Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

The Batman - wrażenia z filmu [wątek spoilerowy]

Zaczęty przez Juby, 28 Luty 2022, 11:16:15

Q

Odnośnie sceny z Jokerem

https://twitter.com/Hawkmansworld/status/1507307014631874575

wygląda, że złoczyńca zachował sobie z spinacz biurowy, więc gdyby się wydostał na wolność, to dzięki nierozważnego Batmanowi.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Leon Kennedy

CytatJak to cóż począć? Nie iść do kina = film poniesie finansową klęskę = Warner dostanie jasny sygnał, że zje**li po całości. Tyle. To bardzo proste. Właśnie my widzowie jesteśmy tymi, którzy mają moc wyrażenia swojego zadowolenia poprzez nasze portfele. Nie musimy wszystkiego łykać i cieszyć z każdego szrota, bo lepsze to niż nic.

 Nie iść przez niego do kina? Nawet jeśli będzie tylko drugoplanową postacią? Nie dzięki, pójdę i to z dwa razy.

CytatI owszem, już jest po czym go oceniać. Dwie sceny, w których w co najmniej jednej widzimy i słyszymy postać oraz aktora, który ją odgrywa. Nie potrzebuję więcej, nie jestem masochistą.

Dla mnie za mało aby stwierdzić czy to szrot czy nie.

Osobiście chciałbym go jako właśnie drugoplanową postać w kontynuacji. A głównego złego kogoś całkowicie nowego.

Ps: A kiedyś dajcie ich nam wszystkich w jednym filmie. Juby oszaleję 😄

Juby

Cytat: Leon Kennedy w 25 Marzec  2022, 15:58:36Nie iść przez niego do kina? Nawet jeśli będzie tylko drugoplanową postacią? Nie dzięki, pójdę i to z dwa razy.
Z taką postawą nigdy nie doczekamy się filmowych wersji wielu komiksowych przeciwników Batmana, ale możemy być pewni, że po Jokerze Warner na pewno rozważy jeszcze Jokera, Dżokera, i może jeszcze The Clown Prince of Crime. I tak co 2-3 lata.

Najbrzydsza, najbardziej odpychająca wersja tej postaci do tej pory. Naprawdę ciężko będzie na to patrzyć.

Po namyśle mam nadzieję, że to jednak on będzie głównym przeciwnikiem w kolejnym filmie. I niech w nim zginie!! Może wtedy, chociaż na kilka lat / 3 filmy, tak jak w latach 90-tych dadzą sobie z nim spokój, a drugą część The Batman po prostu będę mógł sobie odpuścić.


Q

To nie początki kina superbohaterskiego. Nie będą uśmiercać złoczyńców. Bo jak później ich wskrzesić na potrzeby kontynuacji.  ::)

Ale nim sequel "The Batman" wejdzie na ekrany kin (najwcześniej pewnie 2025), to może zmienisz zdanie.

Najlepiej by było gdyby go wykorzystali w serialu o Arkham, to wtedy można by kogoś nowego do filmu wprowadzić.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Juby

#64
Nie zmienię zdania. Byłem rozczarowany tym, że to Joker, a nie Black Mask okazał się głównym złoczyńcą w Arkham Origins. Kiedy Joker znowu powrócił w Arkham Knight - mimo, że zginął w City - byłem już nie tyle rozczarowany, co najzwyczajniej w świecie wkurzony. Na każdej wzmiance o klaunach i pomazanym kostiumie Robina w BvS zasłaniałem oczy, po nieudanym występie Leto w Suicide Squad miałem dość i sądziłem, że Warner trochę odpuści. Nie odpuścił. Kolejny baby-Joker w serialu Gotham, solowy film z Phoenixem (na którego nie czekałem i którego nie jestem fanem), wznowienie własnej serii komiksowej "The Joker", wydarzenie Joker Wars w ongoingach, wciskanie Jokera do prawie każdej animacji DC (np. tej z Żółwiami Ninja), powrót Leto w najbardziej zbędnej scenie JL Snydera, itd. itd. Mam dość na wiele lat, a mój stosunek do tej postaci tylko się pogarsza i końca nie widać.

