Aktualności:

"Batman: Mroczne zwycięstwo" od 27 listopada.

Menu główne

SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice

Zaczęty przez LelekPL, 26 Marzec 2016, 21:08:17

kubala102

Mógłbyś  napisać jaki konkretnie element filmu najbardziej cie zawiódł?

LelekPL

O tym będzie w recenzji. Ale jeśli miałbym powiedzieć w skrócie, to po części... wszystko. Wszystko w tym filmie ma swoją dobrą stronę, ale jednocześnie całą masę minusów i niepotrzebnych błędów. Najbardziej za to winię MONTAŻ i chyba to jest ta jedna rzecz na którą można zrzucić największą winę.

Leon Kennedy


LelekPL

Nie żałuję. Ale też odradzam komuś kto nie jest WIELKIM fanem Batmana.

Rarian

Wróci?em z kina. Jestem bardzo zadowolony. Minusy? Mega chaotyczny i dziwny monta?, sceny trwa?y czasami po pó? minuty, a przej?cia bywa?y nienaturalnie dziwne. O jeden w?tek za du?o w filmie. Ca?a reszta zagra?a idealnie. Affleck zownowa? wszystkich dotychczasowych "batmanów" ??cznie z Keatonem i Balem, choreografia walk by?a genialna, naprawd? czu? by?o skal? tego wszystkiego. Film by? nieprawdopodobnie efektowny i ogl?da?o si? go tak jakby czyta?o si? komiks (i to taki Tima Sale'a z miliardem bohaterów i w?tków).

Aktorswo - 9/10 (Lex mi przypasowa?, bo DCEU po prostu traktuj? jako elseworld gdzie on jest psycholem)
Akcja - 10/10
Scenariusz - 6+/10
Muzyka - 8/10
Monta? - 4/10

Ostatecznie wychodzi jakie? 7.5, ale jak kto? kocha DC to spokojnie mo?e podbi? ocen? o jedno oczko.

Wi?cej napisz? potem :).

Q

Taka na szybko opinia.

"Batman v Superman: Dawn of Justice" to prawdziwy rollercoaster od początku do końca. Chociaż można do kilku rzeczy się przyczepić, albo pogłębić, to mimo to film Zacka Snydera dostarczył mi kapitalnej rozrywki.

Mimo wszystko w zwiastunach nie zdradzono wszystkiego i mamy też jeden niespodziewany epizod.

Po wybraniu obsady, wielu się obawiało o Bena i Gal. Oboje świetnie się sprawdzają. Batman zupełnie inny od swoich poprzedników, a Wonder Woman mimo dość małej roli naprawę błyszczy i jeszcze ten motyw muzyczny zapadający w pamięć.

Na plus Jeremy Irons jako Alfred, który rzuci od czas do czasu żartem, oraz Laurence Fishburne jako Perry White.

Film na pewno nie każdemu przypadnie do gustu, nie jest to też pozycja dla dzieci. To czysta dawka adrenaliny, której możemy dać się ponieść.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

newtime

Od siebie mogę dodać że Ben Affleck jest zdecydowanie najlepszym batmanem dotychczas , co do reszty filmu zgadzam się że montaż jest okropny , mnóstwo niepotrzebnych  wątków  oraz stosunkowo słaby scenariusz położyły ten film ,szkoda bo film naprawdę miał olbrzymi potencjał

LelekPL


Funky

Świetna recenzja! i cóż nie zdziwię się jak po obejrzeniu tego filmu będę miał podobne odczucia ;)

Rarian

Recenzja bardzo dobrze napisana, ale zdecydowanie za surowa chociaż to oczywiście kwestia indywidualna ;) kiepski montaż i przeciętny scenariusz to w zasadzie jedyne minusy i nie są w stanie u mnie przeważyć innych elementów filmu, które są/były rewelacyjne.

Nie zgadzam się za to zupełnie co do oceny Afflecka. Był rewelacyjny, a relacja z Alfredem to najlepiej rozpisany element tego filmu. On miał być już lekko zblazowanym Batmanem, wizją pomiędzy Brucem z "Powrotu" a "normalną" i wyszło to naprawdę fenomenalnie. Każda jego scena wzbudzała we mnie ogromne emocje i uważam, że był najlepszym Gackiem jaki kiedykolwiek biegał po dużym ekranie. I już nawet nie mówię tego jako fanboy, który kupi każdego Batmana, bo mocno ambiwalentne mam podejście do charczącego Balowego Gacka, który wyglądem i głosem wzbudza raczej uśmiech politowania niż strach.

Motywacja Gacka do walki z Supem była przedstawiona bardzo dobrze, a rozwiązanie walki było fenomenalne. Komiksy nigdy nie zaadresowały podobieństwa imion matek bohaterów, moment, w którym Batman zaczyna postrzegać Supermana jako człowieka, a nie jako obcego, który nie ma przymiotu człowieczeństwa jest genialnie zagrany i pokazany, zdecydowanie najlepsza scena w filmie. Co innego motywacja Lexa - tej w zasadzie nie ma. Można po prostu przyjąć, że nienawidzi meta-ludzi skoro na wszystkich zbiera materiały. Ale dlaczego? Kto wie, może sequele wyjaśnią więcej.

