DC Universe - wątek ogólny

[Juby]

Juby, Gunn ostatnio mówił że WB zatrudniło go do pracy nad rebootem Supermana pół roku nim Zaslav zaproponował mu posadę szefa DC Studios.

Nie.

https://twitter.com/JamesGunn/status/1627428033379565570?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1627428033379565570%7Ctwgr%5Eae3170155590041744339e1a1edb4b4441337a25%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fen.as.com%2Fmeristation_en%2F2023%2F02%2F22%2Fnews%2F1677106148_321160.html

Gunn napisał, że został zatrudniony do napisania filmu o Supermanie "ponad pół roku temu", a wstawił to na swojego twittera 19 lutego. Oznacza to, że zaczął pracę nad Supermanem latem - po Comic Conie, po którym Rock przeforsował powrót Cavilla, i choć Henry zdążył nagrać gościnne występy w Black Adam i The Flash we wrześniu, choć jego Superman powrócił do kina w październiku, choć był chętny na więcej i choć miliony fanów pragnęły jego powrotu bardziej niż czegokolwiek innego względem filmów DC, Gunn pisał scenariusz "pod innego Supermana", bo takie miał widzimisię. A potem kiedy dostał pełną władzę, stwierdził że jego scenariusz jest ważniejszy od reszty i podziękował Henrykowi i jego fanom. Sorry, ale dla mnie ten człowiek jest po tym skreślony. I jeszcze ten absurd, że powodem jest wiek Cavilla - przecież on ma 39 lat, a wygląda na 32-33 - Gunn pisze historię pod Superboya, czy co? Ewidentnie widać, że Gunn po prostu nie przepada za Cavillem i zostawia tylko tych za którymi przepada (jego żona pewnie będzie częścią DCU przez długie lata). Tom King wygadał się w tym tygodniu, że to Gunn będzie reżyserem nowego Supermana, także dla mnie to kolejny powód by filmu w ogóle nie oglądać.

W kwestii Keatona - wszystko zależy od tego jak wypadnie jego powrót. Jeśli zmarnują go tak, jak Disney zniszczył postacie Gwiezdnych wojen I-VI to może lepiej że więcej go nie będzie. Jeśli jednak wróci z tarczą, to będę bardzo żałował, że tylko na ten jeden, ostatni raz. Żal mi szczególnie tej Batgirl, bo Flash to będzie sci-fi łubudubu, a jej film byłby mniejszy, z Keatonem pojwiającym się gościnnie, walczącym ze zbirami w klimatycznych uliczkach Gotham zimą. Takiego powrotu Keatona oczekiwałem.

Według najnowszego tv spotu drugiego Shazama, w filmie pojawi się

Spoiler

Wonder Woman. Wygląda więc na to, że Gal zostaje i reboot dotyczy jedynie Batmana i Supermana. Do dupy taki reboot.

[Zamknij]

[newtime]

PRzecież właśnie Warner uczy się na błędach wywalając smród który ciagnie sie za dc od 2016 roku i dajac człowieka ktora w końcu ma jakiś plan na to i który nie bawi sie w sentymenty tylko chce zrobic dany film  Tak scenariusz i wizja zawsze powinna byc ważniejsza niż robienie fanservisu . Co do Shazama, to wciąż stary film, który nawet nie ma promocji i studio już sie szykuje na klapę  dopóki Gal nie pojawi sie w nowym rozdaniu nie ma co gdybać

[MJ]

Dalej obstaje przy tym że jeśli Flash dobrze się przyjmie to zobaczymy Keatona ponownie w historii typu elsworld i będzie to Batman Beyond.

[Wayne]

Walter Hamada, poprzedni szef DC, był od początku przeciwny powrotowi Cavilla, nie chciał nawet jego cameo w Black Adamie, bo kosztował za dużo. I ciężko się dziwić Hamadzie, gdy za krótki występ w Adamie Cavill skasował 250 tysięcy. Hamada jest znany w branży ze swojej oszczędności. The Rock wykiwał Hamade gdy ten mu odmówił cameo Cavilla, i poszedł do władz WB u góry. Rock prowadził swoją grę bo chciał przywrócić kumpla Cavilla, nawet wbrew woli Hamady, czyli wtedy pieprzonego szefa DC.