Pomysł na wykorzystanie Jokera w serialu o Arkham bardzo mi się podoba. Po prostu bym go nie obejrzał, a wtedy w sequelu filmu mogliby się wykazać inni złoczyńcy.

Juby


Oglądać od początku do końca i podstawić pod nos patologii z WB/DC.

LelekPL

Widziałem wcześniej. Ogólnie fajny kanał (ostatnio dużo o Batmanie i miał dobry filmik o TDKR) i jak zacząłem oglądać to nawet sobie pomyślałem, "o, idealny filmik dla Jubego"... ale w trakcie trwania trochę się pogubił. Bo główna krytyka, to to, że teraz wszysycy małpują Ledgera... żeby potem wymieniać argumenty dlaczego Ledger był lepszy i co robił inaczej.

Juby

A tam pogubił. Papugują, ale nie to, co trzeba. Jak to ujął autor - wyciągnęli błędne wnioski co czyniło tę interpretację perfekcyjną i teraz próbują się prześcigać w czymś, co ścigania się nie wymaga. Wg mnie w punkt, zgadzam się w 100% (poza jego zdaniem o wersji serialowej, bo tego Jokera nie znam).

MJ

Ja osobiście widzę ogromny potencjał w nowej odsłonie Jokera, która została zaprezentowana w usuniętej scenie z The Batman, moglibyście tak dla zaspokojenia mojej ciekawości wymienić przykłady tego papugowania i małpowania? Bo rozumiem że macie przesyt postacią Jokera, ale mówienie że to kopia Ledgera moim zdaniem to przesada i nie widzę tego zbytnio, a jestem ciekaw co wam tak przeszkadza konkretnie.
Codziennie nie wypada mój dzień, niezmiennie chce wyjść z mroku lecz mrok nie chce wyjść ze mnie...

Juby

#69
Mi? Przeszkadza wszystko. Dobór aktora, charakteryzacja, głos, śmiech. A co kopiuje z Ledgera? Manieryzmy, tiki, blizny, brak komiksowego originu. Obejrzyj video, tam jest wszystko.

Ja bym nawet nie był tak bardzo na nie względem kolejnego Jokera w jednym przypadku - chciałbym, aby zrobiono go w 100% zgodnie z komiksem. Red Hood, ucieczka przed Batmanem, wpadnięcie do odpadów w ACE Chemicals. Burton trochę z tego czerpał, ale da się to pokazać inaczej, jeszcze lepiej i na takie coś czekamy (ja i młodszy brat) od lat (ja już w sumie przestałem). Na psychola, który ma deformacje od urodzenia - nie.

Leon Kennedy

Pewnie Juby, też bym chciał w końcu to wszystko zobaczyć. Bez blizn, jakiś deformacji czy malowania się, a za to klasyczny Pan J. Fajnie by było.

MJ

Blizny miał Nicholson jako pierwszy, czy Ledger kopiował Nicholsona? - Nie. Dobór aktora na początku również mi przeszkadzał, ale pod make upem nie widać go i rysy jego twarzy się zmieniają co już mi nie przeszkadza , z resztą tak jak Collin Farrel i Pingwin. Co do manieryzmów usłyszałem tam nutkę Ledgerowego Jokera, jakieś cmoknięcie ( które również znajdziesz u Nicholsona, który dalej zostaje moim ulubionym, filmowym Jokerem i przy tym jest najbliżej komiksowego oryginału) czy nosowy głos, ale mówienie po jednej scence że jest kopią to przesada. Blizny są inne, i z psychologicznego punktu widzenia dają tej postaci potencjalnie ciekawy wgląd w innych ludzi ponieważ niszczą pierwszą barierę przy każdym spotkaniu takiego człowieka pierwsza reakcja ludzi na taki widok jest mega naturalna co pozwala prześwietlić jak rentgen daną osobę. Zacząłem oglądać te video zanim wrzuciłeś je na forum i wyłączyłem bo nie dałem rady już słuchać tego ;p .Co do jednego się zgadzamy że dawno nie było pierwowzoru na srebrnym ekranie od jakiegoś 1989 r przynajmniej  8) .