LelekPL

A ja za to nie mog? si? zgodzi? co do Afflecka z Tob?. Kompletnie nie rozbudowana posta?. Zero informacji o nim dostajemy, zero rozbudowania jego relacji z Alfredem (ten jest chyba jeszcze bardziej mia?ki od niego). Po prostu jeste?my wrzuceni w ogl?danie "tego kolesia" na ekranie, bez jakiejkolwiek emocjonalnej wi?zi. By? mi oboj?tny jako posta?, bo kompletnie nie kupi?em tego co nim kieruje. Jest zrobiony na "zbyt szybko". I owszem, wiem, ?e "wszystko ju? o Batmanie wiemy", ale ten Batman mimo wszystko jest mi obcy, nie tylko ze wzgl?du na brak 'backstory", ale tak?e ze wzgl?du na to, ?e wydarzenia z tego filmu s? potraktowane na szybko. Film zaczyna si? od bitwy o Metropolis, gdzie widzimy Batmana chc?cego ratowa?... nam kompletnie oboj?tne osoby - i to jest jego motywacja. Nigdy wcze?niej nie pokazali nam Batmana z tymi osobami. A potem jest ci?cie i przerwa na 18 miesi?cy... i Batman od razu planuj?cy pokona? Supermana. Ugh

Affleck w scenach akcji wypada dobrze, a w?a?ciwie jego kaskader. Ogólnie fajnie si? go ogl?da kiedy jest niemym Batmanem. Tutaj wi?kszych zarzutów nie mam. Nawet strój mi nie przeszkadza?, bo rzadko by? widoczny w dobrym o?wietleniu. Kiedy mówi, potrafi wypa?? nieco ciapowato i mniej przekonuj?co. Jego "z?y Batman", jest taki... wyprany z emocji raczej.

Ogólnie po tym filmie da?bym go wy?ej ni? Kilmer, za znacznie lepsze przygotowanie fizyczne. Ale nie mog? by? nim zachwycony, bo by? mi oboj?tny jako posta?. Bale i Keaton byli mi znacznie bli?si emocjonalnie. Keaton w prawdzie te? by? s?abo rozbudowany, ale jego motywacja nie by?a tak chaotycznie zaprezentowana i wypad?o to znacznie lepiej. Zemsta nwet je?li nie by?a zgodna z komiksem, to by?a zgodna z t? wersj? Batmana. A Bale wypad? praktycznie idealnie, maj?c 3 filmy gdzie mo?na si? by?o do niego przywi?za?, zrozumie? i go kupi?.

Z Affleckiem jest potencja? na wi?cej, je?li dostanie lepszy scenariusz i lepiej okre?lon? przesz?o?? i lepiej budowan? motywacj?... i sam lepiej zagra gniew. Ale w tym filmie to nie zosta?o spe?nione, wi?c zachwytów nie rozumiem. Ale te? nie skre?lam na przysz?o??. Aktor w miar? si? obroni? si?, ale na Boga, musz? go lepiej rozwija?!

Co do Marthy to te? mi si? to spodoba?o, symbolika przys?ania ten przedziwny zbieg okoliczno?ci. Wypada to dobrze, podoba mi si? powód dla którego Batman leci szybko ratowa? mam? Kenta. Ale to nadal nie przekonuje mnie do jego wcze?niejszej motywacji aby zabi? Supermana.

Je?li chodzi o Lexa, to ju? wol? nieco bardziej jego "motywacj?" - nienawi?? do ojca/Boga. Przynajmniej mog? to zrozumie? na zasadzie teog prostego porównania. Ale oczywi?cie znowu, ta relacja zbudowana jest tylko na s?owach, a my kompletnie tego nie widzimy, nie jeste?my w stanie przekona? si? do jego punktu widzenia. On jest po prostu zwariowanym synkiem.

kubala102

Nie mogę się z tobą zgodzić co  do Bale , wielką sympatia darzę całą trylogię Nolana ale Bale w roli batmana był dla mnie zdecydowanie najsłabszym elementem tych filmów i daleko  mu było do ideału :) 

LelekPL

W wielu sprawach się już nie zgadzaliśmy, więc mnie to specjalnie nie dziwi ;)

Rarian

Bale sam w wywiadach przyznał, że rola Batmana nie do końca mu leżała i też nie do końca wyszła. I to niestety było widać, przy całej mojej sympatii do tego aktora. Ale oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania i własnej oceny tego bohatera :).

Ja trylogii Nolana nie lubię. To dobre filmy, ale kiepskie Batmany, zbyt urealnione i wyzute z magii, mistycyzmu i szaleństwa charakteryzującego świat Batmana w komiksach. Zdecydowanie bardziej pasuje mi wizja gdzie razem z Amazonką i Kryptonianinem nawala się z Doomsdayem niż psychologiczny thriller w Gotham wyglądającym jak Chicago. To na tej pierwszej wizji się wychowałem :D. No ale to już spora dygresja, nie ma co wchodzić w temat Batmanów Nolana tutaj.

LelekPL

Opinia Bale'a nie wp?ywa na moj? :P ale on nie powiedzia?, ?e mu ta rola nie le?a?a tylko, ?e nie by? do ko?ca zadowolony z tego co osi?gn?? w sequelach w porównaniu do Ledgera ( ja si? nie zgadzam bo w TDKR by? najlepszy, a Joker i tak zawsze b?dzie bardziej interesuj?cy).

A dla mnie najlepszy Batman to kryminalny thriller, który ma co? do powiedzenia. Ale dok?adnie tak ja mówisz to nie temat o "Nolanach" i szkoda, ?e ludzie po?wi?cili tyle uwagi na to jedno zdanie z ca?ego mojego postu :P Wró?my do meritum.