Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

The Batman - wrażenia z filmu [wątek spoilerowy]

Zaczęty przez Juby, 28 Luty 2022, 11:16:15

red fox

#90
Może nie byłbym wobec tego filmu tak surowy, gdyby jednocześnie powstawał też film z Gackiem osadzony we współczesnym DCEU - niestety, to jest jedyny Batman i to oderwany od reszty uniwersum.

Pomijając kwestie artystyczne, wizualne, zdjęcia, muzyka, itp. film jest bardzo słaby fabularnie, bo kopiuje filmy Finchera, Nolana a ponoć i Scorsese ( "Taksówkarz" ) i w zasadzie nie daje nic od siebie.

Najgorsze jest dla mnie to, że to nie jest Batman - a przynajmniej nie Batman, którego znam.
Tutaj, Mroczny Rycerz przez cały film porusza się w cywilu na motocyklu i przebiera się gdzieś po jakiś zakamarkach, co już samo w sobie jest dziwne i zabawne - ktoś zauważył, że najpierw jeździ tylko w cywilu i w nocy a pod koniec filmu już otwarcie paraduje w świetle dnia i w pełnym kostiumie. Tak, wiem, to ma symbolizować przemianę z "jestem zemstą' w "jestem legendą" ale i tak wygląda to po prostu głupio. Druga sprawa; Batman wbija do ukrytego klubu Pingwina - komiksowy Gacek zrobiłby to po cichu i pewnie włamałby się od góry, ten idzie "z buta" i to przez frontowe drzwi, przyjmując kule na klatę. Nie przemawia do mnie tłumaczenie, ze to jest początkujący Batman, bo działa już od dwóch lat, gdy tymczasem zupełnie początkujący Batman u Nolana uderza z cienia, kryje się w cieniu, pojawia się i znika, filtruje i podsłuchuje policje, wykorzystuje nietoperze, itp.

Riddler i Pingwin to dla mnie nieciekawe postacie, gdyż są one reinterpretacją typowych filmowych złoli, których widzieliśmy już w dziesiątkach tego typu filmów, niczym szczególnym się nie wyróżniają - same zagadki są też dziecinnie proste a "najlepszy detektyw świata" i tak sobie z nimi nie radzi.

Ostatecznie, film lepiej by działał jako mini serial na HBO MAX, niż film kinowy, gdyż przeciętnego widza odstrasza jego metraż i całkowity brak dynamiki i akcji, a nie tego zwykły widz oczekuje od kina superhero.

Osobiście uważam, że ostatnie filmy o Mrocznym Rycerzu nie wykorzystują nie tylko szalonych wrogów Batmana ale również zorganizowanej przestępczości w Gotham City: są tam bodajże trzy rody mafijne i chciałbym zobaczyć Batmana bez żadnych szalonych przeciwników, który po prostu zwalcza zwykłą przestępczość Gotham - bez Jokerów, Pingwinów, Riddlerów, itp.
Szkoda, że animowana ekranizacja 'Long Halloween" nie jest dostępna na HBO MAX bo chętnie bym ją obejrzał z polskimi napisami.

Mimo narzekania, zakupiłem art book i soundtrack, bo to w końcu Batman:

https://zapodaj.net/d2979aa072cc9.jpg.html

Juby

#91
Cytat: red fox w 25 Kwiecień  2022, 11:03:07Tutaj, Mroczny Rycerz przez cały film porusza się w cywilu na motocyklu i przebiera się gdzieś po jakiś zakamarkach
Bo to przyziemny Batman, który nie lata na pelerynie z materiału zapamiętującego, ani nie porusza się na linkach z wyrzutni haków po całym mieście, jak w komiksach. Jak miałby to robić inaczej, aby pozostać niezauważonym?

Cytat: red fox w 25 Kwiecień  2022, 11:03:07Druga sprawa; Batman wbija do ukrytego klubu Pingwina - komiksowy Gacek zrobiłby to po cichu i pewnie włamałby się od góry, ten idzie "z buta" i to przez frontowe drzwi
Do klubu nie ma innego wejścia, co jest powiedziane w filmie. Za trzecim razem już wchodzi "po cichu", więc jak widać uczy się na błędach.

