The Flash (2023) - AKA trzeci Batman z Michaelem Keatonem

[Juby]

Ekspozycja w zasadzie jest konieczna w wielu filmach i jeśli jest porządnie napisana/wpleciona w fabułę, to nie powinna być problemem. Ostatnio powtórzyłem sobie oryginalnego Matrixa i choć mnóstwo tam ekspozycji, wypada ona perfekcyjnie, jeden z najlepszych filmów pod tym względem.
Złamałem się i obejrzałem trailer. Bardzo dobry! Jak już wiedziałem jaka jest fabuła, podszedł mi znacznie lepiej od poprzedniego. Wszelkie jechanie na nostalgii, odniesienia do pierwszego filmu Burtona i easter-eggi bardzo zachęcające, jednak nie mogę zrezygnować z wizyty w kinie. Jeśli nie zawiodą (a wciąż obawiam się o kilka rzeczy) oglądając Batmana-Keatona na dużym ekranie mogę się poryczeć ze szczęścia

[Juby]

Kolejne characters posters i znowu dwa spoko, a akurat ten z Batmanem słaby (co on na nim robi, krąży fochnięty wokół Batmobile'u?)

[Leon Kennedy]

Wkurzył się to i se zaczął dreptać 😄

[Juby]

Jakby mi anulowali film (Batgirl) to też bym się wkurzył

[Leon Kennedy]

Nawet bardziej niż tylko wkurzył...

Panowie! Jak sądzicie czy Flashowi uda się podbić kina i co za tym idzie zarobi na siebie? Ostatnio czytam, że film to nawet Morbiusa nie pobije, a 99% osób ma go gdzieś...

[newtime]

Moim zdaniem wtopi pieniądze. Po pierwsze ten Flash nikogo nie obchodzi, ostatni raz pojawił się na dużym ekranie 2017. Po drugie zaraz będzie restart tego uniwersum które też prawie nikogo nie obchodzi. Po trzecie Ezria Miller jeśli wywołuje jakieś emocje to tylko negatywne, jedyny ratunek dla filmu to promocja go Keatonem ale jeśli oceny będą słabe, to nawet on nie nic nie zrobi. Tym bardziej ze ostatnio filmy nie tylko dc ale te z marvela z lubianymi postaciami mają tendencje spadkowa, to co dopiero jakis Flash

Wracając do Keatona, to boję się po  zwiastunach ze oprócz samej nostalgi i cytowaniem samego siebie i nie będzie miał on tutaj nic do zaoferowania jako postać w filmie, serio przypomina mi to Doktora Oktopusa z No way home

[Juby]

Budżet produkcji to minimum $220 milionów + pewnie jakieś $130-150 milionów kosztów marketingowych = min. $350 mln total budget. To bardzo dużo! Z samych kin film musi wyciągnąć chyba przynajmniej $800 milionów, aby się zwrócić (wszystko zależy od tego jak rozłożą się przychody z poszczególnych rynków: z USA dystrybutorzy zgarniają ponad 50% ceny biletu, z Chin 25-30%, z reszty świata mniej więcej 1/3, może 40%). Czy Flash ma potencjał na +$800 mln worldwide? Zobaczymy, w piątek 19 maja powinny zostać opublikowane pierwsze prognozy box office'owe. Ja na razie swojej nie ułożyłem, ale pewnie zrobię ją po weekendzie.

Ostatnio czytam, że film to nawet Morbiusa nie pobije, a 99% osób ma go gdzieś...

Sequel Avatara(o którym nikt już nie pamięta!) też wszyscy mieli mieć gdzieś i nikt na niego nie czekał, a jakoś skończył z $2,32 miliarda w box office (bez Rosji i z osłabionymi przez covid Chinami!). Szkoda czasu na czytanie takich bzdur, krzykacze z internetu nigdy nie są wiarygodnym źródłem przy prognozowaniu sukcesu filmu. Po Mrocznym rycerzu też nikt nie spodziewał się rekordów i miliarda przychodów z kin, a co narobił? (hejterzy mogą to tłumaczyć śmiercią Heatha Ledgera, ale jej wpływ równie dobrze mógł być minimalny/zerowy na zyski filmu - jest wiele przykładów hitów, które pokazują, że takie niespodzianki/anomalie po prostu się zdarzają, jak chociażby ubiegłoroczny Top Gun: Maverick).

