Aktualności:

"Joker: Folie à Deux" od 4 października w kinach.

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - LelekPL

#1
Dwa pierwsze odcinki dobre, ale głównie ze względu na kilka bardzo dobrych momentów z Colinem. Niezły serial kryminalny, który będę kontynuował, dopóki nie zacznie być niepotrzebnie rozciągany odcinkami, które nic nie wnoszą.

Czy musi isniteć? Nie. Czy nadal uważam, że istnieje tylko po to, żeby stworzyć kontent na Max? Tak.
#2
Joker / Joker: Folie à Deux (2024)
05 Październik 2024, 10:17:35
Mi się też nawet podobał. Sceny musicalowe były dobrze zrobione, świetnie nakręcone i oczywiście ze wspaniałym głosem Gagi. Podobało mi się jako big fak ju do toksycznych fanów Jokera, ciągłe ujęcie było imponujące, wszyscy aktorzy są znowu bardzo mocni, a muzyka Hildur nadal świetna.

Nie podobał mi się progres postaci - Arthur na początku filmu jest znowu Arthurem z początku Jokera, a nie Jokerem. I o ile ma to sens w uniwersum filmu (dostaje leki, które potem odrzuca i znowu staje się Jokerem), o tyle fabularnie przez to robi nam się po prostu nudna powtórka pierwszego filmu. I wiem, że Phillips chciał odwrócić oczekiwania i tym razem zakończyć film z zupełnie innym, dojrzalszym przesłaniem, ale droga, którą wybrał była momentami nużąca i nie pomagało też to, że piosenki się powtarzały.

Co było również męczące to to samo co w pierwszym filmie - czyli ten żałosny Joker, smutny klaun, król inceli, narcyz, który nie jest tak specjalny jak myśli, i jest dość głupi. To nie jest Joker, król zbrodni, antyteza Batmana - który nienawidzi tego czym jest, ale robi to dla dobra, a Joker kocha to kim jest i jest agentem zła/chaosu. Ten Joker jest równie smętny co Batman... jak nie bardizej. Ale tutaj, w przeciwieństwie do pierwszego filmu było mi go w pewnym momencie szkoda i najlepiej to wypadło w relacji z Harley. Kiedy Joker ma swoje oświecenie, scena na schodach jest bardzo mocna - poprzez nadzieje pokładane w jednej osobie.

Co do zakończenia
Spoiler
to mi się nawet podobało odwołanie do Ledgera. Nie uważam, aby było niesmaczne tym bardziej, że to małe oczko do fanów, a nie sugerowanie, że to ten sam Joker bo to zupełnie inne uniwersum.
[Zamknij]

Ocena 7/10 (może będzie 6, ale póki co jestem mile zaskoczony w porównaniu do opinii większości)
PS. Miałem też 4DX bez 4DX bo koleś obok mnie walił fajami, a od Jokera, nawet bez niego dało się to wyczuć z samego ekranu :P
#3
Ogólnie o Batmanie / Dzień Batmana
24 Wrzesień 2024, 17:10:53
Ja podobnie jak Rado, też miałem wypad w tym czasie, żeby zobaczyć Interstellar w IMAX w Pradze, więc nic Batmanowego nie robiłem.

Miałem być w Multikinie na filmach z Batmanem, ale ostatecznie nie byłem. Żona nie chciała, a mi nie chciało się ich oglądać samemu w kinie po raz milionowy.

Ale będę oglądać Pingwina. Może mi sie spodoba.
#4
The Batman / The Batman Part II
13 Wrzesień 2024, 13:29:24

Plus potwierdzenie, że tytuł filmu to The Batman: Part II... przynajmniej na razie, bo jeszcze nie mają scenariusza.
#5
Jeśli ktoś chce wiedzieć czy Batman tu będzie czy nie to od recenzentów już wiadomo... odpowiedź w spoilerze

Spoiler
Nie ma
[Zamknij]
#6
Wiem, że było w kinach, ale przesunąłem do sekcji Seriale.

