Czyli zdołają ustalić datę premiery, napisać scenariusz, nakręcić cały film, dokończyć go w post-produkcji i wydać do kin w czasie krótszym niż taki jeden gość pisze scenariusz do The Batman Part II*... Jak to możliwe?
Nie mam ochoty szukać konkretnych cytatów w śmietniku zwanym X Jamesa Gunna, ale jeśli dobrze pamiętam, to twierdził, że aktorzy do ról superbohaterów w jego uniwersum nie będą wybierani bez udziału reżysera danego filmu... ale to Gunn obsadził Supergirl przed znalezieniem reżysera tego projektu w ubiegłym miesiącu. I aktorzy nie mieli grać więcej niż jednej postaci... poza bratem Jamesa Gunna, który był już Calendar Manem, Weaselem - i nadal się w niego wciela w serialu animowanym - a teraz będzie grał jeszcze Maxwella Lorda. No i to miał być hard-reboot i 1. sezon Peacemakera nie miał być w nowym kanonie DCU, jedynie drugi miał go dotyczyć... ale wg najnowszych informacji Frank Grillo ma się w nim mścić za śmierć Ricka Flaga, który zmarł w starym DCU, tj. The Suicide Squad. Wszystko jasne?
*Autentycznie nie wierzę, że ten film w ogóle powstanie. Wydaje mi się, że Gunn zrobi w końcu swojego Batmana w DCU, a film Reevesa zostanie anulowany, bo byłyby za blisko siebie w kalendarzu.
Nie mam ochoty szukać konkretnych cytatów w śmietniku zwanym X Jamesa Gunna, ale jeśli dobrze pamiętam, to twierdził, że aktorzy do ról superbohaterów w jego uniwersum nie będą wybierani bez udziału reżysera danego filmu... ale to Gunn obsadził Supergirl przed znalezieniem reżysera tego projektu w ubiegłym miesiącu. I aktorzy nie mieli grać więcej niż jednej postaci... poza bratem Jamesa Gunna, który był już Calendar Manem, Weaselem - i nadal się w niego wciela w serialu animowanym - a teraz będzie grał jeszcze Maxwella Lorda. No i to miał być hard-reboot i 1. sezon Peacemakera nie miał być w nowym kanonie DCU, jedynie drugi miał go dotyczyć... ale wg najnowszych informacji Frank Grillo ma się w nim mścić za śmierć Ricka Flaga, który zmarł w starym DCU, tj. The Suicide Squad. Wszystko jasne?
*Autentycznie nie wierzę, że ten film w ogóle powstanie. Wydaje mi się, że Gunn zrobi w końcu swojego Batmana w DCU, a film Reevesa zostanie anulowany, bo byłyby za blisko siebie w kalendarzu.