Aktualności:

"Batman: Mroczne zwycięstwo" od 27 listopada.

Menu główne

Jacy złoczyńcy w kontynuacji The Batman [wątek spoilerowy]

Zaczęty przez jakura, 07 Marzec 2022, 18:30:35

jakura

Wolalbym, zeby Joker byl tylko ester eggiem w nastepnych filmach, ale w to nie wierze. Co do potencjalnych przeciwnikow w nastepnych filmach:
1) Trybunal Sow - nie podobal mi sie w komiksie. Zbyt nie realny, Batman znajacy Gotham jak wlasna kieszen nic by o nich nie wiedzial? Po takim czasie dzialalnosci? Bzdura. Ale w filmie moga to troche zmienic. Moga byc jakas elita finansowa/polityczna Gotham, ktora trzyma wszystko i wszystkich w garsci. Wyjscie Brucea z cienia moze ich zmusic do dzialania.
2) Black Mask - zawsze uwazalem, ze ma potencjal na bossa mafii walczacego o wladze
3) Brzuchomowca - moze nie jako glowny antagonista, ale w filmie chetnie go zobacze
4) Strach na wroble - bo mozna stworzyc wokol niego coekawa historie
5) Deathstroke - najemny zabojca, ktory na zlecenie mafii poluje na Batmana
6) Kapelusznik - wpasuje sie w kolejna detektywistyczna opowiesc o poszukiwaniu zaginionych dzieci

Ogolnie druga czesc musialaby troche zmienic akcenty - kolejna historia zbudowana wokol sledztwa bylaby wtorna. Moze byc watek detektywistyczny ale wzbogacony o wieksze rozbudowanie postaci (Brucea, Gordona, Alfreda).
Powiedzieli mi, że nie da się tego zrobić. Odpowiedziałem maniakalnym śmiechem.

Q

Sugestii co do złoczyńców w "The Batman" jest wiele.

Wspominany dziennikarz Elliot plus dopiski "Hush".

Substancji, którą wstrzykuje sobie Batman - może to venom i droga otwarta dla Bane'a.

Prokurator okręgowy ginie, otwarte miejsce dla Denta. Sugestia co do Two-Face pojawia się też na rataalada, gdzie IP  258.10.19.74 bywa interpretowane jako aluzja do "Batman #258", w którym to numerze Two-Face zbiegł z Arkahm.

Trybunał Sów zdecydowanie pasuje. Tajne stowarzyszenie działające w Gotham. A Batman przecież i tak nic nie wiedział o tym jak korupcja zżerała Gotham City i kto pociągał za wszystkie sznurki, dopóki odpowiedzi nie podsunął mu Riddler.

Black Mask co prawda był ostatnio w "Birds of Prey", ale złoczyńca ten pasowałby do sytuacji, gdzie światek przestępczy walczy o nowy podział Gotham City.

Sam Matt Reeves nie wyklucza też, że postać w stylu Mr. Freeze'a mogłaby pasować do jego wizji.

Wybór przeciwników jest spory, a kilku jeszcze na dużym ekranie nie było i wcale nie musi to być ktoś kogo obecność w jakimś stopniu zasygnalizowano.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

newtime

Chciałbym kogoś nie oczywistego, który na pierwszy rzut oka ciężko było by sobie wyobrazić w pierwszej części Mr Frezze był by idealny poza tym chętnie zobaczę Poison Ivy lub Mad Hatter. Poza złoczyńcami chciałbym zobaczyć Robina dostoswanego do tej wizji i myśle ze jest tutaj potencja np kogoś rodzaju Jasona Toda, młodocianego przestępcę, którym a podobną historię jak Batman ale wybrał drogę przestępczości i dopiero Batman staje sie dla niego inspiracja, tutaj oczko dla jednego z pierwszych bandziorów w metrze który był pod wrazeniem człowieka nietoperze, ktory swoja drogą gra Tim Drake w Titans ;)  Zwłaszcza ze duet Catwomen i Batman wypadł na prawde fajnie i chce zobaczyć więcej współpracy z kolejnymi postaciami. 

LelekPL

Trybunał Sów wydaje się najlepszym wyjściem na chwilę obecną z czterech powodów:
1. Nadal można z tego zrobić kryminał i film detektywistyczny
2. Ale byłby zupełnie inny od tego Riddlera. Jeśli The Batman to Zodiak i Siedem, to Trybunał Sów byłby jak Trzy Dni Kondora, Przeżyliśmy wojnę, Inwazja pożeraczy ciał czy Syndykat zbrodni.
3. Zdecydowanie bardziej naturalnie mogłyby wyjść większe sceny akcji dzięki użyciu Talonów.
4. Może da radę niejako cofnąć tą cringową rozmowę Alfreda z Bruce'm i lepiej przyjrzeć się Thomasowi, no i problemom Marthy.

