Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Pokaż wątki - Rafalinda

#1
Uniwersum Batmana / Batman: GATES OF GOTHAM
20 Wrzesień 2011, 09:34:37
Przyznam si? szczerze, ?e ze wszystkich wyczekiwanych serii, miniserii i One Shot'ów, najbardziej ?lini?em si? na "Gates of Gotham". Oczywi?cie z powodów b?ahych jak to, ?e jestem przebrzyd?ym fanbojem ex-Batgirl ;)
Bardzo chcia?em zobaczy? j? znów w pe?nej chwale w wersji jak? zapami?ta?em j? z vol1.
No i JEST! --> Kocham ci? Scott Snyder! (tak platonicznie,bez po??dania - ?eby nie by?o) :D

Ale po kolei. Oprócz spe?nionego marzenia otrzyma?em kawa? naprawd? wci?gaj?cej historii.
Opowie?ci zaczynaj?cej si? jak u Hitchcocka  od wielkiego BUUM!. W wyniku którego 3 g?ówne mosty ??cz?ce wyspy Gotham, jednocze?nie staj? w ogniu. A do prasy dostaje si? gro?ba pod s?owami:
RODZINY UPADN? PRZEZ BRAMY GOTHAM.
Slogan jest bardzo zagadkowy i na pocz?tku nie wiadomo co o tym my?le?, lecz w miar? rozwoju fabu?y zagadka nabiera coraz wyra?niejszych kszta?tów. Lecz bohaterowie musz? si? bardzo spieszy?, gdy? sprawca który nazywa siebie architektem ma dost?p do ponad 100 kilo semtexu i w bardzo krótkim czasie atakuje kolejne budowle.
Bruce'a nie ma w mie?cie wi?c zadanie rozwi?zania problemu, staje przed jego nast?pc? (Dickiem Graysonem), nowym Robinem (Damianem Wayne'em), ex-Robinem (Timem Drakem) oraz Batgirl III/obecnie Black Bat (Cassandr? Cain). Ale ?eby rozwi?za? problem bombiarza, który chodzi w do?? osobliwym garniturze, ich ?ledztwo musi si? cofn?? w czasie o ponad 100 lat.
W tej 5cio zeszytowej miniserii osi? fabu?y jest samo Gotham. Historia jego powstania, ludzi odpowiedzialnych za projekty budynków/mostów, jak i historia tych którzy na te budowle wyk?adali gotówk?.
Autorzy prowadz? opowie?? na dwóch p?aszczyznach: historycznych i wspó?czesnych. ?ledzenie zdarze? u?atwiaj? bardzo wyraziste i sugestywne rysunki Trevor'a McCarthy'ego. Bardzo mi si? podoba to jak twórcy zadbali o wiarygodno?? strojów, fryzur czy pojazdów z przed  ponad 10ciu dekad.
A jeszcze bardziej to, ?e zdarzenia historyczne s? przedstawione w barwach sepii, która  podkre?la klimat epoki oraz wzmacnia efekt.
Scenariusz jest ?wietny i pozostawia pewn? nutk? niepewno?ci oraz zostawia furtk? dla pewnych w?tków, które mog? by? jeszcze kiedy? poruszane. Wielkie brawa dla Scotta Snydera i Kylle'a Higginsa, którzy w pi?knym stylu poprowadzili opowie??  znajduj?c z?oty ?rodek mi?dzy spraw? detektywistyczn? a elementami akcji. Wielkie uznanie równie? za dialogi, które nie by?y wcale banalne, a miejscami naprawd? zabawne. Zw?aszcza pogaw?dka mi?dzy Timem a Cass na temat Damiana :D (kto czyta? ten wie).
Nie jestem jakim? asem z j.angielskiego, ale jako tako go ujarzmi?em, to musz? przyzna?, ?e przy tych komiksach zagl?da?em do s?ownika 3 razy cz??ciej ni? zwykle. A to dlatego, ?e Scott uzywa do?? wysublimowanego sposobu wys?awiania si?. Np wymi?k?em przy s?owie "Condescending", którego u?y? Damian wobec Cassandry. S?owo znaczy "protekcjonalny". S?owo mi znane i rozumiane, ale nie przypominam sobie abym kiedykolwiek w ?yciu u?y? go wobec kogokolwiek, tym bardziej w wieku lat 10ciu.
Damian wychodzi tu na niez?ego bur?uja i poliglot?.
Z innych wpadek j?zykowych to g?ównie sprawy techniczne dotycz?ce architektury, ekonomii i finansów, ale ogólnie nie jest tak ?le i kto? kto czyta angloj?zyczn? literatur? regularnie nie b?dzie mia? ?adnych problemów ze zrozumieniem.
Nie chcia?bym niczego spoilerowa? i psu? zabawy w odkrywaniu historii, ale musz? przyzna?, ?e je?li chodzi o m?dro?? ?yciow? to Show ukrad?a Cass, która zwykle du?o si? nie odzywa, ale jak ju? co? powie to spuentuje z du?? kropk? i nie sposób jej nie przyzna racji. Czego najlepszym dowodem by?a rozmowa mi?dzy ni?, a Dickiem w Bat-?ódce. Grayson-Batman zaczyna wierzy? w pierdo?y wyczytane w notesie architekta, na temat rodzin królewskich/bur?uazji i bogaczy i tym jak to miasto wp?ywa na ludzi. Zaczyna te? rozumie? motyw architekta i waha si? czy aby jego sprawa nie jest s?uszna. Wtedy Black Bat daje mu mocn? s?owna reprymend? i przywraca na w?a?ciwy tor my?lowy:
Cass: Do you really believe  that?
Dick  : I DON'T KNOW ANYMORE.
Cass : Well...You are both Wrong. Everyone experiences tragedy. TIM, BRUCE...You and Me.
It's not about the city. It's about how YOU CHOOSE to se the world. Everything else is just  an EXCUSE.