Ps. Śmiech też uważam że mógłby być lepszy np jak u tego Pana który żre popcorn na moim avku.
Codziennie nie wypada mój dzień, niezmiennie chce wyjść z mroku lecz mrok nie chce wyjść ze mnie...

Juby

Cytat: MJ w 07 Kwiecień  2022, 11:57:14Blizny miał Nicholson jako pierwszy
Nicholson nie miał blizn.

Cytat: MJ w 07 Kwiecień  2022, 11:57:14czy Ledger kopiował Nicholsona? - Nie.
No nie. No i co? Przecież nikt tak nie twierdził, wręcz przeciwnie.

Cytat: MJ w 07 Kwiecień  2022, 11:57:14Dobór aktora na początku również mi przeszkadzał, ale pod make upem nie widać go i rysy jego twarzy się zmieniają co już mi nie przeszkadza , z resztą tak jak Collin Farrel i Pingwin.
Okej, ale tutaj po dwóch scenach z Jokerem wiem już jak aktor będzie wyglądał w pełnej charakteryzacji, i też mi się nie odpowiada.

Cytat: MJ w 07 Kwiecień  2022, 11:57:14Zacząłem oglądać te video zanim wrzuciłeś je na forum i wyłączyłem bo nie dałem rady już słuchać tego
Jakbyś wysłuchał to byś wiedział w czym tkwi problem, nie tylko Barry'ego, ale praktycznie każdej wersji Jokera po Ledgerze.

Ludziom w WB kompletnie brakuje wyobraźni, nie wiedzą jak pokazać tę postać całkiem inaczej. Ja już mam pomysł jakiego zupełnie innego od poprzednich Jokera bym widział, jak go wprowadził, jakby mógłby wyglądać i czym się różnić od poprzedników (np. czy możemy skończyć z papugowaniem Cesara Romero i zrobić wersję, która nie ma napadów śmiechu?), ale nie teraz. Najpierw inni złoczyńcy, Jokera niech sobie co najmniej dekadę odpocznie.

MJ

Nicholson miał blizny, które szanowny Pan doktor zszył mu w permanentny uśmiech i to z kopiowaniem było jako jedno zdanie. Może i wiesz jak będzie wyglądał w charakteryzacji, ale nie wiesz jak aktor będzie wyglądał w pełnej charakteryzacji, make up'ie i kostiumie (reżyser wspominał że to taki pre-Joker). Phoenix po Ledgerze zrobił super robotę jako Joker, po prostu Leto w Suicide Sqad był cienki. Jeszcze wspomnicie moje słowa Reeves da nam genialnego Jokera, przenikliwego, rozgadanego, manipulacyjnego klauna, którego największą bronią będą słowa i jak dobrze pójdzie to mój ulubiony kwiatek z kwasem, albo chociaż ostre karty. Jednak zgadzam się że w kolejnym filmie mógłby ktoś inny grać pierwsze skrzypce, kolejne cameo Jokera mi w zupełności wystarczy.
Codziennie nie wypada mój dzień, niezmiennie chce wyjść z mroku lecz mrok nie chce wyjść ze mnie...

Juby

#74
Cytat: MJ w 07 Kwiecień  2022, 17:04:03Nicholson miał blizny
Ile razy byś tego nie powtórzył - nie, nie miał. Miał groteskowy grymas permanentnego uśmiechu. To nie są blizny.

Cytat: MJ w 07 Kwiecień  2022, 17:04:03Phoenix po Ledgerze zrobił super robotę jako Joker
Dla mnie to był self-pity Joker. Rola bardzo dobra, ale Jokerem to on był może w dwóch krótkich scenach, a z wyglądu za bardzo inspirowano się przy nim Ledgerem (długie włosy, własnoręcznie nakładany na twarz makeup).

Cytat: MJ w 07 Kwiecień  2022, 17:04:03Jeszcze wspomnicie moje słowa Reeves da nam genialnego Jokera, przenikliwego, rozgadanego, manipulacyjnego klauna, którego największą bronią będą słowa
Już widziałem takiego Jokera, u Nolana. Nie potrzebuję i nie chcę kolejnego.