Hush nie... brzmi zbyt podobnie do Riddlera. Tak samo Zsasz.

Dent fajnie, ale bez Jokera wtedy proszę, i może nie zamieniajmy go w Two-Face'a od razu. Niech cały film będzie Harveyem.

Strach na wróble w sumie może pasować.

Po zakończeniu The Batman jak najbardziej pasowałaby też urealniona wersja Poison Ivy. Nie jako główny wróg, może nawet antybohater, ale coś można z nią pomyśleć.

Hugo Strange też byłby ok, jeśli więcej filmu miałoby miejsce w Arkham.

Riddler mógłby pełnić rolę Calendar Mana z The Long Halloween, czyli bycie Hannibalem Lecterem tej serii, pomagając Batmanowi znaleźć innych złoczyńców.

jakura

Mialem na mysli moje typy, a nie otwarte drogi, bk tych faktycznie troche jest. Dent moze byc, ale jeszcze nie jako Dwie Twarze, niech ma kampanie wyborcza. O Trybunale pisalem w kontekscie komiksu, tam mi nie pasowal do doswiadczonego Batmana. W filmie, gdy nietoperz jest nie opierzony, to jest to bardziej logiczne.
Powiedzieli mi, że nie da się tego zrobić. Odpowiedziałem maniakalnym śmiechem.

LelekPL

Pomyślałem sobie, że jeśli Reeves rzeczywiście chce robić Freeze'a to jest taka możliwość. Trzeba by totalnie olać jego zamrożenie, nie będzie niebieski, ani miał kombinezonu bo w sumie to tylko design postaci, z jego motywacją nie ma nic wspólnego. Co trzeba zachować to poszukiwanie leku dla jego żony - i tu sobie pomyślałem, że Nora jest zahibernowana, ale Freeze nie ma technologii, żeby ja odmrozić żywą. Dlatego potrzebuje testowych pacjentów, których porywa i zamraża bezskutecznie próbując odmrozić.

Poza tym jest też możliwość połączenia tego z Trybunałem Sów.

Aaa i trzeba by było też zmienić nazwisko. Przypadkowość byłaby zbyt kampowa.

Juby

Lista łotrów, których najchętniej zobaczyłbym w kontynuacji praktycznie nie różni się od mojej listy życzeń sprzed The Batman. Stawiam przede wszystkim na tych, których w filmach jeszcze nie było + daję kilku, którzy zasłużyli na drugą szansę:

» Trybunał sów. Jeden z najlepszych przeciwników debiutujących w komiksach w XXI wieku i pasowałby do świata wykreowanego przez Matta Reevesa. Zdaje się, że Pattinson też jest za.

» Clayface i Man-Bat (z tych bardziej fantastycznych) oraz Hugo Strange, Scarface/Ventriloquist, Mad Hatter, Ratcatcher (ten prawdziwy!), Rupert Thorne, Hush...

» Mr. Freeze i Poison Ivy - tym razem w poważnej interpretacji (są ostatnimi z Antologii 1989-1997, którzy nie zostali wykorzystani ponownie w kolejnych seriach), lub Scarecrow - tym razem bardziej komiksowy i jako główny złol w filmie.

Two-Face, Joker i Bane - stanowcze NIE ode mnie. Jeśli w sequelu DA ma zostać Harvey Dent, to niech będzie tylko Dentem. Jeśli pojawienie się Jokera jest nieuniknione, to niech go zostawią na trzecią, lub nawet czwartą część. Black Mask, Victor Zsasz, Deadshot i Deathstroke dopiero co pojawili się w DCEU, więc też bym ich odpuścił. Co innego Killer Croc, jego chętnie bym zobaczył w starciu z Battinsonem.

Odesłanie Gordona do obowiązków komisarza i wprowadzenie Robina jako partnera Batmana mile widziane.
Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

Q

Killer Croc też pojawił się w DCEU, ale po zakończeniu "The Batman" miałby gdzie popływać, więc starcie z Batmanem byłoby ciekawe, zwłaszcza, że po Riddler nie stanowił fizycznego wyzwania.

Zawsze też mogą spróbować stworzyć postać na potrzeby filmu, co w przypadku "Batman Returns" i Maxa Shrecka się sprawdziło.

Jak, że Batman już nie będzie pozastrzegany jako Zemsta, to pustkę po nim może wypełnić Wrath.

Co do wprowadzenia Robina to zdecydowanie za wcześniej. Dajmy szansę by Batmana działał sam, bez całej otoczki. Ta będzie w innych filmach z Keatonem.

