Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Marvel Cinematic Universe

Zaczęty przez Anonimowy Grzybiarz, 20 Kwiecień 2016, 18:10:52

LelekPL

Fajnie dla Batmana, że przesunęli Strange'a, bo Batman to raczej film, który będzie potrzebował dobrych "nóg". Myślę, że na pierwszy weekend wiele osób, które nie są fanami mogą mieć zły posmak po filmach Snydera i może się to odbić na wynikach filmu Reevesa, tak jak miało to miejsce z Begins po filmach Schumachera. Swoje oczywiście zarobi, bo filmy komiksowe teraz są znacznie bardziej popularne, ale będzie to raczej w granicach 100 milionów, a nie 200 czy nawet 150 (To wszystko oczywiście biorąc pod uwagę, że sytuacja z pandemią będzie stabilna i się znacząco nie pogorszy). Ale ogólna widownia musi się przekonać do tego filmu. A Doctor Strange zarobi fortunę w weekend otwarcia, tym bardziej jeśli potwierdzą się wszystkie plotki związane ze Spider-Manem, Czarną Wdową, itd. Wygrałby z Batmanem gdyby wychodziły w ten sam weekend, no a gdyby wychodził trzy tygodnie później ukradłby mu sporo pieniędzy. A tak, Batman może odetchnąć.

Nie wiem natomiast czy Marvel go przesunął ze względu na pozytywne przyjęcia zwiastunu Batmana... czy może jednak wiedzą, ze Sony przeniesie Spider-Mana, ale dobrze się stało.

newtime

#166
Black Widow miała świetny wstep oraz najlepsze napisy początkowe jakie widziałem filmach od wielu lat, niestety jak wspomniano im dalej tym gorzej, ogólnie ton tego filmu byl strasznie rozjechany. Shang Chi, miało świetnego antagonistę  ale typowy final Marvela trochę mi zabił ten film ale jako postać sama w sobie bardzo na plus

Q

Spider-Man powrócił w "Spider-Man: No Way Home" i otrzymaliśmy najbardziej pajączkowaty film ze wszystkich solowych z Hollandem. Powrót starych wrogów pokazuje zaś, że w filmach Raimiego (1 i 2) byli najlepsi złoczyńcy i ich powrót zdecydowanie na plus.

Bardzo udany film, w którym tylko nieliczne elementy gorzej zadziałały, albo nie w pełni zostały wykorzystane. Ładne domknięcie wiele wątków i pewnego rodzaju przygotowanie gruntu na nowe otwarcie, może w nowych filmach będzie bardziej o samodzielnych Spider-Manie, który nie będzie potrzebował pomocy Starka, Fury'ego, Strange, czy MJ.

WB/DC długo szykowali się by wprowadzić Flashpoint i różne uniwersa, ale Marvelowi udało ich się już z powodzeniem ten koncept wprowadzić w życie.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Juby

Ja w środę powtórzyłem Spider-Man: Homecoming.



Replay value bez zarzutu. To nie jest Spider-Man, jakiego znałem od dzieciństwa z kreskówek i komiksów. To jego nowa MCU-wersja, która jest tak świeża i całkowicie inna (nie tylko na tle reszty Spider-Manów, ale filmów superhero w ogóle), że w trakcie oglądania w ogóle mi to nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie, w tym filmie sprawdza się doskonale! Nadal troszkę mnie gryzie, że kostium od Starka jest przebajerzony, a ilość odwołań do reszty uniwersum przesadzona, ale w przypadku tego konkretnego filmu rozumiem to, akceptuję, i cieszę się ze znakomitej rozrywki, jaką Homecoming bez dwóch zdań jest. Bohaterowie, humor(!), złol, śledztwo Petera, jego story-arc, pomysłowe sceny akcji, idealne tempo oraz lekkość, jakiej nie czułem w MCU od czasu pierwszego Iron Mana. A sekwencja od kiedy Michael Keaton otwiera Peterowi drzwi, aż do ich pogadanki w aucie - perfekcja!
Niesamowicie fajny, najlepszy film ze Spider-Manem od czasu pierwszego z 2002 roku i ścisła czołówka MCU w moim prywatnym rankingu (na chwilę obecną Top3).

