Temat ten jest poświęcony naszemu filmowemu, wielkiemu, zielonemu i brutalnemu olbrzymowi-Hulk'owi.
,,Nareszcie go mam!"-pomyślałem wsadzając płytę do odtwarzacza DVD.I nagle zatrzęsła mi się ręka i od razu pojawiła mi się w głowie myśl: ,,A jeśli to tylko nieudana próba, lub nawet klon spieprzonego ,,Hulk'a" z 2004?"
-,,Nie włączysz, to się nie przekonasz..."-pojawił się cichy głos w mojej głowie.
-,,Racja"-odpowiedziałem.
Najpierw czołówka.I ku mojemu zdziwieniu przedstawiono historię Bannera w ok 30 sek.,,Zgrabnie''-pomyślałem sobie.
Po fajnym wstępie czekałem na prawdziwą, radioaktywną dawkę emocji.Banner mieszka w Brazyli- czyli jednak nawiązanie małe do ,,Hulk'a" jest.No dobra czekam na naszą sałatę...
,,I bum i bum i bum i bum i bum...."-Tak można określić naszego Hulka po pierwszej transformacji Bannera, ale TYLKO wtedy...Dalej jest już o wiele lepiej.Nasz Hulk w przeciwieństwie do wersji z 2004 roku jest bardziej ludzki.Mówi (rzadko, ale mówi ), cierpi i zachowuje się o wiele mniej ,,plastikowo".,,To zupełnie inny Hulk!"-pomyślałem (i oglądając film drugi raz tylko się w tym utwierdziłem)
Czas na villiana!Przedstawie go w trzech słowach:
-ma jaja (w przenośni, rzecz jasna )
-umie skopać dupe
-i jest bezwzględny.
Resztę zobaczcie sami, bo nie chce zdradzać fabuły.
Obsada:
Świetna!(Choć miałem zastrzeżenia do Nortona, ale zaraz po filmie zostały rozwiane.Plus Robert Downey JR. )
Ogólnie:
plusy;
-,,Hulk Smash!"
-Świetnie odświeżony
-Super obsada
-Niezłe dialogi
-Extra fabuła
minusy;
-Za mało Hulka, ale jak to w każdym orginie...
Ocena:
9/10
Polecam!
,,Nareszcie go mam!"-pomyślałem wsadzając płytę do odtwarzacza DVD.I nagle zatrzęsła mi się ręka i od razu pojawiła mi się w głowie myśl: ,,A jeśli to tylko nieudana próba, lub nawet klon spieprzonego ,,Hulk'a" z 2004?"
-,,Nie włączysz, to się nie przekonasz..."-pojawił się cichy głos w mojej głowie.
-,,Racja"-odpowiedziałem.
Najpierw czołówka.I ku mojemu zdziwieniu przedstawiono historię Bannera w ok 30 sek.,,Zgrabnie''-pomyślałem sobie.
Po fajnym wstępie czekałem na prawdziwą, radioaktywną dawkę emocji.Banner mieszka w Brazyli- czyli jednak nawiązanie małe do ,,Hulk'a" jest.No dobra czekam na naszą sałatę...
,,I bum i bum i bum i bum i bum...."-Tak można określić naszego Hulka po pierwszej transformacji Bannera, ale TYLKO wtedy...Dalej jest już o wiele lepiej.Nasz Hulk w przeciwieństwie do wersji z 2004 roku jest bardziej ludzki.Mówi (rzadko, ale mówi ), cierpi i zachowuje się o wiele mniej ,,plastikowo".,,To zupełnie inny Hulk!"-pomyślałem (i oglądając film drugi raz tylko się w tym utwierdziłem)
Czas na villiana!Przedstawie go w trzech słowach:
-ma jaja (w przenośni, rzecz jasna )
-umie skopać dupe
-i jest bezwzględny.
Resztę zobaczcie sami, bo nie chce zdradzać fabuły.
Obsada:
Świetna!(Choć miałem zastrzeżenia do Nortona, ale zaraz po filmie zostały rozwiane.Plus Robert Downey JR. )
Ogólnie:
plusy;
-,,Hulk Smash!"
-Świetnie odświeżony
-Super obsada
-Niezłe dialogi
-Extra fabuła
minusy;
-Za mało Hulka, ale jak to w każdym orginie...
Ocena:
9/10
Polecam!