Wiadomości

Juby, jeszcze pilot serialu Birds of Prey. Sądziłem że był tam strój z Forever, i tak samo uważałem w reklamach z Brucem Thomasem (facet prowadzi Instagrama i ochoczo okres pracy przy tych reklamach wspomina, jakby ktoś był ciekaw), ale wychodzi na to że może to być również ten z B&R ze zmienionymi kolorami na... jedyne słuszne

Crowridd, Leon, już widzieli, może w końcu Juby się przekona. Może gdy /uperman mu się nie spodoba.

O serialu Superman & Lois piszemy TUTAJ (moja i Crowridda opinie też tam znajdziesz), w tym wątku piszmy o DCU Gunna.
- Juby

Crowridd, jeśli nie lubujesz się w retro kinie to oglądaj serial z Tylerem Hoechlinem - Superman & Lois. To najlepszy Kal-El live action. A czwarty sezon jest tym, czym "Logan" był dla postaci Wolverine'a, czy TDKR dla Batmana, ale że Logan cieszy się większym uznaniem w fandomie przytaczam konkurencję z Marvela jako zachęcający przykład. Superman Gunna wizualnie czerpie z filmów Donnera, tak "Superman i Lois" inspiruje się pod tym kątem Zackiem Snyderem. Tylko w kwestii wizualnej, bo fabularnie jest to luźna adaptacja komiksu Petera J. Tomasiego, z którym mogłeś mieć styczność w ramach DC Odrodzenie z Egmontu.

Juby z żoną pewnie już pijani ze szczęścia.

Nie miałem wiedzy, by Jonathan kiedykolwiek coś reżyserował. A jeśli miał to być jego debiut, to film takiego profilu nie jest miejscem dla debiutanta.

a po drugiego dlatego, że Nolan jest jednym z ostatnich twórców w Hollywood, których nie sięgnęła panująca siqueloza / rimejkoza

Chociaż jednego mógłby nakręcić i wrócić do swoich rzeczy. Może i kręcił filmy inspirowane Bondem, ale nie o Bondzie, i nie wiemy jak akurat by podszedł do tej postaci. Może jego podejście by nas całkiem zaskoczyło. Gdy Tarantino wyrażał chęć nakręcenia Star Treka, fani zastanawiali się jakby połączył się Tarantinowski styl reżyserii z tym uniwersum, ale nikt nie wpadł na to że Quentin był za młodu fanem klasycznego Treka, i może stworzyłby coś w tym stylu. Ciekawi mnie co w kwestii 007 wymyśliłby Nolan.

Liczyłem na Bonda od Nolana.

Ciekawostka - The Batman z 2004 to jedyny przypadek, gdy Batmana dubbingował aktor, który wcześniej był głosem Spider-Mana. Nigdy wcześniej ani później się to nie powtórzyło. Co nie dziwi, bo to postaci o trochę innych barwach głosu, mogłoby się przynajmniej tak wydawać. Był to jedyny przypadek, gdy (według mnie) Radosław Pazura pasował do tej wersji Mrocznego Rycerza. W każdym innym wariancie poza Beyond, Pazura był dla mnie niestrawny. Szczerze mówiąc to Pazura bardziej pasuje do Spider-Mana niż Bruce'a Wayne'a. Najgorszy polski głos Batmana.

Oryginalnym głosem Batmana w "The Batman" był Rino Romano.

Zapis prelekcji o Jokerze z MFKIG:

Juby, a może zaznaczysz w ustawieniach widoczność autora newsa na głównej? Ażeby wieloletni czytelnicy wiedzieli już przy pierwszym spojrzeniu, że weteran Q dalej prowadzi portal. Oraz, gdy czasem Ty lub Kelen coś dodacie, by z kolei wiedzieli że nie tylko Q.

Na stronie głównej znajdziecie kolejne koncepty, ze skasowanej gry o której pisałem powyżej. Wielka szkoda że projekt został skasowany. Byłby to pierwszy raz w lore bat-gier, gdy pod maską Batmana nie byłby Bruce. Choć marzeniem byłaby cyberpunkowa gra z Terrym McGinnisem (wierzę, że jeszcze kiedyś po to sięgną, to wdzięczna konwencja), chętnie zagrałbym też Damianem. Na szkicach znajdziemy również Huntress - ciekawe czy to Helena Bertinelli, czy Wayne? Stawiałbym na te drugą, pomagającą w krucjacie ojca bratu.

Juby, a w książce o Robinie był jakiś komiksowy villain?

Jeśli nie możecie przekonać się do "The Batman" przez jego luźniejszą konwencję, polecam epizod "Artifacts". Skierowany do starszego widza, wzorowany na Millerowskim Batmanie. Prosta historia o Batmanie bliskim emerytury, który z pomocą Nightwinga musi pomęczyć się z Freezem. Pamiętam że podobny rodzynek był w "Batman: Odważni i Bezwzględni", gdy pośród 99% komediowych odcinków, trafił się jeden poważny z Joem Chillem, i cóż to był za odcinek.

Nie mam nic przeciwko by Part Two ukazało się nawet za 5 lat, byleby akcja filmu dawała temu wyraz. Myślę że śmiało w kolejnym filmie można wprowadzić młodego Dicka Graysona, jako już adoptowanego syna Bruce'a. Byłaby to fajna przeciwwaga do "Brave and the Bold", gdzie młody Robin będzie kawałem skurczybyka.