Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Bondy

Zaczęty przez Q, 21 Styczeń 2008, 14:44:53

Funky

Czy najlepszym Mr.G? ?miem w?tpi?. Jednak lepiej oceniam Connery`ego, Moore`a i Brosnana. Daltona owszem lubi? ale jednak mój typ idealnego Bonda musi posiada? poczucie humoru, a niestety u pana Daltona by?o z tym krucho. A tak BTW to szkoda ?e seria z Rogerem Moore`em nie posz?a w stron? "Tylko Dla Twoich Oczu''. By? to rewelacyjny film, Moore mniej ?artowa? i w po??czeniu z jego manierami powsta? najlepszy film tu? po "Pozdrowieniach z Moskwy".

Q

"Tylko Dla Twoich Oczu'' był w takim klimacie tylko dlatego, że widzowie potrzebowali oderwania od kosmicznego "Moonrakera". W Bondach z Daltonem zabrakło odrobinę humoru, którego przesyt był u Moore'a. Szkoda, że w "W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości" nie zagrał Dalton (początkowo był przymierzany do roli w tym filmie, ale uznano, że był wtedy za młody), bo na pewno wypadł by lepiej niż Lazenby.

Jeśli chodzi zaś o Craiga to nie określiłbym go mianem zwyczajnego mięśniaka. Jest on twardy, ale to dopiero lata służby uczynią go agenta 007, który będzie podchodził do swojej roboty ze znanym dystansem.

Nie zgodzę się również, że "Die Another Day" to kiepski film. Oczywiście można mieć zastrzeżenia do drugiej połowy filmu, gdzie z pewnymi elementami trochę przesadzono, ale za to pierwsza połowo to prawdziwa perełka. Bond po klęsce i to nie żadnym drobnym uchybieniu, tylko po misji, która zakończyła się katastrofą, zaczyna działać na własną rękę, a to sprawia, że jest to wyjątkowy film. No i na dodatek jak się później okazało zamknął on pewną serię.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Funky

#272
Niestety w wielu przypadkach przesadzano ze zbyt luźną atmosferą (nie mylić z humorem Rogera) Gdyby cała jego seria poszła w kierunku większej powagi a jedynie doprawić to szczyptą humoru Moore`a filmy byłyby te tak dobre jak Connery`ego ("Dr.Do", "Pozdrowienia z Rosji", "Operacja Piorun") Niestety w takich produkcjach jak "Człowiek ze Złotym Pistoletem" "Moonraker" (fatalny!) "Ośmiorniczka" mieliśmy do czynienia z komedią szpiegowską a nie poważnym filmem.

A co do Craiga niech nawet stanie się po kilku filmach dżentelmenem to i tak nie wybaczę mu tej mordy (brat "Red" Granta lub Necrosa)

"Śmierć Nadejdzie Jutro" faktycznie pierwsza połowa - rewelacyjna, druga - dno

A teraz coś z zupełnie innej beczki, nie uważacie że czas na zmianę kompozytora muzyki. David Arnold pokazywał klasę przy takich filmach jak "Jutro Nie Umiera Nigdy", "Świat To Za Mało". Ale od wcześniej wspomnianego "DAD" jest po prostu blado. Szczególnie dotyczy to "Casino Royale"  gdzie jest to strasznie nudny score. Lepiej było przy "QoS" ale to nie ta klasa co John Barry.

Mr.G

Niespecjalnie przywiązałem uwagę do muzyki w najnowszych filmach, co znaczy, ze nie była ona na tyle dobra, by poświęcić jej uwagę. Sadzę, że muzyka to bardzo ważna część filmu i dobrze dopasowana może podwyższyć finalną ocenę filmu o cały stopień. Powinno się przywiązać wagę do muzyki zwłaszcza w przypadku filmów, których theme jest legendarne - tak jak niewątpliwie w przypadku Jamesa Bonda.


