Obejrzane - najlepszy film superhero od czasu Endgame (w sumie to nei było wielkiej konkurencji). Oglądanie Keatona powracającego jako Batman na wielkim ekranie było niesamowitym przeżyciem, aż szkoda, ze nie zostanie na dłużej. Sam Flash też spoko, młodsza wersja niby irytująca ale przy tym zabawna - w ogóle humor jest tu przeważnie trafiony i o niebo lepszy niż to, co ostatnimi czasy serwuje Marvel. Efekty faktycznie miejscami tragiczne (zwłaszcza niemowlaki, chwilami wyglądały jakby je wypluło jakieś niedorobione AI), ale przeważnie do przeżycia, końcowa scena mnie rozwaliła pozytywnie, aż bym chętnie zobaczył bezpośrednią kontynuację. Również fabularnie jest całkiem ciekawie i miejscami zaskakująco (łyknąłem parę spoilerów ale w umiarkowanej ilości, więc wciąż były zaskoczenia). Wykorzystanie motywu Elfmana o niebo lepsze niż w JL, no i emocje - sporo emocji.
Z minusów - czasami power levele jakby nie grały (Keaton w starciu z Kryptończykiem powinien być martwy w jakąś sekundę- Strój Batflecka i CGI peleryna słabe strasznie.
8/10, z szansą na więcej po powtórce.
Z minusów - czasami power levele jakby nie grały (Keaton w starciu z Kryptończykiem powinien być martwy w jakąś sekundę
Spoiler
a przeżył trochę dłużej
[Zamknij]
8/10, z szansą na więcej po powtórce.