Ty Juby widzę masz podobny mindset do The Rocka, czyli dla dzidzi ma być Cavill jako Superman i już, nieważne jakie argumenty stoją za tym, że jego powrót się nie opłaca. Bo ciągnie się za nim smród porażki Snydera i jest za drogi. Gunn słusznie olał fanów Henryka, bo to nie jest grupa która mu sprzeda film. Ale przede wszystkim, bo ma prawo pokazać Supermana po swojemu, a nie żeby spełniać zachcianki roszczeniowych fanów. Ostatni raz jak WB robiło prezent fanom wyszło SnyderCut który się nawet nie zwrócił, i jeszcze spowodował że kultyści Snydera dalej męczą by przywrócić ich ukochane uniwersum, które się wystarczająco nie sprzedawało.

A co do reszty się zgadzam, też chciałbym pełny reboot. Tylko rozumiem też dlaczego się na niego nie zdecydowali. Zabiłoby to promocje przyszłych filmów, bo dzisiejszy widz musi mieć swoje "uniwersum". Widziałem komentarze w sieci, że ludzie odpuszcza sobie Aquamana skoro uniwersum pójdzie do kosza.

[newtime]

Jak słyszę o tych fanach Cavilla, to od razu mam przed oczami olbrzymi ruch fanów Snydera który tak ochoczo poszedł do kina na Jl który nawet nie wyszedł na zero a potem walczył o wersje reżyserska armia botów na Twiterzze doprowadzając do tego ze nawet ta wersja reżyserska obejrzała sie mega słabo. Na prawdę zakończy ten mroczny okres Dc i czekajmy na nowe rozdanie i w końcu  pozwólmy im robić swoje  a nie zadawalać fanów znajomymi gębami na plakacie jak to robi ostatnio marvel .

Ponownie dopóki Gal czy Jason nie dostaną roli w filmach po nowym otwarciu, to nie ma co gdybać czy jest to pełny rebbot czy nie. Tym bardziej ze ostatnia WW była klapsą a nowy Aquman zapowiada się koszmarnie wiec moge sie założyć ze za rok dostaniemy informacje ze ich już nie ma

[Wayne]

Nie sądzę by Gal Gadot wróciła. Shazam przypominam, że powstał za czasów poprzedniego kierownictwa. Gunn wprost tego nie mówi, ale widać że w ogóle nie bierze go pod uwagę w przyszłości. Myślę że biorą z Safranem sprawę na przeczekanie, obsadzą kiedyś nową WW. Jak już premiery starego DCEU będą odhaczone, będą mogli swobodniej mówić co trafiło do nowego DCU a co nie. Teraz muszą wypowiadać się dyplomatycznie, z powodów które wymieniłem wyżej.

[MJ]

Jak Gunn zakończy swój pierwszy rozdział DC czyli Bogowie i Potwory, to niewykluczone że w kolejnych rozdziałach dostaniemy jakiś film z JL w stylu Kryzys na równoległych ziemiach czy coś w ten deseń, gdzie można wykorzystać nowych aktorów od Gunna i starych ze Snydervers. DC ma tyle historii z równoległych wymiarów że możliwości są nieskończone jak kryzysy ;p.

[Juby]

O tym, czy Walter Hamada chciał powrotu Cavilla, czy też był jemu przeciwny, można znaleźć dwie sprzeczne wersje. Nie będziemy wiedzieć jak było naprawdę dopóki sam się w tym temacie nie wypowie.

nieważne jakie argumenty stoją za tym, że jego powrót się nie opłaca.

Chętnie poznam te argumenty. Na razie Gunn podał jeden i jest on w moich oczach zupełnie nieprzekonujący.

Bo ciągnie się za nim smród porażki Snydera i jest za drogi.

Co by nie mówić o filmach Snydera, casting w nich zawsze był bardzo chwalony i przeciw Cavillowi trudno znaleźć choćby jedną mocno negatywną opinię. Nawet wrogowie tych filmów i reżysera wielokrotnie zaznaczali, że akurat powrót Henry'ego by ich ucieszył, bo pasował jak ulał, a został zmarnowany.

Kwestie kontraktu nie są jawne, więc nie wiem skąd info, że był za drogi i skąd pomysł, że nowej twarzy zaproponują dużo mniej $$$. A gdyby rezygnacja z Cavilla powodowana była chęcią odcięcia się od "smrodu porażki Snydera", w DCU nie zostawiono by Jasona Momoa, Gal Gadot i Ezry Millera, po którym smród jest jeszcze większy.

Gunn słusznie olał fanów Henryka, bo to nie jest grupa która mu sprzeda film

Nie rozumiem tego błędnego założenia, że fani Cavilla ≠ fani Supermana, tylko = fani Snydera. Gunn robi film o Supermanie dla widzów i rzecz jasna dla fanów tej postaci. Fani tej postaci (nie aktora) również chcieli powrotu Cavilla. Nikt nie lubi recastów.