A wracając do porównań aktorów to muszę podkreślić, że moje "chyba" było bardzo mocne, bo ciężko mi się zdecydować na najlepszego odtwórcę, ale obecnie sądzę, że właśnie Daltonowi najmniej brakowało do ideału... choć niewykluczone, że moja opinia może się zmienić.

Co do "DAD", także nie rozumiem tak ostrej ogólnej krytyki wobec tego filmu. Owszem, chwilami zbyt duża bajka, ale przy tym bajka przyjemna w oglądaniu i nadal pozytywnie bondowska.

A Craig? Tak, jego twarz rzeczywiście razi, ale za to ma świetny głos.

Anarky

Osobi?cie nowe filmy czyli Casino Royale i Quantum of Solace ca?kowicie nie przypad?y do gustu i jak to kto? kiedy? powiedzia? ''ma?o Bonda w Bondzie''. Klimat ju? nie ten, a  posta? 007 nie maj?ca ju? takiego stylu i polotu jak niegdy?. Nie wspomn? ju? o braku pewnych symboli dla samej serii, czyli Q i Moneypenny. Ostatnim filmem który mia? jeszcze to wszystko jest Die Another Day, aczkolwiek ju? pojawi? si? tu kryzys serii.Je?li chodzi o najlepszego aktora który wed?ug mnie wcieli? si? w 007 i najlepszy oraz najgorszy film jego udzia?em to przedstawia si? to nast?puj?co:

1.Sean Connery
Najlepszy - Goldfinger i Diamonds Are Forever
Najgorszy - brak

2.Pierce Brosnan
Najlepszy - GoldenEye i Die Another Day
Najgorszy - World Is Not Enough

3.Timothy Dalton
Najlepszy - Living Daylights i Licence to Kill
Najgorszy - brak

4.Roger Moore
Najlepszy - Live and Let Die, Man with the Golden Gun i Octopussy
Najgorszy - Moonraker

5. George Lazenby i Daniel Craig
Najlepszy - brak
Najgorszy - On Her Majesty's Secret Service, Casino Royale i Quantum of Solace
Ja wam pokażę!

Leon Kennedy

Hmm... Widzę, że Craig się nie podobał, klimat nie ten, brak Bonda w Bondzie... No cóż dla fanów pewnie coś w tym jest, ale dla osób postronnych taka interpretacja tej postaci może być jak znalaz :). Koniec ze smokingiem, z zabawkami nie z tego świata i brak humoru, a za to dostaliśmy kolesia z krwi i kości :D. Świetny Bond mój ulubiony i jedyny ;D.

TheBeatles

Jestem fanem bond więc moja lista to
1 Daniel Craig
2 Sean Connery
3 Pierce Brosnan
4 Timothy Dalton
5 George Lazenby
6 Roger Moore
Ulubiony film to Casino Royale
Znienawidzony to Śmierć nadejdzie jutro i Moonraker

JaRo II

 Niedawno gra?em w gr? video opart? na drugim filmie z ca?ego bondowskiego cyklu.
"From Russia with Love"- gra z 2005 roku, bardzo mi si? spodoba?a, grafika wiernie oddaje klimat lat '60. Sean Connery u?ycza  g?osu Bondowi co jednych mo?e ?mieszy? (na ekranie widzimy m?odego agenta ze starczym g?osem) dla innych za? mo?e to by? prawdziwa gratka. Ja osobi?cie nale?? do tych drugich, aczkolwiek faktycznie g?os mimo wszystko nie zabardzo pasuje do przedstawionej postaci.
Gra rozpoczyna si? tradycyjnie jak wszystkie stare filmy z Bondem- akcja, po niej piosenka z napisami pocz?tkowymi i dopiero wtedy zaczyna si? prawdziwa gra.
Pierwsza misja tzw. "wst?pna" jest genialna, chyba moja ulubiona z ca?ej gry, zako?czona lotem wokó? Big Bena.
Nawi?za? do filmu nie brakuje - misja pierwsza (po "wst?pniaku") jest ?ywcem wyj?ta z filmu. Chodzi mi o akcj? w labiryncie z ?ywop?otu (w taki sposób zaczyna? si? film). Z innych nawi?za?, które najbardziej rzucaj? si? w oczy jest: - walka dwóch cyganek, pojedynek Bonda i Reda w poci?gu.
Co do przeciwników, pojawiaj? si? postacie z filmu- Red Grant i Rosa Kloebb oraz nowa posta?, agentka Eva, nie ma za to Bloufelda.
Do pokonania jest 14 misji, poziom trudno?ci jest ró?ny, nie jest przesdanie trudno, ale nie jest te? naj?atwiej. Denerwowa?y mnie misje, w których porusza si? samochodem lub motorówk?, wol? gra? sam? postaci?.
Ogólnie bardzo dobra gra, polecam fanom Bonda, minusy swoje ma, ale i tak dostarcza wielu wra?e?.