Co do Batmana 1943 to widziałem dwa pierwsze odcinki. Poza typowym na tamte czasy antyazjatyckim wrogiem to ogląda się nieźle, ale też nie miałem większej ochoty kontynuować. Raczej musiałbym zmusić się, żeby tylko skompletować produkcje Batmanowe, ale skoro uznałem, że i tak nigdy nie dokończę Gotham to i do tego się zmuszać nie ma sensu.

Nie ma problemu. Może niech Q zmieni nazwę działu na "Seriale aktorskie i animowane", to rozwiąże problem z właściwym umiejscowieniem tematu.
- Juby
#7
Jak chcecie coś znaleźć na platformach to proszę sprawdzać na:
https://upflix.pl/

na CDA jest jednak "nieoficjalnie" całkiem sporo odcinków.
#8
Ogólnie o Batmanie / Wasze bat-kolekcje
13 Wrzesień 2024, 13:08:45
Surfer Batman z 1966 fajny
#9
The Batman / The Batman Part II
13 Wrzesień 2024, 13:04:07

3:19 - czyli wciąż piszą scenariusz...

::)
#10
Cytat: Rado w 06 Wrzesień  2024, 17:43:39Co do ilości odcinków, to jestem ciekaw jaka jest procedura. W sensie, że siedzi jakiś główny producent i mówi: "ta produkcja będzie miała dziesięć odcinków, tym damy siedem, a tamtym trzynaście". Czy może po prostu zależy to od budżetu, który przeznaczono na dany projekt?
Powodów jest kilka. Po pierwsze, model telewizyjny sprzyjał dłuższym sezonom dlatego, że mogli puszczać odcinki od jesieni po koniec wiosny, tworząc cotygodniowy event i zarabiając na umowach z reklamodawcami.

Obecnie krótsze sezony są niejako wizytówką streamingową - znacznie łatwiej jest widowni zbingować 10 odcinków niż 25. A streamingowe produkcje uznawane są za sukces lub nie, w pierwszym tygodniu od premierii. Im więcej wyświetleń w pierwszym tygodniu tym lepiej, a system bingowy w tym pomaga. Jeśli wynik był słaby nie dostaną zielonego światała na kolejny sezon, a jeśli dobry to mogą dać mu szanse. Jest to trochę dystopijna wizja kultury, gdzie jeśli coś się nie przyjmie od razu to jest uznane za martwe, bo znamy wiele seriali, zwłaszcza komediowych, które swój "głos" i widownię znalazły dopiero w drugim sezonie. Amerykański The Office się kłania, czy Parki i rekreacje.

Mam nadzieję, że zacznie sie to trochę zmieniać kiedy platformy streamingowe, poza Netflixem, powoli zaczynają powracać do cotygodniowych odcinków, i również dodawać reklamy. Analityka jednak nadal będzie koszmarem twórców bo raklamodawcy nie muszą już liczyć na sondaże widowni prowadzone przez niezależne firmy, a mogą domagać się faktycznych wyświetleń od firm streamingowych.

Poza tym krótsze seozy są mniej ryzykowne - gdyby taki Akolita, który okazał się komercyjną wtopą miał 20 odcinków zamiast 6, to ciągła zła prasa byłaby niekorzystna dla marki. Utrzymywanie mało oglądanych produkcji, nawet własnych, mimo wszystko kosztuje, nawet na streamingu.

