Aktualności:

"Joker: Folie à Deux" od 4 października w kinach.

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Pokaż wątki - Johnny Napalm

#1
Seriale animowane i TV / Batwoman
10 Czerwiec 2020, 19:48:43
Czytam na głównej stronie Batcave o nowej serialowej Batwoman:
Cytat: undefined,,Jest sympatyczna, niechlujna, trochę głupkowata i nieokiełznana. Nie mając nikogo w życiu, kto mógłby jej wskazać właściwą drogę, Ryan przez lata była narkomanką, unikającą GCPD i maskującą swój ból złymi nawykami. Dzisiaj, zreformowana i trzeźwa, Ryan mieszka w samochodzie ze swoją roślinką. Dziewczyna, która ukradłby mleko kotu, potrafi także zabić gołymi rękami. Ryan to najniebezpieczniejszy typ wojowniczki: wysoko wykwalifikowana i zdyscyplinowana. Lesbijka, wysportowana, nieokrzesana, namiętna, omylna, i zdecydowanie nie stereotypowa bohaterka."

Oj, nie wiem ile jej płacą, ale wymagania w ch... potężne. Na pewno nie znaleźli jej na Pracuj.pl. Szóste przedostatnie kryterium jest z pewnością bardzo ważne. Przynajmniej nie mogą jej łatwo zwolnić z funkcji Batwoman. Ciężko, ciężko jest taki ideał znaleźć.

Sam znam osobiście jedną nieokrzesaną lesbijkę, bardzo sympatyczna, ale niestety nie jest, że tak powiem gabarytowonormatywna, więc z tym wysportowaniem, hmm.
#2
Inne komiksy / Elektra
17 Sierpień 2018, 15:06:06
Elektra
Saga o Elektrze

Bardzo rzadko kupuję komiksy z nowej kolekcji, która pojawiła się już jakiś czas temu na polskim rynku. Chodzi o Superbohaterów Marvela. Tym razem skusiłem się na komiks opowiadający o przygodach Elektry i Daredevila.

Na początku myślałem, że będzie to kropka w kropkę przedruk komiksu z bardzo dawno temu wydanego komiksu od As Editora, czyli tylko wycinek z #168 Daredevil – samo poznanie się na studiach Matta i Elektry – plus historia o tym jak ona została ninja.

W tym albumie Marvela jest dziewięć pełnych zeszytów Daredevila. Świetnie napisanych oraz genialnie, chociaż minimalistycznie narysowanych przez Franka Millera. Czapki z głów przed tym panem. Zdecydowanie, kiedy chciał to potrafił stanąć na uszach i stworzyć coś wciągającego z pełnym rozmachem, jednocześnie stopniując napięcie wśród czytelników. Chyba od zawsze miał on jakieś storyboardowe zacięcie, nie dziwne więc, że komiksy jego autorstwa tak często są ekranizowane. Te komiksy się po prostu ogląda a nie czyta. Chociaż teksty też są tu naprawdę dobre.

Serio, po Kontratakującym Mrocznym Rycerzu zwątpiłem trochę w jego rzemiosło. A tu proszę, facet naprawdę świetnie rysuje i czuje ducha komiksu.

W opisie jest napisane, że Elektra była na początku lat osiemdziesiątych bardziej popularna od samego Daredevila. Nie dziwię się temu. Kurczę, tak się właśnie tworzy interesującą postać jak właśnie zrobił to Frank Miller. Jej początek jest enigmatyczny. Ba! Jej pierwsze pojawienie się robi naprawdę piorunujące wrażenie. Jest to postać zagadkowa. Nie potrzebuję komiksowych chmurek o jej przemyśleniach, dlaczego jest taka, dlaczego czasem zachowuje się irracjonalnie. Frank M. stosuje tu taką płynną narrację, że wszystko od razu staje się jasne.

I na koniec, wracając do tego albumu – nie wiedziałem, że Bullseye jest aż takim skur%*@#nem. On jest chyba bardziej chory od Jokera.

Następną lekturą, którą mam zamiar zakupić i przeczytać jest Elektra Żyje! Już się nie mogę doczekać. Tak się tworzy silne superbohaterki.

#3
Inne komiksy / Torpedo
22 Sierpień 2015, 21:41:05
Ciekawi mnie, czy tylko ja sięgnąłem po tytuł wydawnictwa Taurus Media - tak, to te same typy z Centrum Komiksu, co ich lansuje w swoich postach -  żeby była jansość. To tak na marginesie, zaznaczam na wstępie, żeby uciąć lub dać pożywkę insynuacją.
Dla mnie jedna z najlepszych serii komiksowych wydanych w Polsce i mówcie co chcecie.