[newtime]

Nie rozumiem tego błędnego założenia, że fani Cavilla ≠ fani Supermana, tylko = fani Snydera. Gunn robi film o Supermanie dla widzów i rzecz jasna dla fanów tej postaci. Fani tej postaci (nie aktora) również chcieli powrotu Cavilla. Nikt nie lubi recastów.

Ja lubię, zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z nową wizja postaci. Nie bardzo rozumiem chciałbyś kontynuacja człowieka ze stali z 50 letnia Lois Lane, koszmarnym Zodem i tym supermanem który przeszedł przez bagno złych filmów, który od 2017 tak na prawdę nie gra tej roli, jako start nowego uniwersum czy chcesz nowe wizję postać beż zbędnego bagażu ale z Cavillem tylko dlatego ze już go znasz? Jeśli to drugie to jaki jest sens go zostawiać? Dobrych aktorów nie brakuje, czemu na upartego mają się go trzymać tym bardziej że chcą zacząć od młodego Supermana który będzie rozwijany przez lata.

 Czy zamiana Afflecka na Patninnsona przy nowym filmie z batmanem wyszla zle? Serio wolał bys tam zonaczyc Bena?Argument że filmy są robione dla fanów, to coś czego nie cierpię, coś przez co nie jestem w stanie ogladac już marvela, fani nigdy nie wiedzą czego na prawdę chcą I podporządkowanie się pod nich na rzecz własnej wizji twórczej jest obecnie rakiem współczesnego kina. Co do reszty obsady nie widzę żadnego filmu zapowiedzianego z tymi postacami który zaliczał by się do nowego Dc

[Juby]

Affleck sam porzucił rolę. Recast był więc konieczny. Gdyby Ben chciał nadal grać Batmana w ramach dawnego uniwersum, byłbym za tym, aby kontynuowali serię z nim. Im mniej resetów / recastów, tym zawsze lepiej.

Nie bardzo rozumiem chciałbyś kontynuacja człowieka ze stali z 50 letnia Lois Lane, koszmarnym Zodem i tym supermanem który przeszedł przez bagno złych filmów, który od 2017 tak na prawdę nie gra tej roli

Tak, chciałbym.

Spoiler

I nie z Zodem, bo ten umarł. I nie uważam tej postaci za koszmarną, wręcz przeciwnie. I zły film z Supermanem=Cavillem był tylko jeden, BvS.

[Zamknij]

czy chcesz nowe wizję postać beż zbędnego bagażu ale z Cavillem tylko dlatego ze już go znasz? Jeśli to drugie to jaki jest sens go zostawiać?

Taki, że jest idealnym Supermanem. W The Suicide Squad Gunn też olewał wszystko co było wcześniej, wziął tylko część obsady i zrobił z nimi film po swojemu. Robiono też tak z innymi seriami wcześniej, z Supermanem też by się tak dało.

tym bardziej że chcą zacząć od młodego Supermana który będzie rozwijany przez lata.

Ten pomysł w ogóle mi się nie podoba, bo młodego Supermana widziałem już w dwóch seriach filmowych i dwóch serialach. Chciałem już dojrzałego Superman in-his-prime, na co najwyraźniej będę musiał czekać kolejną dekadę, bo Pan i Władca DCU ma swoją wizję, która jest najważniejsza (czyli to samo co Snyder, kolejny fanboy, który zamarzył sobie luźną adaptację ulubionego komiksu). Nie miałbym z tym problemu i chętnie przyjąłbym reboot z nowym aktorem, gdyby poprzednia seria została zamknięcia, albo Cavill nie byłby już zainteresowany rolą (jak Dalton z Bondem), ale nic z tego nie miało miejsca. DCU trwa, będzie trwać, a Cavill chciał wrócić i fani chcieli jego powrotu.

[newtime]

Co do Zoda, to nie do konca ale wiem ze nie ogladasz pewnych zwiastunow wiec nie bede drążył. Widziałeś rozpiskę na kolejne plus minus 6 lat? Gdzie ty tam masz jakąś kontynuację starego Dc z wyjątkiem filmów które zaraz wychodzą? Nic innego nie ma w planach. Cavill na pewno nie był dla mnie idealnym supermanem jak i cała jego otoczka ale to już kwestia gustów. Ponownie zawsze stawiam wizję naf fanservisem, gdyby Gunn kontynowal film o Supermanie starym Dc i wywalił Cavilla okej, rozumiem ale tutaj?  No blagam, jest nowy batman, nowe rozdanie i sciagamy aktora ktory byl twarza najwiekszej klapy Dc? Po co? Z sentymentów? No nie wiem skreślanie filmu o którym nic nie wiemy jak i nowego kierunku Dc dlatego ze nie gra go aktor który od 8 lat nie jest zangazowany w te rolę wydaje mi się mega słabe.