Jest też coś za coś - przy krótszych sezonach często teraz dostajemy znacznie lepszą jakość wizualną. Seriale takie jak Gra o Tron czy Władca pierścieni byłoby nie do pomyślenia 30 lat temu. Wtedy seriale fantasy wyglądały jak Hercules czy Xena :P I ok, niektórzy mogą woleć Xene od Władcy pierścieni Amazona, ale przyznać trzeba, że budżetowo nie ma porównania i też to widać na ekranie. Dlatego też uważam, że ta zmiana na krótsze sezony najbardziej doskwiera serialom komediowym czy takim serialom animowanym jak TAS, które nigdy nie potrzebowały wielkiego budżetu.
#11
Tautologia

W odcinku specjalnym z Caped Crusader w większości zgadzam się z Wojtkiem. Długość odcinków absolutnie nie jest problemem, ale na pewno długość sezonu tak. TAS miał znacznie więcej odcinków i to pozwalało na poświęcenie jednego odcinka na postać drugoplanową, żeby ją lepiej poznać i rozbudować. Przy większej ilości odcinków moglibyśmy mieć odcinek o Bullocku, o Gordonie, o Montoyi, a w pozostałych głównym bohaterem mógł być Batman albo Dent albo "złoczyńca tygodnia".

To jest minus seriali streamingowych - ilośc odcinków w serialach epizodycznych. Sitcomy i takie seriale jak Caped Crusader bardzo cierpią na tak małej ilości odcinków. A za to 10 odcinków to często za dużo na serializowane produkcje, gdzie często fabuła się wlecze przez kilka odcinków, jest sporo powtórzeń w rozbudowaniu postaci i mamy tzw fillerowe odcinki. Na House of the Dragon, gdzie przez długie okresy te postacie stoją w miejscu i powtarzane jest ich status quo z odcinka na odcinek albo serialach Star Wars (poza Mandalorianem, który jest w sporej części epizodyczny) czy Marvela, która wypadły by lepiej po skróceniu i jako film.
#12
Seriale animowane i TV / Batman: Caped Crusader
18 Sierpień 2024, 16:42:07
Sprawdzałem na mapie miasto Gotham w USA. Nie ma. Była tylko jakaś wieś w Wisconsin. Googlowałem też wiadomości z gazet z lat 40tych i nie znalazłem żadnej wzmianki o atakach kolonialnego ducha na koniu. Szok. Albo to jest jakaś teoria spiskowa, ale to jest fikcyjna fabuła, w fikcyjnym mieście, w alternatywnym świecie, a nie dramat historyczny. Więc jeśli ktoś jest "zagubiony" może sam jest sobie winien.
#13
Seriale animowane i TV / Najlepsza Bat-Kreskówka
18 Sierpień 2024, 15:05:29
Cytat: LelekPL w 22 Październik  2013, 14:05:00Nawet jeśli CN nie anuluje nowego serialu o Batmanie to i tak czeka nas długa przerwa, a ja widziałem już chyba wystarczająco dużo odcinków, żeby uaktualnić listę o ten serial, jak również Brave and the Bold, także o to nowa kolejność:
1) TAS + TNBA
2) Justice League
3) Batman The Brave and the Bold
4) The Batman i Beware the Batman
6) Batman Beyond

Update po Caped Crusader
1) TAS + TNBA 8/10
2) Justice League 7/10
3) Batman The Brave and the Bold 7/10
4) The Batman 6/10
5) Caped Crusader 6/10
6) Batman Beyond 5/10
7) Beware the Batman 4/10
#14
Seriale animowane i TV / Batman: Caped Crusader
18 Sierpień 2024, 14:36:41
Też już mam za sobą - pomogło, że skończyły się praktycznie wszystkie inne seriale, więc miałem czas po jednym odcinku na dzień. Ogólnie nie mam szczególnie silnych opinii. Serial jest ok. Nie było w nim nic strasznie złego, ani nic co mnie zachwyciło. Najlepszy odcinek był z Clayfacem, bo był tam najmocniejszy klimat lat 40-tych i nawiązań do filmów z tego okresu. Ale też pokazał jeden minus złoczyńców w tym serialu - mianowicie pozbawieni są swojej tragicznej natury. Większość znich jest po prostu zła (Clayface/duch na koniu/Pingwinica), albo wręcz dobrym anty-bohaterem (Harley). Nie wiemy czemu. Catwoman, Harvey i Nokturna chyba byli najciekawszymi złymi postaciami, ale Harvey też wypadł gorzej niż zwykle. Mam wrażenie, że podobnie jak dla TAS, główną inspiracją były tragiczne potwory z filmów z lat 30-tych, tak teraz inspiracją są bardziej tajemnicze i moralnie złożone postacie z filmów Noir lat 40-tych. Tyle, że w 20 minut znacznie łatwiej jest zrobić postać tragiczną niż skomplikowaną.