Oczywiście w ciągu dwóch miesięcy - sorry, że nie wcześniej, nie sram forsą - kupiłem wszystkie pięć albumów wydanych w Polsce. Czyli, krótko mówiąc, wszystkie i już.
Nie żałuję wydanych na to pieniędzy - jeden album to 4 dychy. Ok, żałuję, bo jednak komiksy a pyszna cola z Biedronki to co innego. Ale żarty na bok. Nie wiem czy ktoś poza mną kojarzy Torpedo? Komiks przedstawia epizody z życia pewnego włoskiego gangstera imieniem - ta, Torpedo. Jest to typowy antybohater, którego losy przykuwają uwagę widzów, a przynajmniej powinny przykuwać.
Torpedo wiedzie spokojne życie cyngla do wynajęcia. Nie odpuszcza żadnego zlecenia do wykonania jak i żadnej damy do prze... Ekhm, no po prostu profesjonalista.
Cała historia jest okraszona mocną dawką humoru, czarnego humoru. Nie dla wszystkich, ale gorącą polecam.



#4
Inne komiksy / Seks w komiksach
21 Kwiecień 2012, 14:14:05
 :-[
Ok, już mi głupio na wstępie zakładać powyższy temat, lecz cóż... ktoś to musiał w końcu zrobić. :) Akurat padło na mnie, mniejsza z tym. Teraz poważnie, już wcześniej zapowiadałem założenie tego topicu, więc to czynie.

Dosyć tych pseudo wyjaśnień, czas przejść do tematu, który będzie, ze względu na treść,  dla forumowiczów legitymujących się plastikową płytką ze zdjęciem, i nie mam tu na myśli karty miejskiej. Ok, żeby nie było wątpliwości - temat tylko dla dorosłych.

Po co jest zakładany ten temat? Tak, po to też, żeby sobie popatrzeć na to i owo, ale może też po to, żeby podyskutować na temat samej istoty umieszczania takich kadrów w komiksach - czyli pofilozofujemy sobie tutaj nad sensem cycków i tyłeczków w komiksach. Czy seks w komiksach, w formie soft i tej bardziej hard, jest już nieodzownym atrybutem historyjek obrazkowych i nie mogą one już bez niego się obejść? Czy te pokazywactwo ma za zadanie przyciągać do komiksów spragnionych widoków Czytelników będących w okresie dojrzewania? Czy może jest to coś więcej, zahaczającego nieraz o sztukę?

Ok, mam nadzieję, że temat się rozwinie. Wydaje mi się, że nie trzeba będzie specjalnie nikogo zapraszać do udzielania się w tym topicu. Coś mam takie przeczucie...



Ok, oto przykład kadru epatującego seksem jak mało który. Pochodzi z komiksu kultowego, jak na warunki polskie, i jak mniemam, wrył się do głów wielu ludzi zaczynających przygodę z komiksem:
Spoiler
[Zamknij]
#5
Oto temat o którym już od dawna myślałem. W tym miejscu możecie pisać o konwentach i spotkaniach komiksowych, zarówno tych powszechnie znanych niemal wszystkich, jak i o tych które są znane tylko nielicznym a chcielibyście je np rozreklamować. To miejsce będzie temu służyło, ale i nie tylko. Tutaj psychofani komiksów będą mogli opisywać swoje wrażenia po wizycie na danym konwencie, opisywać i krytykować to co się na nim odbywało. Można też będzie podawać swoje propozycje tego co chcielibyście zobaczyć na takich imprezach. Dobra, zresztą co ja będę tu pisał, Wy weźcie się do roboty i piszcie... o tym co leży Wam na wątrobie i nie daje spać. Do dzieła.

Post Merge: 24 Kwiecień  2012, 16:55:05

OK, ruszę temat. Ktoś z Was wybiera się na Komiksową Warszawę? Ja jeszcze się waham.
#6
Inne komiksy / Mistrzowie polskiego komiksu
22 Marzec 2012, 17:30:59
  Zapewne ka?dy z Was czyta? kiedy? komiksy rodzimej produkcji, stworzone przez postacie epokowe dla rozwoju formy sztuki jak? jest komiks w Polsce. Temat jest rodzajem oddania im ho?du za prac? jak? wykonali, zara?aj?c tysi?ce je?li nie miliony Czytelników pasj? do komiksu. Powiem szczerze, do napisania tego tematu zainspirowa? mnie film o starych, dobrych rysownikach historyjek obrazkowych, którzy w wi?kszo?ci ju? prawie nic nie wydaj?, je?li to robi? to niezmiernie rzadko. Czas aby sobie o nich przypomnie?:

Henryk Jerzy Chmielewski vel Papcio Chmiel.