[Juby]

Jakie osiem lat, jak Cavill zagrał Supermana 6 m-cy temu? A poprzednia jego rola była 5 i pół roku temu

Gdzie ty tam masz jakąś kontynuację starego Dc z wyjątkiem filmów które zaraz wychodzą?

Weller chociażby. Creature Commandos też może być poniekąd kontynuacją TSS skoro pojawi się Weasel.

[newtime]

Jakie osiem lat, jak Cavill zagrał Supermana 6 m-cy temu? A poprzednia jego rola była 5 i pół roku temu
Weller chociażby. Creature Commandos też może być poniekąd kontynuacją TSS skoro pojawi się Weasel.

Może a nie musi, o Waller nic nie wiemy w sumie, supergiel która pojawi się zaraz we Flashu o też będzie inna supergirl  niż ta która ma mieć swój film. To uniwersum będzie wygaszane, jak dojdziemy za 4 lata do filmu z batmanem I supermanem i okaze się sukcesem, to nikt nie będzie już chciał ani nawet pamiętał o Gal gadot czy innych pozostałościach, to po prostu nie będzie miało większego sensu żeby do tego wracać i wydawać pieniądze na coś co nie będzie już nikogo obchodzić, nawet ten shazam został już kompletnie olany przez Wb, bo to uniwersum i te twarze nie są już gwarancja sukcesu. Także dajmy szanse a potem krytykujmy

Co do Sndyera, to on nie miał żadnej wizji, człowiek ze stali zarobił to kazali zrobic mu avengeres żeby być jak marvel, bez zadnej podbudowki studio nie miało żadnego pomysłu co dalej a JL musiało mieć szybkie dokrętki zamiast przelozenia premiery i wypuścic film do końca roku żeby prezes  dostał dodatkowy bonus jak powszechnie wiadomo a potem już był dziki zachód i kazdy rezyser robil co chce z The Rockiem na czele , tak powstal batman i joker jakies ptaki nocy i black adam jako wisenka na torcie , bo nikogo juz tam nie obchodzila spojnosc czy jakis plan więc nie porównywał bym tych sytuacji kiedy w końcu jest człowiek który może coś budować jak chce i nikt mu nie staje na głowie i mówi co teraz powinien

[Wayne]

Juby, to porównanie Momoy i Gadot do Cavilla jest absurdalne. Cavill jedyne z czym się kojarzył to okropne ukazanie go w BvS i prowizoryczna sklejka z montażu Whedona. Momoa i Gadot mieli szczęście sprzedać się kinowymi sukcesami, nie mieli takiego bagażu jak Cavill, nie kojarzyli się z mrocznym wypaczeniem esencji postaci. Ten fajny krótki epizod u Whedona z Henrym to za mało, w zbyt słabym filmie, spartaczone technicznie. Henry miał pecha, to fakt.

To że Cavill był dla Hamady za drogi rozumie się samo przez się, gdy odmówił Rockowi wywalenia 250 tysięcy na kilka sekund Cavilla w BA.

Ja też się cieszyłem z powrotu Cavilla. Chciałem zobaczyć post-flashpointowego eSa tego świata, z synem Jonathanem mieszkających na farmie, jak w Supermanie Petera J. Tomasiego. Polecam Ci, seria wyszła w Polsce. Tylko ja umiem uszanować wybór artystyczny Gunna, że nie widzi Cavilla i chce napisać swojego młodszego Supermana. Bo ma do tego pełne prawo jeśli tak postrzega sukces projektu za który odpowiada nazwiskiem. To co piszesz, jakie roszczenia jakbyś mówił o telewizji publicznej finansowanej z Twojej kieszeni to jakiś absurd który mnie szokuje od kilku stron gdy cię czytam. Dokładnie taką samą toksyczną postawę mogliśmy obserwować u fanów Star Wars.

[LelekPL]

Ale czego wy nie rozumiecie? On po prostu kocha Cavilla bezwarunkowo. Zamiast narzekać na Jubego, lepiej znajdźcie w życiu kogoś, kto patrzy na Was jak on na Cavilla