Moja ocena: 10 / 12.
Na początku duże Jot, a pomiędzy małym 'a' i 'o' znak Robina rozświetla to = JaRo

TheBeatles

#278
Nie podoba mi się to że osoby które obejrzały tylko filmy uważają że wiedzą wszystko o Bondzie. A książki? przecież prawdziwy Bond to Bond z książek. To jakby powiedzieć "Prawdziwy Harry Potter to ten z Filmów" gdzie zachowuje się  jak Debil bo podoba mu się dziewczyna. Więc proszę gdy ktoś mówi że lubi Craiga nie piszcie "Nie znasz się na Bondzie!" Bo on może wiedzieć więcej

Anarky

Cytat: TheBeatles w 06 Lipiec  2010, 23:32:53
Nie podoba mi się to że osoby które obejrzały tylko filmy uważają że wiedzą wszystko o Bondzie. A książki? przecież prawdziwy Bond to Bond z książek. To jakby powiedzieć "Prawdziwy Harry Potter to ten z Filmów" gdzie zachowuje się  jak Debil bo podoba mu się dziewczyna. Więc proszę gdy ktoś mówi że lubi Craiga nie piszcie "Nie znasz się na Bondzie!" Bo on może wiedzieć więcej

Ale filmy trafiają przecież do szerszego grona odbiorców, stąd nie dziwi fakt że niektórzy tak uważają. A że tak powiem, czy książkowy Harry Potter nie zachowuje się równie tak samo jak filmowy albo jeszcze gorzej ?  :D
Ja wam pokażę!

TheBeatles


Anarky

No to jak widać nie każdy mierzy wszystkiego tą samą miarą co ty, nie chce sugerować że rośnie nam społeczeństwo nie oczytane. Nie gustujące w książkach, ale prawda jest taka że internet znacznie zepchnął książki na dalszy plan lub nawet w zapomnienie. Prawdziwy Bond to Bond z książek, jeśli tak uważasz ok. Ja tak nie uważam, nie dziele tak tego na zasadzie - Bond z książek prawdziwy, Bond z filmów nie.
Ja wam pokażę!

Kadaver

Cytat: TheBeatles w 06 Lipiec  2010, 23:32:53
przecież prawdziwy Bond to Bond z książek.
Nie ma prawdziwego Bonda, ponieważ on nie istnieje, to postać fikcyjna.

Funky

http://www.filmweb.pl/news/%22Bond+23%22+wci??+bez+szans+na+realizacj?-62554

Nie jestem zmartwiony, a wr?cz przeciwnie jestem zadowolony. Mam cich? nadziej? ?e Craig straci rol? ;-) A wtedy sched? po nim mo?e przej?? ''Detektyw Murdoch''

http://www.google.pl/images?hl=pl&client=opera&hs=V2L&rls=pl&q=yannick%20bisson&um=1&ie=UTF-8&source=og&sa=N&tab=wi

Q

Przestarzały news.

Co prawda są problemy z produkcją nowego Bonda, ale Sam Mendes i Daniel Craig będą czekać na Bonda -
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=67323&klik=powiaz

A jak zapewnia producent Michael G. Wilson widzowie zobaczą kolejnego Bonda szybciej niż można się tego spodziewać. - http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=67566&klik=powiaz
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)