniej dwa razy w kinie. Na Flashu nie zarobili nic. Więc może i 3 raz pójdę. Tak wielkiej porażki dalej nigdy w życiu się nie spodziewałem. Żal wodnika, bo pewnie podzieli jego los, może nie aż tak bardzo, ale pewnie i tak nie zarobi za dużo, bo trzeba bojkotować. A sam bawić się w bojkoty nie mam ochoty, bo teraz i tak w chodzi Gunn i liczę, że każdemu fanowi DC zamknie buzię. Z drugiej strony ciągle zmiany, przywracanie i wywalanie aktorów, brak konsekwencji, zawirowania, brak twardego restartu jak i poczucie po co ogl skoro to i tak już zwijają  i mamy co mamy...

Trzymam kciuki, aby po pierwszych porażkach swojego DCU wyleciał na cztery litery.

Pewnie. W końcu jakby zostawił Cavilla skakał byś z radości. A tak to niech już z tym skończą i zawiną DC raz na zawsze. Fani podzieleni jak nigdy. Ciągle bojkoty, wszystko jest źle, każdy jest zły, a cierpią na tym dobre produkcję jak Flash. W sumie przez to wszystko odechciewa się całego DC... No przynajmniej na 5 minut. Snyder wróć.

[Gieferg]

Tylko żeby ten Gunn chociaż zdecydowanie spalił za sobą mosty, a ten dalej kombinuje i niby spławił Cavilla, ale nie przypominam sobie, żeby oficjalnie potwierdzono, że Gadot i Momoa wylecieli za burtę.

Mnie się wydaje całkiem zajebisty i bardzo konsekwentny w tym co robi.

Masz rację. Wydaje ci się.

Do tego dał nam wyjebistą trylogię Strażników. No i rzecz jasna czadowe SS.

Strażnicy mają u mnie coś koło Vol.1 - 8/10, Vol.2 - 7/10, Vol.3 - 6-7/10 do wyjebistej trylogii daleko. o SS zapomniałem na drugi dzień po obejrzeniu, nawet nie pamiętam na ile oceniałem.  Jego styl mi się znudził gdzieś w okolicach drugich strażników (tak jak Waititi mi się przejadł przy czwartym Thorze) więc NIE cieszy mnie, że robi Supermana, bo nie chcę Supermana w takim stylu.

[newtime]

Gal oraz Momoa nie maja zadnych projektów ogłoszonych, Cavilla trzeba bylo pozegnac teraz, bo superman w produkcji. Chyba nikt nie wierzy w to ze ktos bedzie wracal do tych aktorów za plus minus 7 lat kiedy bedziemy juz po 1 fazie nowego dc. Nikt nie mowi ze superman bedzie w takim stylu sam juz zaznaczyl ze nie bedzie to komedia wiec to tylko twoje domysly

[Gieferg]

Momoa na Lobo i może im jeszcze rzucę parę groszy

[Leon Kennedy]

Tylko żeby ten Gunn chociaż zdecydowanie spalił za sobą mosty, a ten dalej kombinuje i niby spławił Cavilla, ale nie przypominam sobie, żeby oficjalnie potwierdzono, że Gadot i Momoa wylecieli za burtę.

Dokładnie. Jedni niby zostają, a inni już niekoniecznie. Zdecydowanie brak zdecydowanych ruchów w formie brutalnego restartu.

Masz rację. Wydaje ci się

Spoko. Facet sprawia wrażenie bardzo przyjemnego i wręcz zakochanego w tym co robi! Do tego traktuje postacie o których tworzy z należytym szacunkiem!

Strażnicy mają u mnie coś koło Vol.1 - 8/10, Vol.2 - 7/10, Vol.3 - 6-7/10 do wyjebistej trylogii daleko. o SS zapomniałem na drugi dzień po obejrzeniu, nawet nie pamiętam na ile oceniałem.  Jego styl mi się znudził gdzieś w okolicach drugich strażników (tak jak Waititi mi się przejadł przy czwartym Thorze) więc NIE cieszy mnie, że robi Supermana, bo nie chcę Supermana w takim stylu.

Mnie za to bardzo siada jego styl. Jak na razie nie przegina. A gdy tak się stanie możemy dostać kolejnego potworka ala Thor 4  Na nowego Supermana bardzo, ale to bardzo liczę!

Gal oraz Momoa nie maja zadnych projektów ogłoszonych, Cavilla trzeba bylo pozegnac teraz, bo superman w produkcji.