[Leon Kennedy]

Mądrego to zawsze fajnie poczytać. Osobiście sądzę, że film ma szansę na całkiem dobry zarobek. A gdyby nie Ezra, to już w ogóle byłbym spokojny. Nawet jeśli idzie restart, to jednak tutaj będzie jego zalążek...

[Juby]

Ezrą w ogóle bym się nie przejmował. Nie wiem jaki procent osób, które: a) widziały zwiastuny, b) są fanami postaci, c) po prostu będą chciały się na coś wybrać do kina; czytają newsy na portalach filmowych o wybrykach jakiegoś aktora, ale zapewne niewielki. Może gdyby to była prawdziwa gwiazda, jak Tom Cruise, czy Johnny Depp, wtedy mogłoby się to jakoś odbić na wynikach finansowych filmu. Ale Ezra Miller? Ja - wkręcony w temat i czekający na Flasha od trzech lat - już zapomniałem, że były z nim jakieś skandale, a co dopiero "przeciętny widz".

Nowe zdjęcie z filmu...


... i dopiero teraz zwróciłem uwagę, że symbol z nietoperzem jest na kostiumie, a chyba powinien być mocowany do maski (tak było u Burtona)

[Po_prostu_smyk]

Ezrą w ogóle bym się nie przejmował. Nie wiem jaki procent osób, które: a) widziały zwiastuny, b) są fanami postaci, c) po prostu będą chciały się na coś wybrać do kina; czytają newsy na portalach filmowych o wybrykach jakiegoś aktora, ale zapewne niewielki. Może gdyby to była prawdziwa gwiazda, jak Tom Cruise, czy Johnny Depp, wtedy mogłoby się to jakoś odbić na wynikach finansowych filmu. Ale Ezra Miller? Ja - wkręcony w temat i czekający na Flasha od trzech lat - już zapomniałem, że były z nim jakieś skandale, a co dopiero "przeciętny widz".

Nowe zdjęcie z filmu...


... i dopiero teraz zwróciłem uwagę, że symbol z nietoperzem jest na kostiumie, a chyba powinien być mocowany do maski (tak było u Burtona)

Mam mieszane uczucia wobec tej wariacji stroju. Wyczuwam tu straszny fanservice dyktowany zabawkami niż sens zabiegu. Jeśli już mamy iść w tanią samoróbkę kryjącą tożsamość speedstera to preferowałbym coś bardziej unikalnego od Nietoperza. W końcu to film o Flashu, nie Batmanie. Bardzo pasowałby mi koncept z "Rok Pierwszy" wzbogacony maską.



Ewentualnie uderzmy w... serialowego klasyka   

[Juby]

Pomysły powyżej nie pasowałyby do świata, w którym od początku mówiono, że Flash potrzebuje stroju zdolnego wytrzymać superprędkości. Być może Barry wykorzysta kostium Batmana, bo ten jest kulo i ognioodporny? A może po prostu będzie musiał użyć czegoś jak najszybciej, a akurat będzie w Batjaskini?

[Q]

Czy przypadkiem z tego przerobionego stroju Batmana nie ma korzystać Barry, który nie ma mocy?

[Po_prostu_smyk]

Czy przypadkiem z tego przerobionego stroju Batmana nie ma korzystać Barry, który nie ma mocy?

Tak, do niego będzie należał strój. Tylko, że drugi Barry początkowo nie będzie miał mocy. Na materiałach promocyjnych widzimy, że ma charakterystyczne pioruny.

[Juby]

Pierwsze słyszę, że któryś z Barrych nie ma mieć mocy. Moglibyście łaskawie nie spoilerować?

Nowe fotki z Batmanem. Oj, zdecydowanie powinni byli trzymać ten kostium w mroku nocy, bo za dnia wygląda jak plastikowa zabawka z papierową peleryną.

[Leon Kennedy]

Ale w niej siedzi Michael! Więc trza pokazywać 😋 Zobaczymy już wkrótce jak im to na ekranie wyszło 😄