A wczoraj pożyczyłem od młodszego brata Far From Home. Ujdzie, ale to już nie to samo. Uleciała gdzieś ta lekkość i skromność poprzednika (Spidey nie działa już wyłącznie w Queens, a finał to typowo Avengersowa rozpierducha, zamiast prostego starcia jeden na jednego bez zagrożenia dla tysięcy ludzi). Film działa jako epilog Endgame i kino rozrywkowe w ogóle, ale wolałbym więcej Spider-Mana w Spider-Manie. Tutaj więcej Nocnego Pawiana (LOL) i jeszcze więcej przypominania o przynależności do większego uniwersum (każde miasto na świecie malowało murale Tony'ego Starka?).

Mój seans No Way Home za 1,5h. :)

Juby

Spider-Man: No Way Home to w zasadzie Spider-Man: Into the Fanserwis-Verse!



Z seansu wyszedłem bardzo zadowolony. To nie jest film bez wad, w sumie to ma ich sporo, a scenariuszowo nazwałbym go wręcz bajzlem, ale emocji było w nim więcej niż we wszystkich poprzednich Spider-Manach razem wziętych! Podczas seansu na mojej sali trzykrotnie padły gromkie brawa (o raz więcej niż na Endgame), a mi podczas jednej sceny (będziecie wiedzieć której, jak obejrzycie) coś wpadło do oka. W ogóle się tego nie spodziewałem! Dużo zaskoczeń, szybkie tempo, znakomity Tom Holland, który w końcu staje się Spider-MANem, a nie jest Iron-boyem, no i Zielony Goblin - zagrany, bardziej szalony i wyglądający lepiej niż kiedykolwiek wcześniej! Pozytywne wrażenie pieczętuje doskonałe zakończenie, po którym baaaardzo czekam na kolejną część i dalsze losy Spider-Mana.

newtime

#170
No Way Home to jeden wielki bajzel scenariuszowy z nachalnym fanservisem ale jest w nim tyle serca ze nie mogę nie lubić tego filmu, myślę ze każdy który dorastał na jakieś wersji Spide mana będzie sie dobrze bawił na tym filmie, jeśli dla kogoś ta postać jest obojętna, to może byc niestety ciężko strawny, ja bawiłem sie znakomicie. Ale totalnie nie zgadzam sie co do zakończenia. Uwaga Spoiler ( Nie tylko zamiata pod dywan wszystko co sie wydarzało do tej pory, relacje, to wszystko nie ma teraz znaczenia , to na dodatek Peter nic się nie nauczył, po co była ta cała rozmowa z Mj i Nedem żeby ich odnalazł i próbował walczyć o nich? Skoro on po prostu odpuszcza na własne życzenie wszystko co zbudował, mimo ze sam obiecał wobec nich żeby tego nie robić? Tak samo jak nie zapytał ich o zdanie zeby mieszać w przeszłości jak powiedziała sama MJ możemy razem rozwalić Multwersum, będzie zawsze przy tobie ale przynajmniej nas o tym poinformuj , to teraz nie dotrzymuje obietnic wobec swoich  przyjaciół, nie kupuje tego zupełnie)

Kaz

#171
Cytat: Juby w 29 Grudzień  2021, 08:17:09Pamiętaj, że to głosowanie przeprowadzono głównie, lub wyłącznie wśród amerykanów, gdzie lwia część społeczności to Afroamerykanie, dla których Black Panther to bardzo ważny film, i gdzie pierwsza część zarobiła $700 mln stając się trzecim najbardziej dochodowym filmem ever. Do tego dochodzi tragiczna śmierć głównej gwiazdy serii = ciekawość widzów jak sobie z nią poradzili scenarzyści. Sequel animowanego Spider-Mana z kolei na pewno załapał się przez hajp przy okazji premiery No Way Home i dopiero co miał wypuszczony teaser, który przypomniał widzom, jak bardzo podobała im się pierwsza część.
Tak, zdaję sobie sprawę z argumentów które tu przedstawiłeś, ale na boga, naprawdę nie zrozumiem hype'u na BP. Rozumiem, że to pierwszy film z czarnoskórym bohaterem, ale no ludzie ten film wyglądał jak kolejna Marvelówka, scenariusz prosty jak budowa cepa, a i same sceny akcji nie spowodowały u mnie kisielu w majtach, który obiecali mi znajomi wyciągając mnie na premierę tego filmu.
Dobra, ale to nie temat o filmach MCU, tak ze kończę spam i trzymam kciuki z The Batman.