Nie mają, ale pewności co z nimi też nie mamy... Momoa spokojnie może wrócić. Gal i jej występ we Flashu można uznać jako ten pożegnalny. Szkoda, że Cavill nie dostał takiej szansy. W ogóle to wszystko nie miało być tak jak jest. Szkoda, smutno trochę, że to wszystko tak się musiało skończyć.

[MJ]

Jest pewna opcja na powrót ekipy Snydera, jednocześnie mając nową JL, mianowicie wariacja na temat Kryzysu na równoległych ziemiach, czyli coś w stylu Liga Sprawiedliwych vs Liga Sprawiedliwych z innego wymiaru, ale czy ktoś na to wpadnie,? Pewnie najpierw Marvel, a potem DC to skopiuje jak mają to w zwyczaju.

[Leon Kennedy]

To by było coś i z czasem z nowymi aktorami będziemy mieli świetną okazję na takowy wybuchowy konflikt i to mogłoby być coś wielkiego. A potem DC vs Marvel 

[Juby]

Brzmi super... dlatego jestem przekonany, że Warner nigdy tego nie zrealizuje.

Zresztą, na takie coś trzeba byłoby poczekać aż odbudują markę, a na razie trwa znęcanie się nad jej zwłokami. Lata pracy przed nimi. No i po tym w jakich okolicznościach Cavill pożegnał się z rolą, wątpię aby miał ochotę ponownie do niej wracać.

A wracając do Flasha - liczę, że kiedyś opublikowane zostaną poprzednie zakończenia filmu. Po wielu latach doczekaliśmy się różnych wersji zakończenia pierwszego Koszmaru z ulicy Wiązów Wesa Cravena, więc kto wie...

[Leon Kennedy]

Ja bym te wszystkie zakończenia upchał do wydania na Blu-ray i tyle.

[Juby]

Świetne podsumowanie sceny, w której Supergirl obserwuje początek bitwy, Zod i Faora ją dostrzegają, a potem film o tym zapomina

[Juby]

Najlepsze były drugie wersję strojów naszych bohaterów bardzo odpustowe I w niczym nie były dobre

"Odpustowy" strój z B&R miał długie uszy (to zawsze plus), odpowiedni otwór na usta i łączenie maski z peleryną (wszystko podobne do poprzednich strojów wzorowanych na Batmanie Neala Adamsa) + świetną sylwetkę wzmacniającą wizerunek Clooney'a oraz smukły, klasyczny symbol na piersiach. Powyżej: tors wyklepany z aluminium ze szrotu, nieczytelny lustrzany symbol na klacie, który nocą odbijałby światło zdradzając przestępcom jego pozycję, co najmniej 18(!) pasków, którymi poskładane są te aluminiowe osłonki na tej szarej pidżamie, CGI-peleryna i - jakimś cudem jeszcze gorsza niż za ciasna, krępująca Bena i nie dająca mu możliwości obrotu głową w JL - najbrzydsza maska Batmana jaką widziałem.

W trakcie trzeciego weekendu wyświetlania Flash zaliczył kolejny gigantyczny spadek i po 17 dniach nadal nie ma nawet $100 milionów w USA! W reszcie świata niewiele lepiej. Więcej niż $270m worldwide z tego nie będzie, może nawet Batman Returns nie przebije, choć 31 lat temu ceny biletów były 3-4-krotnie niższe i film nie miał premiery na wielu rynkach, w których Flash jest wyświetlany. To bez dwóch zdań największa porażka kinowa w całej historii filmów z Batmanem.

[Leon Kennedy]

  Dość komicznie wygląda na tym zdjęciu... Na szczęście w filmie strój prezentował się należycie. Zatem ten tutaj na zdjęciu wygląda komicznie, a w filmie spoko. I mamy również ten odpustowy strój który i tu i tam prezentuje się w sumie tak samo 

[Juby]

Dość komicznie wygląda na tym zdjęciu... Na szczęście w filmie strój prezentował się należycie. Zatem ten tutaj na zdjęciu wygląda komicznie, a w filmie spoko.

To nie jest zdjęcie tylko przycięty screenshot z filmu = dokładnie tak Batman w nim wygląda, komicznie. Szczególnie ten jego aluminiowy stanik.

[Funky]

Nie sądziłem że to napiszę ale finałowy strój Clooneya był kapitalny w porównaniu do shitu który ma Affleck we Flashu. To niesamowite jak bat-kostiumy z tego filmu źle wypadają w porównaniu do tych z przeszłości (Returns i BvS)