Cytat: red fox w 25 Kwiecień  2022, 11:03:07Nie przemawia do mnie tłumaczenie, ze to jest początkujący Batman, bo działa już od dwóch lat, gdy tymczasem zupełnie początkujący Batman u Nolana uderza z cienia, kryje się w cieniu, pojawia się i znika, filtruje i podsłuchuje policje, wykorzystuje nietoperze, itp.
Bo - ponownie - to zupełnie inny, przyziemny Batman-detektyw, a nie widowiskowy superhero-Batman Nolana, u którego już pierwszej nocy praktycznie pokonał on największą mafię z mieście. Tutaj nawet po dwóch latach dopiero uczy się sposobów jak walczyć ze złem w swoim mieście.

Cytat: red fox w 25 Kwiecień  2022, 11:03:07Osobiście uważam, że ostatnie filmy o Mrocznym Rycerzu nie wykorzystują nie tylko szalonych wrogów Batmana ale również zorganizowanej przestępczości w Gotham City: są tam bodajże trzy rody mafijne i chciałbym zobaczyć Batmana bez żadnych szalonych przeciwników, który po prostu zwalcza zwykłą przestępczość Gotham - bez Jokerów, Pingwinów, Riddlerów, itp.
Dobry pomysł. Ostatnio czytałem genialny komiks, w którym Batman walczy tylko z jedną, największą mafią w mieście - jest nią GCPD. Czegoś takiego jeszcze nie było w filmach, a szkoda.

Jeśli masz jakieś fajne rzeczy związane z Batmanem (nie tylko z tym filmem), to możesz pochwalić się tym w adekwatnym wątku.

red fox

Cytat: Juby w 25 Kwiecień  2022, 11:37:10Bo to przyziemny Batman

Nadal twierdzę, że taki już był u Nolana - dla mnie najgorsze jest to, że to jest bardzo odtwórczy film: odtwórcza jest fabuła jak i główny czarny charakter a Batman to w istocie taki "pseudo" Batman - wiele osób zauważyło, ze gdyby wyciąć z tego filmu Batmana to film nic by nie stracił a może by zyskał? Z drugiej strony, wtedy to byłby już całkowicie odtwórczy film a la "Seven" lub "Zodiac".

Co do kolekcji to mam większość komiksów wydanych przez Egmont ( także Marvela ), od New 52 po stan obecny: Batman, Batman Detective Comics, All Stras Batman, Nightwing, Nastoletni Tytani, Batman:Metal, Batman, który się śmieje, Batman Death Metal, DC Deluxe i Black Label oraz art booki do BB i TDK, gry z serii Arkham, itp.

Juby

Cytat: red fox w 25 Kwiecień  2022, 12:00:52Nadal twierdzę, że taki już był u Nolana
Nie był. To były bardzo widowiskowe filmy, w których Batman latał nad Gotham na sci-fi pelerynie, skakał po dachach pół-czołgiem i śledził mieszkańców miasta za pomocą cudacznego radaru. Same filmy pozorowały realizm pod względem kreacji świata i psychologii bohaterów, ale wydarzenia od początku były rozdmuchane. W The Batman najbardziej widowiskowa scena akcji to pościg jednego auta za drugim, a Batman trzyma się blisko ziemi/ulic.

red fox

No tak ale zarówno u Nolana jak i teraz nie dostaliśmy takiego prawdziwego Batmana, który porusza się nad Gotham za pomocą linki z hakiem - u Nolana była to tkanina zapamiętująca kształt, która udawała lotnię a u Reveesa "latającą wiewiórkę", która według art booku też miała imitować lotnię z komiksu "Year One" - tylko Affleck był takim najbardziej komiksowym Batmanem, jeśli idzie o wygląd, sposób poruszania się, używania peleryny i gadgetów i wielka szkoda, że nie dostał On swojego filmu.

Dla mnie, filmowo Batman stoi w miejscu i potrzebuje jakiejś zmiany - zamiast kolejnego originu może coś innego?
Mnie ( oprócz filmu o Batmanie walczącym ze zwykłą i mafijną przestępczością w Gotham ) interesowałby film o pojawieniu się w życiu Bruce'a Dicka Graysona i jego szkolenie na Robina ( taki miks "Dark Victory" i "All Stars Batman i Robin" ) lub moment w którym pojawia się Damian i Batman musi zostać ojcem. Odnosnie jeszcze tej zwykłej przestępczości to ciekawym i w miarę normalnym przeciwnikiem Batmana byłby np. Black Mask lub Anarchy.