Co do najsłabszego odcinka to nie mam. Każdy miał równy, niezły poziom.

Animacja jest ok. Jest to kreskówka, więc należy się spodziewać budżetu i jakości bardziej X-Men 97 niż Into the Spider-Verse. Jest to nieco podrasowany TAS - lepsza płynność, ale też nieco słabszy TAS - za mało stylizowany. Żałuję, że nie było choć jednego odcinka, który byłby mocno stylizowany, może czarno-biały. X-Men 97 miał fajny odcinek w komputerze np. TAS miał świetny odcinek z Grey Ghostem. Mogli by zrobić coś fajnego, kreatywnego, dziwnego następnym razem.

Co do rzeczy, które denerwują innych to nie mam z nimi problemu - Pingwinica jest kobietą i tyle. Nie jest to postać, którą uważam za nietykalną pod względem takich zmian, jak np. James Bond. Czy to coś dodało? Może dla niektórych - zabicie dwóch synów przez matkę jest pewnie mocniejsze z perspektywy ról społecznych (presja i standardy rodzicielskie dla kobiet są znacznie wyższe niż dla mężczyzn), ale nie było to konieczne. Tak czy siak nie interesuje mnie specjalnie płeć animowanej postaci w kreskówce dla dzieci. Czarnoskóre postacie o posadach wyższych niż w realnym świecie tamtych lat, czy otwarte związki homoseksualne też nie, bo dla mnie serial używa tylko wizualnej stylistyki tamtych lat. Jestem w stanie zrozumieć, że taka stylistyka i takie postacie mogą się ze sobą kłócić i przeszkadzać komuś kto traktuje ten serial bardzo poważnie w imersji. Ale jak dla mnie, nie zwracając większej uwagi na te tematy serial daje wyraźny sygnał, że nie jest to produkcja historyczna i nie chce omawiać tych lat tematycznie. Nie jest wyraźnie osadzony w jakimkolwiek roku, ani nie odnosi się do wojny czy innych ruchów społecznych tamtych lat. Podobnie jak TAS, jest osadzony gdzieś w Gotham, w zamkniętym w sobie alternatywnym świecie.

No i Batman wypada tu fajnie, bardzo podoba mi się głos aktora, który znacznie wyrażniej niż Conroy zaznacza swoją różnicę między Brucem, a Batmanem.

Ogólnie było ok, daję mu takie solidne 6/10. Na drugi sezon nie czekam, ale jak wyjdzie to pewnie sobie zobaczę jak nic innego nie będzie do oglądania.
#15
Inne filmy i seriale / Ulubione filmy
17 Sierpień 2024, 10:54:21
Wczoraj kupiłem sobie bilet na Interstellar do Pragi w IMAX 70mm. Rozchodziły się bardzo szybko i serwer im padł, ale dzisiaj dodali dodatkowe dni, takze jak ktoś jest zainteresowany to o 16:00 dzisiaj odpalą nowe rezerwacje.
https://www.cinemacity.cz/films/interstellar-imax-70-mm/6716s2i#/buy-tickets-by-film?in-cinema=prague&at=2024-09-19&for-movie=6716s2i&view-mode=list

Kto wie, może za rok, na 20-lecie rozpoczęcia trylogii dadzą TDK i TDKR też na filmie IMAX.