PS: Spider na drugim miejscu jak najbardziej ok, choć ja bardziej na niego czekam niż na BP

newtime

Cytat: Kaz w 29 Grudzień  2021, 15:27:00Tak, zdaję sobie sprawę z argumentów które tu przedstawiłeś, ale na boga, naprawdę nie zrozumiem hype'u na BP. Rozumiem, że to pierwszy film z czarnoskórym bohaterem, ale no ludzie ten film wyglądał jak kolejna Marvelówka, scenariusz prosty jak budowa cepa, a i same sceny akcji nie spowodowały u mnie kisielu w majtach, który obiecali mi znajomi wyciągając mnie na premierę tego filmu.
Dobra, ale to nie temat o filmach MCU, tak ze kończę spam i trzymam kciuki z The Batman.

PS: Spider na drugim miejscu jak najbardziej ok, choć ja bardziej na niego czekam niż na BP

To samo można powiedziec o dosłownie każdym filmie super hero z batmanami włącznie a jednak zarabiają one co raz więcej a ich popularność cały czas rośnie, myśle ze nikt nie oczekuje od tych filmów czegos epickiego anie nowatorskiego a przy BP dochodzi aspekt kulturowy wiec nie dziwię ze ze wybija się on na tle innych

Kaz

CytatTo samo można powiedziec o dosłownie każdym filmie super hero z batmanami włącznie a jednak zarabiają one co raz więcej a ich popularność cały czas rośnie
Nie bardzo rozumiem, akurat Batmany były waśnie nowatorskimi filmami, może nie wszystkie ale przynajmniej reżyserzy starali się dodać coś od siebie z różnym skutkiem, ale przynajmniej coś wnosiły do kina. Natomiast BP ukazał nam czarnoskórego bohatera, i jak wymieniłeś aspekt kulturowy, tylko prócz tego aspektu liczę w filmie na ciekawy scenariusz, czy patenty które spowodują że zapamiętam ten film na lata a w przypadku BP o filmie zapomniałem następnego dnia. Jedynie Michael B Jordan według mnie ciągnął ten film na wyższy poziom.

Cytatmyśle ze nikt nie oczekuje od tych filmów czegos epickiego anie nowatorskiego
Ja oczekuję czegoś świeżego, a co nie wolno?

newtime

Cytat: Kaz w 29 Grudzień  2021, 20:02:03Nie bardzo rozumiem, akurat Batmany były waśnie nowatorskimi filmami, może nie wszystkie ale przynajmniej reżyserzy starali się dodać coś od siebie z różnym skutkiem, ale przynajmniej coś wnosiły do kina. Natomiast BP ukazał nam czarnoskórego bohatera, i jak wymieniłeś aspekt kulturowy, tylko prócz tego aspektu liczę w filmie na ciekawy scenariusz, czy patenty które spowodują że zapamiętam ten film na lata a w przypadku BP o filmie zapomniałem następnego dnia. Jedynie Michael B Jordan według mnie ciągnął ten film na wyższy poziom.
Ja oczekuję czegoś świeżego, a co nie wolno?


Pewnie że wolno, sam też chciałbym więcej różnorodności ale to nie zmienia faktu ze jednak standardowym widz idąć na film super hero wie doskonale czego się spodziewać. Nie ważne jaki dobry był film BP wazne co po sobie pozstawił a zostawił bardzo dużo tak samo Endgame równiez nie był wybitnym filmem ale zawsze pozstanie tym wielkim wydarzeniem wiec hype jest jak najbardziej dla zrozumiały. Sam lubie masę złych filmów i to nie przeszkadza w tym zebym z niecierpliwością czekał na ich kontynuacje  z różnych powodów, nie zawsze to czy film jest dobry lub innowacyjny jest czynnikiem za który go lubimy 

LelekPL

Teraz możecie kontynuować dyskusję na temat Czarnej Pantery.

