Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Ostatnio ogladalem...

Zaczęty przez Leon Kennedy, 26 Marzec 2008, 15:09:07

LelekPL

Sama Diuna 2 już BARDZO jasno pokazała, że to "fałszywy" prorok. Fałszywy w cudzysłowiu, bo jednak ma "głos" i zgadza się z przepowiednią, ale jest to sztucznie stworzona przepowiednia przez Bene Gesserit, a on zaplanowanym i pielęgnowanym mesjaszem, który oczywiście wymyka się zakonowi spod kontroli.

Jego przemowa przed bitwą z perspektywy widza nie miała być ujmująca, ani wzniosła - ona miała być przerażająca - jak zmanipulowano całą masę ludzi i stworzono fanatyków oraz najbardziej morderczą armię w całej galaktyce. Bo zamiast mesjasza dostaliśmy nowego tyrana. To co on zrobi w imię "pokoju" to stara śpiewka każdego dyktatora i rzeczywiście doprowadzi do tragedii. Paulowi jest znacznie bliżej do Anakina niż do Luke'a.

Stąd bardzo podobała mi się decyzja Chani na koniec filmu (zupełnie inna niż w książce) bo ona jest perspektywą widza na te wydarzenia w tej części i też pozwala tej postaci mieć trochę więcej własnej osobowości niż w książce.
Spoiler
Chociaż jak pisałem wyżej, wynika z tego problem na kolejną część bo w Mesjaszu Diuny ona i Paul są nadal parą i mają dwójkę bardzo ważnych dzieci. Ich syn, Leto II, zostanie tym co zwiastowane było z Paulem, czyli "bogiem", ale też nie takim jakim by wszyscy chcieli.
[Zamknij]