Wasze zdobycze komiksowe.

[franek]

Myślałem że on jest obłąkany, ale po chwili się zorientowałem że to tylko sprzedawca w antykwariacie i nie musi się orientować w komiksach Normalnie to bym musiał zabulić ponad dychę ale jestem stałym klientem a on wycenia przedmioty tuż przed sprzedaniem, nawet nie zagląda do środka

Edit 04.07.2012

Kolejna wizyta w antykwariacie, tam są ciągle nowe komiksy, skąd on je bierze to ja nie pojmuję



Znów 7 złociszy, kupię tam chyba wszystkie pięć Punisherów i także wszystkie pięć Spider-Manów, skoro tak tanio to kolekcja się powiększy.

[XIII]

Filmik z moimi zdobyczami
http://www.youtube.com/watch?v=vI8_gnE8nbA&feature=plcp

[kelen]

Ah, to Twoje konto? Natknąłem się na nie jakiś czas temu i oglądałem wcześniejsze filmiki

[XIII]

Tak to moje konto.

[franek]

Gratuluje kolekcji bo masz dużo fajnych historii z DC 

[Rado]

Filmik z moimi zdobyczami
http://www.youtube.com/watch?v=vI8_gnE8nbA&feature=plcp

Przeglądnąłem, przy okazji, jeszcze ten filmik o trejdach. Daredevil dominuje. Wygląda na to, że masz poczciwą Megę "The man without fear" w bardzo dobrym stanie. Mój jest raczej  w stanie mocno średnim...
No i ten Marvel Poster Book, heh.

[XIII]

Nie powiedziałbym że Daredevil dominuje w mojej kolekcji, więcej mam komiksów z Batmanem.

[Rado]

Być może licząc z zeszytówkami- tego nie wiem. Oglądając te dwa filmiki, o których napisałem, więcej było komiksów z DD niż z Batmanem. 

[Johnny Napalm]

Franek, te trzy komiksy za 7zł razem, czy za sztukę? Jak za wszystkie razem, to mnie rozstrzelałeś. Ja za samą Elektrę dałem 2 dychy, jedynie jeszcze wydębiłem do niej w promocji jakąś zeszytówkę.

XIII, jesteś chyba jedynym znanym mi człowiekiem, który tak ostro uparł się na Daredevila. Szacun.

[XIII]

Dużo dałeś za tą Elektrę ja swój egzemplarz kupiłem 6 lat temu za 13 zł z przesyłką z 8 numerami  Punishera. W tym roku widziałem ten tytuł za 3 i 7zł w 2 antykwariatach. Nie wiem czemu uważacie że jestem ostro  uparty na Daredevila.  Zwłaszcza że tytułów z nim mam niewiele.

[franek]

Johnny, za całość dałem 7 co daje 3,5 zeta za jeden ROZSTRZELANY

[Rado]

Ostatnio doszedł jeden z brakujących tomów Kaznodziei, no i V for Vendetta.

[Johnny Napalm]

V... no tak, pisa?e? o tym niedawno. Ja ostatnio kupi?em naprawd? du?o brakuj?cych tm-semiców, na co wbrew pozorom posz?o ca?kiem sporo hajsu. Troch? si? sp?uka?em, mo?e we wrze?niu teraz co? kupi?. Zastanawiam si? nad Ostatnimi ?owami Kravena z Multiversum - które Rado zachwala? ju? dawno temu... zreszt?, nie ma czego tu zachwala? - komiks sam si? broni, jest legend?. Mam go w poszczególnych numerach od Tm-semica, ale nie ma to jak album, nawet SC.
No a je?li nie to, to mo?e TDKReturns od Egmontu. Niby razi mnie ta kreska, ale chcia?bym go przestudiowa? dok?adniej, a do tego potrzebny jest w?asny egzemplarz pod r?k?.
Ok, jak kto? chc? to czekam na sugestie - co wybra?.