Juby

Dzięki za tę interwencję. Miałem prosić o przeniesienie dyskusji na temat Pantery poza wątek o Batmanie, zerkam na forum i już zrobione. :)

Juby

#177
Żeby nie było, że krytykuję wyłącznie kinowe uniwersum DC, Marvel też przegina.

Wczoraj podczas panelu w Hali H ogłoszono plany na kolejne dwie fazy MCU (tzw. The Multiverse Saga). To ponad 20 tytułów zapowiedzianych na najbliższe trzy lata... Dwadzieścia! Rozmieniania ich ekranowego świata na drobne ciąg dalszy. :P

Dwa lata temu Kevin Feige powiedział, że Avengers: Endgame było końcem pewnej epoki i na kolejnych Avengers przyjdzie nam trochę poczekać (co było dla mnie absolutnie słusznym podejściem), a teraz ogłosił dwa kolejne filmy na 2025 rok? Z resztkami składu + świeżynkami, których nie zdążyłem dobrze poznać? Słabo. A Cap bez Steve'a Rogersa to tak, jakby robili Batmana, ale z Dickiem Greysonem - hype level: 0. Sam Wilson / Anthony Mackie w moich oczach nie jest materiałem na lead role. Zrobili pod niego serial na Disney+ (którego do tej pory nie chciało mi się włączyć) - okej, niech sobie ma. Ale film kinowy? W dodatku kontynuujący ten serial, którego nie widziałem i nie planuję oglądać? To może być nie tylko kolejny z bardzo wąskiej grupy film MCU, na którego nie pójdę do kina, nie wiem czy w ogóle go obejrzę. Blade w PG-13? Jestem na nie.

Do 2019 roku oglądałem wszystko jak leci z MCU (od 2010 byłem na każdym ich filmie w kinie), ale przy takim tempie, takich ilościach, takim poziomie produkcji (Moon Knight beznadziejny, ostatnie 2 filmy, czyli Dr. Strange i Thor - cienkie) i tak nieekscytujących zapowiedziach, ja wysiadam z tego pociągu. Od teraz wszystko, co będzie wymagało ode mnie znajomości 50 filmów/seriali, których nie widziałem, będę pomijał, a do kina tylko na to, co naprawdę dobrze się zapowiada. Na Wakandę się nie wybieram.

Rado

Cytat: Juby w 24 Lipiec  2022, 08:21:49Blade w PG-13? Jestem na nie.

Uch, nawet tego nie wiedziałem, ale "The Batman", który zdaje się był również PG 13 pokazał, że można dobrze zrobić. Aczkolwiek w PG 13 chyba nie można krwi pokazywać, a film o wampirach bez krwi, to ja już nie wiem ku*wa... W ogóle Blade jest chyba u mnie na pierwszym miejscu wyczekiwanych filmów Marvela. Na drugim miejscu mam Fantastyczną Czwórkę, a na trzecim chyba kontynuację Daredevila.

newtime

Cytat: Rado w 03 Sierpień  2022, 19:01:48Uch, nawet tego nie wiedziałem, ale "The Batman", który zdaje się był również PG 13 pokazał, że można dobrze zrobić. Aczkolwiek w PG 13 chyba nie można krwi pokazywać, a film o wampirach bez krwi, to ja już nie wiem ku*wa... W ogóle Blade jest chyba u mnie na pierwszym miejscu wyczekiwanych filmów Marvela. Na drugim miejscu mam Fantastyczną Czwórkę, a na trzecim chyba kontynuację Daredevila.

Krew jak taka moze być ale nie w brutalnych scenach, ogólnie jest to bardzo naciągane i wiele rzeczy można tam przepuścić. Jeśli chodzi o wampirów wystarczy ustalić ze w tym świecie wampiry krwawią np na czarno wiec juz znika jakakolwiek granica i mogą tryskać czarną jucha ile tylko chcą ;D