I to jest w?a?nie Cassandra jak? zapami?ta?em z "Batgirl" vol1. To jakbym s?ysza? samego Bruca, gdy? ich my?lenie by?o bardzo podobne. Jak dla mnie jest to najlepszy tekst z tej serii, czego dowodem jest pó?niejsze sparafrazowanie go przez Dicka w rozmowie z Brucem.
Ogólnie ?wietnie si? obserwowa?o Bat-rodzin? wspó?pracuj?c? rami? w rami?  bez zb?dnych melodramatów. Ich stosunki uleg?y tu wielkiej poprawie, a ostatnia rozmowa Tima i Cassandry pi?knie ca?? histori? podsumowa?a.

Reasumuj?cc.
Dobry komiks oprócz ciekawych rysunków, scen akcji powinien mie? jeszcze jak?? ciekaw? fabu?? i tre?? oraz oraz co? co daje do my?lenia, pozostaje na d?u?ej w pami?ci i mo?na kiedy? komu? zacytowa?.
Batman: Gates of Gotham ma to wszystko i warto go mie? w swej kolekcji.
Gor?co polecam.
Ode mnie 5 gacków.

Ja osobi?cie licz? na komiks zbiorczy, bo nie znosz? reklam mi?dzy stronami i tego cienkiego papieru, który przy ka?dym odwracaniu strony zachowuje si? tak jakby si? mia? zaraz porwa?. Wi?c je?li takowy si? pojawi to tych 5 zeszytów oddam w rozs?dnej cenie i zg?osz? si? w tym w?tku jakby co.

Pozwol? sobie jeszcze na ma?? NADinterpretacj? odno?nie pierwszej konfrontacji Robina i Black Bat.
A co :D
Damian próbuje okaza? jej "disrespect" za histori? z lig? zabójców, kwituj?c ?e (cytuj?)
I'm NOT Impressed
Co Cass puszcza mimo uszu, zbywa go milczeniem i ponownie skupia jego uwag? na misji.
Jak dla mnie Snyder i Higgins polecieli sobie z "tego którego imienia nie wolno wymawia?" i jego dziwnego pomys?u stwierdzaj? krótko, ?e "nie s? pod wra?eniem". ?wiadczy o tym to, jak poprowadzili jej posta? w tej serii. My?l? ?e znaj? j? dobrze i na pewno czytali komiksy Puckett'a gdy? znów poczu?em magi?.
Wielkie dzi?ki panowie.