I co do dro?yzny nowych komiksów od Egmontu... pogada?em z szefem CK i ten mi wyja?ni? sk?d bierz? si? taka cena a nie inna. Przy okazji - go?ciu ju? mnie tak o?wieci? na temat ca?ego procesu wydawania komiksów, ?e nie pozosta?o mi nic innego jak otworzy? w?asne wydawnictwo i podpi? polski rynek.
A wracaj?c do meritum - czyli dlaczego to musi tyle kosztowa? - chyba nie ma innego wyj?cia jak sprzedawanie ma?ych nak?adów po absurdalnych cenach. Jedynym rozwi?zaniem tej sytuacji by?oby pojawienie si? takiego wydawnictwa jak kiedy? Tm-semic, które by?o powi?zane z innymi bli?niaczymi wydawnictwami z Europy ?rodkowej i dzieki temu mog?o kupowa? materia?y z nimi na spó??.
Rozchodzi si? w?a?nie o koszty materia?ów zza oceanu. Niestety, ale DC pod tym wzgl?dem jest najgorsze - ich materia?y s? najdro?ej sprzedawane.
Jedna klisza/jedna strona kosztuje 12$ - czyli cholernie drogo. Za?ó?my - komiks ma 100 stron co daje nam 1200$ za same materia?y. Przyjmijmy, ?e dolce stoj? po 3,30 PLN - wtedy p?acimy DC 3960PLN, a to jest dopiero wierzcho?ek góry lodowej. Trzeba op?aci? przesy?k? z USA - DC mo?e nam j? tylko ?adnie zapakowa? do koperty. Pó?niej - c?o. Dalej - t?umacz - kto wzi??by za to mniej ni? ?redni? krajow?? Chyba tylko Zenek z gimnazjum, ale nikt jego t?umaczenia by nie czyta?. Nast?pnie - dtp'owiec, który stworzy now? czarn? blach?. Kto? musi te? to zredagowa?, sprawdzi? czy nie ma b??dów. Papier na którym si? to drukuje kosztuje te? bardzo drogo.
Ka?dy po drodz? musi zarobi? - drukarnia, dystrybutor, sie? sklepów, czy zwyczajny kiosk.
Sorry, ale narzekanie Godai'a dotycz?ce tego, ?e wg niego HC jest ?ród?em wszelkiego z?a-wysokiej ceny jest nie do obronienia. Twarda ok?adka to koszt jedynie 5-6 z?.
Trudno jest wydawa? komiksy.

[Rado]

No a jeśli nie to, to może TDKReturns od Egmontu. Niby razi mnie ta kreska, ale chciałbym go przestudiować dokładniej, a do tego potrzebny jest własny egzemplarz pod ręką.
Ok, jak ktoś chcę to czekam na sugestie - co wybrać.

No to Johnny, jak chcesz go przestudiować dokładniej to kup oryginał. Nie wiem jak to nowe tłumaczenie, ale i tak lepiej mieć po angielsku. No i wtedy bierz też tego Kravena, heh. Za te dwa albumy płacisz tylko dwadzieścia zeta więcej, niż jakbyś miał kupić sam egmontowski "Powrót...", a masz dwa nowe komiksy na półce, miast jednego.

Co do drugiej części Twojego posta, to pewnie i prawda wszystko z tymi cenami w Polsce. Dlatego lepiej zamawiać oryginały. Cieszę się, że jeszcze są u nas takie serie jak np. "Baśnie", ale polski rynek komiksowy już prawie mnie przestał interesować. Najlepsze czasy już minęły i nie wrócą więcej.

[Johnny Napalm]

Z tym Kravenem to na razie się wstrzymuje. Zobaczę jak rozwinię się ta sytuacja z Hachette, bo mają go na swojej liście. Cena jest bardzo podobna, to fakt, ale tu jeszcze odpadają koszty przesyłki - tak jak pisałem w innym temacie - ja na prenumerate się nie napalam, bo nie potrzebuje wszystkiego co mają w ofercie i po najważniejsze - nie zrealizowałem jeszcze napadu na bank.

PS: planuje podkop.