What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

jakura

Ja rowniez podtrzymuje moje zdanie: "nie" dla bat rodziny. Nie lubie ich i boje sie, ze nie polubie☹
Powiedzieli mi, że nie da się tego zrobić. Odpowiedziałem maniakalnym śmiechem.

newtime

#9
Cytat: Q w 08 Marzec  2022, 15:56:10Co do wprowadzenia Robina to zdecydowanie za wcześniej. Dajmy szansę by Batmana działał sam, bez całej otoczki. Ta będzie w innych filmach z Keatonem.


Ja juz jestem znudzony samotnym batmanem który płacze na gargulcu i nie odzywa sie do nikogo. TO co mi najbardziej podobało mi się w tym filmie to współpraca Batmana z sojusznikami tak na prawdę przez cały film. Gordon i Selina cały maja jakas interkacje z batmanem przez co postac na prawdę wybrzmiewa, wpsólna jazda na motocyklach w ostatniej scenie jest cudowna  i poznajemy go lepiej właśnie przez jego relacje z danymi bohaterami wiec im więcej tego dostane w kolejnych filmach tym lepiej , Jak bym nie lubił Burtona to byly filmy bardziej o złoczyńcach niz o samym batmanie o którym w sumie ciężko cos powiedzieć jaki on właściwe był  przynajmniej jak dla mnie

Crowridd

#10
Cytat: LelekPL w 08 Marzec  2022, 11:19:27Co trzeba zachować to poszukiwanie leku dla jego żony - i tu sobie pomyślałem, że Nora jest zahibernowana, ale Freeze nie ma technologii, żeby ja odmrozić żywą. Dlatego potrzebuje testowych pacjentów, których porywa i zamraża bezskutecznie próbując odmrozić.

Jeżeli Reeves nadal będzie chciał utrzymać przyziemny klimat opowieści, to ciężko będzie z tą hibernacją ;)

Moje przypuszczenia są takie, że druga część będzie musiała być bardziej "widowiskowa". Takie będą oczekiwania - będzie mówić się o TDKR po spokojniejszym Begins i próbować dopasować ten klucz do nowej opowieści.

Wrogowie z potencjałem:

- Sionis - w miarę znana postać, z przyziemną historią i z możliwością podrasowani.
- Dent - wiadomo.
- Kalkulator - dlaczego nikt z Was tu jeszcze go nie przywołał? 8)
- Scarecrow - był już na dużym ekranie i wiemy, że da się tę postać napisać dobrze - nie wychodząc przy tym z realizmu fabuły. Również w serialu Gotham genezę i samego Stracha pokazano bardzo ciekawie.
- Kapelusznik oraz Arnold Wesker - jest tu potencjał na bardziej przerażającą postać.
- Victor Zsasz - tylko dlatego, że jest tu szaleństwo, które mogłoby być jakąś przeciwwagą dla Jokera, którego nikt z nas tu nie chce.
- Hugo (w Arkham City ta postać nadawała świetny klimat grze).

Myślę, że w kontynuacji nie postawią na nową, główną postać w Uniwersum, bo trudno będzie zbudować na niej hype. Natomiast jako postać poboczną, to i owszem (Fish Mooney w Gotham była oryginalna).

Jestem za Robinem - Historia Dicka wpasowałaby się mniej więcej w ramy historyczne biorąc pod uwagę ostatnią stronę Year One.

LelekPL

Cytat: Crowridd1 w 08 Marzec  2022, 19:48:20Jeżeli Reeves nadal będzie chciał utrzymać przyziemny klimat opowieści, to ciężko będzie z tą hibernacją ;)
Zwyczajnie nie. Po pierwsze, hibernacja jest standardowym procesem w języku filmu, widzowie się z nią przyzwyczaili ze względu na to, że jest tak często używana. Więc komora przetrzymująca osobę w stanie zawieszenia nie byłaby niczym unikalnym dla widza. Czy tłumik powoduje całkowite wyciszenie pistoletu? Nie, ale ludzie się już przyzwyczaili, że tak jest. Czy chloroform od razu powala z nóg osobę? Nie, ale w filmie jest to normalne. Tak samo jest z możliwością hibernacji.
Po drugie, nadal mówimy tu o prototypie, który nie działa i na tym polega cały problem Victora. Tak naprawdę to już można zamrozić ludzi... nie można ich tylko po tym obudzić :P i ten sam problem miałby filmowy Freeze.