Po prostu debe?ciak! Jest mistrzem dobrego humoru, którym nas raczy w ka?dej ksi?dze swojego komiksu-legendy ,,Tytusa, Romka i A'Tomka". Nie wiem czy pierwsza ksi?ga tego komiksu, kupiona przez rodziców w antykwariacie, nie by?a moim pierwszym komiksem przeczytanym w ?yciu. Humor bij?cy z historyjek tego Pana mia? spory wp?yw na mój kszta?tuj?cy si? za m?odu charakter. Nigdy w ?yciu nie przypuszcza?em, ?e za par? lat kopnie mnie zaszczyt spotkania Papcia Chmiela i szansa z nim pogadania. Pan Chmielewski jest nie tylko super scenarzyst? i rysownikiem, lecz tak?e, a mo?e przede wszystkim, wspania?ym cz?owiekiem. O autografach nie wspominam, ale moim skarbem jest Tytus de Zoo, narysowany dla mnie przez Papcia Chmiela. Jak sam powiedzia?, mo?e za klika lat b?dzie to co? warte. Bez w?tpienia. 200 lat Panie Henryku.

Grzegorz Rosi?ski.
Kolejny mistrzunio, ale czemu si? dziwi?, naprawd? mamy si? kim pochwali? w Europie i na ?wiecie je?li chodzi o komiks. Moim zdaniem jest to najlepszy polski rysownik komiksowy wszech czasów. Nikt mu nie podskoczy pod tym wzgl?dem. ;) Jest to cz?owiek, który uczy si? ca?e ?ycie, a jego kreska zmienia si? co chwil?. Teraz ma faz? na malarstwo. Ka?dy kadr z jego komiksu jest oddzielnym obrazem, wykonanym w technice olejnej. Go?ciu lubi si? napracowa?, ale robi to dla przyjemno?ci ogl?dania ko?cowego efektu swojego dzie?a. Teraz wiadomo dlaczego Thorgale wychodz? tak rzadko. Oprócz tego, ?e jest ?wietnym rysownikiem jest te? dobrym cz?owiekiem, pami?taj?cym o ludziach z kraju w którym niegdy? mieszka? na sta?e. Nie raz Pan Grzegorz poda? pomocn? d?o? niejednemu polskiemu twórcy, w sposób finansowy czy te? otwieraj?c zamkni?te drzwi na zachodnich rynkach wydawniczych - np Piotrkowi Kowalskiemu. Rosi?ski nie musi nic udowadnia? innym rysownikom, a ju? na pewno nie tym w Polsce, bo on jest wzorem godnym na?ladowania.  Jego wspaniale ilustrowane historie mia?y du?y wp?yw na moje zainteresowanie si? rysunkiem, a babeczki przeze? rysowane na przebycie mojego okresu dojrzewania.

Tadeusz Baranowski
Kolejny heros polskiego komiksu. Jeden z mistrzów absurdalnego humoru - mieszkaj?c w Polsce trudno si? nie nabawi? takiego humoru. Jego historyjki zawsze wywo?uj? u?miech na twarzy Czytelników. Artysta troch? niedoceniany, nies?usznie. Jest jednym z najlepszych speców od nak?adania kolorów w komiksach.

Teraz kolej na tych, którzy niestety ju? nic wi?cej Nam nie narysuj?. Mo?e Bóg te? lubi czyta? komiksy?

Janusz Christa.
Twórca wspania?ych opowiada? o ,,Kajku i Kokoszu" i nie tylko. Mistrz swojego rzemios?a - wspania?ych prac wykonanych p?dzelkiem i tuszem. Jego historie zawsze by?y o czym?, przynosz?c niebanaln? rozrywk? m?odszym i starszym Czytelnikom. Dla ?cis?o?ci - to Asteriks i Obeliks s? francusk? wersj? Kajka i Kokosza.

Jerzy Wróblewski.
Dla tego cz?owieka nie by?o historii, której by nie móg? narysowa?. Naprawd? ?wietny rysownik, jedynie Grzegorz Rosi?ski, po wielu latach, by? w stanie mu dorówna?. Niestety, przedwcze?nie zmar? trzy dni po swoich 50-tych urodzinach. ?al jego i historii, których nie zd??y? zilustrowa?.

A dla Was, kto zas?u?y? na miano polskiego mistrza komiksu?