Mam też takie off topowe pytanie odnośnie komiksów:

Obecnie w komiksach męczy mnie przeładowanie postaciami, zarówno bohaterów jak i złoczyńców - czy jest jakaś seria o Gacku, gdzie mamy tylko Batmana, względnie z Robinem i tylko jednego przeciwnika?
Czy istnieje też jakaś seria, która wzorem Marvelowskiego Unlimited opowiada na nowo i od samego początku historię Batmana?

Juby

Tyle, że Affleck był zupełnie nieautorskim Batmanem, tylko 1:1 kopią tej postaci z jednego komiksu, jednego autora, bo Snyder jest fanojem TDKR Franka Millera. To ja już wolę autorską wizję Nolana, Burtona, Schumachera, czy Reevesa.

Cytat: red fox w 25 Kwiecień  2022, 13:57:33Dla mnie, filmowo Batman stoi w miejscu i potrzebuje jakiejś zmiany - zamiast kolejnego originu może coś innego?
Mnie ( oprócz filmu o Batmanie walczącym ze zwykłą i mafijną przestępczością w Gotham ) interesowałby film o pojawieniu się w życiu Bruce'a Dicka Graysona i jego szkolenie na Robina ( taki miks "Dark Victory" i "All Stars Batman i Robin" ) lub moment w którym pojawia się Damian i Batman musi zostać ojcem.
Ciekawe pomysły. W sumie to bardzo liczę na Robina w kolejnym Batmanie i zupełnie nowych przeciwników. Jeśli Matt Reeves postawi znowu na Batmana solo, lub współpracującego tylko z Gordonem / Catwoman, a w roli łotrów pojawią się Joker, Two-Face, Ra's, Talia, czy Bane, to kompletnie stracę zainteresowanie sequelem.

Cytat: red fox w 25 Kwiecień  2022, 13:57:33Czy istnieje też jakaś seria, która wzorem Marvelowskiego Unlimited opowiada na nowo i od samego początku historię Batmana?
Batman: Earth One - z tym, że to trzy księgi, a nie regularna seria zeszytowa.

red fox

#96
Chodzi Ci o "Batman Ziemia Jeden"?
Dwa tomy już mam, trzeci będzie w tym roku, właśnie ukazał się katalog Egmontu na 2022 rok.

Była też fajna seria z początków Batmana, gdzie Joker był jeszcze zwykłym gangsterem i takie coś też bym chętnie zobaczył w kinie.

W kwestii Robina w sequelu to krążyły ploty, że ma nim być ten chłopak, którego Batman puścił na samym początku filmu, gdy spuścił łomot tym przebierańcom w Halloween ale to pewnie nie byłby Richard Grayson tylko bardziej Jason Tood.

Crowridd

Cytat: red fox w 25 Kwiecień  2022, 14:22:09W kwestii Robina w sequelu to krążyły ploty, że ma nim być ten chłopak, którego Batman puścił na samym początku filmu, gdy spuścił łomot tym przebierańcom w Halloween ale to pewnie nie byłby Richard Grayson tylko bardziej Jason Tood.

Aktor ten wcielił się też w postać Tima Drake'a w serialu Titans.

red fox

Tak sobie pomyślałem ... Skoro Michel Keaton wraca do roli Mrocznego Rycerza to może by reaktywować jego uniwersum?
Bierzemy nowych aktorów i robimy kolejny film po "Batman Returns" jednocześnie ignorując filmy Schumachera - lub wręcz przeciwnie, robimy kontynuację "Batman i Robin" ale w stylu Burtona.

Juby

Okej..  Tylko co to ma wspólnego z tym wątkiem? Jeśli chcesz pisać o Keatonie, to chyba właściwsze byłyby tematy o The Flash, lub Batgirl.

Poczytałem w oryginale o tym ogłoszeniu "The Batman 2" na CinemaCon i jeśli dobrze zrozumiałem, to poza powrotem Matta Reevesa w roli reżysera i Roberta Pattinsona w roli Batmana, potwierdzono również Zoe/Catwoman. A Matt nie "ma się zająć scenariuszem", tylko już go pisze. To może oznaczać, że sequel będzie planowany na 2024, lub 2025 rok.

Powtórzyłem kilka scen z filmu i jego klimat/atmosfera są niesamowite. Oby w kontynuacji nie uleciały tak, jak to było w trylogii Nolana.