Robin natomiast absolutnie nie. Batmana poznajemy na podstawie zestawienia go z danym przeciwnikiem, który najczęściej jest mrocznym odbiciem Batmana, tak jak Riddler był w The Batman. Natomiast dodanie Robina zawsze kończy się tym samym w "rozwoju" Batmana: "wezmę Cie pod swoje skrzydła" -> pojawia się pierwsze zagrożenie -> "nie potrzebuję pomocy" -> Robin i tak "pomaga" i zostaje złapany -> Batman ratuje Robina i ten robi jedną minimalną rzecz, żeby się wykazać -> "zostańmy partnerami". Nie dość, że jest to wtórne to jeszcze strasznie głupie.

Juby

Cytat: Q w 08 Marzec  2022, 15:56:10Co do wprowadzenia Robina to zdecydowanie za wcześniej. Dajmy szansę by Batmana działał sam, bez całej otoczki. Ta będzie w innych filmach z Keatonem.

Batman działa sam od 5 filmów, a w świecie Reevesa od dwóch lat (sequel może posunąć akcję do przodu o jeszcze kilka). Myślę że nadszedł czas. Nie było w filmach Robina-Robina od 25 lat! W The Batman podobną funkcję pełnił Gordon. Czemu w sequelu nie mięliby wymienić go na kogoś młodszego, kto zna tożsamość Batmana i nosi maskę? Battinson to detektyw, niech dostanie swojego Watsona.

Pomysł Lelka na Freeza mi się podoba, choć ja bym bladą skórę i broń mu jednak zostawił. I możnaby wykorzystać jego origin z New52 - jeszcze lepszy niż Diniego z TASu.

A co do pozostałych łotrów, liczę że Oza w sequelu będzie znacznie więcej!
Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

newtime

#13
Cytat: LelekPL w 08 Marzec  2022, 20:55:32Robin natomiast absolutnie nie. Batmana poznajemy na podstawie zestawienia go z danym przeciwnikiem, który najczęściej jest mrocznym odbiciem Batmana, tak jak Riddler był w The Batman. Natomiast dodanie Robina zawsze kończy się tym samym w "rozwoju" Batmana: "wezmę Cie pod swoje skrzydła" -> pojawia się pierwsze zagrożenie -> "nie potrzebuję pomocy" -> Robin i tak "pomaga" i zostaje złapany -> Batman ratuje Robina i ten robi jedną minimalną rzecz, żeby się wykazać -> "zostańmy partnerami". Nie dość, że jest to wtórne to jeszcze strasznie głupie.

Marvel brał juz na prawdę głupsze postacie i zrobił z nich coś na prawdę fajnego. Jeśli nie bedziemy próbować nowych rzeczy, to znowu zostaniemy z Jokerem który zabierze cały film batmanowi dla siebie  i Two Face w kontuacji oraz Bruce który płacze po ukochanej. Ja batmana zawsze poznawałem na podstawie relacji z jego najbliższymi czy to Alfredem, Gordonem, Selina, Robinem gdzie choć trochę moze się otworzyć  a nie walkami na pięści z Jokerem czy innym strachem na wróble co juz było 10 razy. Jeśli maja fajny pomysł na Robina to niech robią, trzymam kciuki wszystko bedzie lepsze niz powtórka z rozgrywki , poza tym nikt nie mówi ze musi to iść zgodnie z schematem komiksów,. Niech będzie Watsonem, kimś kto jest bezużyteczny ale Batman moze z nim pogadac, traktować jak syna, wypić kawe i choć raz sie uśmiechnąć  podczas patrolu, co kolwiek  co da postaci minimalny rozwój:)

Crowridd

Cytat: LelekPL w 08 Marzec  2022, 20:55:32Zwyczajnie nie. Po pierwsze, hibernacja jest standardowym procesem w języku filmu, widzowie się z nią przyzwyczaili ze względu na to, że jest tak często używana. Więc komora przetrzymująca osobę w stanie zawieszenia nie byłaby niczym unikalnym dla widza. Czy tłumik powoduje całkowite wyciszenie pistoletu? Nie, ale ludzie się już przyzwyczaili, że tak jest. Czy chloroform od razu powala z nóg osobę? Nie, ale w filmie jest to normalne. Tak samo jest z możliwością hibernacji.
Po drugie, nadal mówimy tu o prototypie, który nie działa i na tym polega cały problem Victora. Tak naprawdę to już można zamrozić ludzi... nie można ich tylko po tym obudzić :P i ten sam problem miałby filmowy Freeze.

Zamrożenie człowieka w celu jego odmrożenia nie zadziała, bo najzwyczajniej w świecie takie rzeczy nie mają miejsca. Nikt tego nie potraktuje poważnie, jeżeli historia Batmana będzie narracyjnie mówiła o realiźmie.

Zabiegi filmowe dotyczące dźwięku wystrzału z broni czy działaniu medykamentu - hibernacja pod to chyba nie podchodzi ;)